Krótka rzecz o fiszkach


Wbrew oczekiwaniom, jakie można wysnuwać po tytule, nie będzie to tekst ani o tym, czym są fiszki i ich klasyfikacji, ani tym bardziej o tradycyjnej formule przygotowywania i opracowywania fiszek. Fiszka tutaj jest rozumiana przeze mnie jako... prostokątna karteczka z dwoma przecinającymi się pod kątem prostymi liniami.

Fiszka. Zmora uczniów i studentów. Chwała, część i dziękczynienie starszych nauczycieli i wykładowców. Jest tradycyjną techniką, choć zamierającą - a szkoda (sic!), uporządkowanego i zorganizowanego prowadzenia notatek. „Zamierającą” dzięki postępowi technologicznemu, jaki doświadczaliśmy (i wciąż doświadczamy) w ostatnim czasie.

Nie tak dawno temu mieliśmy komputery stacjonarne. Dziś - popularne są laptopy (podobno krąży pogłoska, że to jest już podstawowe narzędzie pracy studenta). Popularnością cieszą się cały czas też maszyny kserujące (zwykle w punktach ksero).

Umberto Eco jednak słusznie zauważył, że ksero ułatwia pracę tylko pozornie. Ksero daje nam ułudę (skserowany tekst daje nam poczucie posiadania materiału), że udało nam się zdobyć wiedzę zawartą w tekście, a przez to odkładamy na półkę i nie czytamy (sam nie raz na tym się złapałem). Ksero nie jest złe, jeśli mamy do czynienia z małą ilością tekstów (mnie samemu nie przeszkadzała ich liczba do 20-30 sztuk). Jednak, jak będziemy potrzebować tych tekstów 100 czy 200, wtedy albo zakopiemy się na ładnej i wysokiej górce papierów, albo zbudujemy własną „papierową” bibliotekę, do której będziemy potrzebować nowych szafek. Nie wspominam już, że ksero kosztuje. Może i 200 sztuk, a każda z nich ma po 50-100 stron, da się przeżyć z odchudzonym portfelem, ale jak przyjdzie nam z czasem 1000 sztuk, każda po 50-100 lub więcej stron?

Prowadzenie notatek zależy od indywidualnych upodobań każdego z nas. Innymi słowy: każdy z nas, we własnym zakresie, musi znaleźć własną, najlepszą ekonomicznie, metodę prowadzenia notatek. Jakie by one nie były, będą krążyć wokół fiszek.

Notatki podzielić możemy (i zwykle tak się zaleca) na dwie formy:

a) bibliograficzne i

b) notatki właściwe.

Notatki te zapisujemy w formie fiszek.

Tutaj przedstawię formułę, którą ja stosuję (i która jest dla mnie wygodna).

Prowadzenie notatek zależy od indywidualnych upodobań każdego z nas. Innymi słowy: każdy z nas, we własnym zakresie, musi znaleźć własną, najlepszą ekonomicznie, metodę prowadzenia notatek. Jakie by one nie były, będą krążyć wokół fiszek.

Notatki podzielić możemy (i zwykle tak się zaleca) na dwie formy:

a) bibliograficzne i

b) notatki właściwe.

Notatki te zapisujemy w formie fiszek.

Tutaj przedstawię formułę, którą ja stosuję (i która jest dla mnie wygodna).

Fiszkę bibliograficzną (jak i przeznaczoną dla notatek) można łatwo przygotować w MS Wordzie. Kształt i wielkość obu rodzajów fiszek nie będzie się różnił. Na jednym arkuszu mieszczą się cztery sztuki. Wydruk na zwykłym papierze. Nożyczki (ciach, ciach) i gotowe. Wcześniej oczywiście sobie wpisujemy w komputerze (od razu będziemy mieć komputerową bazę danych). Oczywiście lepszym programem jest MS Excel - ale jak to mówią, kto, jak woli.

PRZYKŁAD PUSTEJ FISZKI

FISZKA BIBLIOGRAFICZNA - PRZYKŁAD

E. Cayce

 

Antyczne tajemnice, tłum. J. M. Łatak

Wyd. Aquarius 2010

Jako, że nie ma podanych informacji w jakim mieście wydano książkę (przykład wzięty z recenzji na portalu historia.org.pl), podałem tutaj nazwę wydawnictwa i rok wydania. Zwykle podaje się, miasto i rok wydania.

FISZKA Z PRZEZNACZENIEM NA NOTATKI

E. Cayce:

 

[tutaj wypisujemy albo fragment z książki kursywą na oznaczenie cytatu, albo skrótowo piszemy własnymi słowami to, co wg nas jest ważne w danym momencie; w lewej kolumnie - tej węższej - wpisujemy strony, na których cytat/ refleksja się znajduje]

 

Fiszki można wydrukować i ręcznie uzupełniać, bądź uzupełniać w laptopie na miejscu w bibliotece (pamiętać należy, że nie wszystkie biblioteki pozwalają na wnoszenie laptopów do czytelni).

To jest oczywiście jedna z wielu metod prowadzenia notatek, tu: przy użyciu komputera i pakietu Office.

Przeglądanie fiszek jest prostsze i szybsze niż sterty skserowanych materiałów w poszukiwaniu upragnionego cytatu.

Warto zaznaczyć, że lepiej jest w pierwszej kolejności przeczytać całe dzieło. Chwilę odsapnąć. Zastanowić się, a dopiero potem wrócić do niego i odnotowywać co ważniejsze myśli i cytaty. Dobrym rozwiązaniem jest zaznaczania maleńkimi karteczkami i podkreślanie ołówkiem (ważne: ołówkiem!! nie długopisem!!) w książce.

Fiszki bibliograficzne ułatwiają pracę przy fiszkach-na-notatki, gdyż nie musimy martwić się pełnym zapisem bibliograficznym (wystarczy np. autor i część tytułu jego dzieła).

Dobrze jest, by pod „autorem” dopisać prowizoryczny tytuł, czego dotyczy wypisany fragment.

A może wy znacie lepszy sposób prowadzenia notatek?

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz