„Ciemna strona państw narodowych...” - P. Ther - recenzja


Akty tej przemocy zaczynają następować szybko jeden po drugim, coraz ostrzejsze, coraz bardziej barbarzyńskie w swym charakterze, w coraz większej stojąc sprzeczności z ustrojem konstytucyjnym państwa i z duchem współczesnej cywilizacji1. Autorem tych spisanych w 1908 r. słów był Roman Dmowski, który z uzasadnionym oburzeniem odnosił się w ten sposób do poczynań władz Niemiec wobec zamieszkującej Cesarstwo mniejszości polskiej.

Szykanowanie polskiej młodzieży za używanie mowy ojczystej, zmiana nazw miejscowości z polskich na niemieckie, wywieranie nacisku ekonomicznego na wielkopolskich i pomorskich włościan albo niedoręczanie listów z polskimi adresami były działaniami godnymi potępienia i – przynajmniej dla większości osób żyjących w kręgu wspólnoty europejskiej – nie mieszczącymi się w obowiązujących standardach. Jakich fraz i jakich określeń użyłby jednak Dmowski, gdyby przyszło mu dożyć roku 1940 lub 1950? Tego nie dowiemy się nigdy. Stwierdzić za to możemy, iż zmagania narodów z samych początków XX w. w świetle wydarzeń opisanych przez Philippa Ther’a w książce pt.Ciemna strona państw narodowych. Czystki etniczne w nowoczesnej Europie, jawią się wręcz jako łagodne i akceptowalne.

Wspomnianą pozycję z całym przekonaniem można nazwać oryginalną. I to wcale nie ze względu na poruszaną tematykę, ale przede wszystkim dlatego, iż jest ona przykładem rzetelności badawczej. Nie ma w niej zadęcia, prób ukrywania wstydliwych prawd, łopatologiczne narzucania własnej opinii czy wreszcie twierdzeń mających na celu wybielenie któregokolwiek ze zbiorowych statystów pojawiających się w toku narracji. Jeśli w jakimś fragmencie Autor prezentuje kontrowersyjny pogląd nie odnosi się wrażenia, że uczynił to z tajemniczą intencją.

Wyjątkowym jest również objęcie opisem rozległych terytoriów naszego kontynentu. Dość łatwym wydaje się sięgnięcie po niezliczone tomy źródeł, relacji świadków, wycinków prasowych oraz opracowań i „popełnienie” kolejnej pracy poświęconej trudnym relacjom niemiecko-żydowskim, polsko-ukraińskim czy francusko-niemieckim. P. Ther nie poszedł w tym kierunku. Nakreślił bowiem szeroką panoramę wydarzeń rozgrywających się od pachnącej winną latoroślą Alzacji, poprzez zielono-błękitną Europę środkową, aż po majestatyczny Kaukaz i spaloną słońcem Anatolię. Przy okazji zachował proporcje. Jak sam twierdzi, przed przystąpieniem do pracy zebrał kilka grubych tomów bibliografii, i – jak sądzę – uważny czytelnik będzie musiał uznać, że w tej kwestii nie rozminął się z prawdą.

Widać również, że w trosce o czytelnika Autor zadbał o jasność przekazu. W rozdziale zatytułowanym „Wprowadzenie” przybliżył prawne i socjologiczne definicje czystek etnicznych, krótką historię dyskusji naukowej o tym zagadnieniu i nakreślił pola wymagające dalszych, pogłębionych badań. Zabieg tego typu znacząco ułatwia zapoznawanie się z zawartością pracy.

Dodatkowym walorem książki jest z całą pewnością jej język. Poza jednym mankamentem (o którym niżej) lektura jest przyjemną i wciągającą. Zachowując rygory naukowości udało się Autorowi stworzyć formułę prawie publicystyczną. Krwawe i tragiczne zdarzenia, pozbawianie ojcowizny, ból i rozpacz towarzyszące przymusowym wysiedleniom, strach towarzyszący społecznościom skazanym na unicestwienie zostały przedstawione plastycznie, wręcz literacko. Takie połączenie wymaga naprawdę sporych umiejętności.

Ale, ale … Rzetelność obliguje aby wspomnieć, że Ciemna strona państw narodowych… posiada też kilka słabych punktów. Jednym z nich, nazwijmy go roboczo „generalnym”, jest pewna niekonsekwencja. Objawia się ona w twierdzeniu wiedeńskiego Profesora, że czystki etniczne w każdej ze swych postaci są produktem nowoczesności, czy też dokładniej idei państw narodowych. A przecież analiza dziejów uczy, iż pojawiały się one już w okresie starożytności i średniowiecza2, tj. wtedy gdy pojęcie „narodu” dopiero kiełkowało lub – jak chcą niektórzy – w ogóle nie zaistniało. Motywowano je bardzo różnie, lecz w sensie obiektywnym spełniały one kryteria zawarte w definicjach przytoczonych we wstępie książki. Równie dyskusyjnym jawi się następujące stwierdzenie:

„Rozpowszechniony, także w nauce, stereotyp Stalina jako nation killer, zgodny jest z intelektualnymi tradycjami zimnej wojny, ale niezgodny z rzeczywistym postępowaniem sowieckiego przywódcy”3.

O zgrozo, ten rzekomo niezwracający uwagi na kwestie narodowe tyran już w początkach swej działalności „popełnił” artykuł zatytułowany „Marksizm a kwestia narodowa”4. Podkreślił w nim, że niektóre narody winny zostać zdezintegrowane po to aby na obszarze ich zamieszkania zatryumfować mógł komunizm. Co więcej! Doświadczenia Stalina zdobyte podczas wojny polsko-bolszewickiej i zapewne będące ich efektem późniejsze zbrodnie popełnione wobec Tatarów Krymskich, Czeczenów, Ukraińców, Finów, Polaków itd., stoją w jaskrawej sprzeczności z tą tezą P. Ther‘a. Z kolei do zastrzeżeń „szczegółowych” należy zaliczyć m.in. konsekwentne przytaczanie fragmentów dokumentów i przemówień ważnych osobistości w wersji anglojęzycznej. Dla wielu osób nie znających języka Szekspira może to być sporym utrudnieniem. Podobnie niezrozumiałymi są drobne wpadki w rodzaju stwierdzenia o „nieistniejącym już [języku] serbochorwackim”5 oraz wyczuwalna niekonsekwencja przy sporządzaniu przypisów. Tyle o merytoryce.

Jak zatem oceniam omawianą książkę? Z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić: pozytywnie. Nagromadzenie trudno dostępnych dla polskich czytelników informacji powoduje, że z omawianą pozycją warto się zapoznać. Uchybienia, o których wspomniałem w żadnym razie nie dominują nad walorem poznawczym pracy Profesora. Studenci, zawodowi historycy, socjologowie, dziennikarze i wszyscy głodni wiedzy winni po nią sięgnąć bez wahania.

Plus minus:
Na plus:
+ zasób zawartych w pracy informacji
+ język i sposób narracji
+ szerokie spektrum wykorzystanych źródeł i opracowań
+ omówienie „egzotycznych” dla polskiego Czytelnika zagadnień (np. spory narodowościowe w Macedonii, Alzacji, Szlezwiku, Tracji, Siedmiogrodzie, Bośni)
+ przystępna cena
Na minus:
- wyczuwalne „ukąszenie” postmodernistyczne
- drobne uchybienia warsztatowe

Tytuł: Ciemna strona państw narodowych. Czystki etniczne w nowoczesnej Europie
Autor: Philipp Ther
Wydawca: Wydawnictwo Poznańskie
Rok wydania: 2012
ISBN: 978-83-7177-850-6
Liczba stron: 488
Oprawa: miękka
Cena: ok 39 zł
Ocena recenzenta: 7,5∕10

  1. R. Dmowski, Niemcy, Rosja i kwestia polska, Warszawa 1991, s. 45. []
  2. Wystarczy wspomnieć o poczynaniach Asyryjczyków wobec ludów tzw. Żyznego Półksiężyca, powstańców żydowskich wobec ludności Cyrenajki, Bizancjum wobec Samarytan i plemion słowiańskich, Mongołów wobec wielu podbijanych ludów, czy wreszcie Francuzów z północy wobec Prowansalczyków (Albigensów). []
  3. P. Ther, Ciemna strona państw narodowych. Czystki etniczne w nowoczesnej Europie, Poznań 2012, s. 295. []
  4. Zob.: Hélène Carrère D‘encausse, Bolszewicy i narody, Warszawa 1992, s. 30-33. []
  5. P. Ther, Ciemna strona państw narodowych. Czystki etniczne w nowoczesnej Europie, Poznań 2012, s. 20. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz