„Gerald Howson - a very Polish affair”. Codzienność Polaków w latach 50.


Zdjęcia brytyjskiego fotografa, malarza i historyka Geralda Howsona wystawione w Domu Spotkań z Historią pod szyldem „a very Polish affair„ są zbiorem fotografii wykonanych w 1959 roku dla prestiżowego magazynu ”The Queen”. Jako całość stanowią one próbę przekrojowego przedstawienia społeczeństwa polskiego uchwyconego za pomocą migawki aparatu Laica.

12Warszawa3501

Jedno ze zdjęć prezentowanych na wystawie

Artysta podjął próbę zawarcia w tych surowych czarnobiałych zdjęciach obraz codzienności Polaków w latach 50. targanych wciąż przez powojenne realia. Jak sam później mówił, postawił sobie za cel uchwycenie takich kadrów, których nie sposób było zrobić w Wielkiej Brytanii czy w innych państwach spoza żelaznej kurtyny. W tym celu artysta udał się do trzech charakterystycznych polskich miast: Lublina, Krakowa oraz Warszawy. W każdym z tych miejsc, co zrozumiałe, starał się skupić na czym innym.

W Lublinie szczególnie zainteresował go temat Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, któremu poświecił najwięcej uwagi - prawdopodobnie ze względu na dość oryginalny status funkcjonowania tej katolickiej uczelni w komunistycznym kraju. Autora musiała zafrapować także pobożność mieszkańców tego miasta, co uchwycił na zdjęciu przedstawiającym wypchany po brzegi Kościół Św. Mikołaja. Zapewne był to obraz niespotykany dla mieszkańca kraju zachodniego. Będąc w Krakowie, skoncentrował się na fenomenie Nowej Huty- sztucznego tworu, który wybudowany był jako komunistyczna (dodajmy ohydna) fasada inteligenckiego miasta pełnego tradycji. W położonym godzinę drogi do Krakowa – Oświęcimiu fotograf wykonał najlepsze, jak sam zresztą trafnie ujął, zdjęcie z całej „polskiej kolekcji”. Przedstawia ono dwóch chłopców podczas pracy na roli, w tle widzimy zaś - na zasadzie kontrastu - pozostałości z kompleksu obozowego Auschwitz. Pobyt w Warszawie Howson wykorzystał na uchwyceniu w obiektywie głównie wciąż jeszcze wówczas widocznych - mimo upływu 15 lat od działań wojennych - zniszczeń w strukturze miejskiej. Świetnie uchwycił kadry wznoszącego się ponad ruinami dawnych budynków socrealistycznego kolosa, który miał się później stać symbolem tego sfatygowanego przez historię miasta.

Fotografie Howsona to nie tylko zdjęcia obdartej z propagandowej postsocrealistycznej otoczki architektury PRL-u, lecz przede wszystkim kadry, w których z powodzeniem uchwycił trudną codzienność mieszkańców polskich miast - ich twarze i gdzieś głęboko zakodowane w nich połączenie dumy oraz godności, których nie zdołały w nich zabić nawet okrucieństwa wojny i nowego opresyjnego sytemu. Na pozostałych kliszach utrwalony został pewien rodzaj optymizmu i nadzieja na przyszłość, np.: w dzieciach grających w piłkę i bawiących się na podwórkach, w plakatach reklamujących polskie produkcje filmowe, w zespole jazzowym i tańczących w jego rytm młodych warszawiakach czy w końcu w odbudowującej się powoli stolicy…

Pikanterii dodaje fakt, iż w 1959 r. zdjęcia te na tyle rozjuszyły PRL-owskich przedstawicieli znajdujących się na placówce dyplomatycznej w Londynie, że zablokowali oni ich ukazanie się w magazynie „The Queen”, grożąc skandalem dyplomatycznym i skazując tym samym te wspaniałe fotografie na zapomnienie aż na 50 lat.

Miejsce:  ul.Karowa 20, Warszawa
Organizator:
  Dom Spotkań z Historią (Warszawa, ulica Karowa 20)
Termin: 26 września-31 grudnia 2013 r.
Strona www: dsh.waw.pl/pl

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz