„Pod wspólnym niebem. Narody dawnej Rzeczypospolitej” - M. Kopczyński, W. Tygielski (red.) - recenzja


Książka Pod wspólnym niebem. Narody dawnej Rzeczypospolitej to zbiór popularnonaukowych esejów, napisanych przez wielu autorów, z których każdy opisuje jedną z zamieszkujących przedrozbiorowe państwo polsko-litewskie grup: Polaków, Litwinów, Ukraińców, Białorusinów, Niemców, Żydów, Ormian, Tatarów, Karaimów, Cyganów-Romów, Włochów, Szkotów i Mennonitów.

Teksty zostały napisane przez znakomitych specjalistów ze swojej dziedziny: historyków, etnologów i orientalistów. Spośród 13 autorów aż 12 (M. Kopczyński, W. Tygielski, I. Kąkolewski, E. Kizik, L. Mróz, M. Nagielski, A. Rachuba, K. Stopka, A. Sulimowicz, J. Tyszkiewicz, J. Wijaczka, A. Żbikowski) to badacze polscy, zaledwie jeden – Oleg Łatyszonek to cudzoziemiec (Białorusin). Dlaczego do współpracy nie zaproszono badaczy litewskich czy ukraińskich? Nie wiadomo. Z pewnością większy wkład badaczy niepolskich w przedsięwzięcie pozwoliłby polskim czytelnikom poznać także inną wersję wspólnej historii.

Zanim przejdę do omówienia wartości tekstów, należałoby omówić stronę techniczną i redakcyjną publikacji. Niewątpliwym plusem jest umieszczenie krótkich biogramów autorów (str. 252-255). Dobry pomysł to też podział narodów Rzeczypospolitej na miejscowych, „wmieszkanych” i przybyszów. Nasuwa się jednak pytanie, dlaczego rozdział poświęcony roli Polaków umiejscowione niemalże na szarym końcu (str. 235-251), a nadto, patrząc na spis treści (str. 6)1 można odnieść wrażenie, że Polacy zostali zaliczeni do kategorii „przybysze”. Zaletą jest spora ilość mapek (12) autorstwa Tomasza Opacha oraz dobrze dobrane ilustracje.

Teksty stworzone przez tak wielu autorów trudno oceniać jednakowo. Trzeba jednak powiedzieć, że wszystkie one reprezentują bardzo wysoki poziom merytoryczny. Nie obyło się jednak bez pomyłek, (co prawda bardzo nielicznych i nieobniżających wartości tomu). I tak Oleg Łatyszonek w swoim tekście o Białorusinach stwierdza, że

[Szymon] Starowolski w dzisiejszych kategoriach etnicznych był Białorusinem, gdyż urodził się w Starej Woli pod Prużaną (str. 39).

Od razu naszło mnie pytanie: O jakie kategorie etniczne chodzi? Czy to, że Starowolski urodził się na terenach białoruskich, od razu oznacza, że był on Białorusinem? Tak, ale tylko w sensie geograficznym, a nie etnicznym! Nadto Igor Kąkolewski pisze w tekście o Niemcach:

dynastia piastowska(…) nie doczekała się ani jednego kanonizowanego czy choćby beatyfikowanego, przedstawiciela rodu.

I dalej:

Honor (…) dynastii(…) ratuje więc Niemka, św. Jadwiga Śląska (str. 83).

Tymczasem Kościół wpisał na listę świętych także księcia krakowskiego i sandomierskiego Bolesława Wstydliwego oraz jego żonę Kingę2.

Poza tym nie dopatrzyłem się żadnych błędów merytorycznych czy stylistycznych. Autorzy piszą przyjemnym, i dla przeciętnego Czytelnika, zrozumiałym stylem. Lektura publikacji dostarcza wielu ciekawych i przydatnych informacji. Wszyscy też autorzy zamieszczają wyjściową literaturę dla zaciekawionych Czytelników.

Podsumowując: drobne wady, które w niniejszym tekście przytoczyłem nie przeszkadzają mi ocenić tej pozycji, jako bardzo dobrej. Tą książkę mógłbym polecić, z czystym sumieniem, każdemu pasjonatowi historii bez względu na wiek i „stopień zaawansowania”, jako świetną lekturę na kilka wieczorów.

Tytuł: Pod wspólnym niebem. Narody dawnej Rzeczypospolitej
Autor: Michała Kopczyńskiego i Wojciecha Tygielskiego (red.)
Wydawcy: Bellona i Muzeum Historii Polski
Data wydania: 2010
ISBN/EAN: 9788311117242
Liczba stron: 256
Cena: ok. 25 zł.
Ocena recenzenta: 8/10

  1. Spis treści - http://ksiegarnia.bellona.pl/pliki/336.pdf []
  2. Rosik S., Wiszewski P., „Ilustrowany poczet królów i książąt polskich”, Wrocław 2007, str. 94 []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz