Wojny Ludwika XIV - część I


W swoim słynnym dziele O wojnie Carl von Clausewitz napisał, że wojna jest przedłużeniem polityki. Zgodnie z tym stwierdzeniem nie da się prowadzić wielkiej polityki bez prowadzenia wojen. Nic dziwnego więc, że trwające 72 lata panowanie Ludwika XIV, które doprowadziło Francję doby Ancien regime do potęgi, obfitowało w konflikty zbrojne.

Prolog – Wojna Trzydziestoletnia i wojna z Hiszpanią

Portret Ludwika XIV przypisywany Charlesowi Le Brun

Portret Ludwika XIV przypisywany Charlesowi Le Brun

W momencie wstąpienia na tron w 1643 r. Ludwik XIV miał niecałe 5 lat i przez następny okres władza leżała w rękach regenta, kardynała Julesa Mazzarina, następcy słynnego kardynała Richelieu, i to on dyktował politykę zagraniczną Francji aż do śmierci w 1661 r., sprawując urząd pierwszego ministra. Wraz z królestwem i mającym faktyczną władzę Mazzarinem mały Ludwik oddziedziczył również swój pierwszy konflikt. Od 1635 r. Francja była aktywnie zaangażowana w toczącą się w sąsiednich Niemczech Wojnę Trzydziestoletnią.

Walki toczyły się ze zmiennym szczęściem. Początkowo Francja nie była na nie przygotowana i ponosiła liczne porażki, jednak z czasem jej armia okrzepła i zaczęła odnosić sukcesy. Najbardziej znaną potyczką Wojny Trzydziestoletniej z udziałem wojsk francuskich była bitwa pod Rocroi stoczona 19 maja 1643 r., kiedy to armia księcia de Conde, Ludwika (zwanego później Kondeuszem Wielkim), pokonała siły hiszpańskie, łamiąc tym samym potęgę lądową iberyjskiego królestwa.

Kiedy 24 października 1648 r. podpisano w Münsterze traktat pokojowy pomiędzy Cesarstwem a Francją kończący Wojnę Trzydziestoletnią (wraz z drugim traktatem z Osnabrück pomiędzy Cesarstwem a Szwecją zwany Pokojem Westfalskim), królestwo Burbonów mogło czuć się zwycięsko. Postanowienia pokojowe przyznawały Francji Alzację, twierdze Breisach i Philippsburg oraz biskupstwa Metz, Toul i Verdun.

Bitwa pod Rocroi, autorstwa Augusto Ferrer-Dalmau

Bitwa pod Rocroi, autorstwa Augusto Ferrer-Dalmau

Pokój westfalski nie obejmował jednak – jako sojusznika Cesarstwa od 1635 r. – Hiszpanii, z którą Francja walczyła równolegle. Walki toczyły się na froncie pirenejskim, Niderlandach Hiszpańskich oraz we Włoszech, gdzie Habsburgowie hiszpańscy kontrolowali księstwo Mediolanu. Dodatkowo Francuzi wykorzystywali wewnętrzne problemy Hiszpanii i wspierali powstańców katalońskich oraz walczącą o niepodległość od 1640 r. Portugalię. Z drugiej strony w latach 1648–1653 Francja również zmagała się z kłopotami wewnętrznymi w postaci dwóch Frond, co Hiszpanie wykorzystywali do przeprowadzania własnych ofensyw.

Wojenne szczęście uśmiechało się raz do jednej, raz do drugiej strony, jednak w ostatecznym rozrachunku to Hiszpanie musieli uznać się za przegranych. Pokój pirenejski z 7 października 1659 r. przyznawał Francji Roussillon (zwane Północną Katalonią) oraz fragmenty Artois i Flandrii w Niderlandach Hiszpańskich.

Była to ostatnia wojna prowadzona przez kardynała Mazarina. Zmarł on 9 marca 1661 r. kończąc tym samym epokę rządów kardynałów we Francji. Następnego dnia król Ludwik wezwał do siebie doradców Mazarina i oznajmił im, że od tej chwili on i nikt inny dzierży ster rządów we Francji.

Wojna dewolucyjna

Bitwa pod Rocroi

Bitwa pod Rocroi

Pierwszym konfliktem, który od początku do końca został poprowadzony przez Ludwika XIV, była (kolejna) wojna z Hiszpanią zwana Wojną Dewolucyjną. Nazwa pochodzi od tzw. prawa dewolucyjnego obowiązującego w Brabancji, będącej częścią Niderlandów Hiszpańskich. Zgodnie z tym prawem dzieci z pierwszego małżeństwa posiadały pierwszeństwo przy dzieleniu spadku wobec dzieci z drugiego małżeństwa. Jak miało się to do wojny?

Otóż jednym z postanowień pokoju pirenejskiego było zawarcie małżeństwa pomiędzy Ludwikiem XIV a Marią Teresą, córką króla Hiszpanii Filipa IV. Po śmierci Filipa w 1665 r. całość jego dziedzictwa objął jego nieletni syn Karol II. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, iż Maria Teresa była dzieckiem z pierwszego małżeństwa, a Karol z drugiego. Dało to Ludwikowi możliwość powołania się na średniowieczne prawo jako casus belli i zażądania wydania Francji części hiszpańskich posiadłości w Niderlandach i Franche-Comte.

Wojna wybuchła 24 maja 1667 r. Siły francuskie pod osobistym, lecz jedynie nominalnym, dowództwem Ludwika XIV wkroczyły do słabo przygotowanych do wojny Niderlandów Hiszpańskich i do połowy września zdobyły większość twierdz znajdujących się w tej prowincji. Skala sukcesów zaskoczyła inne państwa Europy. Anglia, Szwecja oraz Zjednoczone Prowincje Niderlandów, a więc kraje, które dotychczas częściej walczyły z Hiszpanią niż ją wspierały, uformowały sojusz, którego celem było utemperowanie zapędów króla Francji.

Wojna Dewolucyjna, autorstwa Le Bruna

Wojna Dewolucyjna, autorstwa Le Bruna

Dnia 4 lutego 1668 r. siły francuskie pod dowództwem Kondeusza Wielkiego wkroczyły do Franche-Comte i w błyskawicznej, trwającej jedynie 17 dni, kampanii podbiły całą prowincję. Była to ostatnia francuska ofensywa.

Widząc coraz groźniejsze widmo walki nie tylko z samą Hiszpanią, lecz międzynarodową koalicją, Ludwik XIV postanowił zawrzeć pokój. Został on podpisany 2 maja 1668 r. w Akwizgranie. Na mocy jego postanowień Francuzi opuścili większość zajętych terenów, ale zachowali pas 12 twierdz w Niderlandach, co wzmocniło ich pozycję militarną. Jednak od tej pory inne państwa europejskie z coraz większym niepokojem patrzyły na podboje państwa Burbonów.

 

Wojna holenderska

Dla Ludwika XIV pokój w Akwizgranie był jedynie chwilową przerwą w podbojach. Dlatego kilka lat później Francja doprowadziła do wybuchu kolejnego konfliktu zbrojnego w Europie.

Główną przeszkodą we francuskim podboju Niderlandów Hiszpańskich były Zjednoczone Prowincje. To one zmontowały koalicję, która zmusiła Francuzów do zatrzymania się w swoim zwycięskim pochodzie. Dodatkowo Holendrzy uważani byli za konkurentów handlowych, których należało pokonać. Oba te fakty dały asumpt do wypowiedzenia wojny Zjednoczonym Prowincjom.

Bitwa morska pod Schooneveld, autorstwa Willema van de Velde Starszego

Bitwa morska pod Schooneveld, autorstwa Willema van de Velde Starszego

Francuzi, wspierani tym razem przez Anglików, wkroczyli w maju 1672 r. do Zjednoczonych Prowincji, zajmując kolejne twierdze i miasta. Klęski wojenne doprowadziły do zmiany w holenderskich władzach, gdzie urząd stadtholdera powierzono Wilhelmowi Orańskiemu. Rozkazał on zalanie znacznych części kraju, co zatrzymało francuskie postępy. Dodatkowo po stronie holenderskiej do wojny przystąpiły Cesarstwo oraz Hiszpania. W ciągu 1673 r. Wilhelmowi udało się z pomocą wojsk cesarskich wyprzeć Francuzów z większości terenów Zjednoczonych Prowincji, zaś sukcesy holenderskiej floty oraz generalna antypatia społeczeństwa do Francji zmusiły króla Anglii, Karola II, do wycofania się z wojny i podpisania ze Zjednoczonymi Prowincjami traktatu pokojowego 19 lutego 1674 r.

Jakkolwiek na polu dyplomatycznym Francuzi ponosili klęskę za klęską, to militarnie, z wyjątkiem kampanii 1673 r., górowali nad przeciwnikiem. Po dołączeniu Habsburgów do działań wojennych wysiłki francuskie skupiły się na ich posiadłościach. Szybko zdobyto Franche-Comte oraz twierdze w Niderlandach Hiszpańskich, zaś siłom koalicji nie udało się zmusić Francuzów do przełamania. Największą stratą jaką odniosły siły Ludwika XIV była śmierć marszałka de Turenne w bitwie pod Sasbach 27 lipca 1675 r. Był to najzdolniejszy dowódca armii francuskiej epoki Króla Słońce. Mimo to do końca wojny siły niderlandzko-cesarskie nie były w stanie osiągnąć zdecydowanego sukcesu.

Obie strony były zmęczone wojną i w 1678 r. doszło do negocjacji pokojowych zakończonych podpisaniem traktatów w Nijmegen 10 sierpnia 1678 r. (francusko-holenderski) i 5 lutego 1679 r. (francusko-habsburski). Na mocy ustaleń Francja zyskiwała Franche-Comte, kolejne miasta w Niderlandach Hiszpańskich (m.in. Ypres i Cambrai) oraz Fryburg Bryzgowijski w Badenii, jak również ustępstwa handlowe ze strony Zjednoczonych Prowincji.

Należy wspomnień, iż Wojna Holenderska miała swój polski epizod. Otóż w 1674 r. do wojny po stronie koalicji włączyła się Brandenburgia, która wkrótce wysłała swoje siły na front reński. Chcąc odciągnąć Brandenburczyków, Ludwik XIV postanowił wciągnąć do wojny Rzeczpospolitą. 11 czerwca 1675 r. podpisany został w Jaworowie tajny traktat polsko-francuski, w którym Francja popierała polskie roszczenia do Prus i zobowiązywała się do wypłaty subsydiów dla utrzymania polskiej armii, jednak ze względu na silną opozycję wewnętrzną, z jaką musiał zmagać się Jan III Sobieski, do wybuchu wojny polsko-brandenburskiej nie doszło.

Bibliografia:

  1. Chartrand Rene,Louis XIV’s Army, Osprey 1988.
  2. Franz Maciej, Pastorek Anna, Texel 1673, Warszawa 20.
  3. Lynn John, Wojny Ludwika XIV 1667–1714, Oświęcim 2015.
  4. Mikulski Krzysztof, Wijaczka Jacek, Historia Powszechna. Wiek XVI–XVIII, Warszawa 2012.
  5. Radziwnoka Rafał, Ramillies 1706, Warszawa 2010.
  6. Radziwonka Rafał, Blenheim-Höchstadt 1704, Warszawa 2008.
  7. Wójcik Zbigniew, Historia Powszechna. Wiek XVI–XVII, Warszawa 2008.

Więcej o historii Francji przeczytasz klikając na poniższą grafikę:

Korekta: Zuzanna Świrzyńska

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

1 komentarz

  1. santiago pisze:

    miło przegladac historie przodkow moich ale zostawił ludwik 14 kolosalny dlug nudujac wersal prawnuk przypłacil gowa ludwik 16 a dlug nadal istnieje ludwik 16 zainwestował kase w ameryke ni epowrociał do dnia dzisiejszego i t o cala przyczybna zgiletowania mlodego krola doradcy kierowali nim sami noge za granice szwajcaria anglia jego pozostawili samego pozdrawiam burbon kapet

Zostaw własny komentarz