„Od Sasa do Lasa”, czyli wyścig po władzę


Jeden: elektor saski o nieprzeciętnej sile wspierany przez Austrię. Drugi: magnat i wojewoda poznański, cieszący się uznaniem Francji. Obaj to jednostki, które wybitnie zdewaluowały polski tron.

August_II_Mocny

August II Mocny

„Trzeba przyznać, że była to postać pod każdym względem fascynująca„ – powiedział o Auguście II Mocnym historyk prof. Marek Urbański w audycji Polskiego Radia „Nieznane o znanych”. August II Mocny, wł. Fryderyk August Wettin wywodził się z saskiej dynastii Wettinów. Swój przydomek zawdzięczał niebywałej sile fizycznej (potrafił łamać żelazne podkowy) i, według niektórych historyków, wyjątkowym umiejętnościom erotycznym (o czym świadczy jego liczne potomstwo – źródła podają nawet 360 dzieci). Po śmierci Jana III Sobieskiego został koronowany na króla Rzeczpospolitej w wyniku wolnej elekcji w 1697 r. Pokonał on swoich rywali: Jakuba Sobieskiego, syna poprzedniego króla, i francuskiego księcia Ludwika Conti, jako pierwszy docierając do Krakowa. Tym samym doszło do zawarcia unii personalnej pomiędzy Rzeczpospolitą a Saksonią. Nie miała ona jednak rzeczywistej szansy przekształcenia się w unię realną ze względu na brak wspólnej granicy i różnice społeczne oraz ekonomiczne między obydwoma państwami. Sam król miał dość specyficzne podejście do władzy, czego dobrym przykładem jest chociażby jego stosunek do wiary. U siebie, w rodowitej Saksonii, był luteraninem, natomiast w Polsce wyznawał katolicyzm (warunkiem jego udziału w elekcji tronu polskiego było przejście na katolicyzm). Od samego początku czuł się bardziej władcą Saksonii niż Polski, czego dowiódł, biorąc udział w wojnie północnej jako elektor saski, a nie król Rzeczpospolitej.

Sas, Las i… car

Po tym, jak August II podpisał pokój w Karłowicach kończący wieloletnią wojnę polsko-turecką, saski elektor zawarł układ z Rosją, który zakładał zbrojne wystąpienie przeciwko Szwecji. Car Piotr I Wielki pragnął uzyskać dostęp do morza, by prowadzić handel z Zachodem. Po klęsce koalicji antytureckiej, mającej pomóc mu zdobyć porty nad Morzem Czarnym, postanowił uderzyć na Szwecję, która uzyskała dominację nad Bałtykiem. W 1700 r. Rosja wraz z Danią, Brandenburgią i Saksonią wypowiedziały wojnę Szwecji. Rozpoczęła się tzw. III wojna północna. Koalicja antyszwedzka szybko odniosła pierwsze porażki w Inflantach. Choć formalnie Rzeczpospolita nie uczestniczyła w konflikcie, to król Szwecji Karol XII wkroczył na Litwę, pokonał wojska polsko-saskie w bitwie pod Kliszowem w 1702 r. i zażądał detronizacji Augusta II. Wobec takiego obrotu spraw w państwie polskim szlachta zawiązała dwie konfederacje wojskowe. Opozycja na zgromadzeniu w Warszawie ogłosiła detronizację króla i wybrała pod naciskiem Szwedów nowego władcę – wojewodę poznańskiego Stanisława Leszczyńskiego (wcześniejszego zwolennika rządów Augusta II).

„Ta elekcja, która odbyła się w roku 1704 na rozkaz szwedzki to była komedia i farsa” stwierdził historyk prof. Andrzej Zahorski w audycji Polskiego Radia „Ludzie, epoki, obyczaje” „Wojsko szwedzkie zgromadziło się koło wsi Wola (dziś dzielnicy) i tam ta elekcja się odbyła. Wiło się tam nieco senatorów kupionych przez Szwedów i gromada pijanej szlachty”.

Stanisław_Leszczyński

Stanisław Leszczyński

4 października 1705 r. Stanisław Leszczyński został koronowany na króla Polski. „Był to człowiek o charakterystycznej mentalności, umysłowości magnata polskiego schyłku wieku XVII i początku wieku XVIII”dodaje prof. Zahorski. Leszczyński był marionetką w rękach szwedzkich okupantów. Nie miał pieniędzy ani rozbudowanej armii. Był całkowicie podporządkowany i zależny od Karola XII. Odpowiedzią na konfederację opozycji popierającej Leszczyńskiego była konfederacja sandomierska, stojąca po stronie Augusta II. Po tym, jak wojska szwedzkie wkroczyły do rodzinnej Saksonii, w 1706 r. w zamian za pokój August II ustąpił z tronu polskiego na rzecz nowego władcy. To właśnie wtedy uaktywniła się skupiona wokół Wettina konfederacja i zwróciła się o pomoc do Rosji. Dzięki zwycięstwu wojsk rosyjskich ze szwedzkimi oddziałami w bitwie pod Połtawą w 1709 r. na Ukrainie, nad rzeką Worsklą, w Europie Środkowej nastąpił kres szwedzkiej hegemonii. Karol XII cudem ocalił życie i zbiegł do Turcji, a wraz z klęską Szwecji Polskę opuścił także Stanisław Leszczyński, co pokazuje jego całkowitą zależność od szwedzkiego władcy. Do kraju na tron powrócił August II, który planował porozumieć się ze szlachtą. Ostatecznie podjął jednak działania zmierzające do wzmocnienia władzy monarszej. Były one niezwykle radykalne, gdyż zakładały rozebranie państwa polskiego wraz z carem i elektorem brandenburskim w zamian za Prusy Królewskie, Żmudź i województwa wschodnie. Opór szlachty, ale i niechęć Piotra I do umocnienia Sasów w Polsce, przyczyniły się do wprowadzenia na teren państwa wojsk Augusta II. Postępowanie króla zaowocowało zawiązaniem konfederacji tarnogrodzkiej przez niezadowoloną szlachtę w 1715 r. Jednakże już po przełamaniu potęgi Szwedów na terenie Rzeczpospolitej stacjonowały liczne wojska rosyjskie, od których i król, i państwo stały się zależne. Dopełnieniem tego okazał się zwołany przez cara Piotra I Wielkiego w 1717 r. sejm niemy, mający rozwiązać konflikt między monarchą a szlachtą. Nazwano go tak, ponieważ zabroniono odzywania się posłom i senatorom w obawie o zastosowanie liberum veto i zerwanie obrad. To car dyktował warunki i rozdawał karty: przekreślił absolutystyczne plany Augusta II, narzucił charakter personalny unii Polski z Saksonią, ograniczył wojsko do 24 tys. żołnierzy i zmniejszył kompetencje hetmanów (zabraniając im prowadzenia własnej dyplomacji). August II władał państwem niemalże całkowicie niesuwerennym. Jak widać, nie tylko Leszczyński stał się czyjąś marionetką…

Rosyjska kuratela

August II Mocny wyraźnie nie radził sobie z władzą. Jego próby uniezależnienia się od Rosji kończyły się fiaskiem. Zawierając sojusz z Austrią, usiłował przystąpić do koalicji antyrosyjskiej – było to jednak bezskutecznie, ponieważ sejm nie wydał zgody. Również tumult toruński w 1724 r., podczas którego protestanci sprofanowali katolickie przedmioty kultu w jezuickim kolegium, wykazał brak autorytetu monarchy. Jego rozkaz osądzenia rady miejskiej Torunia spotkał się z ostrym i zdecydowanym sprzeciwem Rosji jako obrońcy praw dysydentów (innowierców). Tylko i wyłącznie śmierć Piotra I Wielkiego uchroniła Rzeczpospolitą przed interwencją zbrojną Rosji. Rosyjski protektorat był jednoznaczny z utrzymaniem państwa polskiego jako słabego i nieautonomicznego (niezbyt silna pozycja władcy, zakaz reform i wzmacniania armii).

W 1733 r. August II zmarł na Zamku Królewskim. Rok przed jego śmiercią miało miejsce coś, co nazywamy dziś traktatem Loewenwolda (od nazwiska rosyjskiego posła w Berlinie) lub też traktatem trzech czarnych orłów (od wizerunków tych ptaków w godłach sygnatariuszy paktu). Było to porozumienie zawarte między Rosją, Austrią i Prusami, którego zadaniem było prowadzenie wspólnej polityki utrzymującej Rzeczpospolitą w stanie słabości oraz niedopuszczenie do sukcesji polskiego tronu po śmierci Augusta II jego syna oraz Stanisława Leszczyńskiego – w zamian za to wspólnym kandydatem państw ościennych miał być infant portugalski Don Emanuel. Ostatecznie postanowienia te nie zostały zrealizowane, jednak prof. Paweł Wieczorkiewicz zauważył, że: „Od tej pory polityka wewnętrzna, nie mówiąc o zewnętrznej, staje się przedmiotem gry między Petersburgiem, Berlinem a Wiedniem. Data 1795 r. jest datą symboliczną, natomiast 1732 r. jest bardziej słuszną, początkową, rozpoczynającą proces upadku Rzeczpospolitej”.

August_III_(Poland)

August III Sas

Wojna o sukcesję polską

Po śmierci Augusta II szlachta ponownie wybrała na króla Stanisława Leszczyńskiego. Cieszył się on poparciem Francji, gdyż jego córka Maria poślubiła króla Francji Ludwika XV w 1725 r. Rosja zdecydowanie sprzeciwiała się elekcji kandydata Francuzów i popierała w dążeniach do władzy syna zmarłego króla i nowego elektora saskiego, Fryderyka Augusta. Widząc, że Leszczyński został wybrany większością głosów, w 1733 r. wprowadziła do Rzeczpospolitej 35-tysięczny korpus wojska, pod którego osłoną litewscy magnaci i ich klienci dokonali drugiej elekcji – Fryderyka Augusta. Oddziały rosyjskie rozpoczęły wojnę o sukcesję polską, walcząc ze zwolennikami Leszczyńskiego. Argumentowały to „wspomaganiem prawdziwych patriotów”, czyli sympatyków Sasa. Rosji towarzyszyła Austria, którą w odwecie zaatakowała sprzymierzona z Leszczyńskim Francja. Jednak przewaga Rosji doprowadziła do tego, że Stanisław Leszczyński musiał schronić się w Gdańsku. W 1734 r. miasto zostało oblężone i ostatecznie skapitulowało, a król uciekł w przebraniu chłopa przez Wisłę. Co prawda, jego zwolennicy zawiązali konfederację w Dzikowie i próbowali nawoływać do ruchu oporu przeciw Rosji i Saksonii, lecz bezskutecznie. Francja zdecydowała się zakończyć wojnę z Austrią, ale warunkiem pokoju była abdykacja Stanisława Leszczyńskiego. W ten sposób sejm pacyfikacyjny w 1736 r. za jedynego legalnie panującego króla uznał Fryderyka Augusta, który przyjął imię August III Sas. Zaś Stanisław Leszczyński dzięki zięciowi Ludwikowi XV stał się dożywotnim księciem francuskiej Lotaryngii i zmarł w 1766 r.

Widmo upadku

Naprzemienne rządy Augusta II Mocnego i Stanisława Leszczyńskiego doprowadziły do dewaluacji polskiego tronu. Obaj władcy nie mieli mocnego autorytetu, nie potrafili sobie nikogo podporządkować, ponieważ sami byli sterowani i zależni od kogoś. Stali się marionetkami, których postępowanie było niekorzystne dla ć stabilności państwa polskiego.

„Był to władca pełen sprzeczności: potrafiący zabłysnąć wszelkimi uzdolnieniami i gotowością działania, a jednocześnie przez trzy dni nie wychodzić z komnaty, w której zamykał się z Piotrem I i pił bez umiaru„ – mówił o Auguście II prof. Jacek Staszewski. Sam król na łożu śmierci powiedział: „Całe moje życie było jednym nieprzerwanym grzechem. Boże, zlituj się nade mną„. Zapewne miał na myśli swoje rozliczne romanse, uwikłanie w wojny i rozdarcie religijne. W polityce zagranicznej zawsze reprezentował Saksonię, ale przede wszystkim był kartą przetargową Rosji, której bezwzględnie podlegał i usługiwał. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że stworzył podwaliny pod rządy pełnoprawnego, rosyjskiego agenta – naszego przyszłego króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Nieszczęśliwie wmieszał państwo polskie w wojnę północną, która nie przyniosła mu żadnych korzyści, a tylko spustoszyła jego tereny i zaprowadziła na nich ”rosyjski porządek”. Nie da się ukryć, że to właśnie Wettin dołożył swoją cegiełkę, jak nie cegłę, do dominacji carskiej w Polsce, a w konsekwencji – późniejszych rozbiorów.

W tym bilansie Stanisław Leszczyński nie wypada dużo lepiej. Magnat stał się z kolei marionetką Szwedów, którzy osadzili go na polskim tronie wyłącznie po to, by jego rękoma przejąć władzę w państwie. Kiedy Szwecja triumfowała, triumfował Leszczyński; kiedy jej król uciekał, uciekał też Leszczyński. Powrócił dopiero po śmierci Augusta II, lecz sprawowane przez niego rządy nadal pozostawiały wiele do życzenia. Spadł na niego ciężar Rosji, który na swoich barkach dźwigał dotąd jego poprzednik. „Dorwawszy się w młodym wieku purpury do końca życia nie potrafił się wyzbyć myśli o tronie”powiedział prof. Zahorski„Żaden środek nie był dla niego drastyczny, gdy chodziło o utrzymanie się przy władzy. Dla chimery panowania poświęcał wszystko: godność osobistą, program polityczny i co najważniejsze – interes i całość Rzeczypospolitej”. Ciężar Rosji okazał się zbyt przytłaczający, dlatego królowi ponownie przyszło uciekać..

Perturbacje związane z tronem polskim w I poł. XVIII w. mocno nadszarpnęły pozycję Rzeczpospolitej na arenie międzynarodowej. W czasie panowania saskiego kraj pogrążył się w walkach frakcji magnackich, a kolejne sejmy były notorycznie zrywane. Nie bez powodu mówiło się wtedy: „Za króla Sasa jedz, pij i popuszczaj pasa„. Polska polityka zagraniczna opierała się na zasadach neutralności, a w obliczu toczących się w Europie wojen państwo słynęło z tego, że w nich nie uczestniczyło. Wszystko to było efektem jego słabości, lada moment skutecznie wykorzystanej przez Rosję, Prusy i Austrię. Polska nie liczyła się już jako ważny partner polityczny. Skakanie z kwiatka na kwiatek, „od Sasa do Lasa”, zamiast do rozkwitu państwa polskiego, doprowadziło do zdecydowanego obumarcia jego suwerenności.

Bibilografia

Źródła:

  1. Klint Paweł, Galik Piotr, Zrozumieć przeszłość. Dzieje nowożytne. Podręcznik do historii dla liceum ogólnokształcącego i technikum cz. 2, Wyd. Nowa Era, Warszawa 2014

Strony internetowe:

http://odkrywcy.pl/kat,122994,title,August-II-Mocny-i-jego-300-dzieci,wid,13606914,wiadomosc.html?_ticrsn=3&smg4sticaid=615bb2

Audycje radiowe:

  1. Staszewski Jacek, August II Mocny – nie potrafił pogodzić się z utratą władzy, audycja Andrzeja Sowy z cyklu „Na historycznej wokandzie”, Polskie Radio, 07.07.1998 r.
  2. Urbański Marek, August II Mocny – nie potrafił pogodzić się z utratą władzy, audycja Arkadiusza Ekierta z cyklu „Nieznane o zmarłych”, Polskie Radio, 26.03.2007 r.
  3. Wieczorkiewicz Paweł, Traktat Loewenwolda – trzy orły rozszarpują Rzeczpospolitą, audycja Arkadiusza Ekierta z cyklu „Piękny i bestia”, Polskie Radio, 06.09.2004 r.
  4. Zahorski Andrzej, Stanisław Leszczyński – walczył o koronę za wszelką cenę, audycja Elizy Bojarskiej z cyklu „Ludzie, epoki, obyczaje”, Polskie Radio, 18.10.1997 r.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz