„Psy Stalina” - N.W. Pietrow - recenzja


Psy Stalina to najnowsza książka Nikity Wasiljewicza Pietrowa – wiceprzewodniczącego Informacji Naukowej i Centrum Edukacji Stowarzyszenia „Memoriał” – opatrzona słowem wstępnym prof. Wojciecha Jerzego Materskiego. To właśnie dzięki Pietrowowi w 2011 r. opublikowano nieznany dokument dotyczący obławy augustowskiej tzw. Małego Katynia. W swojej pracy, ten wybitny rosyjski historyk po raz kolejny przedstawia mechanizm działania sowieckiego imperium, w szczególności skupiając się na bezpośrednich wykonawcach zbrodniczych decyzji Józefa Stalina.

Książka Pietrowa należy bez wątpienia do kategorii bezcennych publikacji. Wyciąga ona na światło dzienne sprawy, które na zawsze miały zaginąć w przepastnych archiwach CzK, NKWD i KGB. Dzięki żmudnej kwerendzie czytelnik otrzymuje doskonale udokumentowaną, napisaną potoczystym stylem książkę, którą z zainteresowaniem przeczyta nie tylko historyk zajmujący się działalnością sowieckich organów bezpieczeństwa, lecz również „zwykły śmiertelnik”. Zrozumienie zawiłych meandrów owianych legendą instytucji sowieckich ułatwia także wywód prowadzony w sposób jasny i logiczny. W tej pracy nie znajdzie się ani jednego niedomówienia bądź przemilczenia.

Czytelnik w miarę zagłębiania się w zbrodniczy świat sowieckich służb zapoznaje się nie tylko z wydarzeniami, ale również poznaje całą galerię mniejszych i większych panów życia i śmierci. Można bowiem przeczytać nie tylko o szeroko znanych postaciach jak Beria, ale także poznać losy Wasilija Michajłowicza Błochina (kata z Katynia), Filippa Iwanowicza Doronina czy Wasilija Kuźmicza Sorokina. Oprócz udziału w zbrodniczych działaniach można dowiedzieć się ciekawych szczegółów z przebiegu służby, znaleźć wyczerpujący opis ścieżki kariery i zasług dla budowy ustroju komunistycznego. Każdorazowo przedstawiono portret ideowy każdego z sowieckich „bohaterów”. Frapujące są również losy wykonawców rozkazów Stalina po 5 marca 1953 r.

Oprócz biogramów oprawców ciekawią ich ofiary. Każda z osób, na którą Stalin wydał wyrok śmierci została przedstawiona z okresu swojego życia przed represjami. Bardzo szczegółowo opisano między innymi sprawę zamordowania byłego czekisty i dyplomaty Iwana Trofimowicza Bowkuna-Ługańca oraz jego żony. Ciekawi również sprawa zamordowania w więzieniu Karola Radka i Gieorgija Sokolnikowa, skazanych na karę pozbawienia wolności w pokazowym procesie „Antysowieckiego Centrum Trockistowskiego„. Obaj zginęli w celach, a więźniów którzy wykonali na nich te ”wyroki” wypuszczono i przywrócono do łask. Całą operacją kierowali funkcjonariusze Oddziału Tajno-Politycznego Kubatkin i Szarokow. Obaj zostali za wykonanie misji sowicie wynagrodzeni, lecz w końcu Kubatkin został rozstrzelany z rozkazu Stalina. Szarokowi udało się dożyć starości.

Kolejnym ciekawym wątkiem jest fakt przeprowadzania w tajnym laboratorium X, utworzonym w Moskwie na polecenie Berii, eksperymentów na ludziach. Badano w nim trucizny oraz testowano na ludziach zatrute pociski. Wartym odnotowania jest fakt, że analogiczne badania z zatrutą bronią prowadzono w niemieckich nazistowskich obozach koncentracyjnych. Fakt ten znalazł swoje odzwierciedlenie w tzw. procesie lekarzy, który odbywał się jako proces norymberski II stopnia. Sowieckie eksperymenty odkryto w trakcie trwania śledztwa w sprawie Berii w 1953 r. W 1954 r. teczkę oznakowaną jako „Materiały laboratorium X” przekazano do archiwów KGB. Jej zawartość po dzień dzisiejszy jest utrzymywana w tajemnicy.

Szczególnie bliski polskiemu czytelnikowi będzie zapewne rozdział zatytułowany „Mały Katyń. O tym, dlaczego Główna Prokuratura Wojskowa Rosji nie była w stanie przeprowadzić śledztwa w sprawie masowych zabójstw Polaków w 1945 roku w Puszczy Augustowskiej„. Pietrow opisuje w nim kwestie niewykonania przez stronę rosyjską pomocy prawnej, o którą wnioskowała w 1995 r. strona polska w związku z prowadzonym śledztwem dotyczącym tzw. Małego Katynia. W odpowiedzi Rosyjskiej Prokuratury Wojskowej można przeczytać, że nie odnaleziono żadnego dokumentu dotyczącego rozstrzelania w Puszczy Augustowskiej obywateli polskich oraz nie przesłuchano żadnego z odpowiedzialnych za operacje wojskowe na tym terenie urzędników ZSRS, ponieważ nie żyją. Ku swojemu zaskoczeniu czytelnik może zapoznać się – wbrew temu co twierdzi rosyjska Prokuratura – z szyfrotelegramem szefa Głównego Zarządu Kontrwywiadu (GUKR) SMIERSZ Wiktora Abakumowa dotyczącym aresztowania 592 ”zidentyfikowanych bandytów”. Pietrow zarzuca Rosyjskiej Prokuraturze Wojskowej, że zajmuje się ona kamuflowaniem zbrodni sowieckich, co dobrze ilustruje sprawa mordu w Puszczy Augustowskiej.

Pogląd o postępującej gloryfikacji okresu stalinowskiego jaki ma miejsce obecnie w Federacji Rosyjskiej Pietrow wspiera rozdziałem opisującym kwestie nadawania honorowego obywatelstwa miast zarządcom GUŁagu. W 2008 r. honorowe obywatelstwo miasta Workuty nadano generałowi-majorowi Michaiłowi Malcewowi, komendantowi Workuckiego Kombinatu Węglowego NKWD-MWD. Nie jest to odosobniony przypadek, ponieważ jak stwierdza autor kilka lat temu w Bracku dyskutowano kwestię nazwania jednej z ulic imieniem Siergieja Kuzmicza Jewstigniejewa, stalinowskiego komendanta obozu specjalnego „Oziernyj„, zaś w 2001 r. w Norylsku obchodzono uroczystość stulecia urodzin Awramija Pawłowicza Zawieniagina, byłego szefa Norylłagu. Każdy z nich niewątpliwie bardzo zasłużył się przedsiębiorstwu GUŁag, które pochłonęło miliony ludzkich istnień. Jest to najlepszy dowód na powszechny dziś w historiografii rosyjskiej pogląd, że GUŁag był świetnie zarządzanym i bardzo wydajnym przedsiębiorstwem, które w znacznym stopniu przyczyniło się do rozwoju gospodarczego Związku Sowieckiego. Pomija się tutaj warunki w jakich pracowali łagiernicy oraz wysoką śmiertelność. Kto dzisiaj pamiętałby o ”białych krematoriach Kołymy”. Lepiej nazwać Berię zręcznym menadżerem, który dzięki GUŁagowi wspomógł rozwój ZSRS.

Psy Stalina jest niewątpliwie jedną z tych książek, po którą sięgnie wielu czytelników. Sposób prowadzenia narracji sprawi zaś, że nawet osoba nie zajmująca się historią Związku Sowieckiego wyniesie z tej lektury wiele ciekawych informacji. Dodatkowym atutem książki jest widoczny na każdej niemal stronie ogrom i zakres przeprowadzonej kwerendy archiwalnej. Smaczku dodają też obszernie cytowane, bądź przytaczane w całości dokumenty stalinowskie, które z klauzulą Chranit’ wieczno (Zachować na zawsze) miały przepaść w czeluściach archiwów służb specjalnych. Dzięki pracy takich historyków jak Nikita Pietrow zbrodnie stalinowskie ujrzały światło dzienne. Bardzo dobrze, że z takimi wybitnymi pracami może zapoznać się również polski czytelnik. Wszak okres stalinowski także w Polsce naznaczony był wieloma zbrodniami.

Plus minus:
Na plus:
+ jasna, logiczna i wciągająca narracja
+ szeroko zakrojona kwerenda archiwalna
Na minus:
- brak

Tytuł: Psy Stalina
Autor: Nikita Wasiljewicz Pietrow
Wydawca: Wydawnictwo Demart
Rok wydania: 2012
ISBN: 978-83-7427-824-9
Liczba stron: 320
Cena: ok. 35 zł
Ocena recenzenta: 9/10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz