„Rotmistrz Pilecki i jego oprawcy. Biografia” - T. M. Płużański - recenzja


Chyba w Polsce coś się zmienia na lepsze. Oczywistym przykładem jest dla mnie sposób obchodzenia rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego w Auschwitz oraz klucz, według którego zapraszano wybranych na uroczystość gości. Rok temu zabrakło miejsca dla syna i córki polskiego bohatera Witolda Pileckiego. Dla odmiany zaproszono wtedy np. wnuka niemieckiego komendanta obozu, co brzmi jak jakiś chory żart. W tym roku było już inaczej, a na uroczystość z Zofią Pilecką (córką rotmistrza) udał się osobiście prezydent PR Andrzej Duda. Kolejnym przykładem zmian na lepsze jest recenzowana książka, której wydanie wsparło Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa.

Pilecki-i-jego-oprawcy-okladka-360x509

Tadeusz M. Płużański urodził się w 1971 r., jest historykiem, dziennikarzem i publicystą. Jest synem Tadeusza Płużańskiego ps. „Tadeusz Radwan„, członka Tajnej Armii Polskiej Witolda Pileckiego. Tadeusz Płużański pisał m. in. dla: „Najwyższego Czasu!„, „Naszej Polski„, „Uważam Rze”, „W Sieci”, „Do Rzeczy” i „Gazety Polskiej”. Aktualnie jest szefem działu Opinie w ”Super Expressie”, prezesem Fundacji ”Łączka” oraz zasiada w Radzie Fundacji Reduta Dobrego Imienia – Polska Liga przeciw Zniesławieniu. W 2015 r. otrzymał Nagrodę im. Jacka Maziarskiego. Jest autorem takich książek: Bestie. Mordercy Polaków (2011), Oprawcy. Zbrodnie bez kary (2012), Bestie 2 (2013), Lista Oprawców (2014) i Moje spotkania z bestiami (2014).

Książka Rotmistrz Pilecki nie jest typową biografią. Jej budowa została oparta na mniejszych, jakby osobnych opowieściach, które w swoim kontekście naturalnie dotyczą Witolda Pileckiego. To pewnie celowy zabieg autora, takie stopniowe odkrywanie życiorysu polskiego bohatera, powstałe w wyniku dopasowania do siebie pod koniec książki wszystkich elementów układanki. Rotmistrza poznajemy poprzez pryzmat jego rodziny (córki Zofii i syna Andrzeja), jego komunistycznych oprawców, jego podkomendnych (np. Tadeusza Płużańskiego – ojca autora książki). Z kart publikacji Wydawnictwa Fronda możemy dowiedzieć się jak wyglądały kazamaty w więzieniu na ul. Rakowieckiej w Warszawie, dlaczego Józef Cyrankiewicz („towarzysz” niedoli z Auschwitz) nie pomógł później Pileckiemu i jak to się stało, że Władysław Bartoszewski był przeciwny odznaczeniu Witolda Pileckiego Orderem Orla Białego.

Dużą część książki autor poświęcił oprawcom Pileckiego. Ten obszerny fragment został podzielony na rozdziały zatytułowane: Chimczak i inni, Oskarżyciel i Sędziowie. I w tym miejscu występuje cała seria ubeckich „gwiazd„: Eugeniusz Chimczak („w celi obok jest twoja żona, z której wszystko wybijemy„ – te słowa wypowiedział do T. Płużańskiego, ojca autora), Adam Humer i Mieczysław Dytry (zaakceptowali akt oskarżenia wobec Pileckiego), Czesław Łapiński (prokurator, który żądał dla rotmistrza kary śmierci), Marian Krawczyński (przesłuchiwał Pileckiego), Zbigniew Kiszel (na współczesnej rozprawie zeznawał: ”osoby te nie zgłaszały mi takiego faktu, aby były bite w śledztwie”), a także Jan Hryckowian i Józef Badecki (sędziowie).

Bardzo interesującymi rozdziałami pracy T. Płużańskiego są te opowiadające o współczesnych próbach zdyskredytowania bohaterskiego rotmistrza polskiego. Pierwszy Paszkwil (taki tytuł nosi rozdział) zarzucający postaci  Pileckiego co najmniej „kontrowersyjność„, ukazał się w ”Polityce”, a autorem jego jest prof. Andrzej Romanowski z UJ. Autorką Paszkwilu 2 jest Ewa Cuber-Strutyńska, a artykuł zatytułowany Witold Pilecki. Konfrontacja z legendą o „ochotniku do Auschwitz” ukazał się w periodyku Zagłada Żydów. Studia i Materiały. T. Płużański już na wstępie tego rozdziału zadaje retoryczne pytanie: dlaczego autorka w ogóle zajmuje się Pileckim, skoro ten nie był ani Żydem, ani ofiarą Zagłady? Chyba tylko dlatego, aby celowo rozprawić się z Pileckim i odrzeć jego postać z wyjątkowego bohaterstwa.

Ostatnie części książki to przedstawienie wydarzeń i miejsc upamiętniających Witolda Pileckiego oraz utworów poświęconych bohaterskiemu rotmistrzowi (np. Ballada o Rotmistrzu Pileckim Lecha Makowieckiego). Tu również znajduje się apel o dalsze prace na „Łączce” i ekshumację szczątków Witolda Pileckiego.

Recenzowana książka znakomicie przedstawia tytułowego Rotmistrza i dopiero pod koniec pracy, z luźnych fragmentów układa nam się obraz wyjątkowego Polaka i niezwykłego bohatera, jednego z nieśmiertelnych Żołnierzy Wyklętych. To zasługa lekkiego pióra T. Płużańskiego, że jego praca nie jest nudną i ciężką naukową biografią, a splotem wyjątkowo interesujących opowieści. Dodatkowym atutem książki jest wiele zamieszczonych w środku zdjęć archiwalnych i współczesnych, oraz skanów dokumentów. To również dzięki temu publikacja nabiera charakteru popularnonaukowego dziennikarskiego reportażu, a nie typowej dla historyka naukowej monografii.

W pracy nie znalazłem błędów czy literówek, a starannie sklejone kartki oprawione w miękką okładkę wyglądają naprawdę solidnie.

Po książkę Rotmistrz Pilecki powinni koniecznie sięgnąć czytelnicy zainteresowani konspiracją antykomunistyczną i działalnością Żołnierzy Wyklętych w Polsce, II wojną światową, czy ogólnie historią Polski. To lektura obowiązkowa szczególnie dla młodych ludzi, którym nie obce są słowa: Polska, patriotyzm, Bóg, honor, Ojczyzna, wolność.

Szczerze polecam.

 

Plus/minus

 

Plusy:

+ temat książki – polski bohater i jego kaci

+ różne wątki, także współczesne, poruszane na kartach książki

+ wartość merytoryczna pracy

+ popularnonaukowy i reporterski charakter pracy

+ bardzo dobry styl autora

+ ładne wydanie, atrakcyjna okładka i wiele zdjęć w środku

 

Minusy:

brak

 

Tytuł: Rotmistrz Pilecki i jego oprawcy. Biografia

Autor: Tadeusz M. Płużański

Wydawca: Fronda

Rok wydania: 2015

ISBN: 978-83-8079-006-3

Strony: 352

Oprawa: miękka

Cena: 39,90 zł (z okładki)

Ocena recenzenta: 8,5/10

 

 

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz