„1493 Świat po Kolumbie” – C.C. Mann – recenzja


Znakomity badacz i dziennikarz C.C. Mann zaprasza nas na kolejną podróż w przeszłość. Podróż pełną niezbadanych miejsc, tajemnic przyprawiających uczonych o siwe włosy a nieraz i łysinę. W pierwszej wyprawie autor dostarczył nam wiele wrażeń, sprawił, że chwile poświęcone obcowaniu z jego książką nie były stracone. Lepiej więc nie przegapić następnej...

Książkę rozpoczyna krótki prolog, dalej mamy standardowe wprowadzenie i cztery główne rozdziały oraz niezwykle ciekawe aneksy. Na końcu czytelnik znajdzie zgrupowane przypisy, bibliografię, indeks osobowy i geograficzny, a także spisy map, ilustracji, diagramów.

Podobnie jak w swej poprzedniej pracy: 1491 Ameryka przed Kolumbem, Autor wyraźnie daje nam do zrozumienia, iż nie poruszył wszystkich aspektów dotyczących opisywanego tematu. Powód jest również identyczny: nikt nie byłby w stanie tego zrobić ze względu na ilość zagadnień, materiałów, źródeł, wciąż nieznanych lub dopiero poznawanych faktów, nowo odkrywanych tajemnic. Charless Mann koncentruje się więc na niektórych problemach, najistotniejszych, czy może najciekawszych, zarówno dla niego, jak i dla całego kręgu badaczy i ludzi zainteresowanych tematyką zmian w świecie po przybyciu Kolumba do Ameryki.

Tematem, którego amerykański dziennikarz stara się ściśle trzymać przez całość narracji jest zagadnienie wymiany kolumbiańskiej, czyli zajmuje się tym, co zyskał świat po odkryciu Ameryki i co otrzymali mieszkańcy tego kontynentu w zamian. Temat ten daje niezmierzone wręcz możliwości rozważań, dociekań, prób wyjaśniania wątpliwości, bądź konfrontacji starych tez z obecnymi pomysłami popartymi nowymi naukami, technologiami, sprzętem badawczym…

Część pierwsza koncentruje się na problemach szeroko pojętego obszaru transatlantyckiego. Poznajemy historię osady w Jamestown, która zapoczątkowała kolonizację w Ameryce Północnej. Autor nie omieszkał oczywiście rzetelnie poinformować nas o tak ważnych zagadnieniach jak uprawa tytoniu, kontrowersje jakie produkt ten wzbudzał, obecność jedwabiu i porcelany, które także odegrały swoją rolę na kontynencie. Mann nie byłby sobą, gdyby nie podzielił się swoją wiedzą w zakresie wszelkiego rodzaju chorób, które do Nowego Świata przeniesiono (spore zainteresowanie tym właśnie zagadnieniem uwidaczniało się także w Ameryce przed Kolumbem). Poznajemy więc przeróżne gatunki i mikroorganizmy, które wywoływały malarię, czy żółtą febrę i tym samym wpływały znacząco zarówno na ludzi, historię jak i na środowisko naturalne.

W rozdziale kolejnym przeskakujemy pół świata i zatrzymujemy się u wybrzeży Pacyfiku. Autor stara się nam jak najrzetelniej przedstawić zmiany, jakie w tym rejonie zaszły po kontaktach z Ameryką. Jak zwykle ich głównym powodem była wymiana handlowa oraz płynące nieprzebranym strumieniem srebro z hiszpańskiej Ameryki do Chin. Kapitał, ludzie, nowe gatunki roślin i zwierząt – to wszystko miało ogromny wpływa na zmianę azjatyckiego ekosystemu, a tym samym spowodowało poważne zmiany gospodarcze i polityczne. Powstawały nowe ośrodki i miasta, te niegdyś kwitnące upadały. Cały świat zmieniał się nieodwracalnie.

W części trzeciej Mann analizuje wpływ wymiany kolumbiańskiej na rewolucję agrarną i następującej po niej rewolucję przemysłową. Ktoś, kto czekał z niecierpliwością na moment, kiedy wreszcie nasz dociekliwy dziennikarz zajmie się słynnymi ziemniakami, będzie w pełni usatysfakcjonowany. Nie można wszakże pominąć tego, co tak zmieniło nasz świat. Prócz tej słynnej rośliny, „posmakujemy” także drzewa kauczukowego, które przeniesiono aż do Azji, i które także odegrało niebagatelną rolę w zmianach na kontynencie.

Rozdział ostatni porusza szeroko problematykę niewolnictwa, spraw demograficznych, mieszania się ras, które na zawsze już zmieniło obraz świata, struktury ludnościowe, kulturę i w zasadzie wszystkie dziedziny życia.

Jak zwykle Charless Mann zaproponował nam dzieło wielkiej wartości. Kto czytał poprzednią jego książkę, tzn. 1491 Ameryka przed Kolumbem, nie poczuje się rozczarowany poziomem niniejszej. Tak samo bogata zawartość merytoryczna, wiedza i rzetelność autora, w znakomity sposób przekazywana odbiorcy. Wspomnieć muszę, iż na plus zmieniła się strona graficzna, gdyż jakość zdjęć jest o niebo lepsza. Co do minusów – znowu przypisy umieszczone są na końcu, ale da się przecież taką przypadłość autorowi wybaczyć…

W zasadzie obie pozycje różnią się tylko tematem i ramami czasowymi a reszta, w tym bardzo dopracowane wydanie, twarda okładka, jakość papieru i cena (wciąż przystępna przy takiej objętości książki i zawartości) pozostają bez zmian. Nie zmieniła się również moja opinia: książka jak najbardziej godna polecenia.

Plus minus:
Na plus:
+ wartość merytoryczna i poznawcza książki
+ wiedza, erudycja i styl autora
+ aneksy
+ twarda okładka, świetnie dopracowane wydanie, dobrej jakości zdjęcia, papier
+ cena (adekwatna do jakości wydania, objętości i treści)
Na minus:
- przypisy zgrupowane na końcu książki 

Tytuł: 1431 Świat po Kolumbie
Autor: Charles C. Mann
Wydawnictwo: Rebis
Rok wydania: 2012
ISBN/EAN: 978-83-7510-870-5
Liczba stron: 712
Cena: 59,90 zł
Ocena recenzenta: 9/10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz