„Brygady ‚Łupaszki’...” - K. Krajewski, T. Łabuszewski, P. Niwiński (red.) - recenzja


Najkrótszym opisem recenzowanej publikacji może być parafraza części charakterystyki tej pracy, zamieszczonej na czwartej stronie okładki – album Brygady „Łupaszki” to opatrzona ogromną ilością, niekiedy wprost fantastycznych fotografii historia dziewięcioletnich zmagań oddziałów dowodzonych przez mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszkę”, walczących z Niemcami, Litwinami, Sowietami i ich komunistycznymi zausznikami na polach Wileńszczyzny, Białostocczyzny, Podlasia, Kaszub, Warmii i Mazur.

Omawiana publikacja składa się ze wstępu zatytułowanegoWileńska epopeja oraz sześciu części prezentujących dzieje oddziałów mjr. „Łupaszki”, procesy żołnierzy tych jednostek przed komunistycznymi sądami oraz upamiętnianie działalności tych oddziałów, które miało miejsce po 1989 r.

Pierwsza część recenzowanego albumu, która – tak, jak pozostałe partie – składa się z krótkiego wprowadzenia oraz ilustracji, dotyczy ponadrocznego, od kwietnia 1943 r. do lipca 1944 r., okresu działalności 5 Brygady Wileńskiej Armii Krajowej (AK) na Wileńszczyźnie. Partia druga odnosi się do również ponadrocznego (sierpień 1944 r. – wrzesień 1945 r.) czasu funkcjonowania 5 Brygady Wileńskiej na Białostocczyźnie. Podlegała ona w tym okresie Okręgowi Białystok AK, który po rozkazie gen. Leopolda Okulickiego rozwiązującym AK przekształcił się w organizację pod nazwą Armia Krajowa Obywateli – AKO (niekiedy określaną też jako Obywatelską Armię Krajową – OAK). Część trzecia, zatytułowana Pomorze 1946, zawiera informacje i fotografie dotyczące działalności 5 Brygady Wileńskiej na terenie Pomorza oraz Warmii i Mazur (na tych ostatnich obszarach oddziały podlegające „Łupaszce” rozpoczęły działalność w połowie 1946 r.). W partii tej zamieszczono ponadto Dziennik 4-go szwadronu 5-tej Brygady Wileńskiej za rok 1946 oraz Dziennik 4 szwadronu 5 Brygady Wileńskiej za lata 1947-1948, które prowadził dowódca 4 szwadronu, Henryk Wieliczko „Lufa”. Partia czwarta, Podlasie 1945-1952, tyczy się działalności oddziałów związanych z mjr. Szendzielarzem na terenie Podlasia. Chodzi tutaj głównie o 6 Brygadę Wileńską AK, działającą od lutego 1946 r. do roku 1952, gdy został zlikwidowany ostatni pododdział wywodzący się z tej jednostki. Część następna, nosząca tytuł Procesy 1946-1953, zawiera wiadomości i ilustracje odnoszące się do represji i procesów, którym podlegały osoby wywodzące się z jednostek podporządkowanych mjr. „Łupaszce” w latach, których dotyczy tytuł. Ostatnia partia odnosi się do podtrzymywania pamięci o Szendzielarzu i jego podkomendnych, które miało miejsce po roku 1989.

Zacznijmy od pozytywów. Jako pierwszy wymienić można sam pomysł stworzenia publikacji, która prezentowałaby zachowane fotografie dotyczące 5 i 6 Brygady Wileńskiej. Tym bardziej, że jak pokazuje recenzowana publikacja, zdjęć tych jest naprawdę bardzo dużo oraz że część tych fotografii jest tak niezwykła, by wymienić zdjęcia dokumentujące przygotowywanie fotografii potrzebnych do wyrobienia fałszywych dokumentów dla byłych partyzantów (szerzej o innych przykładach niżej), iż idea ich opublikowania nasuwa się sama.

Pisząc o samym pomyśle wydania warto nadmienić, że bardzo dobrym posunięciem było dołączenie do omawianego albumu ostatniej części, przedstawiającej proces odnajdywania i odnawiania mogił poległych partyzantów, symbolicznego upamiętniania tych, których miejsca pochowku pozostają nieznane oraz prezentującej pomniki i tablice poświęcone Z. Szendzielarzowi i jego podwładnym, które powstały po 1989 r., oraz inne formy dbania o pamięć o tych osobach. Jest to fajne zwieńczenie albumu, a i wiedza o tych sprawach też jest przecież ważna.

Kolejną dobrą stroną jest to, że Brygady „Łupaszki” to pozycja nie tylko dla ludzi, którzy – mówiąc nieco kolokwialnie – już siedzą w temacie, ale też – a nawet przede wszystkim – bardzo dobra publikacja dla osób, którzy dopiero zaczynają się interesować historią 5 i 6 Brygady Wileńskiej. Dzięki tej publikacji nie tylko uzyskują podstawową wiedzę na temat dziejów tych jednostek, ale mają okazję zapoznać się z fotografiami dokumentującymi ich historię.

Warto tutaj dodać, że bardzo interesujące z punktu widzenia wspominanych wyżej laików mogą być, a w wielu przypadkach na pewno będą, dołączone do recenzowanej pozycji zapiski dotyczące działalności 4 szwadronu 5 Brygady Wileńskiej, spisywane przez Henryka Wieliczkę „Lufę”. Co prawda, dokumenty te, które nawiasem mówiąc są świetnym źródłem wiedzy, były one już publikowane1, ale biorąc pod uwagę osoby, które do tej pory nie zajmowały się tematem oddziałów podlegających mjr. „Łupaszce, ich zamieszczenie wydaje się trafnym krokiem.

Innym czynnikiem, który sprawia, że publikacja ta jest bardzo dobrą pozycją na początek, jest wspomniana wyżej ostatnia partia albumu. Dzięki niej początkujący dostają całość dziejów 5 i 6 Brygady Wileńskiej, wraz z ostatnim, „pisanym” już przez współczesnych, rozdziałem.

Na korzyść publikacji przemawiają również liczne ciekawostki, o jakie Czytelnicy można powiększyć swoją wiedzę. Wymieńmy przykładowe:

  • fotografie z okresu wileńskiego, które upamiętniły odwiedziny córki Z. Szendzielarza, Barbary, w dowodzonym przez niego oddziale oraz sytuację, gdy Mieczysław Kitkiewicz „Kitek”, dowódca 1 kompanii 5 Brygady Wileńskiej, gra współtowarzyszom walki na gitarze;
  • fragment albumu mówiący o przyśpiewce o por./kpt. Lechu Beynarze „Nowinie„, czyli sławnym Pawle Jasienicy, stworzonej po przeprowadzeniu przez patrole dowodzone przez niego kilku akcji likwidacyjnych, których celem byli konfidenci NKWD i UB, którzy pełnili funkcję sołtysów: ”Jest tu między nami porucznik »Nowina«/który za donosy sołtysów wyrzyna”;
  • informacja o tym, że chwilę po zrobieniu opublikowanych w albumie fotografii, na których byli żołnierze 5 Wileńskiej – Tadeusz Wazgo „Majewski„, Bolesław Michulewicz „Turwid„, Leszek Krzywicki „Leszek” oraz – uwiecznieni zostali na sopockim molo, wymienieni mężczyźni zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Sopocie za publiczne śpiewanie partyzanckich piosenek. ”Na szczęście – by zacytować opis z Brygad „Łupaszki”... – cała przygoda zakończyła się pozytywnie – wyszli na wolność”;
  • rysunek sygnetu, który mjr. „Łupaszka„ wręczał swoim żołnierzom za ofiarną służbę i męstwo na polu walki, wykonany z pamięci przez jednego z odznaczonych, łącznika 5 Brygady, Stanisława Szczykno ”Stacha”;
  • fragment zapisków dokumentujących historię 4 szwadronu:

„12 IX [1947 r. – przyp. mój Ł. P.] Kol[onia] Bujały, straszny bałagan w marszu, dziwimy się, że Lech nie reaguje, uważam, że faworyzuje Mikrusa; ja, Pomidor, Wigo, Wilk robię składkę na litra [..]

26 IX [1947 r. – przyp. mój Ł.P.] Kol[onia] Jagodnik pojedynek słowny Węgorza z Mikrusem. Wymyślali sobie więcej niż godzinę w noc, potem znów zgoda” (s. 284-285).

Wspomnieć też należy od braku mankamentów redakcyjnych, sprawie z pozoru nieważnej, a w praktyce czasami sprawiającej, że ocena niektórych pozycji „trochę” spada.

Teraz zajmijmy się uchybieniami. Pierwszym z nich, choć jest to bardziej mankamencik niż mankament, jest błędne uzupełnienie wspomnianych wyżej zapisków H. Wieliczki za rok 1947 – przy miesiącach styczniu i lutym w nawiasie kwadratowym dodano informację, jakoby notatki te dotyczyły roku 1948.

Drugim uchybieniem jest brak choćby wzmianki o tym, że byli żołnierze 5 i 6 Brygady Wileńskiej AK po roku 1956 nie tylko byli inwigilowani, ale że niektórzy z nich sami byli agentami i informatorami aparatu bezpieczeństwa. Przykładem tutaj może być były dowódca szwadronu 5 Brygady Wileńskiej w okresie „pomorskim„, por. Olgierd Christa, współpracujący z UB/SB pod pseudonimem „Kismet„, ”Stefan”. Osoba zresztą wymykająca się jednoznacznym ocenom choćby z tego powodu, że po 1989 r. O. Christa czynnie zaangażował się w upamiętnianie swoich towarzyszy walki.

Kolejnym mankamentem jest brak listy publikacji na temat tytułowych brygad „Łupaszki”, z którymi powinny się zapoznać osoby chcące powiększyć swoją wiedzę na temat tych oddziałów. Błąd ten jest tym bardziej bolesny, że spis taki nie zająłby wiele miejsca.

Ostatnim mankamentem, choć lepiej to nazwać sprawą dyskusyjną, jest strona graficzna recenzowanej pozycji, w przypadku albumu sprawie najważniejszej. W omawianej pozycji –zdaniem piszącego te słowa – nie wygląda to źle, choć niektóre fotografie mogłyby być ostrzejsze. Z rozmów, które odbył autor niniejszej recenzji, których tematem był między innymi omawiany album, wynika jednak, że niektórzy jego posiadacze mają inne, w sensie gorsze, zdanie na ten temat.

Reasumując, recenzowaną pozycję należy ocenić pozytywnie. Choćby ze względu na fakt, że dwa z czterech zauważonych mankamentów dotyczą drobnostek czy z tego powodu, że dla laików to naprawdę dobra publikacja na początek. Choć nie byłoby źle, gdyby ukazało się wydanie drugie, które uwzględniłoby uwagi dotyczące trzeciego mankamentu oraz spostrzeżenia dotyczące strony graficznej.

Plus minus:
Na plus:

+ pomysł stworzenia publikacji, która prezentowałaby zachowane fotografie dotyczące 5 i 6 Brygady Wileńskiej
+ dołączenie do omawianej pozycji ostatniej partii, omawiającej kwestię podtrzymywania pamięci o Szendzielarzu i jego podkomendnych, które miało miejsce po roku 1989
+ recenzowany album jest świetną podstawą dla osób, które dopiero zaczynają się interesować historią 5 i 6 Brygady Wileńskiej
+ dołączenie do albumu zapisków dotyczących historii 4 szwadronu 5 Wileńskiej
+ liczne ciekawostki, o jakie Czytelnicy można powiększyć swoją wiedzę dzięki lekturze omawianej publikacji
+ brak mankamentów redakcyjnych
Na minus:
- błędne uzupełnienie wspomnianych wyżej zapisków dotyczących historii 4 szwadronu – w części dotyczącej roku 1947 przy miesiącu styczniu i lutym w nawiasie kwadratowym dodano informację, jakoby notatki te dotyczyły roku 194
- brak choćby wzmianki o tym, że byli żołnierze 5 i 6 Brygady Wileńskiej AK po roku 1956 nie tylko byli inwigilowani, ale że niektórzy z nich sami byli agentami i informatorami aparatu bezpieczeństwa
- brak listy publikacji na temat tytułowych brygad „Łupaszki”, z którymi powinny się zapoznać osoby chcące powiększyć swoją wiedzę na temat tych oddziałów
- niektóre fotografie mogłyby być ostrzejsze (choć inni posiadacze recenzowanego albumu mają do strony graficznej też inne zastrzeżenia)

Tytuł: Brygady „Łupaszki”. 5 i 6 Wileńska Brygada AK w fotografii 1943-1952
Autor:
 (red.) Kazimierz Krajewski, Tomasz Łabuszewski, Piotr Niwiński
Wydawca: 
Instytut Pamięci Narodowej, Oficyna Wydawnicza „Rytm”
Data wydania:
 2010
ISBN/EAN:
 978-83-7629-210-6; 978-83-7399-437-9
Liczba stron:
 464
Oprawa:
 twarda
Cena: 
ok. 120 zł
Ocena recenzenta:
 9.5/10

  1. Od „Łupaszki” do „Młota” 1944-1949Materiały źródłowe do dziejów V i VI Brygady Wileńskiej, wybór i oprac. T. Łabuszewski, KKrajewski, Warszawa 1994. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz