„Rok 1920. Wojna polsko-bolszewicka” - J. Cisek - recenzja


W tym roku obchodzimy 90. rocznicę zwycięstwa nad bolszewicka Rosją. W związku z tym na rynku wydawniczym pojawiło się sporo książek, a szczególnie albumów, upamiętniających wydarzeniach z lat 1919-21. Właśnie taki charakter ma publikacja Rok 1920. Wojna polsko-bolszewicka autorstwa Janusza Ciska, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Sejmowego oraz Muzeum Wojska Polskiego (MWP) w Warszawie, którego dyrektorem jest Autor.

Ta licząca nieco ponad 170 stron broszura (bo tak ją określono na stronie Wydawnictwa Sejmowego, chociaż wg mnie jest to po prostu album), mimo że wpisuje się trend rocznicowy, nie jest do końca typowa, ponieważ skupia się nie tylko na przedstawieniu działań militarnych, ale poświęca również sporo miejsca na omówienie roli jaką odegrał w ostatecznym zwycięstwie Sejm Ustawodawczy. Najdobitniej o tej „inności” świadczy fakt zamieszczenia na ponad 50 stronach fragmentów sprawozdań stenograficznych z lat 1919-1920 z posiedzeń Sejmu Ustawodawczego.

Wypada zaznaczyć, że tytuł może być nieco mylący, ponieważ książka opisuje wydarzenia z lat 1919-1921 (a właściwie nawet 1918-1921). Autor w pierwszym rozdziale przybliża Czytelnikowi założenia koncepcji federacyjnej Józefa Piłsudskiego, prezentując jednocześnie starania o jej realizację, czyli akcje wojskowe, które podjęła strona polska na wschodzie w 1919 r. (m.in. zajęcie w kwietniu Wilna). W kolejnych rozdziałach wyjaśnia jak to się stało, że w kwietniu 1920 r. doszło do podpisania sojuszu polsko-ukraińskiego, mimo toczonych wcześniej walk w Galicji Wschodniej i na Wołyniu pomiędzy obiema układającymi się stronami. Następnie opisuje relacje między Polską a „białą„ i bolszewicką Rosją, objaśniając dlaczego Piłsudski nie pomógł gen. Denikinowi w pokonaniu bolszewików, oraz dlaczego strona polska nie usiadła ostatecznie do rozmów pokojowych z ”czerwonymi” na wiosnę 1920 r., ale zdecydowała się na akcję zbrojną na Ukrainie. Kolejne pięć rozdziałów opisuje koleje wojny polsko-bolszewickiej w roku 1920, od początkowych sukcesów wyprawy kijowskiej, poprzez dramatyczny odwrót zakończony dopiero na przedpolach Warszawy, aż po zwycięskie uderzenie z nad Wieprza w sierpniu, a potem bitwę niemeńską z września 1920 r., która doprowadziła ostatecznie do klęski bolszewików. Ostatni rozdział poświęca rokowaniom pokojowym w Rydze. Swego rodzaju aneksem są już wspomniane obszerne fragmenty sprawozdań stenograficznych z posiedzeń Sejmu Ustawodawczego.

Należy stwierdzić, że tekst napisano w sposób ciekawy i przystępny, a jego wartość merytoryczna jest duża. Oczywiście nie jest to kompendium wiedzy z zakresu wojny polsko-bolszewickiej, ale zapewne nie taki był zamiar Autora. Przybliża On bowiem najważniejsze wydarzenia, zarówno te dotyczące działań zbrojnych jak i poczynań Sejmu, dzięki czemu mamy pełniejszy obraz tego jak wyglądały realia Polski w dobie wojny polsko-bolszewickiej. Bez wątpienia na słowa uznania zasługują przypisy, które Autor umieścił w teście, a nie jak zwykle to ma miejsce na dole strony czy końcu rozdziału/książki. Dzięki nim Czytelnik wie skąd pochodzi akurat cytowana wypowiedź czy dokument, lub gdzie znajdzie więcej informacji na omawiany właśnie w książce temat.

Również oprawa graficzna jest mocną stroną Roku 1920…, wydano go w formacie B5, na świetnej jakości papierze, który zadrukowano dużą ilością zdjęć z epoki, znalazły się tam również fotokopie dokumentów, ulotek, plakatów propagandowych zarówno polskich jak i bolszewickich (szkoda tylko, że czytelnik nie znający rosyjskiego nie będzie mógł zrozumieć ich treści, ponieważ jej nie przetłumaczono), nasze oko cieszą również zdjęcia współczesne artefaktów, które znajdują się w zbiorach MWP w Warszawie (czyli sztandarów, odznaczeń czy odznak pułkowych z okresu wojny).

Do tej pory pisałem o mocnych stronach albumu, teraz kilka zdań o tym co można zapisać na minus. Pierwsze co przychodzi mi na myśl to klejenie stron i miękka oprawa. Nie można powiedzieć, że zrobiono to niedbale i coś się rozpada, jednak obawiam się, że z czasem klej może przestać spełniać swe zadania a miękka oprawa ulegnie uszkodzeniu. Należało chyba pomyśleć o zszyciu stron i twardej okładce, chociaż z drugiej strony Wydawnictwo Sejmowe twierdzi, że jest to broszura. O indeksach nie będę pisał, bo nie są one „obowiązkowe” w tego typu publikacji, jednak skoro Autor zaopatrzył Rok 1920… w przypisy (chwała mu za to) to przydałaby się również bibliografia, której niestety nie ma. Nie są to może kwestie pierwszorzędne, jednak mają pewien wpływ na mój odbiór książki.

Podsumowując, mogę szczerze polecić Rok 1920…, jako bardzo ciekawą publikację poświęconą wojnie polsko-bolszewickiej. Dzięki połączeniu interesującego i wartościowego teksu J. Ciska z piękną szatą graficzną, jestem pewien, że każdy znajdzie w nim coś dla siebie.

Plus minus
Na plus:
+ tematyka omawiająca nie tylko działania militarne w czasie wojny
+ wartość merytoryczna tekstu
+ który zaopatrzono w przypisy
+ doskonałej jakości papier
+ bardzo ciekawa szata graficzna
Na minus:
- strony klejone nie szyte, w miękkiej a nie twardej oprawie
- brak bibliografii

Tytuł: Rok 1920. Wojna polsko-bolszewicka
Autorzy: Janusz Cisek
Wydawca: Wydawnictwo Sejmowe, Muzeum Wojska Polskiego
Data wydania: 2010
ISBN/EAN: 978-83-7666-054-7
Liczba stron: 172
Oprawa: miękka
Cena: od 40 do ok. 50 zł
Ocena recenzenta: 8.5/10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

1 komentarz

  1. sermaus pisze:

    brak bibliografii ? przecież po każdym akapicie(sic!) jest podane źródło 🙂

Zostaw własny komentarz