Andrzej Duda oddał hołd rtm. Pileckiemu


Prezydent-elekt Andrzej Duda w 67. rocznicę śmierci rotmistrza Witolda Pileckiego złożył w Warszawie wieniec pod tablicą upamietniającą więźniów zamordowanych w PRL.

Tablica ufundowana przez żołnierzy AK w hołdzie torturowanym i zamęczonym w okresie terroru komunistycznego – miejsce pamięci na murze mokotowskiego więzienia / fot. CC-BY-SA

Tablica ufundowana przez żołnierzy AK w hołdzie torturowanym i zamęczonym w okresie terroru komunistycznego – miejsce pamięci na murze mokotowskiego więzienia / fot. CC-BY-SA

W samo południe nowoobrany prezydent wraz z szefową swojego sztabu Beatą Szydło na ul. Rakowieckiej złożył wieniec pod tablicą wymieniającą 283 więźniów politycznych zamordowanych w więzieniu mokotowskim.

Przypomniał, że dziś przypada 67. rocznica śmierci rtm.Witolda Pileckiego, którą określił „ważnym dniem”. Dodał, iż ma nadzieję, że Polska odnajdzie doczesne szczątki rotmistrza i będzie mogła go pochować z godnością, na jaką zasłużył.

Rotmistrz Witold Pilecki to jeden z największych bohaterów polskiego podziemia. Był jednym z najodważniejszych i najbardziej heroicznych bohaterów XX w. W okresie PRL ocenzurowany i skazany na niepamięć. Dał się zamknąć w Auschwitz, by zorganizować tam ruch oporu, a także zebrać informacje o obozie, które miał przekazać do rządu w Londynie. We wrześniu 1940 r. został przewieziony do obozu i otrzymał numer 4859. Wewnątrz obozu udało mu się utworzyć, liczący kilkuset członków, Związek Organizacji Wojskowych. W trudnych warunkach obozowych udało mu się m.in. zdobyć niemiecką dokumentację obozową, nadać liczne meldunki, a także skonstruować radiostację z części wykradzionych Niemcom. Pomagał także więźniom w zdobyciu pożywienia i odzieży.

W obawie przed przewiezieniem do innego obozu i dekonspiracją, wiosną 1943 r. wraz z kilkoma towarzyszami w brawurowy sposób uciekł z obozu. Następnie w strukturach polskiego podziemia awansował do stopnia rotmistrza. Angażował się także w działalność organizacji NIE (Niepodległość). Brał czynny udział w Powstaniu Warszawskim. Walczył w Śródmieściu jako dowódca II Kompanii I Batalionu Zgrupowania „Chrobry II”. Po powstaniu jako jeniec trafił do obozu w Murnau. Po wojnie został oddelegowany do kraju, by dla rządu udokumentować zbrodnie komunistyczne na polskim ruchu podziemnym. Został złapany przez UB i w konsekwencji oskarżony o szpiegostwo. Został skazany na śmierć, wyrok wykonano.

 

 

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz