„Sołdat. Od Leningradu do Berlina...” – N. Nikulin – recenzja (2)


Śmierć, głód, mróz, strach, ból, tęsknota za domem i brak odpowiedniego ekwipunku – o tym wszystkim pisze Nikołaj Nikulin w książce Sołdat, która jest zapisem jego wspomnień z czasów II wojny światowej. Czerwonoarmista opisuje żołnierską codzienność  w trakcie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej.

Książka została wydana przy współpracy PWN-u i Ośrodka Karta. Sołdat należy do serii Karty Historii, w ramach której ukazały się takie pozycje, jak Egzekutor. Wstrząsająca spowiedź żołnierza AK, wykonawcy wyroków śmierci1, Wypędzone. Historie Niemek ze Śląska, z Pomorza i Prus Wschodnich2 i Oblężone. Piekło 900 dni blokady Leningradu w trzech przejmujących świadectwach przetrwania3.

Pierwsze polskie wydanie Sołdata jest udane. Książka została wydana w wygodnym do czytania i transportu formacie. Wydawcy i tłumacz zadbali o wzbogacenie wspomnień Nikulina ważnymi komentarzami, dzięki którym Czytelnik nie pogubi się przy opisywanych postaciach, pojęciach, miejscach i wydarzeniach. Jedyne, co można zarzucić temu wydaniu, to brak fotografii. Książka byłaby jeszcze ciekawsza, gdyby znalazły się w niej zdjęcia z czasów II wojny światowej.

W Sołdacie  poruszono bardzo ważną kwestię: los radzieckich żołnierzy. Zwykło się mówić o czerwonoarmistach jako o gwałcicielach i złodziejach (jednakże nie bez przyczyny!). Tutaj wizerunek sowieckiego wojaka jest trochę inny. Następuje wyraźne rozgraniczenie pomiędzy szeregowymi a oficerami. Niżsi rangą są tu przedstawieni w lepszym świetle niż ich dowódcy. Pułkownicy siedzą w ziemiankach, piją wódkę (tego jest zawsze pod dostatkiem) i wydają bezsensowne rozkazy. Zwykły żołnierz jest mięsem armatnim. Jeżeli zostanie ranny, transportują go do szpitala, w którym przebywa kilka dni i znów trafia na front. Jedzenia, broni i ubrań nie starcza dla wszystkich.

Ciekawie został pokazany stosunek Rosjan względem Niemców i Niemców wobec Rosjan. Warto tylko zaznaczyć, że różnice w postrzeganiu wojny są kolosalne. W Sołdacie można zauważyć, że Niemcy gardzą Rosjanami, uważając ich za barbarzyńców. Z kolei Sowieci, będąc już na terenie Rzeszy, nie mogą się nadziwić zadbanym ulicom w mniejszych miasteczkach, które nie doświadczyły ostrzału artyleryjskiego.

W książce przedstawiono również inne istotne i charakterystyczne zjawisko w Armii Czerwonej – strzelanie do swoich. Co musiał czuć żołnierz na linii frontu? Jeżeli pójdzie do przodu, zastrzeli go Niemiec. Jeżeli zostanie na dłużej w okopie, to umrze z głodu i zimna. Jeżeli cofnie się, to zabije go Sowiet. Członkowie Smiersza (akronim od Spiecjalnyje Mietody Rozobłaczenija Szpionow - Specjalne Metody Wykrywania Szpiegów) siali postrach nie tylko wśród ludności zagrabionych terenów, ale także pośród samych czerwonoarmistów. Gdy któryś żołnierz chciał zawrócić z frontu, to mógł liczyć na kulę w łeb od rodaka. Jak wynika z Sołdata, Matka Rosja ma wielu synów, więc kilku tchórzy mniej nie zrobi różnicy.

Nikołaj Nikulin spisał swoje wspomnienia dopiero w latach 70. ubiegłego wieku. Może to rodzić pewne zastrzeżenia. Niestety – w związku z tak dużym odstępem czasowym – mógł o czymś zapomnieć, coś dopowiedzieć czy przeinaczyć. Wątpliwości może również budzić postępowanie Nikulina. Czy rzeczywiście był taki ludzki w porównaniu z innymi czerwonoarmistami? W Sołdacie jest pokazany jako pozytywny bohater, nie wyrządzający nikomu krzywdy, a wręcz pomagający potrzebującym (nie tylko Rosjanom). Z pewnością nawet w szeregach Armii Czerwonej walczyli żołnierze nieopętani zabijaniem, gwałceniem i rabowaniem. Jednakże opisany (czy też wykreowany) wizerunek Nikulina to ciekawy przypadek młodego mężczyzny, który po prostu musiał wziąć do ręki pistolet (o ile mu go przydzielono) i pójść w bój.

Książka jest zdecydowanie warta przeczytania. Polecam ją nie tylko pasjonatom historii, ale również osobom lubiącym czytać wojenne wspomnienia.

Plus minus
Na plus:
+ obszerny opis przeżyć wojennych
+ komentarze od wydawcy i tłumacza
Na minus:
- brak fotografii

Tytuł: Sołdat. Od Leningradu do Berlina. Frontowa prawda w opowieści szeregowego żołnierza Armii Czerwonej
Autor: Nikołaj Nikulin
Tłumacz: Agnieszka Knyt
Wydawca: Ośrodek Karta, Carta Blanca
Rok wydania: 2013
ISBN: 978-83-61283-85-0
Liczba stron: 320
Oprawa: miękka
Cena: 39,90 zł
Ocena recenzenta: 8/10

  1. S. Dąmbski, Egzekutor. Wstrząsająca spowiedź żołnierza AK, wykonawcy wyroków śmierci, Warszawa 2010. []
  2. H. Pluschke, E. Von Schwerin, U. Pless-Damm, Wypędzone. Historie Niemek ze Śląska, z Pomorza i Prus Wschodnich, tł. E. Czerwiakowska, Warszawa 2013. []
  3. J. Koczyna, O. Bergholc, L. Ginzburg, Oblężone. Piekło 900 dni blokady Leningradu w trzech przejmujących świadectwach przetrwania, tł. A. Knyt, E. Milewska-Zonn, Warszawa 2013. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz