„Ptaki drapieżne” – E. Marat, M. Wójcik – recenzja


Umierają bohaterowie i bezpośredni świadkowie II wojny światowej. Współczesne czasy to ostatnia możliwość, aby spotkać się z żyjącymi obserwatorami wydarzeń, rozgrywających się na ziemiach polskich kilkadziesiąt lat temu. Jednym z takich bohaterów, który dopiero niedawno postanowił opowiedzieć o szczegółach swojej wojennej przeszłości był Lucjan Wiśniewski ps. „Sęp„ - żołnierz AK, likwidator podziemnego kontrwywiadu i uczestnik Powstania Warszawskiego. O bohaterze napisałem w czasie przeszłym: ”był”, ponieważ Lucjan Wiśniewski zmarł 17 stycznia 2017 r.

Autorom recenzowanej książki udało się niemal w ostatniej chwili spotkać z „Sępem” i przeprowadzić z nim szereg bezpośrednich rozmów. Zapisem tych wywiadów jest właśnie publikacja, która ukazała się w 2016 r. nakładem Wydawnictwa Znak Literanova z Krakowa. Tytuł Ptaki drapieżne nawiązuje do „plutonu Ptaków„, bowiem wstępując do konspiracji Lucjan Wiśniewski i jego nastoletni rówieśnicy wybierali sobie pseudonimy z atlasu ornitologicznego. ”Potem [jak na tyle okładki napisali autorzy książki] zmieniali się z piskląt, bezbronnych chłopców, w drapieżne ptaki, bezwzględnych żołnierzy”.

Ptaki drapieżne to jeszcze jedna, przyznam, niezwykle udana, praca duetu autorskiego Emila Marata i Michała Wójcika. Pierwszy z nich to urodzony w 1971 r. absolwent filozofii na Uniwersytecie Warszawskim, dziennikarz, współtwórca i dyrektor programowy oraz wiceprezes Radia PiN, wcześniej reporter Radia Zet. Jest autorem książek Szkło oraz Labirynt. Natomiast M. Wójcik to urodzony w 1969 r. historyk i dziennikarz. Pracował w Radiu Zet, tygodniku „Przekrój„ i miesięczniku ”Focus Historia”. Tworzy programy telewizyjne o tematyce historycznej. Ostatnio ukazała się jego książka – kryminał historyczny dla dzieci, pt. Porwanie króla, czyli Olaf i Lena na tropie. Wspólnymi projektami tego tandemu autorskiego są dwie książki wydane przez Wydawnictwo Wielka Litera: o Stanisławie Likierniku: Made in Poland (2014) oraz o Aleksandrze Tarnawskim: Ostatni (2016).

Bohater recenzowanej książki to postać wyjątkowa pod wieloma względami. Polski patriota wkraczający w dorosłe życie z pistoletem w ręku, kpiący sobie z niemieckich okupantów, szydzący z niebezpieczeństwa i co krok ocierający się o śmierć. To młody konspiracyjny likwidator, który skrupulatnie wykonywał zasądzone wyroki śmierci i często stawał ze swoimi ofiarami twarzą w twarz. Nie skrewił, chociaż musiał strzelać do niemieckiego esesmana, gestapowskiego szpicla, czy młodej konfidentki. Brawurowe akcje polskiego podziemia, częstokroć balansujące na granicy możliwości, to duża część niniejszej książki. Lucjan Wiśniewski szczerze opowiada o swojej działalności, o akcjach polskiego podziemia, zdradzając nieraz swoim rozmówcom tajemnice pracy podziemnego kontrwywiadu. Ale to przecież nie wszystko. „Sęp„ był również żołnierzem powstańczej kompanii „Zemsta„ w batalionie „Pięść„. Walczył w Powstaniu Warszawskim na Woli i Starówce, a później wraz z nieliczną grupą dowódcy batalionu wyruszył w niebezpieczną misję do Puszczy Kampinoskiej. Kiedy po przejściu kanałami i dramatycznych przeżyciach (członkowie eskapady wpadają w niemieckie ręce) udało im się w końcu dotrzeć do puszczy, to ”Sęp” stał się najbardziej zaufanym człowiekiem mjr. ”Okonia”…

Opowieść przedstawiona w Ptakach drapieżnych wciąga niezmiernie. Otwarty sposób prowadzenia rozmowy oraz wnikliwe pytania wiodą do szczerej spowiedzi. Bohater po latach opowiada praktycznie o wszystkim. Bez skrępowania mówi o swoich ofiarach, o dylematach likwidatorów, o szczegółowych przygotowaniach każdej akcji. Przedstawia kulisy najbardziej znanych operacji podziemia, również tych, w których nie brał udziału, a zna je z drugiej ręki.

W inspirującym wywiadzie przedstawionym w książce jest tylko jeden minus. Lucjan Wiśniewski bardzo pozytywnie ocenia mjr. Alfonsa Kotowskiego „Okonia„. W pewnym sensie może się to wydawać zrozumiałe – „Sęp„ był podwładnym „Okonia„ w powstaniu w Warszawie i w Puszczy Kampinoskiej. Być może zaufany żołnierz nie chciał się źle wypowiadać o swoim dowódcy. Jednak ja znam wiele innych relacji, w których dowódca batalionu ”Pięść” jest wręcz odwrotnie przedstawiony – jako gburowaty władczyzwierzchnik, nie znoszący sprzeciwu, nie uzgadniający decyzji z innymi oficerami. Według tych relacji to Kotowski pośrednio odpowiada za niepowodzenia ataków na Dw. Gdański i bezpośrednio jest sprawcą miesięcznej bezczynności Grupy ”Kampinos” i jej późniejszej zagłady pod Jaktorowem.

Na zakończenie recenzji chciałbym podkreślić znakomite wydanie książki, w której kartki zostały zszyte i oprawione w twardą okładkę. W publikacji znalazło się również miejsce na dwie wkładki ze zdjęciami ukazującymi naszego bohatera oraz inne osoby opisane w woluminie. Czcionka użyta w książce jest duża i czytelna. Nie mam także żadnych uwag do prac redakcyjnych i korekty – ja nie zauważyłem żadnych błędów i potknięć językowych. Podsumowując – Ptaki drapieżne to inspirująca historia, która z powodzeniem mogłaby zostać wykorzystana np. jako scenariusz filmowy. To także wolumin, po który powinni sięgnąć czytelnicy zainteresowani historią Polski w czasie II wojny światowej i nieznanymi kulisami podziemnej walki polskiej konspiracji. Polecam.

 

Plus minus:

Na plus:

+ szczera spowiedź polskiego konspiratora czasów II wojny światowej

+ trafne pytania i dobry sposób poprowadzenia rozmowy

+ ciekawy pomysł na książkę

+ nieznane kulisy akcji armii podziemnej

Na minus:

- zbyt pozytywna ocena mjr. „Okonia”

 

Tytuł: Ptaki drapieżne. Historia Lucjana „Sępa” Wiśniewskiego likwidatora z kontrwywiadu AK

Autor: Emil Marat, Michał Wójcik

Wydawca: Znak Literanova

Rok wydania: 2016

ISBN: 978-83-240-3588-5

Strony: 372

Oprawa: twarda

Cena: 44,90 zł

Ocena recenzenta: 8/10

 

 

Redakcja merytoryczna: Adrianna Szczepaniak

Korekta językowa: Patrycja Grempka

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz