„Ekspansja Kremla. Historia podbijania świata” D. Boyd - premiera


Wczoraj Ukraina, a jutro? Możliwy scenariusz podpowiada historia, gdyż współcześni ludzie Kremla kierują się tymi samymi intencjami co Iwan Groźny, Katarzyna Wielka czy Józef Stalin.

Ta książka to odważna i mocna opowieść o mocarstwowych dążeniach Rosji. Autor prześwietla kilkaset lat historii Imperium Rosyjskiego, obfitujących w nieustanne zażarte wojny i podboje, dzięki którym niewielkie księstwo moskiewskie rozrosło się do potęgi obejmującej znaczną część Europy i Azji. Często oddaje głos uczestnikom wydarzeń, które ukształtowały współczesnych Rosjan. Ekspansyjna polityka Kremla była dobrze widoczna gołym okiem w XX wieku, choć często realizowana przez inne kraje podczas trwania zimnej wojny. Dziś, korzystając z potężnych rezerw energetycznych i zasobów surowców naturalnych, Rosja Putina ponownie pręży muskuły, by zaspokoić mocarstwowe ambicje jej przywódców.

Douglas Boyd jest chyba jedynym brytyjskim pisarzem, który stanął twarzą w twarz z KGB podczas pobytu w więzieniu politycznym Stasi. Przez pewien czas również stykał się zawodowo z urzędnikami bloku radzieckiego, w tym z zakonspirowanymi oficerami wywiadu. Dzięki temu miał okazję doświadczyć zimnej wojny po obu stronach żelaznej kurtyny.

Tytuł: „Ekspansja Kremla. Historia podbijania świata”
Autor: Douglas Boyd
Tłumacz: Rafał Orleański
Wydawnictwo: RM
Wydanie: II
Liczba stron: 416
ISBN: 978-83-7773-818-4
Cena:29,99 zł

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

2 komentarze

  1. Bilbo pisze:

    Paskudne państwo.

  2. Komar pisze:

    Kilka lat temu ze zdumieniem przeczytałem opinię, że Armia Czerwona, wkraczając na tereny Prus Wschodnich na przełomie 1944/45, dopuściła się agresji przeciw Niemcom. Zachodni punkt widzenia, narzucany Polakom, nieraz rozmija się z polskimi interesami i z polską racją stanu.

Odpowiedz