Yahoo! z wizytą w Muzeum CIA


Tak, CIA ma swoje muzeum, choć nie jest ono najczęściej odwiedzanym muzeum na świecie. Może z racji tego, że niestety jest ono zamknięte dla odwiedzających i służy tylko pracownikom wywiadu.

Ostatnimi dniami reporterzy Yahoo! news otrzymali niepowtarzalną możliwość odwiedzenia Muzeum CIA z kamerą. Wydarzenie to relacjonuje na łamach serwisu Olivier Knox.

Sekretne i prywatne Muzeum Central Intelligence Agency mieści się w Langley w Wirginii. Zanim reporterzy Yahoo! zostali do niego wpuszczeni, musieli zgodzić się na szereg obostrzeń - przede wszystkim nie wolno było im wnieść żadnych dodatkowych urządzeń nagrywających i nie wolno im będzie podawać personaliów pracowników CIA. Jedyną osobą, która mogła zostać sfilmowana, jest kustosz Muzeum, Toni Hiley, pełniąca tę funkcję od piętnastu lat. Wycieczkę reporterzy Yahoo! mogli odbyć wyłącznie w asyście pracowników muzeum, i mogła ona odbyć się tylko w sobotę, kiedy ruch na terenie CIA jest najmniejszy. W dodatku nawet tabliczki z nazwiskami przy gabinetach zostały zasłonięte, aby żadna kamera nie mogła ich choćby przypadkowo uchwycić. Reporter Olivier Knox nie mógł nawet dotknąć żadnego z eksponatów, choć pokusa niewątpliwie była wielka.

W galeriach muzeum o łącznej powierzchni 14 tysięcy stóp kwadratowych umieszczono blisko 800 obiektów związanych z historią CIA. Poza tym znajduje się tam także magazyn o powierzchni 3,2 tys. stóp kwadratowych, w którym inne eksponaty - w liczbie 18 tysięcy - są przechowywane. Misją muzeum jest zachowanie pamięci o technologiach i metodach, które były stosowane przez CIA - od II wojny światowej do wojny z terroryzmem włącznie.

Najważniejszym bodaj skarbem przechowywanym w Muzeum CIA jest prywatny karabin Osamy bin Ladena. Jak powiedziała pani Hiley, ten karabin jest dla pracowników CIA symbolem walki trzech prezydentów USA z Al-Kaidą i symbolem urzeczywistnionych planów rozgromienia największego wroga Stanów Zjednoczonych ostatnich lat. Karabin, prawdziwe trofeum wojenne, znajdował się na trzecim piętrze w pomieszczeniu, w którym Osama bin Laden został zabity, stąd CIA jest przekonane, że należał on do niego właśnie.

Drugim ważnym punktem wycieczki Yahoo! była ściana pamięci pracowników CIA, którzy polegli na służbie. Zamiast nazwisk, są tu gwiazdki, a każda z nich upamiętnia jedną osobę. Niektóre z nazwisk są wygrawerowane na ścianie, zaś trzydzieści jeden jest anonimowa. „I musi taka pozostać”, powiedziała pani Hiley.

Muzeum CIA posiada również kolekcję obrazów upamiętniającą szeroką działalność amerykańskiego wywiadu. Znajduje się tam między innymi obraz prezentujący planowanie operacji Argo, jak również obraz „Cast of a Few, Courage of a Nation”, który zanim ze szkicu przeistoczył się w obraz, musiał zostać sprytnie zmodyfikowany, aby prawidłowo przedstawiać zachowanie żołnierzy i agentów wywiadu podczas misji.

Za najbardziej niespodziewaną pamiątkę Muzeum może uchodzić... wysuszona mumia szczura-szpiega. Miał on służyć jako forma przekazywania informacji. Szczury takie z informacją w środku jeden z agentów podrzucał na miejsce, w które przybywał inny i je zabierał. Rzecz jasna, była to błyskotliwa metoda, ponieważ, jak powiedziała kustosz, „Kto chciałby dotykać martwego szczura?”. Olivier Knox nie dostał pozwolenia na chwilowe potrzymanie mumii szczura, choć bardzo mu na tym zależało.

Muzeum nie aspiruje do upamiętnienia kompletnej historii CIA. Nie ma tam na przykład wystawy poświęconej Zatoce Świń ani inwazji na Irak w marcu 2003 roku. Właściwie, muzeum upamiętnia sukcesy wywiadu, a jedynym, co ma przypominać o tragicznych chwilach, są gwiazdy poległych na ścianie pamięci.

Dla zagorzałych fanów wywiadu - a może dla każdego, kto chciałby po prostu móc zwiedzić muzeum - przygotowano mały sklep z pamiątkami. Można zakupić sobie tam sprytne długopisy, kubki, akcesoria do cygar, które w ogólnym wyobrażeniu kojarzą się z działalnością wywiadu, i zapłacić za to tylko i wyłącznie gotówką. Choć wiadomo, że odwiedzenie Muzeum CIA byłoby czymś bez porównania lepszym, może taki sklepik trochę osłodzi gorycz rozczarowanym turystom.

Polecamy także obejrzeć reportaż filmowy autorstwa Oliviera Knoxa i Andrew Johna Rothschilda.

Źródło: Inside the Secret CIA Museum

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

1 komentarz

  1. Awangarda pisze:

    W Polsce podobnym „zamkniętym” muzeum jest krakowskie muzeum medycyny sadowej.

Zostaw własny komentarz