Jean Baptiste Bernadotte. Marszałek Francji, który został królem Szwecji i Norwegii


W oczach Davouta ten człowiek był nędznikiem. Postać tego marszałka budzi ogromne emocje. Mistrz map Berthier, wyzywał nędznika Ponte-Corvo w ciągu kilku miesięcy podczas I kampanii włoskiej dwukrotnie na pojedynek. Bernadotte kojarzony jest z tronem szwedzkim, pięknymi łydkami („sierżant- piękna nóżka”), problemami ze słuchem wyjątkowo objawionymi pod Auerstädt. Niewątpliwie to ciekawa postać. Gaskończyk mówiąc kolokwialnie do kwadratu. 

Jean Baptiste Bernadotte

Jean Baptiste Bernadotte

Urodził się w 1763 r. Był synem adwokata. W 1798 r. Bernadotte poślubił byłą narzeczoną Napoleona- Dezyderie Eugenię. Napoleona poznał wcześniej- we wrześniu

1797 r. Jak określił Macdonell: „stosunki między nimi odtąd nigdy nie układały się dobrze”.

Bonaparte zapowiedział, że go zastrzeli, kiedy jeden z licznych spisków wyszedł na jaw. Nie zrobił tego. Między tymi dwoma mężczyznami trwał „pojedynek na intrygi” (Macdonell). Macdonell relacjonuje to w sposób następujący:

„Stosunki między tymi dwoma ludźmi oziębiały się coraz bardziej, zwłaszcza, że naczelny wódz znajdował wielką przyjemność w wychwalaniu wobec Bernadotte‚a zdolności wojskowych Masseny, Jouberta a nawet Augereau, którego wiedzę strategiczną, jak o tym wiedzieli wszyscy, w gruncie rzeczy uważał za śmieszną. Tarcia wzmogły się jeszcze bardziej skutkiem tego, że Bonaparte rozwiązał ‚Szlachecką Dywizję’ i poszczególne jej jednostki wcielił do różnych części armii. Bernadotte, który w ciągu czterech lat dowodził tą dywizją (...) nie posiadał się ze wściekłości (...). Bonaparte zemścił się wyjednywając dla Bernadotte‚a stanowisko komendanta na Wyspach Jońskich, leżących w bezpiecznej odległości od Paryża. Bernadotte (...) zadał potężny cios. W jakiś sposób wyplątał się z tej sprawy jońskiej i wystarał w Paryżu o naczelne dowództwo armii Italii, które tylko co opuścił Bonaparte. Była to dla Bonapartego rzecz okropna (...). Rozpoczęły się intrygi i wreszcie w ostatniej chwili udało się Bonapartemu uzyskać odwołanie nominacji Bernadotte1a na wodza armii Italii. Wysłano natomiast (...) Bernadotte‚a w charakterze ambasadora Republiki Francuskiej na dwór Jego Apostolskiej Mości Cesarza Austrii”1.

Jego misja dyplomatyczna to już osobna historia. Był pierwszym przedstawicielem francuskiej dyplomacji od czasów ścięcia Marii Antoniny. Wielu protestowało tej nominacji. Ten Gaskończyk dyplomatą? „Łatwość w obejściu” oraz „piękna postawa” (był wysokim mężczyzną, jego włosy były bujne, a zęby olśniewająco białe) zrobiły swoje...Stał się popularny. Jednak to nie wystarczyło. Musiał zakończyć karierę dyplomaty, francuscy emigranci we Wiedniu nie ułatwiali mu prowadzenie misji. Powrócił do Francji, wykorzystał nieobecność Napoleona i zdobył w 1799 ministerium wojny. Miał zdolności retoryczne, zatem czuł się jak ryba w wodzie pisząc listy i proklamacje. Jednak zdolności wojskowych nie posiadał. Całe szczęście mądry Massena odrzucał jego propozycje i działał w bastionie szwajcarskim po swojemu. Bernadotte postrzegany był w tym czasie jako wykonawca planów zamachu stanu. Sieyes myślał właśnie o nim jako o szpadzie. Bernadotte wahał się długo. Sieyes potrzebował kogoś, kto wykona plan bez wahania, kogoś kto zaryzykuje. Bernadotte zatem nie spełniał tych warunków. Wkrótce opuścił stanowisko ministra wojny. Zamachu dokonał Bonaparte.

Bernadotte był człowiekiem wyrachowanym, przebiegłym, cynicznym, dwulicowym, zuchwałym, przezornym, fałszywym. Nienawidziło go wielu marszałków. Generał Caffarelli scharakteryzował go tak: „pożyteczny pochlebca tłumów, zdradliwy i niebezpieczny nieprzyjaciel”. Inną opinię wyraził Desaix: „pełen ognia, siły, szlachetnego zapału, człowiekiem wielkiej wartości i mocnego charakteru”. Desaix dodał jeszcze: „Bernadotte nie jest popularny, ponieważ uważają go za narwanego”. Bernadotte nie był popularny wśród kolegów generałów i marszałków- owszem, ale był popularny wśród podkomendnych. Pamiętał o oficerach, dbał o szeregowców, rannych, jeńców i ludność cywilną w podbitych krajach. Takie zachowanie dało mu koronę szwedzką. Szwedom zaimponowała jego dobroć dla jeńców i cywilów. Kiedy przybył do Włoch podczas trwania I kampanii włoskiej, jego dywizja wzbudziła sensacje. Była karna, dobrze wyposażona, zdyscyplinowana. Wyróżniała się na tle innych żołnierzy uczestniczących w tej kampanii- często brakowało przecież walczącym we Włoszech nawet butów...

Był człowiekiem sprytnym, owszem, ale przy tym wyjątkowo złośliwym, moim zdaniem również zakłamanym. Dowodem podłości jego charakteru są wydarzenia z października 1806 r. We wstępie pisałam o problemach ze słuchem wyjątkowo objawionymi pod Auerstädt.

„Napoleon nie znał dokładnie położenia wojsk pruskich, rozkazał Bernadotte‚owi, aby maszerując, wsłuchiwał się bacznie, czy nie usłyszy huku dział”2.

Kiedy Bonaparte walczył pod Jeną, najtrudniejsze zadanie spadło na Davouta- pod Auerstdät ten marszałek walczył z głównymi siłami Prusaków. Czy marszałek Bernadotte wypełnił rozkaz? Czy pomógł Davoutowi? Co zrobił „sierżant- piękna nóżka”? Nic. Po prostu nic. „Marszałek Bernadotte, który stał w pobliżu, mimo że słyszał huk dział, na wieczną swą hańbę nie udzielił Davoutowi pomocy” (A. Zahorski, „Napoleon”, str. 206). Czemu? Twierdził, że nie słyszał huku dział. Tak naprawdę nienawidził Davouta. Nienawidził prawego marszałka. Davout niegdyś podglądał, śledził Bernadotte‚a gdyż czuł zdradziecki charakter tego człowieka. Bernadotte nie słyszał dział, ponieważ nie chciał by w razie zwycięstwa by chwała spłynęła na Davouta. Davout i tak zwyciężył. Zahorski uważa, że Bernadotte‚a powinien był spotkać sąd wojenny3. Powtórzę niezwykle silne w wymowie słowa Zahorskiego: „na wieczną swą hańbę nie udzielił Davoutowi pomocy”. Hańba.

„Popisowym występem Bernadotte‚a było jego zachowanie się w roku 1809 pod Wagram. Zakwestionował wówczas cesarski plan batalii, reklamując własny. Toteż kiedy podczas boju on i jego korpus zaczęli się cofać w popłochu, Napoleon zatrzymał go pytając, czy to jest właśnie ów genialny manewr, którym marszałek chciał pobić Austriaków. Sposób, w jaki zareagował na to już po bitwie Bernadotte, był prawdziwym arcydziełem bezczelności. Wydał mianowicie bezprawną proklamację, w której całą zasługę za zwycięstwo pod Wagram przypisywał...sobie i swoim żołnierzom. Tego już było Napoleonowi za wiele - zhańbiony korpus Bernadotte‚a został karnie rozwiązany, a on sam wypędzony z Wielkiej Armii pod pozorem ‚udania się do wód’4.

Bernadotte był oportunistą i tchórzem. Świadczy o tym to oto zdarzenie: „Bernadotte, który dwadzieścia cztery dni temu chciał aresztować Bonapartego za naruszenie kwarantanny w Frejus, mimo że ludność wołała: ‚Wolimy dżumę od Austriaków” ukrył się się w lesie Senart niedaleko Villeneuve St. Georges razem z biedną małą Desiree przebraną za chłopca”5. Poza tym, Macdonell zauważył, że Bernadotte miał obyczaj siadania na dwóch stołkach-faktycznie fałszywa postać, „nędznik Ponte-Corvo”.

Ten oto nędznik został następcą szwedzkiego tronu. Teraz jako przyszły król walczył z Napoleonem w sposób otwarty- nie potrzebował intryg. Nie chciał Finlandii od Napoleona. Stanął po stronie koalicji antyfrancuskiej. Ten oto nędznik od roku 1818 panował jako król Szwecji Karol XIV.

„W 1844 roku cały naród szwedzki opłakiwał śmierć żołnierza, który przybył wprost z pól bitewnych Europy i założył podwaliny ‚skandynawskiego pokoju’. Od trzydziestu lat nie słychać było grzmotu dział na północy i pokój tam panuje aż po dzień dzisiejszy”6.

Może jako król zdał egzamin. Jednak wiemy jaką wiadomość kryła jego koszula. Na piersi wciąż miał wytatuowane w młodości słowa: „Śmierć monarchom”. Koszula jednak chyba nie mogła przykryć jego obłudy.

Bibliografia:

  1. A.G. Macdonell, Napoleon i jego marszałkowie
  2. A. Zahorski, Napoleon
  3. W. Łysiak, Cesarski poker

Więcej o historii Francji przeczytasz klikając na poniższą grafikę:

  1. Macdonell A.G., Napoleon i jego marszałkowie, s. 48-49 []
  2. Zahorski A., Napoleon, s. 204 []
  3. Macdonell A.G., Napoleon i jego marszałkowie []
  4. Łysiak W., Cesarski poker []
  5. Macdonell A.G., Napoleon i jego marszałkowie []
  6. Macdonell A.G., Napoleon i jego marszałkowie, s. 238 []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

1 komentarz

  1. Miki pisze:

    „We Wiedniu”??? Wstyd!

Zostaw własny komentarz