Przestępstwo tzw. szabru w świetle przepisów małego kodeksu karnego z dnia 13 czerwca 1946 r. na przykładzie orzecznictwa Sądu Okręgowego w Krakowie w latach 1946-1950


Wkroczenie do Polski Armii Czerwonej otworzyło drogę do władzy pozostającym do tej pory na marginesie życia politycznego Polski Podziemnej komunistom. Elementem pozwalającym Polskiej Partii Robotniczej na zdobycie pełni władzy stało się prawo karne. Akty nowego prawa karnego, penalizujące czyny dotychczas nie uznawane za przestępstwa lub znacznie zwiększające zagrożenie karą typów czynów zabronionych umieszczonych w kodeksie karnym z 1932 r. miały służyć ujarzmieniu społeczeństwa, które w znacznej swej części nie było przychylnie nastawione do nowych porządków, jakie zapanowały w Polsce po 22 lipca 1944 r.

Za pierwszy tego typu akt należy uznać drakoński dekret PKWN z 30 października 1944 r. „o ochronie państwa„1. Wszystkie typy czynów zabronionych zawarte w tym dekrecie były zagrożone karą śmierci lub karą więzienia bez ograniczenia. Art. 3 i art. 5 wprowadzały do polskiego prawa nieznane dotąd pojęcia „sabotażu„ i ”gwałtownego zamachu” przy czym nie zawierał definicji tych pojęć wymieniał jedynie czyny do nich zaliczane. Art. 8 przewidywał, iż karze śmierci lub więzienia podlega ten, kto w czasie wojny zakłada związek zbrojny, który ma na celu popełnienie przestępstwa lub którego ustrój ma być dla władz tajemnicą, przepis ten był niewątpliwie orężem w walce z podziemiem niepodległościowym, podobnie karano za zamach na organy państwowe i samorządowe2. Art. 6 dekretu groził karą śmierci lub więzieniem za przechowywanie, zbywanie lub wyrabiania aparatu radiowego tak odbiorczego jak i nadawczego bez zgody odpowiednich władz. Przepis ten budził konotacje z analogicznymi rozwiązaniami z czasów okupacji niemieckiej, o ile w czasie toczącej się jeszcze wówczas wojny był zrozumiały zakaz posiadania i wyrabiania nadawczych stacji radiowych, to zakaz posiadania odbiorników należy uznać za całkowicie niezrozumiały, chyba że założy się chęć zablokowania społeczeństwu dostępu do szerokiej informacji.

Dekret nakazywał stosowanie do przestępstw które obejmował części ogólnej kodeksu karnego Wojska Polskiego, która była znacznie mniej korzystna dla podsądnego3. Postępowanie przygotowawcze zgodnie z art. 16 ust 2 w sprawach z przestępstw objętych wspomnianym dekretem było prowadzone przez organy bezpieczeństwa publicznego i należało do właściwości sądów wojskowych.

Dekret o ochronie państwa z 30 października 1944 r. na mocy przepisu art. 18 wchodził w życie z mocą wsteczną od 15 sierpnia 1944 r. Było to oczywiste pogwałcenie zasady lex retro non agit, a więc jednej z podstawowych zasad dla demokratycznego państwa prawa4.

Dekret z 30 października 1944 r. został uchylony dekretem z 16 listopada 1945 r. „o przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy państwa.„5 Dekret ten składał się z pięciu rozdziałów, „przestępstwa przeciw bezpieczeństwu publicznemu„, „przestępstwa przeciw porządkowi publicznemu„, „przestępstwa przeciw interesom gospodarczym państwa„, „przestępstwa urzędnicze”, ”przepisy końcowe”. W dużej mierze pochłaniał on treść wcześniejszego dekretu z 30 października 1944 r. ”o ochronie państwa”.6 Podobnie jak poprzedni akt, posługiwał się pojęciami „sabotażu„ i ”gwałtownego zamachu” nie definiując tych pojęć, a ograniczając się jedynie do kazuistycznego wyliczenia zachowań wchodzących w ich skład. Karą nieograniczonego więzienia zagrożone było również wejście w porozumienie z osobą działającą w interesie obcego państwa lub organizacji w celu działania na szkodę Państwa Polskiego. Art. 5 odmiennie niż art. 6 dekretu z 30 października 1944 r., stanowił, iż nieograniczonej karze więzienia podlega tylko ten, kto posiada lub wyrabia bez zezwolenia nadawczy aparat radiowy. Art. 15 stwierdzał, iż karze więzienia podlega nie tylko osoba, która udaremnia lub utrudnia wprowadzenie reformy rolnej ale także osoba która nawołuje do czynów skierowanych przeciw reformie a nawet taka która tylko pochwala takie czyny. Art. 15 niewątpliwie godził w wolność wyrażania poglądów podobnie jak art. 16 przewidujący odpowiedzialność karną za rozpowszechnianie fałszywych wiadomości mogących wyrządzić istotną szkodę interesom Państwa Polskiego, czyli za tzw. szeptankę. Karą do 10 lat więzienia było zagrożone lżenie ustroju państwa lub jego wyszydzanie oraz pochwała faszyzmu. Karze więzienia podlegało także obniżanie poziomu wytwórczości poprzez obniżenie jakości produkcji lub zmniejszenie wydajności własnej pracy w zakładach państwowych, samorządowych lub posiadających finansowy udział państwa. Rolę regulatora stosunków gospodarczych sprawował m.in. art. 20 dekretu, przewidujący sankcję karną do 5 lat więzienia lub aresztu za wprowadzenie do obrotu wolnorynkowego wbrew zezwoleniu władz towaru przeznaczonego do planowego rozdziału między ludność.

Dekret z 16 listopada 1945 r. zawierał także szereg przepisów proceduralnych. Przede wszystkim, przestępstwa przewidziane w rozdziale I podlegały właściwości sądów wojskowych także w stosunku do osób nie będących wojskowymi. Ponadto w wypadkach przestępstw nie należących do właściwości sądów wojskowych orzekały w specjalnie dla tych spraw utworzonych wydziałach sądy okręgowe w składzie jednego sędziego zawodowego i dwóch ławników. Ponadto prokuratorowi zostały przyznane uprawnienia do wydawania postanowień w przedmiocie wszczęcia śledztwa, stosowania środków zapobiegawczych, przedłużania tymczasowego aresztowania, wyrażania zgody na odmowę ścigania przestępstwa lub umorzenia postępowania, a więc uprawnienia, które na gruncie k.p.k. z 1928 r. przysługiwały sądowi i sędziom śledczym7. Czynności w postępowaniu przygotowawczym prowadzili funkcjonariusze bezpieczeństwa publicznego, którzy byli zrównani w uprawnieniach z sędziami śledczymi za wyjątkiem wydawania postanowień o zastosowaniu środków zapobiegawczych, wszczęcia śledztwa oraz przedłużenia aresztu. Zgodnie z art. 38 pkt. 4 ust. c od wyroków sądów okręgowych przysługiwała tylko kasacja do Sądu Najwyższego, likwidował więc dekret trójinstancyjność postępowania w sprawach o przestępstwa nim przewidziane8.

Mimo surowości, dekretu z 16 listopada 1945 r. Rada Ministrów w uchwale przyjętej na posiedzeniu w dniu 13 grudnia 1945 r. stwierdziła, iż „wobec kontynuowania przez reakcję jej zbrodniczej działalności dalsze wykazywanie liberalnego stosunku do niej byłoby szkodliwe dla interesów państwa i całego narodu, a zwłaszcza niebezpieczna i groźna jest akcja mordów bratobójczych nadal szeroko stosowana przez organizacje reakcyjne. W związku z powyższym Rada Ministrów uważa za konieczne zaostrzenie kar za wszelką działalność, podrywającą spokój, porządek i bezpieczeństwo wewnątrz kraju, jak też osłabiającą Polskę na zewnątrz.„9 Przytoczona wyżej uchwała krytykująca dekret z 16 listopada 1945 r. za nadmierny liberalizm, zaowocowała uchwaleniem 13 czerwca 1946 r. nowego dekretu, któremu nadano taki sam tytuł jak jego poprzednikowi czyli „o przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy państwa” nazywanego potocznie małym kodeksem karnym10. Dekret ten obowiązywał aż do wprowadzenia nowego kodeksu karnego z 1969 r., znalazł on praktyczne zastosowanie jeszcze w 1968 r., gdy skazywano na podstawie jego przepisów uczestników wydarzeń marcowych 1968 r., choć okres odbudowy państwa dawno już minął11. Mały kodeks karny zawierał 72 artykuły ujęte w pięć rozdziałów, z których trzy pierwsze przestępstwa przeciw bezpieczeństwu publicznemu„, „przestępstwa przeciw porządkowi publicznemu„, ”przestępstwa przeciw interesom gospodarczym państwa” zawierały typy czynów zabronionych, aż w 23 wypadkach przewidywał karę śmierci, w tym 12 z nich zawartych było w rozdziale I należącym do właściwości sądów wojskowych12. Również mały kodeks karny posługiwał się pojęciami „sabotażu„ i ”gwałtownego zamachu” konsekwentnie nie definiując ich. Rozdział I zawierał głównie przepisy przeniesione z dekretu o ochronie państwa z 30 października 1944 r., a także takie typy czynów zabronionych jak szpiegostwo i przestępstwa mu pokrewne, art. 11 przewidywał karę od 3 lat pozbawienia wolności za publiczne nawoływanie do czynów skierowanych przeciwko jedności sojuszniczej Polski z państwem sprzymierzonym czyli de facto z ZSRR. Art. 18 przewidywał obowiązek denuncjacji co do niektórych, wymienionych w tym przepisie przestępstw. Rozdział II nosił taki sam tytuł jak rozdział XXV k.k. z 1932 r., który w tym zakresie utrzymał moc obowiązującą, jednak dekret rozszerzył penalizację i zwiększył ustawowe zagrożenie13. Rozdział III dekretu miał na celu przede wszystkim regulację obrotu gospodarczego, wobec likwidacji ostatnich przejawów wolnego rynku, choć zawierał także przepisy penalizujące czyny stanowiące istotne naruszenie interesów państwa jak np. tzw. szaber czyli wywóz mienia z ziem zachodnich14. Przepisy proceduralne zostały wprost przejęte z pierwszej wersji małego kodeksu karnego, nadal przestępstwa przewidywane przez rozdział I dekretu podlegały jurysdykcji sądów wojskowych, stan taki utrzymywał się do 1955 r.15 Istotnym z punktu widzenia relacji między m.k.k. a k.k. z 1932 r. był art. 68, mocą którego zawieszono moc obowiązującą przepisów części szczególnej k.k., które zostały odmiennie unormowane w m.k.k. W przepisie tym nie wyliczono konkretnych artykułów k.k., których moc obowiązująca została zawieszona na czas obowiązywania m.k.k., ograniczono się jedynie do ogólnego stwierdzenia, zapewne po to by móc jak najbardziej zawęzić moc obowiązującą przepisów k.k.16 W ówczesnej doktrynie podkreślano, iż dekret o przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy Państwa jest aktem o szczególnej doniosłości, pozwalającym na skuteczną walkę z „działalnością elementów wrogich wobec mas pracujących„17.

Mały kodeks karny zawierał w rozdziale III przepis art. 44 m.k.k. zakazujący wywozu mienia ruchomego z obszaru Ziem Odzyskanych. Jednocześnie, w związku z tym, iż przepis art. 44 m.k.k. miał charakter blankietowy, przepis art. 66 m.k.k. upoważniał Ministra Ziem Odzyskanych do wydania rozporządzenia dotyczącego zakazu wywozu mienia ruchomego z terenów Ziem Odzyskanych. Wspomniane wyżej rozporządzenie zostało wydane dopiero 17 lutego 1948 roku, a więc ponad półtora roku po wejściu w życie małego kodeksu karnego18. Rozporządzenie powtarzało wynikającą już z art. 44 m.k.k. generalną zasadę zakazu wywozu mienia ruchomego z terenów ziem zachodnich, jednakowoż §4 rozporządzenia zawierał dość liczny katalog ruchomości, na których wywóz zgoda nie była potrzebna. Zaliczono doń m.in. odzież, bieliznę, pościel i bieliznę pościelową w takiej ilości, iż nie zachodzi podejrzenie że jest wywożona w celach spekulacyjnych, ziemiopłody, ich przetwory oraz wszelkie artykuły żywnościowe, papier, książki, wyroby papierowe, fajans, szkło, porcelanę, kamienie, smołę, papę, nawozy sztuczne, benzol, arszenik, zapałki z opakowaniem, dywany produkcji bieżącej, skóry, wyroby farmaceutyczne19.

W doktrynie podkreślano, iż przepisy rozdziału III dekretu miały za zadanie ochronę gospodarki narodowej przed spekulantami chcącymi zdobyć w trudnych powojennych warunkach spory majątek jak również ułatwiać walkę z reakcjonistami, którzy będąc zatrudnionymi w urzędach i przedsiębiorstwach państwowych celowo dezorganizują przemysł, wywołują trudności aprowizacyjne i dewastują infrastrukturę20. Jeśli chodzi o sam art. 44 dekretu podkreślano, iż przedmiotem ochrony prawnej wynikającej z art. 44 m.k.k. jest gospodarka narodowa na Ziemiach Odzyskanych, przepis ten przeciwdziałać dewastacji tych obszarów, oraz niekontrolowanemu, „dzikiemu” wywozowi ruchomości z terenów Polski zachodniej na pozostałe obszarY21. Zaznaczano, iż przestępstwo z art. 44 m.k.k. jest przestępstwem umyślnym22. Obecnie podkreśla się, iż tzw. szaber istotnie stanowił poważny problem ekonomiczny na Ziemiach Odzyskanych, prowadząc do ich dewastacji, jednocześnie podkreśla się stosunkowo późne unormowanie tej kwestii przez rozporządzenie Ministra Ziem Odzyskanych z dnia 17 lutego 1948 r.23.

Z analizy repertoriów Sądu Okręgowego w Krakowie wynika iż w latach 1946 – 1950 co najmniej 354 osoby odpowiadało za popełnienie przestępstw skodyfikowanych w małym kodeksie karnym, w tym co najmniej 54 osób odpowiadało za przestępstwo z art. 44 m.k.k., Biorąc pod uwagę kryterium liczby spraw z małego kodeksu karnego wpływających do Sądu Okręgowego w Krakowie, to odsetek spraw z art. 44 m.k.k. stanowi ponad 17% wszystkich rozpoznanych przez Sąd Okręgowy w Krakowie z wspomnianego dekretu w latach 1946 – 1950.

Wśród wspomnianych 54 osób odpowiadających na podstawie art. 44 m.k.k. przed Sądem Okręgowym 30 osób stanowili mężczyźni. Najciekawszy jest jednak fakt, iż 24 osoby czyli 44% stanowiły kobiety, co jest zjawiskiem dość nietypowym w porównaniu z odsetkiem kobiet odpowiadających na podstawie innych przepisów m.k.k. W sprawach będących przedmiotem analizy najczęściej orzekano karę grzywny, choć zdarzały się również kary kilku miesięcy więzienia. Najsurowszą orzeczoną karą była kara 2 lat więzienia wraz z 2 latami pozbawienia praw publicznych i obywatelskich praw honorowych. Stosunkowo wysoki był odsetek uniewinnionych, wynosił on 26 osób czyli nieco ponad 48%. W dwóch wypadkach zawieszono postępowanie w sprawie z powodu choroby psychicznej sprawcy

W jednym wypadku sąd umorzył postępowanie. Również w dwóch wypadkach Sąd Okręgowy uznając swoją niewłaściwość przekazał sprawę do Sądu Okręgowego w Wałbrzychu oraz Sądu Okręgowego w Świdnicy.

Należy zaznaczyć, iż podsądni byli ludźmi przeważnie słabo wykształconymi, którzy ukończyli nierzadko mniej niż 7 klas szkoły powszechnej, niewielki odsetek stanowiły osoby posiadające wykształcenie średnie, nie zdarzyła się osoba legitymująca się wykształceniem wyższym. Osoby stające przed Sądem Okręgowym w Krakowie były przede wszystkim rolnikami z podkrakowskich wsi oraz robotnikami ewentualnie drobnymi kupcami.

Warto przytoczyć kilka charakterystycznych dla spraw z art. 44 m.k.k. orzeczeń Sądu Okręgowego w Krakowie. W sprawie Józefy S., Jana S. i Teodora W. oskarżonych o to, iż z obszaru Ziem Odzyskanych wywieźli meble takie jak 2 lóżka z siatkami i materacami, 1 szafę trójdzielną, 2 leżanki, 2 nocne stoliki, 1 stół, 12 krzeseł oraz 1 pianino, oraz z obszaru powiatu wrocławskiego około 100 młotków pneumatycznych górniczych, częściowo zdemontowanych, 2 transformatory, 300 kg przewodów elektrycznych oraz 2 wanny do mycia motocykli24. Sąd uniewinnił w sprawie oskarżoną Józefę S. z tego względu, iż

„dał wiarę tłumaczeniu oskarżonej, przyjmując że działała ona w błędzie, sądząc że Zabrze nie należy do terenów Ziem Odzyskanych, lecz i przed wojną należało do Polski. S. jako kobieta prosta mogła nie orientować się, że Zabrze, które leży stosunkowo blisko, bo zaledwie kilka kilometrów od Katowic, nie leżało w dawnych granicach Polski. Jak wynika z powyższych wywodów, w czynie oskarżonej brak jest znamion przestępstwa z art. 44 m.k.k. albowiem przestępstwo to można popełnić tylko umyślnie, natomiast osk. S. działała w dobrej wierze – nie przypuszczając, że popełnia czyn przestępny”25.

Sąd ewidentnie w swym orzeczeniu wziął pod uwagę poziom intelektualny i wykształcenie Józefy S. oceniając jej winę. Kolejnym ciekawym orzeczeniem, wskazującym iż orzecznictwu Sądu podlegały również sprawy stosunkowo drobne był wyrok w sprawie Edwarda K., oskarżonego o wywiezienie z powiatu nyskiego kanapy. Oskarżonego uznano za winnego i skazano kwalifikując jego czyn z art. 44§2 m.k.k czyli jako przypadek mniejszej wagi na karę grzywny w wysokości 5000 zł26. Podobną sprawą była sprawa Zofii M., oskarżonej o wywiezienie z Kłodzka do Tarnowa 10 sztuk gumowych płaszczy27. Sąd Okręgowy w Krakowie uznał Zofię M. winną czynu z art. 44§1 i skazał na karę 6 miesięcy więzienia oraz 10 000 zł grzywny, w wyniku rewizji wniesionej przez oskarżoną Sąd Apelacyjny w Krakowie zaskarżony wyrok uchylił, podkreślając w uzasadnieniu, iż sąd I instancji błędnie ocenił okoliczności faktyczne sprawy naruszając w konsekwencji przepisy rozporządzenia ministra Ziem Odzyskanych z dnia 17 lutego 1948 roku zezwalającego na wywóz wyrobów konfekcyjnych w ilościach, które nie budzą wątpliwości co do tego, że odzież wywożona jest w celach spekulacyjnych28. Przykładem sprawy związanej zapewne z chęcią doposażenia gospodarstwa rolnego, jest sprawa Tadeusza P., rolnika oskarżonego o nielegalne wywiezienie z powiatu pilskiego żniwiarki29. Sprawa o tyle była nietypowa, gdyż żniwiarka została zakupiona od repatrianta z powiatu Sokalskiego, który deklarował, iż przywiózł ją na ziemie zachodnie z Kresów Wschodnich. Mimo takiej deklaracji sąd uznał Tadeusza P. winnym i skazał na karę 6 miesięcy więzienia oraz 5000 zł grzywny. Podobny charakter, jeśli chodzi o pozyskanie urządzeń technicznych z ziem zachodnich miała sprawa Zenona J., rolnika oskarżonego o wywóz bez zezwolenia Ministra Ziem Odzyskanych lustra owalnego, motorka elektrycznego „Siemens” oraz łóżka30. Sąd uznał oskarżonego winnym, kwalifikując jego czyn jako przypadek mniejszej wagi i skazał na karę 10 000 zł grzywny.

Analiza orzecznictwa Sądu Okręgowego dotyczącego przestępstwa tzw. szabru wskazuje, iż dopuszczali się go najczęściej ludzie prości, niewykształceni, raczej młodzi lub w wieku średnim. W sprawach zapadały stosunkowo łagodne wyroki, najczęściej kary grzywny i przepadku nielegalnie wywiezionego mienia. Przedmiotem przestępstwa zazwyczaj były niewielkie ilości mebli, czy artykułów przemysłowych lub sprzętu rolniczego, co wiązało się zapewne z chęcią pozyskania nowoczesnych maszyn rolniczych pozostawionych przez wyjeżdżających z ziem zachodnich Niemców, przez małopolskich chłopów. Na fakt, iż do tego rodzaju przestępczości nie przykładano tak wielkiej wagi jak do zwalczania np. przestępstwa tzw. szeptanki wskazuje również wysoki odsetek uniewinnień oraz fakt, iż w sprawach tych z zasady nie stosowano tymczasowego aresztowania jako środka zapobiegawczego, co było charakterystyczne np. dla spraw z art. 22 m.k.k. czyli dla tzw. szeptanki.

  1. Dz.U. 1944 nr 10 poz. 50. []
  2. A. Lityński, op. cit.s. 84. []
  3. A. Lityński, op. cit.s. 85. []
  4. A. Lityński, Podstawy prawa terroru. O niektórych zmianach w prawie karnym pierwszej dekady Polski Ludowej, [w] Z dziejów sądów i prawa, [red.] A. Lityński, Katowice 1992, s. 119. []
  5. Dz.U. 1945, nr 53 poz. 300. []
  6. A. Lityński, op. cit.s. 95. []
  7. A. Machnikowska, Wymiar sprawiedliwości...,s. 280. []
  8. A. Lityński, op. cit.s. 99. []
  9. M. Siewierski, Mały kodeks karny. Komentarz i orzecznictwo, Wyd. 2, Łódź 1949, s. 10. []
  10. Dz.U. 1946, nr 30 poz. 192. []
  11. A. Lityński, Podstawy prawa...,s. 120 - 121. []
  12. G. Jakubowski, op. cit., s. 186 - 187. []
  13. A. Lityński, Podstawy prawa...,s. 122. []
  14. Tamżes. 122. []
  15. Tamżes. 123. []
  16. A. Machnikowska, Wymiar sprawiedliwości...,s. 284. []
  17. I. Andrejew, L. Lernell, J. Sawicki, Prawo karne Polski Ludowej. Zarys wykładu części ogólnej, Warszawa 1950, s. 64. []
  18. Dz. U. z 1948 r. nr 11, poz. 82. []
  19. Tamże []
  20. W. Bogucki, Mały kodeks karny. Dekret o przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy państwa. Z objaśnieniami i przepisami związkowymi. Warszawa 1946, s. 15. []
  21. M. Siewierski, Mały kodeks karny…,s. 101 także . Bogucki, Mały kodeks karny…,s. 59. []
  22. Tamżes. 102. []
  23. A. Machnikowska, Prawo własności w Polsce w latach 1944 – 1981. Studium historyczno prawne, Gdańsk 2010, s. 430. []
  24. Archiwum Państwowe w Krakowie sygn. akt 29/1989/8055. []
  25. Tamże. []
  26. Sygn. akt 29/1989/6322. []
  27. Sygn. akt 29/1989/8025. []
  28. Tamże. []
  29. Sygn. akt 29/1989/6421. []
  30. Sygn. akt 29/1989/5993. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

1 komentarz

  1. XYZ pisze:

    „karą więzienia bez ograniczenia” wyjaśnić trzeba że „dekret o ochronie państwa” w art. 15 brzmiał „O ile przepisy niniejszego dekretu inaczej nie stanowią, stosuje się do przestępstw, przewidzianych w niniejszym dekrecie, przepisy części ogólnej kodeksu karnego Wojska Polskiego.” Kodeks ten z 23 września 1944 w art. 31 mówił „Kara więzienia trwa najmniej jeden rok, najwyżej 10 lat, chyba, że ustawa przewiduje za poszczególne przestępstwa dłuższą karę więzienia.”

Odpowiedz