„STALIN. Dwór czerwonego cara” - S.S. Montefiore - recenzja


Zanim sięgnąłem po książkę Montefiore’go spotkałem się z kilkoma bardzo pochlebnymi opiniami na jej temat, z tym większym zainteresowaniem przystąpiłem do lektury tego monumentalnego dzieła.

Tak, bez wątpienia można nazwać tę książkę monumentalną pod każdym względem, niemal 800 stron w dosyć dużym formacie pozwala przypuszczać, że jest to książka, która w wyczerpujący sposób opisuje relacje panujące w otoczeniu Józefa Stalina. Przypuszczenia te potwierdza również baza źródłowa którą wykorzystał Autor, jak również liczba wywiadów jaką przeprowadził, oraz cały szereg podróży śladami „czerwonego cara” i jego świty jakie odbył, aby jeszcze lepiej przedstawić świat elity władzy Związku Radzieckiego w dobie rządów jednego z największych (a może i największego) zbrodniarzy jakich zna historia. Wszystko te elementy złożyły się na niezwykłą książkę, która mimo, że naszpikowana informacjami czyta się wręcz fantastycznie i powoduje, że możemy odczuć atmosferę jaka panowała w najwyższych kręgach komunistycznego państwa.

Dzięki tej książce możemy prześledzić jak to się stało, że biedny gruziński chłopiec, niedoszły pop stał się jednym z najpotężniejszych ludzi swoich czasów. Co prawda Stalin doczekał się już bardzo wielu biografii, jednak Montefiore ukazuje nam nie tylko obraz Stalina polityka i zbrodniarza lecz także Stalina w otoczeniu przyjaciół i rodziny. Dzięki temu zabiegowi możemy łatwiej zrozumieć (o ile to w ogóle możliwe) czym kierował się „czerwony car” nakręcając spiralę wielkiego terroru w latach 30. Autor ukazuje stopniową ewolucję (a w pewnym momencie rewolucję) relacji Stalina z jego najbliższym otoczeniem, której początek dała samobójcza śmierć drugiej żony Stalina Nadieżdny Alliłujewej w listopadzie 1932 r.

Z kart książki wyłania się obraz Stalina jako człowieka ponadprzeciętnie inteligentnego oraz obdarzonego silną charyzmą, dzięki tym cechom sięga on po władzę w ZSRR, którą sprawuje początkowo wraz z innymi prominentnymi bolszewikami, by w końcu dzięki skrytobójstwu i sfingowanym procesom sięgnąć po pełnię władzy dyktatorskiej.

Bardzo interesująco prezentują się wzajemne relacje pomiędzy starymi bolszewikami a „czerwonym carem”, którzy przez długi czas nazywają go „Kobą” lub „Soso”, co świadczy o bliskich wręcz serdecznymi relacjach jakie panowały między byłymi rewolucjonistami. Jednak z czasem coraz większa podejrzliwość Stalina powodowała, że nie wierzył on już nikomu. Owocem tego była decyzja o pozbyciu się faktycznych i wyimaginowanych przeciwników w łonie partii. Działo się to niejako dwutorowo, osób których z różnych powodów nie można było oskarżyć w sfingowanych procesach jak np. Ordżonikidzego pozbawiano życia metodami skrytobójczymi podając im truciznę bądź pozorując wypadki (tak jak chciano to uczynić z Litwinowem i jego żoną). Innych z kolei aresztowano i poddawano torturom bądź wyczerpującemu śledztwu dzięki czemu uzyskiwano obciążające zeznania i przyznanie się do nawet najbardziej absurdalnych zarzutów. To z kolei pozwalało na nowe aresztowania tak, że koło terroru się zamykało. Nikt nie mógł czuć się bezpiecznie, ci którzy decydowali o życiu i śmierci w jednej chwili mogli stać się ofiarami (m.in. Jagoda, Jeżow) i nawet wybuch wojny z III Rzeszą wbrew dosyć powszechnie przyjętej opinii nie zmienił tego stanu rzeczy. Szczególnie interesujący jest fragment książki opisujący życie Stalina po zakończeniu II wojny światowej, bo o ile o czystkach z lat 30. mówi się dużo to już to co działo się w ZSRR po wygranej wojnie nie jest tak często opisywane. To właśnie wtedy została uwięziona ukochana żona Mołotowa Polina, co świadczyło o tym, że nawet osoba która była typowana na jednego następców Stalina nie mogła ochronić najbliższych.

Jednak siła i wyjątkowość książki polega na tym, że opisuje ona w doskonały sposób również relacje panujące pomiędzy poszczególnymi „palatynami” Stalina, z jej kart wyłania się obraz wzajemnych sympatii i animozji, które w momencie narastającego terroru powodowały, że wszyscy donosili na siebie, dając Stalinowi kolejne atuty do ręki z których korzystał w chwili, którą uznał za stosowną. Również opis relacji rodzinnych przywódcy ZSRR daje dużo do myślenia.

Przy takiej ilości superlatyw można się zastanawiać czy książka ta ma jakieś wady. Oczywiście jak to w życiu można znaleźć kilka mankamentów, mnie osobiści nie odpowiada umieszczenie przypisów na końcu książki, co utrudnia korzystanie z nich. W książce znajduje się również kilka błędów faktograficznych np. na stronie 223 możemy przeczytać o likwidacji członków „Polskie Partii Komunistycznej”, oczywiście chodzi o Komunistyczną Partię Polski, również dane dot. deportacji Polaków z Kresów Wschodnich po ich włączeniu do ZSRR są dyskusyjne, jednak zważywszy na wartość merytoryczną tej książki błędy te są trzecio a może i czwartorzędne.

Podsumowanie można zamknąć w dwóch słowach „lektura obowiązkowa” i nie ma w nich ani grama przesady, bo jest to książka która powinni przeczytać nie tylko ci którzy interesują się dziejami ZSRR czy samego Stalina, ale wszyscy ponieważ jest to doskonała książka, dzięki której możemy znacznie lepiej zrozumieć dlaczego historia potoczyła się tak a nie inaczej. Na plus należy również zapisać sporą ilość dotąd niepublikowanych zdjęć.

Plus minus:1
Na plus:
+ wartość merytoryczna
+ język i styl
+ dobre tłumaczenie
+ dużo niepublikowanych wcześniej zdjęć
+ w przypisach i bibliografii uwzględniono prace które doczekały się polskiego tłumaczenia
+ „solidne” szyte wydanie w twardej oprawie
Na minus„
- przypisy na końcu książki (ale dla kogoś może to zaleta nie wada)
- kilka mało istotnych błędów
- brak indeksu nazw geograficznych

Tytuł: STALIN. Dwór czerwonego cara
Autor: Simon Sebag Montefiore
Wydawca: Wydawnictwo Magnum
Data wydania: 2010
ISBN/EAN: 978-83-89656-63-6
Liczba stron: 800
Cena: ok. 50 zł.
Ocena recenzenta: 10/10

  1. Będzie to nowy element recenzji w którym w krótkich podpunktach zostaną wymienione zalety i wady danej publikacji. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz