„Czas próby. Polski wywiad wojskowy...” – P. Kołakowski – recenz


Wśród zagadnień dotyczących przeszłości niewiele jest takich, które budzić mogą zainteresowanie porównywalne z dziejami wywiadu. Nieodłącznie związana z nimi tajemnica intryguje i pociąga – wręcz prowokując do prób jej przeniknięcia. Jednocześnie problematyka działań wywiadowczych skrywa często informacje kluczowe dla zrozumienia szerokiego spektrum procesów i wydarzeń – od wojskowości, przez politykę zagraniczną i wewnętrzną, po stosunki gospodarcze, czy zaskakujące niekiedy personalne powiązania.

Także w Polsce tematy z ową problematyką związane należą do szczególnie chętnie podejmowanych przez historyków. Od dłuższego już czasu podejmuje ją także Piotr Kołakowski, którego najnowsza praca – Czas próby. Polski wywiad wojskowy wobec groźby wybuchu wojny w 1939 roku pojawiła się na półkach księgarni w schyłku ubiegłego roku. Tytuł brzmi tyleż intrygująco, co wieloznaczne, stąd autor uznał za niezbędne doprecyzować we wstępie: Głównym celem pracy nie jest przedstawienie całości funkcjonowania Oddziału II [Sztabu Głównego Wojska Polskiego] w okresie poprzedzającym wybuch II wojny światowej, lecz stopnia rozpoznania przygotowań niemieckich i sowieckich do agresji na Polskę w 1939 r. Ta z kolei zapowiedź wprawić może lepiej nieco zorientowanego czytelnika w pewną konsternację – gdyż podobnie sformułowana problematyka była już w ostatnich latach w polskiej literaturze podejmowana. Oczywiście jednak w żaden sposób nie może to z góry przesądzać o wartości kolejnej książki poświęconej temu zagadnieniu – tym bardziej, że autorzy wcześniejszych publikacji poddawali je analizie w wyraźnie dłuższej perspektywie czasowej1.

Sam tom po wzięciu do ręki sprawia dobre wrażenie. Solidny, w twardej, błyszczącej oprawie, z ładnie opracowaną graficznie okładką – zachęca do lektury. W trakcie przeglądania kolejnych stron wspomniane dobre wrażenie nie znika: druk jest czytelny, papier wystarczająco dobrej jakości, zszycie stronic nie utrudnia lektury, a jednocześnie zdaje się gwarantować trwałość całości nawet po długim czasie. Wplecione w tekst fotografie stanowią ciekawe uzupełnienie tekstu – choć w ograniczonej techniką druku jakości mają walor głównie ilustracyjny.

Tekst, poprzedzony wstępem, autor podzielił na pięć rozdziałów. Pierwszy z nich ma charakter niejako wprowadzający – zarysowano w nim bowiem „położenie polityczno-wojskowe Polski u progu II wojny światowej”. Choć część ta jest stosunkowo obszerna, obejmując aż 40 stron, to jednak z samej owego szkicu istoty trudno spodziewać się w jego obrębie prezentacji nowych ustaleń. Zauważyć jedynie warto, że autor niekiedy dość niefortunnie wykorzystuje zarówno literaturę jak i źródła pierwotne, przedstawiając nie współczesny stan badań, ile wiedzę, jaką na temat wspomnianego „położenia„ posiadały O. II SG oraz władze wojskowe II RP. Wątpić przy tym należy, że jest to zabieg świadomy – w każdym razie nie wskazuje na to żaden z fragmentów konstruowanego przez P. Kołakowskiego wywodu. W dodatku część wykorzystanej literatury jest już dość leciwa, z pewnością nie odzwierciedlając najnowszego stanu badań, lub tez wprost wprowadza w błąd czytelnika (jak np. podana w ślad za L. Wyszczelskim informacja, że po powrocie z do Londynu brytyjskiego Inspektora Zamorskich Sił Zbrojnych gen. Edmunda Ironside’a ”Komitet Szefów Sztabu podjął decyzje o nieudzieleniu II Rzeczypospolitej nie tylko pomocy lądowej i morskiej, ale również lotniczej”)2.

Drugi rozdział pracy dotyczy już bezpośrednio zagadnień związanych z działalnością polskiego wywiadu wojskowego w roku 1939 – odnosząc się do kwestii ówczesnej organizacji tego wywiadu oraz stawianych mu zadań. Dla opracowania tej problematyki autor wykorzystał w znacznej części materiały pozyskane w trakcie archiwalnej kwerendy – głównie w londyńskim Archiwum Instytutu Polskiego i Muzeum im. gen. Władysława Sikorskiego oraz Centralnym Archiwum Wojskowym w Warszawie-Rembertowie. Z pierwszego ze wspomnianych źródeł pochodzą głównie sprawozdania oficerów przedwrześniowej „dwójki” – cenne, acz potencjalnie przynajmniej subiektywne, a w przypadku niektórych szczegółów – zawodne. Autor dobrze zdawał sobie sprawę z tych ich mankamentów, starając się w miarę możności krytycznie podchodzić do analizowanego materiału. Recenzent odniósł jednak wrażenie, że wspomniany krytycyzm słabł w miarę opracowywania kolejnych partii pracy.

Treści najbardziej chyba istotne z punktu widzenia rozważanej przez P. Kołakowskiego problematyki umieszczone zostały jednak w rozdziałach trzecim i czwartym, w których analizie poddano kolejno rozpoznanie przez O. II SG niemieckich przygotowań do agresji na Polskę oraz ocen dotyczących stopnia zagrożenia II RP ze strony Związku Sowieckiego. Także i w tym przypadku podstawę narracji stanowią źródła pierwotne, głównie archiwalnej proweniencji. Zasięg przeprowadzonej przez autora kwerendy budzić musi uznanie, choć zdaniem recenzenta nawet w przypadku CAW nie objęła ona wszystkich dostępnych materiałów. Ponadto P. Kołakowski skupił się przede wszystkim na przytaczaniu pozyskiwanych przez polski wywiad informacji, zbyt oszczędnie, jak się wydaje, dawkując własne komentarze, oceny czy uogólniające wnioski. Skutkiem jest ograniczona użyteczność przedstawianych w ten sposób danych. Dowiadujemy się bowiem np., że formułowane przez „dwójkę„ oceny pokojowego stanu Armii Czerwonej „były nieprecyzyjne i odbiegały od stanu faktycznego„, zaś „szczególnie w odniesieniu do lotnictwa zostały zaniżone o połowę„ (s. 227), lub też, że dane analityków samodzielnego referatu Rosja były „znacznie zaniżone” (s. 230). Brak jednak jakiejkolwiek informacji na temat prawidłowych wielkości, a nawet wskazania odpowiedniej literatury całkowicie uniemożliwia nie tylko szacunkowe choćby określenie skali popełnionego przez polski wywiad błędu, ale nawet samą weryfikację przedstawionej przez autora opinii. Za poważny mankament uznać też wypadnie brak próby wyjaśnienia, które z przekazanym władzom wojskowym danych zostały wykorzystane – i w jakim ewentualnie zakresie. Prosta konstatacja, ”iż nie wszystkie doniesienia […] naczelne władze wojskowe II Rzeczypospolitej uznawały za wiarygodne i wykorzystywały”, stąd ”wpływ informacji wywiadowczych na podejmowane decyzje polityczne był w zasadzie niewielki” zdecydowanie pozostawia niedosyt – szczególnie wobec obietnic umieszczonych we wstępie.

W ostatnim, piątym rozdziale recenzowanej książki omówiona została współpraca wywiadu wojskowego II RP ze służbami informacyjnymi innych państw. Także i ta część pracy zawiera sporo interesującego, a mało dotąd znanego materiału oraz… jeden przynajmniej spory mankament. Autor i w tym bowiem przypadku wykorzystał na znaczną skalę polskie archiwalia, w żaden jednak sposób nie skonfrontował ich z podobnym materiałem pochodzenia zagranicznego. Fakt ten powoduje, że kreślony obraz jest, owszem, ciekawy – ale też z oczywistych względów wybitnie jednostronny. Ponadto – i w tym rozdziale napotkać można irytujące niedopowiedzenia. Tak np. w kontekście oskarżeń zachodnich sojuszników RP o zachowanie dla siebie wiedzy o treści podpisanego 23 sierpnia 1939 roku w Moskwie tajnego protokołu do paktu Ribbentrop – Mołotow niezwykle ciekawie brzmi informacja, że „we wrześniu 1939 r. Deuxiéme Bureau przekazało stronie polskiej ostrzegawcze sygnały, w których wskazywano na możliwość wkroczenia Armii Czerwonej na ziemie polskie” (s. 273) – autor jednak nie uznał za stosowne podać jej źródła! A jest to tylko jeden z wielu podobnych przypadków, choć może najbardziej deprymujący czytelnika.

Można wyrazić żal, iż obierając za przedmiot analizy stosunkowo krótki wycinek czasu P. Kołakowski nie w pełni wykorzystał okazję do skonstruowania możliwie całościowego ujęcia problematyki. Dodać przy tym wypadnie, że owo wrażenie pogłębia jeszcze zapoznanie się z umieszczoną na końcu bibliografią, w której pozycje w języku angielskim czy francuskim zliczyć można na placach jednej ręki (szczególnie po odjęciu publikacji autorów polskich) – przy czym są to głównie opracowania liczące sobie lat kilkadziesiąt. W tejże bibliografii za to uderza brak niektórych publikacji niewątpliwie dla opracowania podjętej przez P. Kołakowskiego użytecznych – a dla odmiany wydanych w kraju w ostatnim dziesięcioleciu (jak np. prace prof. Wojciecha Skóry).

W zarysowanych wyżej okolicznościach sformułowanie całościowej oceny recenzowanej książki wydaje się zadaniem niełatwym. Z jednej strony – przedstawiony w niej materiał jest ciekawy, wartościowy – i niewątpliwie poszerza naszą wiedzę o działalności wywiadu wojskowego II RP u progu wojny. Z drugiej – sposób jego opracowania powoduje, że lektura książki pozostawia uczucie niedosytu, a historyka skłonić może do refleksji, iż być może autor nieco przedwcześnie podjął decyzję o jej ukończeniu i skierowaniu do druku. Wydaje się jednak, że potencjalny nabywca decyzji o ewentualnym zakupie żałował nie będzie. BoCzas próby… przeczytać jednak, jak sadzę, warto.

Plus minus:
Na plus:
+ interesująca tematyka
+ opracowanie naukowe, w znacznej części oparte na dość rozległej kwerendzie archiwalnej
+ szereg istotnych, a mało znanych lub nieznanych dotąd informacji szczegółowych
+ stosunkowo umiarkowana cena
+ twarda oprawa, solidne opracowanie poligraficzne
Na minus
- niektóre aspekty nie zostały dopracowane w stopniu, którego można by oczekiwać
- ogólnikowość niektórych fragmentów wywodu, brak faktograficznej precyzji
- pewna ilość błędów w szczegółach
- brak wykorzystania archiwaliów zagranicznych (za wyjątkiem AIPMS)
- szczątkowe wykorzystanie obcojęzycznej literatury

Tytuł: Czas próby. Polski wywiad wojskowy wobec groźby wybuchu wojny w 1939 roku
Autor: Piotr Kołakowski
Wydawca: Demart SA
Rok wydania: 2012
ISBN: 978-83-7427-692-4
Oprawa: twarda
Ilość stron: 343
Cena: ok. 40 zł
Ocena recenzenta: 7.5/10

  1. A. Woźny, Niemieckie przygotowania do wojny z Polską w ocenach polskich naczelnych władz wojskowych w latach 1933-1939, Warszawa 2000; R. Majzner, Polski wywiad wojskowy wobec polityki III Rzeszy 1933-1939. Militarne aspekty polityki III Rzeszy w świetle analiz Oddziału II Sztabu Głównego Wojska Polskiego, Toruń 2006; W. Włodarkiewicz, Przed 17 września 1939 roku. Radzieckie zagrożenie Rzeczypospolitej w ocenach polskich naczelnych władz wojskowych 1921-1939, Warszawa 2002. Zauważyć należy, że np. poświęcony rozpoznawaniu niemieckiego zagrożenia z okresu od marca do sierpnia 1939 r. przez polskie władze wojskowe rozdział pracy A. Woźnego liczy 60 stron. Odpowiednia partia książki P. Kołakowskiego – stron 80, a więc niewiele więcej. []
  2. Charakterystyczne, że przywołana w przypisie jako podstawa tezy praca L. Wyszczelskiego prowadzi z kolei… do innej pracy L. Wyszczelskiego – zaś brak w tej ostatniej aparatu naukowego czyni podaną informację nieweryfikowalną. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

1 komentarz

  1. Krzysztof pisze:

    Pan Mazur niepomny krytycznych uwag, bierze się za recenzowanie prac z obszarów mu kompletnie nieznanych. Tak to już jest z domorosłymi „ekspertami”. Chciałoby się rzec Waszmość Kończ... Wstydu oszczędź.....

Zostaw własny komentarz