Wawel pokazuje cenne zakupy i dary na wystawie czasowej Nabytki 2010-2011 od 5 czerwca 2012 r.


Wystawa prezentuje różnorodne obiekty – obrazy, biżuterię barokową, wyroby ze złota i srebra, ceramikę, tkaniny – które muzeum zakupiło, bądź otrzymało w darze lub depozycie w ostatnich dwóch latach. W sumie 150 muzealiów wzbogaciło kolekcje Zamku Królewskiego na Wawelu; 113 wpłynęło w r. 2010, a 37 w r. 2011. Niemal wszystkie zostały poddane konserwacji.

Znaczące miejsce wśród nabytków zajmuje wykupiona z depozytu, tzw. Galeria kodeńska, prezentowana już na wystawie sapieżyńskiej. Do zbiorów malarstwa dołączyły m.in. portrety skoligaconych z Polskimi monarchami: księcia Mantui Vincenza I Gonzagi i arcyksięcia austriackiego, późniejszego cesarza Ferdynanda III. Warte uwagi są dwie martwe natury (wykupione również z depozytu) pędzla Martina Altomontego, włoskiego malarza pracującego m.in. na dworze Jana III Sobieskiego. Malarz ten zasłynął wykonując obrazy historyczne, batalistyczne, religijne, ale również motywy myśliwskie. Do kolekcji wawelianów dołączyło dzieło Aleksandra Płonczyńskiego „Katedra wawelska od południa”. Współczesnym akcentem na wystawie jest obraz przedstawiający widok wzgórza wawelskiego, autorstwa Edwarda Dwurnika, podarowany przez autora w 2010 r.

Wśród bogatych zakupów złotniczych w zbiorach wawelskich pojawił się wybitny zabytek polskiego jubilerstwa manierystycznego – naszyjnik, o ażurowej kompozycji i bogatej dekoracji: emalia, kamienie szlachetne (rubiny, szmaragd). Uwagę zwracają okazy złotej, barokowej biżuterii, bogato kameryzowane i srebrne naczynia z wieków XVII i XVIII. Pochodzą z pracowni w Norymberdze (Georga Kolera), Augsburgu (Johanna Martina I Satzgera), Gdańsku czy Wrocławiu (Carla Gottlieba Grögera).

Zamek Królewski na Wawelu posiada największy w Polsce i jeden z większych na świecie zbiorów elementów niezwykle cennego serwisu łabędziego. Na wystawie jest pokazany najnowszy nabytek – półmisek z tego właśnie serwisu. Słynna porcelana z motywem łabędzia wykonana została w manufakturze miśnieńskiej w latach 1737-1742, według projektu Johanna Joachima Kändlera, dla Henryka Brühla, ministra króla Augusta III i składała się z 3000 sztuk, w skład którego wchodził serwis obiadowy, naczynia do kawy, herbaty i czekolady, do serwowania cukrów (konfitury, kandyzowane owoce, marcepany) czy przypraw (sól, oliwa, ocet, musztarda), ale też dekoracji stołu (tzw. surtout de table) oraz dekoracji sali – świeczniki ścienne, duże kandelabry i lichtarze. Wzór został zastrzeżony dla rodziny Brühlów i przez 200 lat w Miśni wykonywano wyłącznie pojedyncze sztuki w celu uzupełnienia brakujących, rozbitych elementów. W 1945 r. serwis uległ w dużej części zniszczeniu, dlatego też każdy jego element jest niezwykle cenny. W zbiorach wawelskich znajduje się dziś 11 ekspozycyjnych sztuk serwisu łabędziego.

Na aukcji w Paryżu nabyty został kobierzec z polskim Orłem, najpewniej wyrobu perskiego, z wieku XIX. Z dwudziestolecia międzywojennego pochodzą dwa kilimy – z warsztatu Wandy Grott oraz projektu Bohdana Tretera.

Stan posiadania wyjątkowo poszerzył wawelski dział metali. Są to głównie cynowe i miedziane naczynia z epoki baroku, z warsztatów konwisarskich w Saksonii, na Śląsku i w Gdańsku, w tym kubek powstały w pracowni Gottfrieda Grüssera we Wrocławiu. Wyroby kotlarskie to miedziany kociołek na wodę święconą, dwie włoskie flasze podróżne, a także niemiecka wanienka do chłodzenia wina.

Królewską proweniencję ma stalowa pochwa tasaka myśliwskiego, zapewne z r. 1621, z herbem królewskim Wazów. Do oryginalnych, rzadko spotykanych przedmiotów należy miedziana szkandela, przyrząd do ogrzewania pościeli wykonany w Szwajcarii w 1. połowie XVIII stulecia, czy polski kalendarz do oznaczania terminu odnawiania hostii, z 2. połowy wieku XVIII.

Scenariusz i realizacja: Kazimierz Kuczman, Jadwiga Laskowska

Aranżacja plastyczna: Triada Design - Marek Liskiewicz, Stanisław Półtorak, Marek Suchowiak

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz