„Życie i śmierć Anny Boleyn” - E. Ives – recenzja


Biografia autorstwa Erica Ivesa jest podstawą publikacją na temat Anny Boleyn. W 2012 roku nareszcie ukazała się także w języku polskim.

zycie-i-smierc-anny-boleyn-b-iext18694525Eric Ives to brytyjski historyk, który związany był z uniwersytetem w Birmingham. Zajmował się czasami Tudorów, czego dowodem są liczne publikacje poświęcone tamtym czasom. Niniejsza praca jest jego najpopularniejszym dziełem.

Prezentowana publikacja z niezwykłą dokładnością kreśli życiorys Anny Boleyn, drugiej żony Henryka VIII, z której powodu zerwał związki z Kościołem katolickim i ustanowił się głową Kościoła w Anglii. Poznajemy losy kobiety od czasów młodości poprzez pojawienie się na angielskim tronie i wreszcie obserwujemy Annę jako królową. Autor następnie szczegółowo analizuje okoliczności i upadku swej bohaterki starając się udowodnić jej niewinność.

Ives kreśli malowniczy obraz Anglii w XVI wieku. Przedstawia głównych aktorów swej opowieści i niezwykle szczegółowo omawia ich losy. Zadbał o to, by pokazać motywacje, jakimi mogły kierować się postaci, nie tylko suche fakty.

 Publikacja została podzielona na cztery części. Pierwsza „Pochodzenie i początki” przedstawia przodków królowej, jej młodość i początki zauroczenia Henryka. Druga „Trudne narzeczeństwo” obejmuje okres starań o unieważnienie małżeństwa z Katarzyną Aragońską oraz koronację Anny i jest zakończona narodzinami Elżbiety. Jest to, w moim odczuciu najsłabsza część publikacji. Autor nie dość dokładnie opisał tzw. wielką sprawę króla. Kolejny fragment „Anna - królowa” przedstawia różne aspekty działalności Boleyn jako żony władcy. Przedstawia jej dwór, artystów działających na jej polecenie, stara się przeanalizować życie religijne królowej. Opis ten jest niezwykle drobiazgowy. Ostatnia część publikacji „Zniszczone małżeństwo” przestawia wydarzenia z 1536 roku, które doprowadziły do egzekucji Anny Boleyn. Sam proces i uwięzienie królowej przedstawione zostały dokładnie, opis wzbogacają liczne cytaty i fragmenty poezji, co bez wątpienia podnosi walory pozycji.

Język jakim posługuje się autor jest żywy i jego publikacje czyta się szybko i bez wysiłku. Jego styl jest lekki i zachęca do zgłębienia się w życie Anny Boleyn. Jest jednak jedno wielkie ale... Ives nie kryje swego podziwu dla postaci, którą opisuje. Darzy ją sympatią, przez co wielokrotnie w jego publikacji brakuje obiektywizmu. Autor stara się usprawiedliwiać postępowanie Anny Boleyn, co czasami jest to dość toporne. Także ostatnia część, traktująca o procesie Anny Boleyn, jest właściwie mową jej obrońcy. Warto tu wspomnieć, że w 2010 roku ukazała się publikacja G. W. Bernarda „Anne Boleyn. Fatal attractions”, która ukazuje tę samą postać z zupełnie innej perspektywy. Z pewnością dobrze by było, gdyby również ta biografia tej kontrowersyjnej królowej ukazała się w języku polskim.

Co do samego wydania, to trudno mieć jakiekolwiek uwagi. Papier jest porządny, oprawa twarda. Do tego w środku znajdziemy wkładkę z kilkudziesięcioma dobrej jakości ilustracjami wykonaną na kredowym papierze.

Podsumowując, polski czytelnik, który chce poznać historię Anny Boleyn powinien sięgnąć po tę, najpełniejszą jak do tej pory biografię postaci na naszym rynku, pamiętając jednak o tym, żeby podejść do niej z pewnym dystansem i sceptycyzmem.

Plus/Minus

Na plus:

+przystępny język

+porządne wydanie

+szczegółowość

+bogata baza źródłowa

Na minus:

-brak obiektywizmu

-zbyt częste usprawiedliwianie opisywanej postaci

-wysoka cena

Tytuł: Życie i śmierć Anny Boleyn

Autor: Eric Ives

Przekład: Edyta Stępkowska

Data wydania: 2012

Oprawa:twarda

ISBN: 978-83-89981-51-3

Wydawnictwo: Astra

Cena: ok. 60 zł

Ocena: 6/10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz