Historia na nowo wyśpiewana - III Koncert Niepodległości [Foto]


W dniu Święta Niepodległości, 11 listopada 2011 r. w Warszawie, miało miejsce niezwykłe wydarzenie artystyczno - patriotyczne pod Honorowy Patronatem Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, przy którego organizacji swój wkład miał również portal „historia.org.pl”.

III Koncert Niepodległości, bo o tym wydarzeniu mowa, zgromadził w tym roku blisko 700 osób. Miał miejsce tradycyjnie już w sali z Liberatorem Muzeum Powstania Warszawskiego, w której to nad głowami publiczności znajduje się naturalnych rozmiarów makieta słynnego bombowca B-24. O ile odnośnie samej makiety można mieć różne zdania i odczucia estetyczne o tyle sama scenografia (w którą samolot wpisywał się doskonale) i oprawa koncertu były w stanie zadowolić najbardziej nawet wysublimowane poczucia estetyki. Wysmakowana i nieprzesadzona oprawa plastyczna widowiska nie rozpraszała odbiorców, zaś dobrze dobrana gra świateł i świetlnych symboli odnosiły jeszcze poziom emocji wśród publiki.

Tym jednak co było najważniejsze w całym przedsięwzięciu to muzyka. Nowoczesne, w tym jazzowe i rapowane aranżacje utworów takich jak „Modlitwa za Rzecz Pospolitą naszą i za Króla”, czy „Białe róże” mogą budzić niepokój wśród osób o bardziej konserwatywnym nastawieniu w stosunku do pieśni patriotycznych. Niepokój ten jednak w przypadku III Koncertu Niepodległości trzeba uznać za całkowicie nieuzasadniony. Większość bowiem, jeśli nie wszystkie z zaprezentowanych utworów, mimo bardziej nowoczesnego ujęcia nie straciły nic ze swego dawnego blasku, zaś zmiana koncepcji artystycznej odbyła się przy poszanowaniu oryginalnych linii melodycznych, a przede wszystkim przyświecających utworom idei.

Dlaczego taka forma koncertu? Jak zaznaczył współorganizator widowiska Jacek „Wiejski” Górski: „Jest to próba odnalezienia nowego sposobu na pokazanie pieśni patriotycznej. Przyzwyczailiśmy się do akademii, do form przekazu, które świetnie brzmią w uszach starszego pokolenia, natomiast są słabo przyswajalne przez młodzież.”

Tegoroczny koncert przyjął formę aranżacji słowno-muzycznej w formie listów babci (w tej roli aktorka Elżbieta Czerwińska) do wnuczki opisującej pokrótce i z humorem dzieje Polski, zaś prezentowane utwory miały być w zamyśle organizatorów czymś w rodzaju muzycznych pocztówek, przez które babcia edukuje i uwrażliwia młode pokolenie.

Pierwszym zaprezentowanym utworem była „Modlitwa za Rzecz Pospolitą naszą i za Króla” w wykonaniu Marka Bałaty. niestety, utwór ten, jakkolwiek świetnie wykonany przez skądinąd znakomitego jazzowego wokalistę, nie wypadł w odczuciu autora owego tekstu zbyt korzystnie ze względu na zbyt duże unowocześnienie, jakim było połączenie szesnastowiecznego tekstu, organów i jazzu. Z podobnych względów za raczej niekorzystny pomysł uznać chyba należy zaangażowanie m.in. perkusji w wykonaniu „Etiudy Rewolucyjnej” Chopina. Jeśli jednak ktoś spodziewał się, że koncert nie był wydarzeniem wartym uwagi, jest w błędzie. Drobne wady nie były w stanie przysłonić fantastycznych wykonań innych utworów.

Oprócz pieśni, które uznać można za obowiązkowe w repertuarze każdego tego rodzaju wydarzenia takich jak „Wojenko Wojenko”, czy „Ostatni Mazur”, nie zabrakło również mniej znanych, a równie pięknych utworów jak „Pieśń Konfederatów Barskich”, „Żołnierski Szlak”, czy „Trudny czas”.

Wśród utworów szczególnie wyróżniał się już przed koncertem jeden, mianowicie „Modlitwa obozowa” w wykonaniu Marka Bałaty skompilowana z wierszem „Czerwona zaraza”(1944) rapowanym przez Jana Bogdaniuka. Wyzwanie jakiego podjęli się artyście zaowocowało niezapomnianą i genialną wprost aranżacją utworu, który chwytał za serca i poruszał niezwykle emocje publiki.

Niewątpliwym wyzwaniem musiał być również utwór Jacka Kaczmarskiego „Zbroja” wykonywany przez kanadyjską wokalistkę jazzową Olę Turkiewicz. Wielu z obecnych na sali pamiętało zapewne oryginalne wykonania tego utworu, do których dorównać doprawdy nikomu nie jest łatwo. Wielu, szczególnie miłośników twórczości Jacka Kaczmarskiego, podchodziło z rezerwą do pomysłu nowej aranżacji tej pieśni. Na szczęście organizatorzy nie mieli najmniejszego zamiaru rywalizować z autorem. Ola Turkiewicz wykonała ten utwór po prostu inaczej, wykorzystując oryginalną melodię, jednak nie naśladując autorskiego sposobu wykonania. Pieśń, poprzedzona długim i poruszającym wstępem składającym się ze skompilowanych ze sobą fragmentów archiwalnych nagrań komunikatów radiowych oraz przemówień historycznych postaci obejmujących tematyką okres począwszy od 1 IX 1939, aż do roku 1987, była fenomenalna. Doskonale współgrały z nią iluminacje i świetlne symbole, w tym olbrzymia kotwica Polski Walczącej wyświetlana na ścianie Muzeum.

Na zakończenie spektaklu artyście wspólnie z publiką odśpiewali na stojąco polski hymn narodowy, „Mazurka Dąbrowskiego”, po czym nastąpiły bisy. Na pierwszy ogień poszły „Mury”, czyli kolejny utwór z repertuaru Kaczmarskiego. Piękny utwór, który jednak bywa nadużywany i bardzo często śpiewany w sposób wypaczający jego sens, zabrzmiał w murach MPW naprawdę fantastycznie i w sposób całkowicie zgodny z jego przesłaniem. Drugim zaś bisem, była „Zbroja”.

Dwugodzinny koncert okazał się wydarzeniem niezwykłym i wartym uwagi, co potwierdzali wszyscy jego uczestnicy. Z niecierpliwością czekamy zatem na przyszłoroczne Święto Niepodległości i kolejny, czwarty już Koncert Niepodległości.

 

III Koncert Niepodległości

fot. Piotr Kołodziej

III Koncert Niepodległości 2

fot. Piotr Kołodziej

III Koncert Niepodległości 3

fot. Piotr Kołodziej

III Koncert Niepodległości 4

fot. Piotr Kołodziej

III Koncert Niepodległości 5

fot. Piotr Kołodziej

III Koncert Niepodległości 6

fot. Piotr Kołodziej

III Koncert Niepodległości 7

fot. Piotr Kołodziej

III Koncert Niepodległości 8

fot. Piotr Kołodziej

III Koncert Niepodległości 10

fot. Piotr Kołodziej

III Koncert Niepodległości 14

fot. Piotr Kołodziej

fot. Piotr Kołodziej

fot. Piotr Kołodziej

fot. Piotr Kołodziej

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz