„Podbój imperiów Inków i Azteków” – A. Tarczyński – recenzja


Zagadnienie podboju Ameryki jest częścią wielu prac dotyczących epoki nowożytnej. Omawia się w nich jednak tylko najważniejsze rzeczy i pomija wielokrotnie jakże istotne szczegóły. „Podbój imperiów Inków i Azteków” uzupełnia tę lukę, dzięki czemu w pełni możemy poznać wyprawy prowadzone przez Hiszpanów i Portugalczyków.

Podboj-imperiow-Inkow-i-Aztekow_Andrzej-Tarczynsk-Andrzej-Tarczynski,images_product,13,978-83-11-10980-3Wydawnictwo Bellona w 2009 r. wydało publikację „Podbój imperiów Inków i Azteków”. Praca zawiera omówienie podboju poszczególnych terenów w Ameryce przez Hiszpanów, ale znajdują się też podrozdziały poświęcone Portugalczykom. Nie inaczej mogłaby się zacząć publikacja jak wyprawą Kolumba. Autor nie tylko przedstawił podejmowane podróże w poszukiwaniu nowych terenów, ale także krótko przytoczył postać omawianego podróżnika. Początkowe rozdziały dotyczą bardziej samych wypraw, niż jakichkolwiek spotkań z tubylcami. Pojawiają się pojedyncze informacje o spotkaniu miejscowej ludności, jednak dopiero w dalszej części mamy więcej o kontaktach między nimi.

W książce znajdziemy wiele postaci i dat. Bardziej jednak przytłaczają ci pierwsi. Autor z pewnością chciał jak najdokładniej przedstawić skomplikowaną historię kolonizacji. Przenikanie się postaci jest czymś naturalnym, tutaj jednak zawiodła korekta. Jedno nazwisko powtarza się w kilku kolejnych zdaniach, gdzie można by użyć innego określenia na daną osobę. W takiej formie tekst przytłacza czytelnika i chyba tylko osoba, która jest bardzo zaznajomiona z historią Ameryki Łacińskiej jest w stanie od razu zrozumieć opisywane wydarzenia. W niektórych miejscach widać, że użyto innych określeń na poszczególne osoby, ale są to wyjątki. To utrudnia odbiór książki, która, jak czytamy we wstępie, jest pracą popularnonaukową.

Inną rzeczą, która bardziej zainteresuje historyka, są przypisy. Są one nieliczne i dotyczą w większości źródeł. Część przypisów stanowi szersze wyjaśnienie wydarzenia lub zagadnienia. Jak już wspomniałam jest to praca popularnonaukowa, jednak taka forma przypisów (zamieszczanie w wybranych miejscach, ponieważ nie zawsze dotyczą one cytatu) wprowadzają niepotrzebne zamieszanie. W tym miejscu od razu należy przyjrzeć się bibliografii. Jest dość bogata, podzielona na źródła i opracowania, ale przeważająca większość zamieszczonej literatury przyda się tylko tym, którzy znają język hiszpański. Autor oczywiście wspomniał we wstępie, że temat podbojów jest mało znany polskiemu czytelnikowi i dostępnych materiałów jest niewiele. Skoro jednak podane zostały „wybrane opracowania” to można było do nich załączyć publikacje nawet bardzo ogólne, a zawierające wzmiankę o podbojach, aby czytelnik miał możliwość przeczytać coś więcej w języku polskim. Ci, którzy znają hiszpański z pewnością znajdą w podanej literaturze coś dla siebie.

To, co zostało przedstawione powyżej, nie ujmuje jednak treści, jaka została przedstawiona. Są to rzeczy techniczne i zwracając uwagę na to, co chciał nam przekazać autor musimy stwierdzić, że mamy przed sobą świetną pracę omawiającą podboje. Informacji jest wiele, ale dzięki temu całą Amerykę umieszczono w jednej publikacji. Ramy czasowe, w jakich umieścił swoją pracę Andrzej Tarczyński, nie pozwalały na szersze omówienie niektórych wydarzeń. Wybranie zatem takiego tematu przez autora jest uzupełnieniem luki, jaka istnieje (choć w trochę mniejszym stopniu) w historii podbojów prowadzonych przez Hiszpanów. Opracowania dotyczących samych Inków czy Azteków jedynie w niewielkim stopniu wspominają o przybyciu Europejczyków. W tej pracy znajdziemy szczegóły dotyczące wypraw, jak wyglądała ich organizacja i jak odnoszono się do tego typu przedsięwzięć w samej Hiszpanii.

Treść została wzbogacona mapami zamieszczonymi na samym końcu oraz wkładkami z ilustracjami. Niestety tutaj również muszę się przyczepić. Chodzi o sam spis ilustracji, ponieważ na wkładkach fotografie zostały popisane i te same podpisy znajdują się w spisie na końcu pracy. Wydaje się trochę bezsensownym takie zamieszczenie, ponieważ nie ma żadnych numerów ani odnośników do źródeł. Taki spis byłby zrozumiały gdyby zdjęcia były zamieszczone pomiędzy tekstem. Wklejka natomiast jest widoczna na tle innych stron. Dodajmy jednak, że fotografie są bardzo dobrej jakości i przedstawiają pomniki oraz budowle.

Podsumowując, „Podbój imperiów Inków i Azteków” to bardzo dobra publikacja, uzupełniająca informacje o wyprawach Hiszpanów na nowe tereny. Pracy brakuje jedynie dopracowania technicznego, a wtedy stałaby się jedną z najlepszych prac dotyczących tego zagadnienia. W takiej formie jaka jest teraz książka będzie odpowiadać miłośnikom kolonizacji i historii Ameryki Południowej. Osobiście jednak liczę na wznowione i poprawione wydanie, które dodałoby wartości pracy i zachęciło do przeczytania większe grono czytelników.

Plus/Minus

Na plus:

+ mapy

+ ilustracje

+ bibliografia

+ podjęcie tematu

Na minus:

- wykonanie spisu ilustracji

- korekta

- przypisy

Tytuł: Podbój imperiów Inków i Azteków

Autor: Andrzej Tarczyński

Wydawca: Bellona

Rok wydania: 2009

ISBN: 978-83-11-10980-3

Liczba stron: 358

Oprawa: twarda

Cena: 39,90 zł

Ocena recenzenta: 9,5/10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz