O groźnych myszoskoczkach w czasach bez szczepionek


Czarna śmierć, zwana również jako dżuma, narodziła się w Chinach i dotarła do Europy przez ruchliwy Jedwabny Szlak. Dżuma, rozprzestrzeniająca się w znacznym tempie, często doprowadzała do wymierania całych wsi, a nawet miast, ostatecznie doprowadzając co wymarcia 60% populacji Europy. Grupa badaczy w swoich pracach nad historią czarnej śmierci, osiągnęła wyniki negujące popularny stereotyp, według którego to szczury odpowiedzialne są za przeniesienie zainfekowanych dżumą pcheł do Europy.

P. Breugel starszy, Triumf śmierci 1562

P. Breugel starszy, Triumf śmierci 1562

Naukowcy z Uniwersytetu w Oslo, w ramach badań nad czarną śmiercią przeanalizowali dane klimatyczne dotyczące XIV w., poszukując warunków klimatycznych które mogły sprzyjać rozwijaniu się zarazy w Europie. Szczególną uwagę zwrócono na informacje zawarte w słojach drzew z tamtego okresu. Porównanie ich z danymi dotyczącymi 7711 wybuchów epidemii wykazało, że to nie szczury należy obwiniać o przemycenie przenoszących zarazę pcheł do Europy. Wyniki ich badań opublikowane zostały dzięki Krajowej Akademii Nauk w Norwegii.

Nils Christian Stenseth, jeden z autorów badań, podczas wywiadu ze stacją BBC stwierdził, że epidemia wywołana przez szczury wymaga odpowiednich warunków pogodowych, „Ciepłych, umiarkowanie suchych sezonów letnich.„ Nie to stanowi jednak klucz do rozwikłania zagadki prawdziwego pochodzenia dżumy, według grupy badawczej Stensetha: ”Przyglądając się szerokiemu spektrum czynników klimatycznych, zauważamy że nie ma związku między pojawieniem się plagi a warunkami pogodowymi w Europie.”

Powiązanie okresów epidemii czarnej śmierci z warunkami pogodowymi odnajdujemy dopiero w samej Azji. Z przeprowadzonych przez naukowców badań danych klimatycznych wynika, że lata epidemii w Europie powiązane są z okresami, kiedy w Azji środkowej odczuwane były ciepłe lata, następujące po wilgotnych wiosnach. Według naukowców takie warunki stwarzają idealne warunki do prokreacji dla innego gryzonia: myszoskoczka, który również może przenosić zainfekowane dżumą pchły.

Myszoskoczki wielkie (zwane również olbrzymimi), zamieszkujące głównie Azję Środkową, mogą osiągać długość nawet 20cm. Według Stensetha i jego grupy badaczy, myszoskoczki przenoszące pchły mogły dostać się do Europy za pomocą Jedwabnego Szlaku dzięki idealnym warunkom rozrodczym i znacznemu rozrośnięciu się ich populacji w Azji Środkowej. Według Stensetha: „ Nasze badania pokazują, że następstwem warunków sprzyjających mnożeniu się myszoskoczków i pcheł w Azji Środkowej było (po pary latach) pojawienie się bakterii w miastach przybrzeżnych Europy i ich rozprzestrzenianie w głąb kontynentu.”

Myszoskoczek wielki, CC BY-SA 3.0

Myszoskoczek wielki, CC BY-SA 3.0

Oprócz bezprecedensowej eskalacji w XIV w., ludzie padali ofiarami wciąż odradzającej się dżumy przez wieki, która w końcu doprowadziła do śmierci około 100 milionów ludzi przed końcem XVIII w. Według Światowej Organizacji Zdrowia dżuma zbiera swoje krwawe żniwo do dzisiaj. W samym 2013 r. odnotowanych zostało blisko 800 przypadków zachorowań, z czego 126 śmiertelnych. Według norweskich badaczy, to, że plaga ustępowała, a potem odnawiała się w nierównomiernych odstępach czasu, i nie rozwijała się w Europie stopniowo i równomiernie, świadczy o tym że szczury nie były winne jej rozprzestrzeniania się. Gdyby były, plaga trwałaby tak długo jak żyłyby szczury mogące ją przenosić.

Ubiegłego roku, w podobnych badaniach dotyczących rozprzestrzeniania się plagi, wyniki badań DNA nad XIV w. Szkieletami wykazały że dżuma mogła być przenoszona drogą powietrzną, a nie jak się zwykło do tej pory przyjmować przez ugryzienia pcheł. Badacze z Uniwersytetu w Oslo planują kontynuować swoją pracę, opierając się na podobnej metodzie. Znaczne różnice genetyczne, występujące w odpowiednich okresach, wykazałyby że epidemie spowodowane były okresowo pojawiającymi się rozrodami zarazy, zamiast jej rozwijaniem się dzięki istniejącej w Europie populacji szczurów, co poparłoby teorię dotyczącą myszoskoczków.„Jeśli nasza teoria jest prawdziwa, będziemy musieli napisać od nowa tą część historii,” stwierdza Nils Stenseth, przedstawiciel grupy badaczy zajmujących się tą sprawą.

Źródło: Scientists Blame Gerbils (Not Rats) for the Black Death

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

2 komentarze

  1. Jark pisze:

    Przeproście szczury i pchły.

Zostaw własny komentarz