„Życie prywatne i erotyczne w starożytnej Grecji i Rzymie” - S. Koper - recenzja


Niedawno na naszym rynku wydawniczym pojawiła się książka Sławomira Kopra zatytułowana Życie prywatne i erotyczne w starożytnej Grecji i Rzymie (wydawnictwo Bellona). Tytuł wielce zachęcający – bo któż na przykład nie chciał by podpatrzeć przez dziurkę od klucza Rzymian igrających w łóżku? Miłość „grecka” to już kwestia gustu… Z przykrością muszę jednak stwierdzić, iż recenzentka za wiele nie podpatrzyła, a przynajmniej nie tyle, ile tytuł obiecuje.

Nim jednak przejdziemy do tego, czego w owej publikacji nie znajdziemy, skoncentrujmy się na tym, co też w niej jest. Najlepiej chyba jej treść oddaje stwierdzenie „wszystko i nic”…

16 rozdziałów z podrozdziałami opowiada nam przeróżne historie – o tym jak przebiegała wojna o piękną Helenę, o tym jak to Aleksander Wielkim się stał. Jak to z greckimi tyranobójcami było. Mamy rozdział o legendarnym Rzymie z omówieniem takich mitów jak chociażby o porwaniu Sabinek, o Trojanach w Italii, Romulusie i Remusie, czy o władzy królewskiej. Poczytamy o krwawych dziełach Seleukidów, o Kleopatrach. No i oczywiście „przerobimy„ cesarzy rzymskich i ich kobiety/mężczyzn aż do Justyniana i Teodory… Tak dla przykładu jedna ciekawostka, która recenzentkę wprawiły w zastanowienie. Mianowicie wyczytać możemy o tym, że spora część dynastii julijsko-klaudyjskiej przez złe „dobierania genetyczne„ napiętnowana była chorobą ”ciągłego głodu seksualnego”, który z czasem przeradzał się w nimfomanie.

Na 332 stronach, zapisanych sporą czcionką omówiony zostaję, jak widzimy szmat historii – greckiej i rzymskiej. Historii opowiedzianej bardzo ogólnikowo, z ogromną liczbą uproszczeń, a przez to i błędów merytorycznych. Autora cechuje praktyczny brak krytyki źródłowej – Swetoniusza wziął za swojego idola przy pisaniu, a przynajmniej tak wynika z tekstu. Za przykład niech posłuży osoba Kaliguli, który nic, poza dewiacjami seksualnymi sobą nie reprezentował – w bibliografii mamy pozycje Augueta (R. Auguet, Kaligula, Warszawa 1990), jednak, jak widać wniosków z niej brak. Postaci kobiece zaś wykorzystywane są do opowiedzenia dziejów politycznych – dla przykładu Aleksandra. To, co jest historycznie nie udowodnione, u piszącego książkę często staję się faktem. Nie wspominając już o tym, że Autor przecenia często znaczenie kobiet w polityce i pokazuję je, jako koło napędowe tejże.

Kolejną niewłaściwą manierą jest prywatne wartościowanie. Recenzentka przetoczy swój „ulubiony” cytat z ksiązki. Tak oto poznajmy genezę śmierci żony Nerona (pijany cesarz kopnął ciężarną cesarzowa w brzuch – wkrótce potem zmarła):

„Chociaż w pewnych sytuacjach zachowywała się jak typowa kobieta i to właśnie przyczyniło się do śmierci. Przecież dobrze znała Nerona i wiedziała, do czego jest zdolny. Dlaczego więc wdała się w bezpodstawną dyskusję z pijanym mężem? Ale czy ona jedna w dziejach popełniła ten błąd […]”

Komentarz do powyższego cytatu wydaję się zbyteczny…

Dostając w ręce publikację mówiącej o życiu erotycznym i prywatnym w Grecji i Rzymie siłą rzeczy takiej tematyki oczekiwalibyśmy. O życiu erotycznym traktują krótkie podrozdziały z samymi ogólnymi informacjami. Jeżeli ktoś chciałby się dowiedzieć, w jaki sposób Rzymianie traktowali żony, czego szukali u prostytutek, czy też jak „to„ robili, zapraszam do innej pozycji książkowej. ”Swetoniuszowskim” ekscesom dworskim bliżej do pornografii czy dewiacji, niż erotyki….

Tak samo, a może nawet gorzej przedstawia się kwestia życia prywatnego. Nie dane nam będzie przyjrzeć się Grekom czy to Rzymianom w domach, wychowujących dzieci, na ulicach, łaźniach, teatrach… Nie dowiemy się jak się ubierali, co jedli…

Recenzentka zdaję sobie sprawę, że jest to ksiązka popularnonaukowa, ale czy to zawodowiec czy laik oczekuję po określonym tytule adekwatnej do niego treści.

Kwestia bibliograficzna również nie przedstawia się najlepiej  – 27 pozycji źródłowych i 43 monografie. Monografie polskojęzyczne, starsze wydania, spora część to prace Krawczuka. Mamy adnotacje, iż jest to „wybrana bibliografia”.

Oczywiście dostrzeżone zostały też jej zalety. Bardzo lekki styl autora (choć za dużo wykrzykników w treści), który sprawia, iż książkę „do poduszki” można poczytać. Treść zobrazowana jest adekwatnymi do niej ilustracjami. Naprawdę miło by się ją czytało, gdyby była na temat.

Kończąc wypadałoby polecić książkę, tylko komu? Profesjonaliści epokowi absolutnie nic z niej nie wyniosą, chyba, że przeczytają ją czysto hobbystycznie, by wyrobić sobie o niej zdanie. Natomiast zaczynający przygodę ze starożytnością, a chcący zapoznać się z życiem, czy to prywatnym czy erotycznym za mało wspomnianej tematyki w niej znajdą. Chyba, że weźmiemy poprawkę na życie seksualne ludzi u władzy.

Plus minus:
Na plus:
+ styl autora adekwatny do popularyzatorskich prac
+ ilustracje
Na minus:
- treść nie adekwatna do tytułu
- brak krytyki źródłowej
- błędy merytoryczne
- literówki
- jakość wydania

Tytuł: Życie prywatne i erotyczne w starożytnej Grecji i Rzymie
Autor: Sławomir Koper
Wydawnictwo: Bellona
Rok wydania: 2011
ISBN: 978-83-11-12005-1
Liczba stron: 336
Oprawa: miękka
Cena: ok. 30 zł
Ocena: 4/10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz