„Oficerowie i dżentelmeni…” - P. Jaźwiński - recenzja


Instytut Wydawniczy Erica we współpracy z wydawnictwem Tetragon opublikował niedawno pracę Oficerowie i dżentelmeni. Życie prywatne i służbowe kawalerzystów Drugiej Rzeczpospolitej. Jest to poszerzona wersja pracy Autora pod tytułem Koń, koniak, kobiety.Książka ta jest popularnonaukową próbą przybliżenia współczesnemu Czytelnikowi wiedzy na temat życia prywatnego i służby korpusu oficerskiego kawalerii  WP z lat 1918-1939.

W okresie PRL dzieje naszej jazdy były zakłamywane. Sztandarowym przykładem jest tutaj dzieło Andrzeja Wajdy pod tytułem Lotna, w którym ukazano, niczym w nazistowskiej propagandzie, szarże prymitywnej polskiej kawalerii na czołgi Wermachtu. Mity nie mają pokrycia w historycznych faktach. Jeszcze dziś znajdują posłuch, zwłaszcza na zachodzie. Tym większa odpowiedzialność spoczywa na barkach historyków, aby fałsze narosłe na temat kawalerii II RP sprostować. Omawiana przeze mnie książka, jest żywym dowodem na to, iż o kawalerii można pisać jednocześnie fachowo i w sposób łatwy w odbiorze.

Hej, hej ułani…

Służba oficera kawalerii była twarda, wymagająca wielu wyrzeczeń. Ułani, szwoleżerowie i strzelcy konni, rekompensowali sobie owe trudy swoistym poczuciem humoru, umiłowaniem sportu i kobiet, które to cechy przylgnęły do nich w legendzie. Mało jednak osób zdaje sobie sprawę z tego, iż szaleństwa kawalerzystów, były tylko świąteczną chwilą, która przerywała dni monotonnej, wymagającej służby. Rozsiani często po prowincjonalnych garnizonach, oficerowie kawalerii organizując różne bale i imprezy sportowe. Wszystkie koszty, mających przerwać szarą codzienność imprezy, ponosili z własnej kieszeni! Inaczej po prostu nie wypadało…

W pracy znajdujemy właśnie opis tych dwóch strony ułańskiego żywota. Ciężka służba od świtu do zmroku. Towarzyszenie swym żołnierzom w każdej chwili, ich rola wychowawcza, choćby pogadanki na temat historii ojczyzny z ułanami. Tolerancja wyznaniowa w armii, obowiązki oficera i dżentelmena, wszystkie te aspekty oddano w pracy w sposób ciekawy i przystępny.

Dzięki książce Czytelnik, dowiaduje się jakie kryteria musiała spełnić panna, aby zostać żoną oficera kawalerii. Co powinien uczynić po swym przybyciu do pułku kadet szkoły oficerskiej. Jak i gdzie zakupywano oporządzenia i za czyje pieniądze się to odbywało. Jednym słowem, jest to prawdziwa kopalnia wiedzy na temat życia oficerów kawalerii w II RP. Prac opisujących w tak ciekawy sposób mentalność dawnych Polaków, wciąż moim zdaniem ukazuje się zbyt mało. Zaprezentowanie sposobu myślenia, poglądów na obowiązek wobec Polski oraz kwestie moralne, ułatwiają liczne cytaty z pamiętników i wspomnień kawalerzystów.

Krótka historia kawalerii II RP

Autor przedstawia też podstawową wiedzę na temat funkcjonowania kawalerii w armii II RP. Czytelnik, który po raz pierwszy zetknie się z tematyką kawalerii, ma okazję dowiedzieć się, ile pułków szwoleżerów, ułanów i strzelców konnych istniało w armii, czym były Żurawiejki.

Omówiono także spór, dotyczący funkcjonowania w kawalerii lanc. Jakże ciekawie czyta się dziś ową polemikę. Starsi oficerowie, którzy przeżyli wojnę z bolszewikami, podnosili znaczenie lancy w rozgromieniu kawalerii przeciwnika, młodsi, zaś stwierdzali, iż czas lanc minął. Skonfliktowane strony powoływały się na historyczne przykłady,  bowiem tradycja w kawalerii odgrywała ogromną rolę.

Podobnie rzecz przedstawiała się w kwestii sporów o motoryzację jazdy. Część oficerów podkreślała potrzebę zwiększenia liczby pododdziałów, które miał być zmotoryzowanymi, jak choćby tabory. Co ciekawe, nikt nie przewidywał całkowitej motoryzacji jazdy. Motor miał kawalerii pomagać walczyć na nowoczesnym polu walki, a nie ją zastąpić. I nic w tym dziwnego, kawaleria konna staniała bowiem, w chwili wybuchu II Wojny Światowej we wszystkich liczących się armiach. Dziś bogatsi o doświadczenia historyczne, których kawalerzyści z okresu II RP nie posiadali, możemy się dziwić ich optymizmowi.

Anegdoty i fotografie

Mocną stroną książki, są liczne przytaczane przez Autora anegdoty na temat ówczesnych oficerów kawalerii. Nieraz, czytając je, śmiałem się do rozpuku. Książka poprawia humor co trzeba przyznać. Jest to cecha, która predysponuje ją do czytania, właśnie o tej porze roku, gdy za oknem ponuro, chłodno i wietrznie. Pomyśleć, że oficerowie kawalerii w taką pogodę musieli spędzić całe dnie na świeżym powietrzu, gdy My, możemy zaszyć się przed kominkiem z książką w dłoni.

Klimatu pracy dodają liczne fotografie z epoki, które świetnie uzupełniają tekst. Zostały dobrane w taki sposób, aby ukazać najróżniejsze aspekty funkcjonowania kawalerii. Mamy zatem zdjęcia prezentujące kawalerię na najróżniejszych paradach, jak na przykład to ze strony 140, przestawiająca defiladę 2 Pułku Szwoleżerów podczas Święta Morza w 1934 roku. Uroczystości wręczania odznaczeń, jak na fotografii ze strony 172, na której zaprezentowano taką uroczystość w 9 Pułku Strzelców Konnych. Zdjęcia pokazujące służby weterynaryjne przy pracy, bale sylwestrowe w kasynach oraz zdjęcia oficerów, takich jak np. ówczesny pułkownik Mikołaj Więckowski, czy pułkownik Piotr Skuratowicz.

O uroku pracy stanowią także licznie przytaczane Żurawiejki pułków kawalerii. Zamieszczono wyjaśnienia zdarzeń historycznych do których się one odwołują, dzięki czemu, współczesny Czytelnik, doskonale zrozumie ich kontekst. Były one często dowcipne, czasem złośliwe, lub niecenzuralne, zawsze jednak cechowały się swoistym kawaleryjskim urokiem.

Książka dla?

Wszystkie te cechy sprawiają, iż pracę Piotra Jadźwińskiego czyta się świetnie. Autor operuje sprawnie piórem, często przytacza anegdoty i  zaczerpnięte  ze źródeł historycznych liczne odwołania do pamiętników i wspomnień kawalerzystów, dodają książce autentyzmu. Również merytorycznie książka prezentuje się bardzo dobrze. Nie ma tutaj zbędnego „wodolejstwa”, brak jest powielania stereotypów. Tylko konkrety i fakty, tak w skrócie, można podsumować pracę Oficerowie i dżentelmeni. Życie prywatne i służbowe kawalerzystów Drugiej Rzeczpospolitej.

Wszystkie powyższe czynniki powodują, iż z czystym sumieniem polecam pracę wszystkim miłośnikom dobrej lektury, dziejów jazdy polskiej oraz historii społecznej II Rzeczypospolitej. Na pewno nie będą zwiedzionymi.

Plus minus:
Na plus:
+ tematyka
+ świetne pióro Autora
+ liczne cytaty ze źródeł
Na minus:
-  miękka okładka

Tytuł: Oficerowie i dżentelmeni. Życie prywatne i służbowe kawalerzystów Drugiej Rzeczpospolitej.
Autor: 
Piotr Jaźwiński 
Wydawca: 
Erica/Tetragon 
Data wydania: 
2011
ISBN/EAN: 
978-83-62329-33-5 
Strony:
 369
Oprawa: 
miękka
Cena:
 40 zł
Ocena recenzenta: 
9.5/10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz