„Dziewczyny wyklęte” - Sz. Nowak - recenzja


„Może się wydawać, że dziewczyny, kobiety powinny stronić od wojny, zabijania, śmierci. Są przecież piękne, subtelne, stworzone by żyć i kochać”. Szesnaście bohaterek książki Szymona Nowaka pokazało, że można połączyć te dwie skrajności. Młode, piękne, pełne życia kobiety udowadniały, że w zgiełku wojny, brutalności i śmierci liczy się także miłość i dobro.

dziewczyny-wyklete-b-iext28374596Nie jest to kolejna książka o tematyce wojennej. Nie jest to też kolejna książka o losach żołnierzy wyklętych. Jest to niezwykła biografia niezwykłych kobiet, a w zasadzie młodych dziewczyn, które nie różniły się niczym od dzisiejszych, tyle tylko, że przyszło im żyć i kochać w trudnych czasach wojennych i powojennych.

Szymon Nowak, absolwent Wydziału historii Wyższej Szkoły Humanistyczno-Pedagogicznej w Łowiczu w niezwykle ciekawy sposób opisał historię wojny i partyzantki od trochę innej strony. Przedstawił ją przez pryzmat widzenia kobiety. Przypomniał tym samym, że na polach bitew, w lasach, w więzieniach UB była i walczyła także płeć piękna. Kobiety te, które jak powiedział jeden z bohaterów książki, najpierw musiały być sanitariuszkami, łączniczkami, a dopiero potem kobietami, dawały piękny przykład siły w tych nieludzkich czasach. Żyły na równi z mężczyznami, dzieląc z nimi trudny i niewygody. Pokazały, że są w stanie wiele wycierpieć i wytrzymać dla dobra wyższego. Nie tylko chodziło tu o dobro Ojczyzny, ale w pierwszej kolejności rodziny, ukochanego mężczyzny, dzieci. To głównie dla miłości te młode, często kilkunastoletnie dziewczyny decydowały się na partyzantkę. Rezygnowały ze spokojnego życia i wybierały las, niebezpieczeństwo, zimo, choroby i głód. Potrafiły tu kochać i zakładać rodziny. Dobrze wiedziały, że „wojna (a powstanie antykomunistyczne to też wojna) to najgorszy czas na miłość. Ale serce nie sługa, nie słucha się rozkazów rozumu (…)”.

Może to być zarzut w stronę autora, że podszedł do tematu zbyt nostalgicznie. Jednak kobiety takie właśnie są, nie zawsze działają racjonalnie i rozumowo. Często kierują się uczuciami. Skupiają się na ocaleniu, na trosce o rannych, chorych i sieroty. Być może dlatego po walkach sanitariuszki niosły pomoc nie tylko swoim, ale także poszkodowanym ubekom. Zapewne to ujęcie tematu wyróżnia książkę wśród innych, bo jak zauważył sam autor we wstępie „wojenne historie kobiet to nie opowieści o walce zbrojnej, ale o życiu, uczuciach, emocjach. One wciąż pamiętają, kto i w którym miejscu został ranny, jakiego użyły środka dezynfekcyjnego i czy wystarczyło im wtedy bandaży”.

Książka składa się z szesnastu rozdziałów, z których każdy poświęcony jest innej bohaterce. Zatytułowane są one pseudonimami opisywanych kobiet. Obok znanej wszystkim „Inki„ (Danuta Siedzikówna) poznajemy historie innych, które albo walczyły w partyzantce podczas wojny, albo w podziemiu we wczesnych latach powojennych. Poznajemy m.in. historię Lidki Lwow ps. „Lala„ (obecnie Lidia Lwow-Eberle), związanej z Zygmuntem Szendzielarzem ps. „Łupaszko„, Janiny Żubryd z d. Praczyńska, ps. „Jasiek”, żony Antoniego Żubryda ps. ”Zuch” czy Danuty Janiczek ps. ”Sarenka” (obecnie Danuta Szykszinan-Ossowska).

Autor przytacza także powojenne historie tych, które przeżyły wojnę i udało się przetrwać koszmar więzień UB. Niektóre z nich do dziś żyją i dbają, aby pamięć o tych, którzy oddali życie w tych strasznych czasach, nie umarła. Poznajemy losy ich dzieci, tak jak w przypadku Andrzeja Pityńskiego (syn Stefanii Pytyńskiej z d. Krupa, ps. „Perełka„ i Aleksandra Pityńskiego ps. „Kula„) czy Janusza Niemca (syna Janiny i Antoniego Żubryd), za którymi ciągnęła się ”bandycka” przeszłość rodziców.

Oprócz biografii samych opisanych bohaterek, Czytelnikowi zostaje przybliżona także historia osób z nimi związanych. Poznajemy realia życia polskich partyzantów, przywódców podziemia oraz horror więźniów i zesłańców. Pozycja zawiera liczne zdjęcia archiwalne. Możemy więc zobaczyć jak wyglądały, poznać ich rodziny, bliskich i kolegów z pola walki. Poznajemy od środka struktury organizacyjne grup partyzanckich, a także jak wyglądało życie w powojennej Polsce.

Choć każda historia jest inna, mają coś wspólnego: pewien tragizm, który wkrada się w życie tych ludzi, którzy chcą kochać i szaleć jak każdy młody człowiek, ale woja i trudne czasy okupacji sprawiają, że muszą szybko dorosnąć i podejmować poważne decyzje, które niejednokrotnie wpływają nie tylko na ich życie, ale także na losy ich bliskich.

Wielkim plusem publikacji jest to, że historie tu przytoczone są ubrane w język beletrystyczny. Są tu dialogi, czytamy co bohaterki mogły myśleć, czuć. Sprawia to, że książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Nie ma tu suchych historycznych faktów, tylko dobrze opisane, wzruszające historie. Można by rzec, że autor używa  języka poetyckiego, który sprzyja zapamiętaniu treści. Lekkość pióra i trzymające w napięciu historie sprawiają, że nie można się oderwać od lektury.

Książka godna polecenia.

Plus/Minus

Na plus:

+ ciekawe ujęcie tematu

+ prosty i czytelny język

+ fabuła beletryzowana

+ książka zszywana

+ zdjęcia archiwalne

Na minus:

- drobne literówki

Tytuł: Dziewczyny Wyklęte

Autor: Szymon Nowak

Wydawca: Fronda

Rok wydania: 2015

ISBN: 978-83-64095-61-0

Liczba stron: 472

Okładka: twarda

Cena: 44,90

Ocena recenzenta: 10 /10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz