„Furie Hitlera. Niemki na froncie wschodnim” - W. Lower - recenzja


III Rzesza była zorganizowaną machiną. Przez wiele lat działała z ogromną siłą dzięki zaangażowaniu mężczyzn, ale i kobiet, o czym się często zapomina. Ich rola nie ograniczała się jedynie do wydawania na świat potomstwa i bycia ozdobą nazistów pełniących najwyższe funkcje. Wiele z nich znalazło się w samym centrum zdarzeń, również na Wschodzie, tam, gdzie poziom bestialstwa dokonywanych zbrodni był najwyższy. O tych właśnie kobietach opowiada najnowsza książka Wendy Lower.

furieFurie Hitlera” składają się z siedmiu logicznie skonstruowanych rozdziałów: od nakreślenia ogólnej sytuacji kobiet w nazistowskich Niemczech, przez ukazanie różnych ról: świadka, wspólniczki, sprawczyni, po próbę ustalenia powojennych losów bohaterek tej książki. Koncentracja na zwykłych kobietach: sekretarkach, nauczycielkach, pielęgniarkach, żonach funkcjonariuszy SS, jest największą wartością tej publikacji.

Najbardziej interesujący jest rozdział dotyczący sprawczyń. Autorka dochodzi do wniosku, że śmierć niosły głównie te, których rolą miało być ratowanie życia. To pielęgniarki podawały dzieciom śmiertelne zastrzyki lub odmawiały im jedzenia, pomagały w przeprowadzeniu eksperymentów medycznych, uczestniczyły w eutanazji psychicznie chorych. Sprawczyniami były też niektóre strażniczki z obozów koncentracyjnych.

Autorka w swojej opowieści przechodzi od ogółu do szczegółu. Poznajemy bliżej wiele Niemek jak np. Johannę Alvater, sekretarkę, która według zeznań świadków z własnej inicjatywy zabijała dzieci podczas akcji likwidacji getta we Włodzimierzu Wołyńskim. Pomimo to nie udało się jej skazać po wojnie.W interesującym rozdziale dotyczącym powojennych losów Niemek Wendy Lower pokazuje jak trudne jest udowodnienie winy po latach, gdy większość dowodów została zniszczona, a świadkom coraz trudniej składać precyzyjne zeznania.

Plusem książki jest jej podstawa źródłowa. Autorka korzystała z materiałów zgromadzonych w archiwach w Niemczech, Austrii, Stanach Zjednoczonych, Francji, Izraelu i na Ukrainie.

Przedostatni rozdział „Dlaczego zabijały?” trochę rozczarowuje. Tytuł sugeruje, że autorka pokusi się o głęboką analizę, a to, co otrzymujemy trudno nią nazwać. Ten rozdział miał ogromny potencjał, który moim zdaniem nie został w pełni wykorzystany.

Największym minusem książki jest brak bibliografii. Czytelnik może odtworzyć listę publikacji, z których korzystała autorka próbując je wyłuskać z umieszczonych przypisów, ale jest to niezwykle pracochłonne zadanie. Przypisy są umieszczone na końcu książki, co stanowi nie lada utrudnienie dla wnikliwego czytelnika.

Książka wydana w poręcznym formacie, sztywna okładka, porządne szycie. Publikacja wzbogacona licznymi fotografiami.

Podsumowując uważam, że jest to interesująca publikacja, która porusza wciąż dość mało znaną tematykę dotyczącą współudziału niemieckich kobiet w nazistowskich zbrodniach. Jest to świetne uzupełnienie książki Kathrin Kompisch pt. „Sprawczynie”. Polecam wszystkim zainteresowanym rolą kobiet w III Rzeszy i zbrodniami popełnianymi na Wschodzie podczas drugiej wojny światowej.

Plusy:

+ mało znana tematyka

+ koncentracja na zwykłych kobietach

+ konkretne przykłady

+ solidna podstawa źródłowa

Minusy:

- brak bibliografii

- przypisy na końcu książki

- rozczarowujący rozdział dotyczący motywów sprawczyń

 

Tytuł: Furie Hitlera. Niemki na froncie wschodnim

Autorzy: Wendy Lower

Wydanie: 2015

Wydawca: Wydawnictwo Czarne

ISBN: 978-83-8049-046-8

Stron: 268

Oprawa: miękka

Cena: ok 33 zł

Ocena recenzenta: 7,5 /10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz