„Szable Świata” - W. Zabłocki - recenzja


Wojciech Zabłocki, autor książki Szable Świata, obok wielu innych polskich specjalistów od broni białej, wsławił swoje nazwisko nie tylko literackimi osiągnięciami. W swojej życiowej karierze był także szermierzem sportowym i to nie byle jakiego formatu, bo trzykrotnie sięgał po medal olimpijski. Ponadto na swoim koncie posiada dziewięć medali mistrzostw świata i pięć tytułów mistrza polski. W tym miejscu mogłoby paść pytanie w jakiej broni się specjalizował? Ale co do tego nie ma już chyba wątpliwości – szabli.

Szable świata, w moim odczuciu, są poszerzoną wersją innej książki Zabłockiego, mianowicie – Cięcia prawdziwą szablą, choć autor we wstępie temu zaprzecza. Wertując jednak kolejne strony ma się nieodparte wrażenie powtórki z rozrywki. Nie znaczy to jednak, że stanowi to o negatywnej stronie książki, wręcz przeciwnie. Nakład „Cięć prawdziwą szablą” już dawno się wyczerpał, a apetyt czytelników na tą książkę nie malał, przez co na aukcjach osiągała ona wręcz kolosalne ceny. Toteż wydanieSzabel świata byłą świetną ripostą na zapotrzebowanie rynku.

Publikacja Wojciecha Zabłockiego rozpoczyna się od zwięzłej przedmowy, z której dowiadujemy się o motywach jakimi kierował się autor podczas doboru opisywanych szabel. Kryteria jakie przyjęto na potrzeby niniejszej książki są bardzo ciekawe. Dotychczasowe klasyfikacje szabel opierały się na wyglądzie zewnętrznym i ornamentyce. Zabłocki swoją typologię oparł na walorach bojowych broni, przez co wyłoniło nam się kilka grup szabel i charakterystyczne nazewnictwo. Tak też na przykład słynna i powszechnie znana szabla husarska, w myśl typologii autora, zwana jest szablą typu I.

Co świadczy o wyjątkowości tej pozycji na rynku wydawniczym, to rozdział poświęcony fechtunkowi szablą. Wprawdzie nie jest on jakimś rozbudowanym traktatem szermierczym, niemniej jednak przybliża czytelnikowi arkana władania szablą oraz pokrótce opisuje historię i rozwój pojedynków. Wartym podkreślenia jest fakt, że autor powołuję się na źródła w postaci zachowanych regulaminów wojskowych czy też traktatów. Zabłocki w opracowywaniu tego rozdziału w dużej mierze musiał korzystać z doświadczenia jakie nabył na planszach szermierczych. Świadczyć o tym może fakt mieszania się różnych historycznych akcji szermierczych z tymi współczesnymi. Dodatkowo autor na wzór dawnych mistrzów podaje propozycje własnego cięcia nazwanego „ładą”. Pamiętać należy, że nie zachowały się praktycznie żadne polskie źródła dotyczące fechtunku, stąd też nie ma sposobu na wierne odtworzenie rodzimej sztuki władania szablą. Dlatego w tym temacie istnieje spora dobrowolność i ciężko jakkolwiek poddać to ocenie.

Kolejny rozdział książki to już niemalże encyklopedyczny katalog szabel. Wśród analizowanych egzemplarzy pojawiają się rosyjskie, węgierskie, tureckie, arabskie, mongolskie, szwajcarskie, niemieckie, włoskie, armeńskie, mołdawskie, perskie i oczywiście polskie. Każda szabla z regionu wymienionego powyżej jest zaopatrzona w krótką charakterystykę, na którą składają się takie informacje jak waga, długość, czas użycia(datowanie), krzywizna oraz cechy specyficzne. W kolejnej części rozdziału autor przechodzi do wnikliwej i skrupulatnej analizy szabel, które miał okazje badać. Każda szabla zaopatrzona jest tutaj w osobną planszę ze świetnie odwzorowanym rysunkiem autorstwa samego Zabłockiego. Warto nadmienić, że samych plansz jest ponad 150. To co może odstręczać, to niekiedy zbyt fachowe i sztywne opisy danych egzemplarzy, na szczęście charakterystyka omawianych szabel zawsze znajduje się na tej samej stronie, dzięki czemu nie trzeba wertować kartek w jedną i drugą stronę, jak ma to miejsce w innych publikacjach o tej samej tematyce.

Miłym dodatkiem jest bibliografia zamieszczona na końcu książki. Niestety nie została ona podzielona na opracowania i źródła co wprowadza mały chaos. Niemniej jednak jest to rekompensowane przez jakość źródeł, autor pokusił się nawet o częściowe tłumaczenia tekstów w Polsce niedostępnych materiałów źródłowych. Warto dodać , że praca zawiera aparat naukowy.

Poza tekstem w Szablach świata odnaleźć można wiele ciekawych ilustracji dotyczących, nie tylko plansz z szablami, ale i akcji szermierczych czy fragmenty rycin z dawnych traktatów. Strona graficzna wywiera pozytywne wrażenie na czytelniku i w znaczny sposób przyczynia się do lepszego zrozumienia omawianych w książce kwestii. Twarda oprawa zapewnia dłuższą żywotność książce, jednak inaczej wygląda sytuacja z jakością papieru, który sprawia wrażenie słabego. Miłym dodatkiem jest materiałowa zakładka.

Książka nie zawiera jakiś szczególnie rażących literówek, poza kilkoma błędami w oznaczeniach tablic. Są one inne niż widnieją w opisach, są to jednak błędy sporadyczne i nie wpływają na przyjemność czytania czy kojarzenia ze sobą informacji zawartych w tablicach.

Podsumowując, książkę Wojciecha Zabłockiego można polecić nie tylko osobom zainteresowanym stricte tematyką broni białej, ale i szerszemu gronu. Wpływają na ten fakt przede wszystkim bardzo dobre ilustracje i – co może w szczególny sposób przemawiać do sympatyków używania broni białej – rozdział poświęcony fechtunkowi szablą.

Plus minus:
Na plus:

+ ciekawy rozdział poświęcony historii i rozwojowi fechtunku szablą
+ strona graficzna, wiernie odwzorowane szable na czytelnych planszach
+ twarda oprawa, materiałowa zakładka
+ ogromna różnorodność opisanych szabel
+ bogata bibliografia
Na minus:

- mimo bogatej bibliografii brak podziału na źródła i opracowania
- słaba jakość papieru

Tytuł: Szable świata
Autor:
 Wojciech Zabłocki
Wydawnictwo:
 Bellona/BOSZ
Rok wydania:
 2011-05-26
ISBN/EAN:
 978 – 83 – 11 – 12033 – 4
Ilość stron:
 262
Cena:
 ok. 59 zł.
Ocena recenzenta:
 8/10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz