O XIX-wiecznym ideale Matki Polki


Ideał Matki Polki jest jednym z najbardziej popularnych motywów w polskiej literaturze XIX w. Odegrał on jednak znaczną rolę nie tylko jako literacka kreacja, ale również był ważnym środkiem służącym zachowaniu przez Polaków własnej tożsamości narodowej w okresie zaborów.

Artur Grottger, Duch

Portret wyciągnięty z pism polityczno–społecznych

Popularne analizy XIX-wiecznego ideału Matki Polki zazwyczaj dokonywane są na podstawie tekstów literackich. Należy jednak przyjrzeć się temu tematowi poprzez pryzmat ówczesnych tekstów publicystycznych i politycznych, opisujących rolę kobiety w życiu społecznym.

Na początku warto zauważyć, że głównym ich zadaniem było wychowywanie dzieci, dlatego musiały być one uczciwe i posiadać uczucia patriotyczne. Świadectwem tego sposobu myślenia jest utwór  pt. Słowa prawdy do ludu polskiego, który napisał Jan Kanty Podolecki. W nim, polskie damy przedstawione są jako te, które:

Tak nieszczęśliwy kraj kochają, żeby zaraz krew swoją dały za niego i uczą dzieci swoje kochać nade wszystko Ojczyznę. Dla tego też każde nowe pokolenie tak samo zawzięte na Moskala, jak dawniejsze. Matki polskie prawie razem z pacierzem uczą dzieci swoje, że za kraj, za wolność kraju trzeba dać swój majątek, swoje zdrowie, swoje życie. Wie o tem bardzo dobrze Car moskiewski: dla tego uwziął się nie tylko na Polaków, ale i na niewiasty polskie. Sami zapewne rozumiecie, że tylko taka Matka Polka nauczy dzieci, jak mają kraj kochać, co sama jest dobrą, uczciwą kobietą i sama kraj kocha ((J. K. Podolecki, Słowa prawdy do ludu polskiego, Częstochowa(?) 1848, s. 114.)).

Rola wspomnianej Matki Polki w przygotowaniu do życia młodego pokolenia uznawana była za nieodzowną w podtrzymywaniu świadomości narodowej. Świadectwo tego podejścia odnajdujemy w książce pod tytułem Kdy się było młodym: wspomnienia z podróży po szerokim świecie, autorstwa Maksymiliana Jatowta. Według niego:

Dopóki mata Polka będzie w możności ukazywać zaczynającemu myśleć chłopięciu zbroice przeszłości narodowej i uroczyście opowiadać przy nich życiorysy poległych w walce za wolność bohaterów, dopóty nie przestanie się lękać wróg, aby jakiś głaz odrywający się znienacka od baszty groźnego zamczyska, lub zrabowanego kościoła, nie roztrzaskał mu głowy ((M. Jatowt, Kdy się było młodym: wspomnienia z podróży po szerokim świecie, Lipsk 1871, s. 118-119.)).

Przedstawicielki płci pięknej, które wpisywały się w ten obraz i pielęgnowały uczucia patriotyczne cieszyły się ogromnym szacunkiem. Zwracając przy tym jednak uwagę na fakt, że XIX-wieczna kobieta, chcąc być postrzegana jako dobra Polka, nie powinna zajmować się tylko swoim domem, ale do jej obowiązków zaliczano także prowadzenie działalności dobroczynnej i edukacyjnej. Przykładem jest podawana za wzór do naśladowania przez ks. Wojciecha z Medyki, autora kilkuczęściowego eseju Conieco o wychowaniu dziewcząt wiejskich1, pani Leśniowska z Myślenic. Założyła ona czytelnie dla ludu. Autor przy tym zauważa, że krzewienie wiedzy wśród niższych warstw społecznych jest jednym z zadań, przed którym stały ówczesne Polki. Powinny być zatem opiekunkami zarówno ogniska domowego, jak i lokalnej społeczności.

Matka Spartanka – Izabella Czartoryska

Idealnym przykładem jest księżna Elżbieta Czartoryska z Flemmingów , która w okresie upadku Rzeczpospolitej, a także w czasach zaborów pełniła rolę swego rodzaju strażniczki dziedzictwa narodowego. Była ona uznawana za wzór dobrej Polki.

Księżna nazywana była Matką Spartanką. Przyczyniła się do tego przepełniona patriotyzmem postawa w czasach zaborów oraz opera Franciszka Dionizego Kniaźnina pod takim właśnie tytułem, w której Izabella wcieliła się w postać tytułową2. Określanie matki Adama Jerzego w ten sposób stało się popularne i odnajdujemy je m.in. w biogramie arystokratki w Kronice emigracji polskiej3. Życiorys napisany tuż po jej pogrzebie stanowi przy tym chyba najcelniejsze uzasadnienie nazywania w ten sposób Izabelli Czartoryskiej. Oto jego fragmenty:

W tym zawodzie, gdzie płeć niewieścia powołaną się czuje do świętej politycznej powinności, w tym zawodzie, gdzie pierś matki, pieśń matki, łza matki, błogosławieństwo matki, tworzą serce Polaka, i odziewają je puklerzem hartowniejszym i pewniejszym, niż rozumna zawziętość wrogów, i rozumna ostrożność przyjaciół naszych, w tym zawodzie X. Czartoryska żadnej Polce prześcignąć się nie dała; któż nie zechce przyznać, że pierwszą była. Puławy, jak trafnie powiedziano stały się małą Troją dla Polaków, a Puławy ze wszelkich względów, były po większej części dziełem X. Czartoryskiej. Jakiekolwiek burze miotały naszym krajem, każda tam jakiś ślad zostawiła, a żadna tam nie zatarła życia polski. Tam Kościuszko, tam X. Józef, w ciągu walki szukali wypoczynku i natchnienia. Tam za sejmu konstytucyjnego, na teatrze pałacowym Matka Spartanka, a w krótce potem do obozu pod Gołębiem, Matka Polka, na usługę ojczyźnie zawiodła swe dzieci […] Tam zawsze język narodowy, tam obyczaje narodowe, tam literatura, tam szkoły[…] Tam pamiątki i starożytności Polskie przechowywane były ze czcią i świętobliwością, nie jako własność i przepych prywatny, lecz jako skarb narodowy, jak relikwie religijne. Świątynia pamiątek narodowych była prawdziwie świętym miejscem w Puławach, a pałac, mieszkaniem rodziny, która zatrzymała tylko honor zbierania tych pamiątek, pomnażania ich i straży. W tych zasługach, w tych chlubnych dziejach rodziny Puławskiej, świętej pamięci X. Czartoryska, największy miała udział i była duszą wszystkiego ((Tamże, s. 181-182.)).

Cytat kończy się następującymi słowami, które stanowią niejako jednocześnie opis ostatnich lat życia żony Adama Kazimierza:

X. Czartoryska, do końca życia, pomimo osłabionego wiekiem ciała, zachowała dziwną przytomność umysłu. Ojczyzna i „mój syn” były ciągłym przedmiotem codziennych jej rozmów, jedyną pociechą i ostatnią jej myślą ((Tamże, s. 184.)).

Postrzeganie księżnej Czartoryskiej w ten sposób było wówczas powszechne. Z powodu jej własnych przymiotów i działalności oraz aktywności jej syna – Adama Jerzego. Można w tym kontekście pokusić się o stwierdzenie, iż odegrał on znaczną rolę polityczną, dzięki odpowiedniemu wychowaniu przez matkę.

Warto przy tym zauważyć, że autor cytowanego powyżej życiorysu, podkreśla troskę z jaką odnosiła się do wiejskiego ludu. Stwierdza, że jej mąż Adam Kazimierz godny był królewskiej korony, tak ona powinna być nazwana „Xsiężną Chłopków”4, gdyż wspierała najniższe warstwy społeczne, zwłaszcza na polu edukacji. Dowodem na to, może być napisana przez nią książka Pielgrzym w Dobromilu, czyli nauki wieyskie5, która stanowiła podręcznik zawierający podstawowe wiadomości dotyczące religii, zasad dobrego postępowania, historii Polski oraz legend z nią związanych.

Utwór ma formę dydaktyczną. W fabule opisano przybycie do wioski Dobromila, uczonego pielgrzyma, który tłumaczy dzieciom gospodarza Biry prawdy wiary zawarte w Ojcze Nasz i pozostałych modlitwach6 oraz także daje im nauki moralne np. uzasadnia im nakaz opieki nad rodzicami7.

Z kolei warstwa historyczna tekstu  jest wykładem przedstawiającym rządy kolejnych polskich władców. Należy przy tym zauważyć, że autorka w prosty i jednocześnie nowoczesny sposób oddziela prawdę dziejową od legend stwierdzając, że dopiero od czasów Mieszka I historia naszej ojczyzny jest światło opisaną i prawdziwą ((Tamże, s. 22.)).

Chociaż utwór został wydany anonimowo, to już w latach trzydziestych XIX w. jego autorstwo było powszechnie wiadome8.

XX-wieczna krytyka idei Matki Polki

Ideał Matki Polki, promowany zarówno w licznych utworach literackich, jak i w pismach polityczno–społecznych, odegrał w naszej historii ogromną rolę i stał się jednym z kluczowych elementów polskiej doktryny narodowowyzwoleńczej w XIX w.9

Jednak w następnym stuleciu, przede wszystkim w dwudziestoleciu międzywojennym, była ona już uznawana za anachroniczną. Najdobitniejsze tego przykłady odnajdujemy w twórczości Tadeusza Boya Żeleńskiego, który krytykował powyższy wzorzec, zarówno w swoich wierszach (np. List otwarty kobiety polskiej10, Replika kobiety polskiej11 Litania ku czci P.T. Matrony Krakowskiej12), jak i w pozostałych pismach. Dla przykładu, w recenzji sztuki Gabrieli Zapolskiej pod tytułem Tamten13krytykuje nadopiekuńczość polskich matek, co  pointuje w następujący sposób: Ten anioł stróż syna był najczęściej jego katastrofą ((Tamże, s. 16-17.)).

W opozycji do modelu Matki Polki powstała koncepcja kobiety-obywatelki. Wśród jej teoretyczek wymienić można Zofię Moraczewską. Mianowicie twierdziła ona, że wszystkie kobiety powinny zrezygnować ze swoich obowiązków w domu  na rzecz wspólnego budowania lepszej przyszłości14.

Podsumowując to właśnie w latach 1918/1919-1939 zaczęły powstawać współczesne, potoczne znaczenie określenia Matka Polka, charakteryzujące kobietę nadopiekuńczą wobec swych dzieci i jednocześnie nie mającą żadnych innych ambicji, poza prowadzeniem domu.

Niezależnie od późniejszych interpretacji, poznanie XIX-wiecznego ideału jest jednak niezwykle ważne dla zrozumienia polskiej historii, gdyż przyczynił się on do zwiększenia świadomości narodowej wśród pozostających pod zaborami Polaków, a przy tym stanowił dowartościowanie roli kobiety w społeczeństwie. Markiz de Custine we wspomnieniach z podróży do Rosji stwierdza wręcz, że płeć piękna w polskim społeczeństwie odgrywała rolę przewodnią i właśnie to była jedna z podstawowych różnic między Polakami a Rosjanami:

 Polacy to Rosjanie rycerscy i katoliccy z tą tylko różnicą, że w Polsce liczą się, a raczej mówiąc ściśle, przewodzą kobiety, gdy tymczasem w Rosji o wszystkim rozstrzygają mężczyźni ((A. de Custine, Rosja w 1839 roku, Warszawa 1995, s. 184.)).

 Bibliografia:

  1. Custine A. de, Rosja w 1839 roku, Warszawa 1995.
  2. Czartoryska I., Pielgrzym w Dobromilu: czyli nauki wieyskie, Warszawa 1820.
  3. Fidelis M., Women, Communism, and Industrialization in Postwar Poland, Cambridge 2010.
  4. Hen J., Boy-Żeleński. Błazen Wielki mąż. Opowieść o Tadeuszu Boyu Żeleńskim, Warszawa 1998.
  5. Jatowt M, Kdy się było młodym: wspomnienia z podróży po szerokim świecie, Lipsk 1871.
  6. Kniaźnin F. D., Dzieła, T. V, Lipsk 1837.
  7. Kronika emigracji polskiej, tom IV, Paryż 1836.
  8. Plach E., The Clash of Moral Nations: CulturalPolitics in Piłsudski’s Poland, 1926–1935, Athens Ohio 2014.
  9. Podolecki J. K., Słowa prawdy do ludu polskiego, Częstochowa(?) 1848.
  10. Wojciech z Medyki., Conieco o wychowaniu dziewcząt wiejskich, „Niewiasta” nr 18 z 1863 r., s. 137.
  11. Żeleński T. Boy, Słówka, Warszawa 2004.

Redakcja merytoryczna: Marcin Tunak
Korekta językowa: Patrycja Grempka

  1. W. z Medyki, Conieco o wychowaniu dziewcząt wiejskich ‚„ Niewiasta” nr 18 z 1863 r., s. 137. []
  2. F. D. Kniaźnin, Dzieła, T. V, Lipsk 1837, s. 4. []
  3. Kronika emigracji polskiej, tom IV, Paryż 1836, s. 181-182. []
  4. Tamże, s. 182. []
  5. I. Czartoryska, Pielgrzym w Dobromilu: czyli nauki wieyskie, Warszawa 1820. []
  6. Tamże, s. 13-18. []
  7. Tamże, s. 48-51. []
  8. Kronika emigracji polskiej, tom IV, Paryż 1836, s. 182. []
  9. M. Fidelis, Women, Communism, and Industrialization in Postwar Poland, Cambridge 2010, s. 25. []
  10. T. Boy-Żeleński, Słówka, Warszawa 2004, s. 63-65. []
  11. Tamże, s. 66-68. []
  12. Tamże, s. 36-38. []
  13. J. Hen, Boy-Żeleński. Błazen Wielki mąż. Opowieść o Tadeuszu Boyu Żeleńskim, Warszawa 1998, s. 16. []
  14. E. Plach, The Clash of Moral Nations: CulturalPolitics in Piłsudski’s Poland, 1926–1935,Athens Ohio 2014,  s. 104. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

1 komentarz

  1. Mika pisze:

    A dziś? Zdjęcia dzieci na Facebooku 5x na dobę 😛

Odpowiedz