„Ofensywa Tet 1968” - P. Benken - recenzja


Wydawałoby się, że na temat wojny w Wietnamie stanowiska zostały już dawno zajęte, a historycy okopali się na pozycjach, uznając swoje opinie za niewzruszone i stałe. O tym, że tak nie jest można się przekonać sięgając do książki Przemysława Benkena pt. Ofensywa Tet 1968, wydanej przez Bellonę w ramach serii Historyczne Bitwy pod patronatem czasopisma Mówią Wieki.

Przemysław Benken jest absolwentem stosunków międzynarodowych Uniwersytetu Szczecińskiego. Pasjonuje się historią wojskowości XIX-XX w. oraz kwestiami związanymi z bezpieczeństwem międzynarodowym. Publikuje m.in. na portalu mysl.pl, skąd też zostały zaczerpnięte powyższe dane. Wiele wskazuje na to, że recenzowana książka stanowi debiut literacki Autora.

Składa się ona z czterech rozdziałów, nie licząc wstępu i zakończenia. Przedmowa zawiera skondensowane informacje na temat założeń, celu pracy, wykorzystanej bibliografii oraz przedstawienia badanego problemu w historiografii. Pierwszy rozdział opisuje tzw. Wietnam kolonialny, gdzie poruszone zostały takie zagadnienia jak: społeczeństwo, gospodarka, dzieje kraju od czasów najdawniejszych po „okres francuski„, włącznie z tzw. I wojną indochińską. Drugi rozdział natomiast ma na celu przybliżyć Czytelnikowi sytuację w Indochinach po ww. konflikcie oraz nakreślić szczegółowy obraz amerykańskiego zaangażowania w tym rejonie i to zarówno pod względem politycznym, jak i wojskowym. Kolejna część, trzecia, to opis militarnego przebiegu ofensywy Tet w 1968 roku, m.in.: bitwa o Sajgon, Hue, Khe Sanh, Kontun oraz cały szereg pomniejszych potyczek. Ostatni, czwarty, to przedstawienie tytułowej ofensywy od strony medialnej i politycznej, oraz pokazanie wpływu tej operacji na sytuację obu państw wietnamskich. Książkę zamyka zakończenie, poświęcone bilansowi zysków i strat oraz próbie polityczno-militarnej oceny tzw. ”komunistycznego zwrotu zaczepnego”. Uzupełnieniem publikacji jest obszerna bibliografia na którą składają się liczne materiały źródłowe oraz opracowania (polsko- i anglojęzyczne), cztery mapki prezentujące Republikę Wietnamu i sytuację taktyczną w czasie starć o Sajgon, Kne Sanh i Hue oraz 19 niepublikowanych dotąd fotografii, do których jednak brakuje danych skąd zostały zaczerpnięte.

Charakter omawianej pracy jest niejednoznaczny. W formie wygląda na popularnonaukową, jednak treść i zdobiące ją licznie przypisy przydają jej cech opracowania naukowego. Tak czy owak, książka posiada mocne, bardzo wartościowe strony.

Plusem jest przede wszystkim tzw. „świeży powiew„ jaki wnosi ona do historiografii wojny wietnamskiej oraz chęć dodania przez Autora „czegoś od siebie„ do tematu. Dobrze świadczy to o nim samym, bo oznacza, że jest świadom istnienia luk w temacie i w miarę możliwości stara się je uzupełnić. W niniejszej publikacji nie ma powtarzania utartych poglądów czy przepisywania argumentów innych historyków. Autor ma swoje własne zapatrywania na temat wydarzeń związanych z ofensywą Tet, a tezy formułuje w oparciu o solidną analizę materiału źródłowego. Co więcej, swoje zdanie zaznacza w sposób jasny i dobitny, tak, że nawet mniej obeznany z tematyką Czytelnik łatwo może odczytać jego poglądy na dany temat. Indywidualnym wkładem p. Benkena jest nie tylko prezentacja swojego punktu widzenia czy polemika z innymi badaczami, ale przede wszystkim próba usystematyzowania i zgromadzenia w jednym miejscu pewnych rozproszonych dotąd informacji. Przykładem są tu dwie tabelki przedstawiające „spis, strukturę i dyslokację jednostek wojsk lądowych” sił Południa i Północy na obszarze Wietnamu Płd. Nikt dotąd nie pokusił się o takie zestawienie i choć niewątpliwie zawiera ono błędy, to jest bardzo przydatnym ”narzędziem” w badaniu omawianego problemu, pozwala też Czytelnikowi na dokładne rozeznanie się w siłach oponentów. Wspomniana mimochodem baza źródłowa jest kolejną mocną stroną pracy. Stanowią ją nie tylko dostępne materiały wytworzone przez wojsko, wywiad czy administrację rządową USA, ale też spora ilość dokumentów północnowietnamskich, udostępnionych w Internecie w ramach projektu Vitrual Vietnam Archive of the Virual Vietnam Project przez Uniwersytet Teksański1. O profesjonalnym podejściu do tematu świadczy ponadto fakt, iż p. Benken darzy źródła zasadą „ograniczonego zaufania„, co oznacza, że nie wierzy im ślepo, a zna ich wartość i potrafi wydobyć to co najważniejsze dla tematu. Wartościowe jest również to, że Autor pokazał konflikt z różnych stron tzn. nie tylko w sensie militarnym, ale politycznym oraz medialnym (”zahaczając” nawet o kwestie kulturowe). Podkreślenia zwłaszcza wymaga ten ostatni aspekt (tj. medialny), bowiem rzadko bywa on obecny i dokładnie omówiony w literaturze przedmiotu. Cenne jest ponadto przedstawienie mniej znanych starć oraz omówienie sytuacji w każdej części Wietnamu Płd. (w tzw. Okręgach Korpuśnych, których było w sumie cztery). Istotne też, że zachowana została równowaga w przedstawieniu stron konfliktu. Całość oddaje w ten sposób pełnowymiarowy obraz omawianego zagadnienia.

Co do minusów to te ograniczają się jedynie do pierwszego i części drugiego rozdziału, które nie wzbudziły mojego entuzjazmu. Pewne kwestie są w nich nakreślone w sposób niepełny, lapidarny i wymagają doprecyzowania. Bez wdawania się w zbędne szczegóły ograniczę się tylko do wymienienia kilku z nich. Dopracowania wymagają kwestie związane z m.in.: gospodarką, strukturą społeczną, strukturą władzy w obu Wietnamach, opisy wyposażenia i uzbrojenia wojsk obu stron konfliktu, czy chociażby amerykańska polityka zagraniczna. W tym ostatnim aspekcie zabrakło jasnego opisu „przejścia” od wspierania przez USA Viet Minh’u w okresie II wojny światowej do pomagania Francuzom w czasie tzw. I wojny indochińskiej oraz pełniejszych informacji nt. incydentu w Zatoce Tonkińskiej. Sposób przedstawienia powyższych zagadnień daje co prawda jako taki obraz sytuacji, jednak nie jest on klarowny, przez co Czytelnik skazany jest na domysły, które z kolei rodzą dylematy. Jeśli zatem Autor zdecydował się w ogóle poruszyć te kwestie, to powinien zrobić to jak najdokładniej. Podczas lektury zabrakło również dokładniejszych informacji co do zróżnicowania etnicznego Wietnamu i relacji między poszczególnymi grupami. Zagadnienie powyższe posiada duże znaczenie dla przebiegu wojen indochińskich (zresztą da się to wywnioskować na podstawie lektury dalszych rozdziałów). Pewne niezrozumienie wywołały też partie tekstu poświęcone sprawom organizacji i uzbrojenia armii północnowietnamskiej oraz Viet Cong’u. Czytając, odnosi się przeświadczenie, że obie formacje to mniej więcej to samo (Autor stosuje skrót ADRW/VC), co nie do końca jest prawdą. Brakuje tutaj wyraźnego rozgraniczenia między tymi dwoma jednostkami i uwypuklenia różnic.

Do tekstu wdarło się też niestety parę drobnych błędów rzeczowych. Ograniczę się tu tylko do dwóch z nich. Po pierwsze Autor błędnie lokalizuje Dien Bien Phu w Laosie. Faktycznie leży on (po dziś dzień zresztą) w Wietnamie Pn., co prawda tylko 35 km od granicy Laosu. Druga „wpadka” dotyczy opisu przebiegu ww. bitwy, a konkretnie – wietnamskiego ostrzału artyleryjskiego z 13 marca 1954 roku. Autor powołuje się w tym miejscu na świadectwo żołnierza Legii Cudzoziemskiej (sierż. Stefana Kubiaka), chcąc oddać odczucia broniących się Francuzów. Nie jest to zgodne z faktami, ponieważ S. Kubiak zdezerterował z Legii w 1948 roku (przyjął nawet wietnamskie nazwisko Hồ Chí Tóan), a pod Dien Bien Phu walczył po stronie Wietnamczyków, więc siłą rzeczy nie mógł być wśród obrońców tej bazy2.

Podsumowując plusy i minusy należy stwierdzić, iż praca charakteryzuje się zasadą, którą kolokwialnie można nazwać: „im dalej, tym lepiej”. Początek sprawia wrażenie tworzonego w pośpiechu, tak jakby p. Benken nie mógł się doczekać pisania, o tym co najważniejsze przez co został on zaniedbany. Dopiero dochodząc do opisu ofensywy ton pracy uspokaja się, staje się wyważony, rzeczowy, a styl Autora bardziej precyzyjniejszy.

By mieć pełny ogląd recenzowanej książki, parę słów należy napisać jeszcze właśnie o stylu oraz stronie technicznej wydania. Język pracy jest jasny i zrozumiały, a sam opis walk plastyczny, barwny, momentami bardzo żywy. Styl Autora nie nudzi, przy opisie starć zachowany został porządek, nie ma pojawiających się znikąd oddziałów, dziwnych i niezrozumiałych zwrotów akcji. Czyta się naprawdę przyjemnie. Odnośnie wydania: książka jest klejona, w miękkiej okładce, co jest charakterystyczne dla serii Historyczne Bitwy, ale nie gwarantuje trwałości. Zaskakuje przy tym niedopracowanie redakcyjne. Stosunkowo dużo jest literówek, a w jednym miejscu nawet urwane w połowie zdanie. Przydałby się ponadto jeszcze jedna mapka całych Indochin z naniesioną siecią wodną. Niedoskonałości te dużo ujmują wydaniu.

Dla kogo jest adresowana ta praca? Głownie do męskiej części Czytelników zainteresowanych konfliktem w Wietnamie i szukających „czegoś nowego” w tym temacie lub po prostu dobrej lektury.  Sięgając po tę publikację na pewno nie będą się nudzić.

Plus minus:
Na plus:

+ nowe spojrzenie i własny wkład do tematu
+ przedstawienie zagadnienia wieloaspektowo
+ barwna, plastyczna narracja
+ baza źródłowa
Na minus:
- nieprecyzyjne omówienie niektórych kwestii
- tzw. literówki
- drobne błędy rzeczowe
- niska trwałość wydania

Tytuł: Ofensywa Tet 1968
Autor: Przemysław Benken
Wydawca: Bellona
Data wydania: 2010
ISBN/EAN: 978-83-11-11952-9
Liczba stron: 256
Oprawa: miękka
Cena: od ok. 20 do 25 zł
Ocena recenzenta: 7.5/10

  1. Dla zainteresowanych: http://www.vietnam.ttu.edu/virtualarchive/. []
  2. Więcej na ten temat m.in.: http://legia.cudzoziemska.free.fr/forum/viewtopic.php?f=8&t=87 oraz w książce Arkadego Fiedlera pt. Dzikie Banany. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz