„Praca przymusowa pod znakiem swastyki...” - M. Spoerer - recenzja


Ich liczba oscyluje pomiędzy 11 a 13 milionami. Były to między innymi polskie uczennice, jeńcy wojenni z Rosji lub Indii, ukraińskie dzieci czy francuscy studenci. Wszystkie wymienione przeze mnie osoby mają ze sobą coś wspólnego. Jest to praca przymusowa pod znakiem swastyki w latach 1939-1945.

ksiazka-praca-przymusowa-pod-znakiem-swastyki_bigGdy myślimy nad tematem pracy przymusowej w hitlerowskich Niemczech, bardzo często kojarzymy to zagadnienie z funkcjonowaniem obozów koncentracyjnych. Okazuje się jednak, że cały problem był bardziej złożony. Z pracy przymusowej (należy podkreślić, że na bardzo różniących się od siebie warunkach) cudzoziemców w III Rzeszy korzystały wielkie koncerny, gospodarstwa rolne, wojsko, a nawet (choć w niewielkim stopniu) kościoły. Sam autor w przedmowie do polskiego wydania napisał: „przez długi czas nie interesowano się losem robotników przymusowych. Publiczne dyskusje na temat zbrodni hitlerowskich Niemiec zdominował (co nie powinno dziwić) Holokaust”.

Pracę przymusową w III Rzeszy wyróżniały dwa ważne czynniki. Po pierwsze była ona zinstytucjonalizowana oraz usankcjonowana prawnie brakiem możliwości rozwiązania stosunku pracy na czas nieokreślony. Drugim czynnikiem były znikome szanse wywierania wymiernego wpływu na okoliczności zatrudnienia (z dala od ojczyzny). Autor książki, niemiecki badacz Mark Spoerer, postawił przed sobą ambitne zadanie opisania tego zjawiska na terenach Rzeszy Niemieckiej, ale również okupowanych przez Niemców państw europejskich w trakcie II wojny światowej.

Książka, jak zaznacza autor, nie ma na celu encyklopedycznego ujęcia tematu. Jednak w bardzo przejrzysty sposób przedstawia omawiane zagadnienie. Pozycja została podzielona na pięć dużych rozdziałów. Pierwszy z nich dotyczy krótkiej historii zatrudniania cudzoziemców w latach 1900-1945. Druga część jest krótką charakterystyką każdej narodowości, która „miała okazję” pracować w hitlerowskich Niemczech. Autor opisując każdą narodowość zastosował następujący schemat: krótka historia państwa przed 1939 r, sytuacja w czasie II wojny światowej, liczba przymusowych pracowników oraz sposób traktowania narodowości przez Niemców. Trzeci rozdział omawia każdy aspekt zatrudniania cudzoziemców. Są poruszane tematy podstaw prawnych, wyżywienia, bezpieczeństwa i higieny pracy (sic!) czy nawet czasu wolnego. Czwarta część dotyczy kwestii odpowiedzialności i zadośćuczynienia powojennych Niemiec wobec kwestii pracy przymusowej. Ostatni rozdział jest próbą podsumowania i wyciągnięciem konkretnych wniosków.

Jak mogliśmy wyczytać, Spoerer zdecydował się na tematyczne ujęcie zagadnienia, co według mnie doskonale sprawdza się w tego typu publikacjach. Autor, analizując fakty i wydarzenia, w przejrzysty sposób wyjaśnił czytelnikom skomplikowane treści. Oprócz ogromu liczb, tabel czy zestawień, Spoerer bardzo często korzysta z licznych wspomnień, które pozwalają na poruszany problem spojrzeć z bardziej osobistej perspektywy.

„Pracę przymusową pod znakiem swastyki” mogę śmiało polecić zarówno osobom zainteresowanym historią III Rzeszy, jak i zawodowym historykom. Autor w swoich rozważaniach porusza temat, który przez lata był traktowany marginalnie. Praca Spoerera pozwala czytelnikowi w klarowny sposób zapoznać się ze wszystkim aspektami pracy przymusowej w Niemczech. Ponadto, co może ważniejsze, dobrze zrozumieć omawiany problem na kilku płaszczyznach – społecznej, politycznej czy historycznej.

Plus minus:
Na plus:
+ tematyka pracy
+ styl autora
Na minus:
- praktycznie brak

Tytuł: Praca przymusowa pod znakiem swastyki. Cudzoziemscy robotnicy, jeńcy wojenni i więźniowie w Niemczech i okupowanej Europie w latach 1939-1945
Autor: Mark Spoerer
Wydawnictwo: Muzeum II Wojny Światowej
Rok wydania: 2015
ISBN: 978-83-63029-88-3
Liczba stron: 330
Oprawa: twarda
Cena: około 50 zł
Ocena recenzenta: 7/10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

1 komentarz

  1. Ola pisze:

    Moją prababcię Elę wywieziono na przymusowe roboty z Białorusi gdy miała 15 lat za starszą schorowaną siostrę. a pradziadka Olka ze wsi spod Opoczna - poznali się właśnie tam w przymusowym obozie w Wildflecken - a moja babcia Helena jeszcze urodziła się w Niemczech w 1945 r.

Zostaw własny komentarz