„Bałkany 1912-1913” - R. Rabka - recenzja


Bałkany stanowią obszar będący praktycznie od starożytności do dnia dzisiejszego obszarem licznych konfliktów, który z czasem przybrał nie bez kozery nazwę „kotła bałkańskiego”. Z nich najlepiej są dzisiaj znane przede wszystkim te dotyczące ekspansji tureckiej1 w średniowieczu oraz konflikty, które wybuchły po rozpadzie Jugosławii w 19912.

Praktycznie białą plamą pozostały zaś wybuchłe przed Wielką Wojną wojny bałkańskie, które nie spotkały się z wielkim zainteresowaniem polskich badaczy3.  Pomimo tego, że były one tylko konfliktem regionalnym, to jednak stanowiły zapowiedź wybuchłego w wyniku zamachu, w jednym z bałkańskich miast4 wojny na zdecydowanie większą skalę - I wojny światowej (zw. również Wielką Wojną 1914-1918). Próbą zapełnienia tej plamy jest książka dotycząca I wojny bałkańskiej autorstwa Roberta Rabki – Bałkany 1912–1913 wydana w popularnonaukowej serii Historyczne Bitwy.

Na wstępie należy uświadomić czytelnika, że tytuł recenzowanej pracy jest mylący. Będący najprawdopodobniej chwytem marketingowym wydawnictwa. Jak mówi sam Autor we Wstępie jest to tylko wybór najważniejszych wydarzeń politycznych i zbrojnych, do których doszło na froncie trackim w latach 1912-1913, a nie na wszystkich frontach tego konfliktu na, co wskazuje tytuł. Adekwatniejszy do zawartości książki i intencji Autora byłby tytuł Tracja 1912-1913 albo Adrianopol 1912-1913.

Robert Rabka rozpoczyna swoją książkę od krótkiego przedstawienia zarysu sytuacji na Bałkanach na przeł. XIX i XX wieku. Dając Czytelnikowi możliwość zapoznania się i podstawowymi informacjami i zrozumienia przyczyn tego mającego dwa etapy konfliktu. W kolejnej części Autor opisuje wszystkie walczące strony. Po nich R. Rabka rozpoczyna prezentowanie w osobnych rozdziałach najważniejszych bitew, które zostały stoczone w Tracji od października 1912 do kwietnia 1913 r. Przedostatnią część Autor poświęca traktatowi londyńskiemu. Ostatnią zaś działaniu dopiero mającemu nabrać znaczenia w latach późniejszych lotnictwa państw bałkańskich.

Największym plusem tej pracy jest jej temat przewodni. Autor zrobił wielki prezent polskiemu czytelnikowi, gdyż może on poznać ten ciekawy, a mało u nas znany konflikt. Pomimo moich obaw, że będą to głównie opisy bitew (na, co wskazuje spis treści)5 zresztą są, ale powiązane ze sobą czy to geograficznie, czy chronologicznie, ale na szczęście mile się zawiodłem. Największą wadą tej pracy jest brak pracy redakcyjnej, co widać w szczególności w rozdziale drugim poświęconym armiom. Uważam, że jest on trochę chaotyczny. Najpierw Autor opisuje walory armii, potem przechodzi do opisu jej uzbrojenia. Irytujące dla mnie były określenia typu: wprowadziły umundurowanie maskujące (każdy obeznany w temacie będzie wiedział, że chodzi o kolor khaki, ale zwykłemu czytelnikowi może to nie wystarczyć). A także opis flot. Niezrozumiale brzmi, że Turcja miała silną flotę, ale bardzo zaniedbaną. Ponadto pojawiają się w tekście pojęcia, które znajdują się w tekście głównym, a potem na następnej stronie w przypisie. Stylistyka6, powtórzenia oraz literówki są również winą braku odpowiedniej redakcji, co może spowodować po dłuższej lekturze pewną irytację Czytelnika.

Opisy bitew zostały przedstawione w sposób plastyczny i ciekawy. Brakuje w nim jednak liczniejszych cytatów ze źródeł, które by na pewno ożywiły tekst i stanowiły odskocznię dla czytelnika od numerów formacji, cyfr strat, nazw zdobytych miejscowości7, których duża ilość może nużyć. Powodując tym samym, że książkę pomimo tego, że ukazała się w serii popularnonaukowej powinni czytać Ci, którzy są przyzwyczajeni do takiego „ciężkiego” stylu pisania.

W tekście głównym widać, że dominuje przede wszystkim obraz strony bułgarskiej brak jest praktycznie opisów ze strony tureckiej. Powoduje to tym samym, że widzimy ten konflikt tylko z jednej strony. Obraz ten jest odzwierciedleniem bibliografii. Jest ona dosyć obfita i składa się z 78 pozycji zarówno polskich, angielskich, francuskich, jak i przeważającej liczby bułgarskich. Nieliczne monografie tureckie stanowią przede wszystkim tłumaczenia na język angielski i francuski.

Po głębszej lekturze widać, że w niektórych miejscach R. Rabka musiał swoją pracę skrócić. Nie powoduje to żadnych przerw czy pojawiających się znikąd epizodów, ale przede wszystkim ograniczeniem ich bądź tylko zasygnalizowaniem opisem. Stanowi przykład ograniczeń jakie narzuca Autorom wydawnictwo przy pisaniu książek do tej serii.

Uzupełnienie książki stanowią ilustracje oraz mapy. Tych pierwszych jest ok. 30 jednakże większość zdjęć przedstawia żołnierzy armii bułgarskiej8 oraz najważniejsze postaci tej wojny. Zastanawiać może dlaczego Autor (bądź wydawnictwo) zamieściło zdjęcia Macedończyków z okresu powstania ilideńskiego i Czarnogórców, którzy w ogóle na tym froncie9 nie działali? Pomimo tego dają pewien obraz armii walczących stron oraz postaci w niej uczestniczących. W książce znajduje się siedem map. Dwie przedstawiają ogólny przebieg wojny bałkańskiej, jedna oblężenie twierdzy adrianopolskiej, a pozostałe etapy bitwy pod Czataldżą stanowiącej ostatnią wielką bitwę tego konfliktu. Ich jakość pozostawia wiele do życzenia. Większość z nich jest czarno-biała i została umieszczona na końcu książki, utrudniając raczej niż ułatwiając śledzenie przebiegu działań zbrojnych.

Podsumowując książka jest pracą dobrą, która powinna się znaleźć w biblioteczce każdego miłośnika wojskowości (niekoniecznie bałkańskiej) i serii zarazem. Oparta na obszernej bibliografii, pomimo pewnych minusów m.in. braku pracy redakcyjnej i błędów stylistycznych stanowi doskonałe kompendium walk na froncie trackim I wojny bałkańskiej. Jest też doskonałym wprowadzeniem do poszerzania swojej wiedzy, o tym wielkim aczkolwiek mało u nas znanym konflikcie. Pozostaje mieć nadzieję, że Robert Rabka pójdzie za ciosem i wyda następną książkę dotyczącą I bądź II wojny bałkańskiej.

Plus minus:
Na plus:
+ tematyka pracy
+ ilustracje
+ styl autora
+ bogata bibliografia
Na minus:
- literówki, stylistyka
- brak wspomnień oficerów/żołnierzy tureckich
- mylący tytuł książki
- mapy

Tytuł: Bałkany 1912-1913
Autor: Robert Rabka
Wydawca: Wydawnictwo Bellona
Data wydania: 2010
ISBN/EAN: 978-83-11-116-528
Liczba stron: 312
Oprawa: miękka
Cena: ok. 20 zł
Ocena recenzenta: 7.5/10

  1. Wystarczy wymienić chociażby pracę Edwarda Potkowskiego z tej samej, co recenzowana książka serii – Warna 1444. Tam dalsza podstawowa polska bibliografia tematu. []
  2. Podstawowym i popularnonaukowym opracowaniem tego zagadnienia jest praca Leszka Podhorodeckiego, Jugosławia – dzieje Narodów państw i rozpad federacji, Warszawa 2005. []
  3. Z ważniejszych należy wymienić przede wszystkim Mieczysława Tantego (Konflikty bałkańskie w latach 1878-1918, Warszawa 1968) oraz Antoniego Gizę (Wojny bałkańskie 1912-1913 roku. Aspekty polityczne i militarne (początki niewoli Bułgarów w Macedonii Egejskiej i Wardarskiej, Białystok 2002). Wybór bibliografii polskiej został podany w pracy Robert Rabki, Bałkany 1912 – 1913, Warszawa 2010, s. 289 – 297. []
  4. Chodzi o zamach dokonany 28 czerwca 1914 w Sarajewie na arcyksięcia austriackiego Franciszka Ferdynanda. []
  5. Spis treści do pobrania na stronie wydawcy: http://ksiegarnia.bellona.pl/pliki/298.pdf []
  6. Np. Bułgarzy mieli 300 dział z czego 120 szybkostrzelnych i 180 nieszybkostrzelnych. []
  7. W szczególności, że Autor pozostawił oryginalne ówczesne nazewnictwo (w niektórych przypadkach współczesne) miejscowości. []
  8. Oprócz kilku, które ukazują armie sojusznicze. []
  9. Ich obszarem działania była przede wszystkim Czarnogóra oraz Sandżak. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz