Dlaczego powstał krakowski Kazimierz? Czyli wielki król buduje obok Krakowa nowe miasto


Kazimierz to dziś jedna w wielu dzielnic Krakowa. Przed wiekami było to jednak niezależne miasto, którego lokacji w 1335 r. dokonał Kazimierz Wielki. Było otoczone murem obronnym, wokół którego płynęła Wisła. W XV w. w Kazimierzu, z woli króla Jana Olbrachta, powstała żydowska dzielnica.

Lokacja Kazimierza

Kazimierz (fragment widoku Krakowa) z Kroniki Hartmanna Schedla

Władysław Łokietek umarł w 1333 r. Jego jedynym synem i następcą był Kazimierz Wielki, którego koronacja odbyła się na Wawelu 25 kwietnia tego samego roku. Już niespełna w dwa lata od tego wydarzenia, Kazimierz Wielki zdecydował się na fundację nowego miasta, które nazwał swoim imieniem - Civitas Kazimiriensis.

Co ciekawe aktu lokacji miasta król dokonał będąc w Sandomierzu:

W Imię Pańskie, Amen. (…) My, Kazimierz, Z Boskiej łaski Król Polski, tudzież Ziemi Krakowskiej, Sandomierskiej, Sieradza, Łęczycy, Kujaw i Pomorza Pan i dziedzic, powiadamiamy wszystkich obecnych, jako i przyszłe pokolenia mieszkańców, którzy powinni znać niniejsze postanowienie.

(…) Ponieważ chcemy państwa naszego warunki polepszyć i staramy się pożytki z Ziemi naszej Krakowskiej powiększyć i pomnożyć, po dojrzałej oraz zdrowej baronów naszych poradzie, obywatelom naszym Miasta Kazimierskiego, które z Pana naszego pomocą zaczynamy zakładać, i temuż miastu Kazimierzowi dajemy dla radości i rozkwitu prawo teutońskie, które zwą pospolicie magdeburskim prawem, przekazujemy i dajemy też pełne, wolne i wszechstronne prawo samorządu (…)

Dokonano w Sandomierzu, Trzeciego Dnia Przed Kalendami Marca Roku Pańskiego Tysięcznego Trzechsetnego Trzydziestego Piątego.(…)1

Kronikarz Janko z Czarnkowa o powstaniu Kazimierza napisał: „naprzeciw zamku krakowskiego, za Wisłą, koło kościoła zwanego Skałką, założył miasto, które od swojego imienia Kazimierzem nazwał”.

Aczkolwiek nie jest wykluczone, że pomysł stworzenia miasta na południowy-wschód od Wawelu zrodził się jeszcze podczas panowania Łokietka, co tłumaczyłoby dlaczego król tak szybko zdecydował się na tę lokację. Tą inicjatywą Kazimierz symbolicznie rozpoczął proces lokacji i wielkiej budowy i rozbudowy zamków i miast swojego królestwa.

Królewskie motywy

Kazimierz Wielki

Intuicyjnie nasuwającym się wytłumaczeniem powodów, dla których król zdecydował się na lokację Kazimierza, jest stworzenie przeciwwagi i konkurencji dla Krakowa. Jednakże gdyby tak było, to z pewnością miasto otrzymałoby nadzwyczajne przywileje. Tymczasem król nic takiego nie postanowił. Co więcej, nie naruszył monopolu Krakowa w kluczowych kwestiach, jak prawo składu soli, ołowiu i miedzi.

Najpewniej motyw był natury ekonomicznej. Kraków ze względu na ograniczenie związane chociażby z murem obronnym, miał pewne maksimum rozwojowe. Nawet gdyby król nie zdecydował się na lokację Kazimierza, to z całą pewnością wokół miasta powstałyby, w sposób niezorganizowany, przedmieścia. Te zresztą jeszcze przed 1335 r. zaczęły się rodzić. Król swoją decyzją ten proces ucywilizował. Dlatego raczej Kazimierz był uzupełnieniem dla Krakowa niż konkurencją. Wreszcie król mógł mieć na względzie, że nowe miasto spowoduje także wzrost gospodarczy i demograficzny, co przełoży się także na zwiększenie dochodu skarbu.

Pieczęć ławnicza miasta Kazimierz z XIV w.

Dodatkowym czynnikiem przemawiający za utworzeniem Kazimierza mogły być także walory militarne. Bowiem miasto wzmacniało obronę Krakowa i Wawelu od południa.

Niezwykła w lokacji Kazimierza była z pewnością jej skala. Zakładanie miast przy większych ośrodkach nie było niczym nowym. Jednak z reguły były one niewielkie i nieufortyfikowane. W przypadku Kazimierza jego rozmiar nie ustępował w sposób znaczący Krakowowi (50 hektarów miał Kazimierz, przy 65 hektarach Krakowa). Dodatkowo król miasto otoczył murem, a także nadał mu szerokie przywileje, w tym najważniejszy pozwalający na wolny handel.

Lokalizacja Kazimierza

Kazimierz powstał na terenie zalewowym, na sztucznej wyspie, którą otaczał nurt Wisły i jej odnoga (Stara Wisła). Do XIX w. pomiędzy Wawelem, a Kazimierzem płynęła rzeka, w miejscu której wiedzie dzisiaj ulica Dietla. Miejsce ze względu na ujęcie w widłach rzeki było korzystne do obrony, ale jednocześnie jego mieszkańcy musieli liczyć się z zagrożeniem powodziowym. Asumptem do lokalizacji miasta w tym miejscu był także przebieg przez jego teren drogi solnej wiodącej z Wieliczki.

Przed lokacją istniały tam trzy osady zorganizowane wokół kościołów: św. Michała (na Skałce), św. Jakuba i św. Wawrzyńca. Największą z nich była wieś Bawół, skupiona przy trzeciej z wymienionych świątyń.

Organizacja Kazimierza

Mapa przedstawiająca Kazimierz w XV w.

Głównym miejscem Kazimierza był centralne położony rynek (dzisiejszy Plac Wolnica), który w momencie lokacji tylko nieznacznie ustępował swojemu odpowiednikowi w Krakowie. Zgodnie z życzeniem króla, targi miały odbywać się w mieście co piątek.

Niedaleko rynku znajdował się mniejszy rynek zwany Bydlęcym. Główną arterią miasta stanowiły ulice Krakowska i Solna2, które biegły przez rynek na osi południe-północ, od Bramy Wielickiej do Bramy Krakowskiej. Całość miasta została zaplanowana w sposób typowy dla średniowiecza, czyli w układzie szachownicowym.

Na rynku znajdował się ratusz, który stał niedaleko straganów i jatek. Początkowo był drewniany. Dopiero w 1414 r. rozpoczęto budowę murowanego ratusza. W późniejszych latach był wielokrotnie przebudowywany. Dzisiaj mieści się w nim siedziba Muzeum Etnograficznego.

Kościołem parafialnym dla Kazimierza została świątynia pod wezwaniem Bożego Ciała. W mieście powstał także klasztor Augustianów z kościołem św. Katarzyny. Dodatkowo w obrębie miasta znalazły się także kościoły św. Jakuba i św. Michała.

Mapa Kazimierza z końca XVIII w. Od północy miasta płynie Stara Wisła. Widać także wyraźnie oś ulicy Solnej i Krakowskiej przecinające miasto na pół

W 1340 r. już wszak niemałe miasto zostało powiększone o wieś Bawół i należące do niej pola uprawne (okolica dzisiejszej ulicy Szerokiej), którą zakupił Kazimierz Wielki. Tym samym na Kazimierzu znalazł się kościół św. Wawrzyńca. Król sprzedał także Kazimierzowi wieś Zabłocie za 120 grzywien groszy praskich3. W 1772 r. na skutek I rozbioru Polski, Zabłocie znalazło się już w granicach nowego miasta Podgórze, które utworzyli Austriacy.

Szacuje się, że ludność Kazimierza w XIV w. liczyła ok. 2-3 tys. i zajmowała się przede wszystkim handlem i rzemiosłem, w tym przede wszystkim sukiennictwem.

Mury Kazimierza

Widok Krakowa od strony Kazimierza z 1536 r.

Król zgodnie z obietnicą zbudował mury miejskie. Te jednak ustępowały murom krakowskim, ale jednak stanowiły wartość obronną, a w dodatku chroniły miasto od powodzi. Kazimierz Wielki obiecywał także postawienie murów wokół innego miasta, które lokował. Mowa o Kleparzu, ale w jego przypadku władca słowa nie dotrzymał.

Czytaj takżeKrakowska Florencja, czyli Kazimierz Wielki funduje Kleparz, który stał się piwnym imperium

Dodatkowo w murach miasta znajdowało się pięć bram: Krakowska (Gliniana), Bydlna4, Bocheńska, Wielicka i Skawińska5. Długość fortyfikacji wynosiła prawie 3 kilometry, miała ok. 7 m. wysokości i do 1,8 m. grubości. Do dzisiaj  zachowały się wyłącznie fragmenty murów znajdujące się przy ulicy Paulińskiej oraz przy Starej Synagodze, której wschodnia ściana przylegała do miejskich murów.

Budowę murów rozpoczęto najpewniej po roku 1340, a zakończono etapami, dopiero na początkach XV w.

Poza murami Kazimierza znalazł się Stradom, który znajdował się po drugiej stronie Wisły i stanowił przedmieścia Krakowa. Nie był otoczony murami. Władysław Jagiełło administracyjnie Stradom przyłączył do Kazimierza w 1417 r.

Akademia Krakowska czy Kazimierzowska?

Kazimierz Wielki to także twórca pierwszego polskiego uniwersytetu, Akademii Krakowskiej, którą utworzył po długich staraniach w 1364 r. Najpewniej budynki pierwszej uczelni miały znajdować się właśnie na Kazimierzu, w jego północno-wschodniej części. Nigdy nie dokończono ich budowy. Niestety nie zachowało się zbyt wiele informacji na ten temat. Po śmierci króla uniwersytet podupadł i dopiero w 1400 r. za sprawą Jadwigi i Władysława Jagiełły został odnowiony. Wtedy już na pewno w Krakowie powstało Collegium Maius, najstarszy istniejący budynek akademicki w Polsce.

Kazimierz żydowski

Widok Krakowa, Stradomia, Kleparza, Kazimierza i Łobzowa z atlasu Civitates orbis terrarum Georga Brauna i Fransa Hogenberga z 1618 r.

Początkowo Kazimierz był miastem zamieszkałym przede wszystkim przez ludność polską, gdy w Krakowie Polacy mieszali się z Niemcami, Czechami i Żydami. Jednak jeszcze za panowania Kazimierza Wielkiego do miasta zaczęli ściągać wyznawcy judaizmu. Osiedlali się głównie w terenach przeznaczonych później pod uniwersytet, w okolicach ulic: Szerokiej, Jakuba, Estery i Placu Nowego. Król w 1334 r. wydał przywilej gwarantujący im możliwość handlu oraz wolność wyznania. Dla porównania pod koniec XV w. Żydzi zostali wygnani z Hiszpanii oraz Portugalii, zabraniano im wyznawania religii Mojżeszowej.

Czytaj także → Edykt z Alhambry, czyli wypędzenie Żydów z Hiszpanii

Żydzi zajmowali się handlem i obrotem pieniężnym, wielu z nich doszło do dużego majątku. Ogromny sukces za panowania Kazimierza Wielkiego osiągnął żydowski bankier Lewko, który pożyczał pieniądze samemu królowi.

Czytaj takżeŻydzi w Polsce Kazimierza Wielkiego. To tutaj znaleźli schronienie przed licznymi prześladowaniami

W 1494 r. król Jan Olbracht przeniósł Żydów z Krakowa do Kazimierza. Była to decyzja polityczna i ekonomiczna. W Krakowie bowiem dochodziło do sporych napięć na tle ekonomicznej rywalizacji pomiędzy Żydami i innymi mieszczanami. Oficjalnie jednak powodem był pożar Krakowa, o który obwinieni zostali Żydzi, mający nieostrożnie obchodzić się z ogniem.

Na skutek tej decyzji w Kazimierzu powstała dzielnica żydowska, która od pozostałej części miasta oddzielona była murem wewnętrznym, istniejącym do przełomu XVIII w. i XIX w. Mieściła się w północno-wschodniej części miasta, w granicach dzisiejszych ulic: Miodowej, Starowiślnej i św. Wawrzyńca, Wąskiej, Józefa i Nowej. Centrum ich życia stanowiła dzisiejsza ulica Szeroka, tam też koncentrował się ich handel. Był to obszar wynoszący mniej więcej 1/5 całej powierzchni Kazimierza.

Synagoga Stara na Kazimierzu przy ulicy Szerokiej w Krakowie

Żydzi zorganizowani byli w gminy z radą stojącą na jej czele. Mieli tutaj słynną szkołę talmudyczną, synagogi oraz cmentarz. Najstarszą i najważniejszą żydowską świątynią była Synagoga Stara miesząca się przy ulicy Szerokiej. Za budową tej synagogi stali najprawdopodobniej czescy Żydzi przybyli do miasta w XV w. Świątynia powstała najpewniej już w 1495 r. Pierwsza synagoga doszczętnie spłonęła w 1557 r. Jednak król Zygmunt August pozwolił na jej odbudowę. Nowa świątynia została ukończona w 1570 r. W kolejnych wiekach padała ofiarą zarówno pożarów, jak i rabunków. W okresie niemieckiej okupacji została poważnie zniszczona. Odbudowana ją po wojnie. Dzisiaj mieści się w niej muzeum.

W okresie XV w. i XVI w. trwa imigracja Żydów do Kazimierza. Przybywali do miasta przede wszystkim z Czech, ale również z Włoch i innych krajów Europy Zachodniej. Pod koniec XVI w. ich liczebność wyniosła ok. 2 000.

Ozjasz Mahler w Przewodniku po żydowskich zabytkach Krakowa tak opisuje dawną drogę między Kazimierzem a Krakowem:

Aby się dostać z żydowskiej dzielnicy do Krakowa, musiano przejść ul. Sukienników (dziś Józefa) do bramy żydowskiej, u jej wylotu następnie ulicą Wielicką (dziś Krakowska) do Bramy Glinianej. Stąd dalej przez most na Starej Wiśle ku Stradomowi, poczem przejść Stradom aż do rzeki Rudawy, płynącej między Wawelem a miastem, ku ul. św. Gertrudy. Przez most na Rudawie przechodzono ze Stradomia do Krakowa. U wylotu ul. Grodzkiej była Brama Grodzka, zwana również Bramą Złotników, z basztą tego cechu. Gdy się przeszło tę bramę było się wreszcie na terytorium Krakowa

Kazimierz do Krakowa przyłączony

W XVII w. rozpoczyna się upadek miasta, które straciło królewskie zamówienia, co było spowodowane przeniesieniem stolicy z Krakowa do Warszawy. Stało się to za panowania Zygmunta III Wazy. W okresie rozbiorów Austriacy zniszczyli mury Kazimierza i pozwolili Żydom na osiedlanie się na terenie całego miasta.

Kazimierz do Krakowa został przyłączony w 1791 r., zachowując jednak własną zwierzchność miejską, którą ostatecznie przejął krakowski magistrat 1 września 1802 r.

Kraków i jego okolice w 1881 r.

Co prawda Kazimierz tracił wówczas niezależność administracyjną, ale faktycznie nadal wyróżniał się odmienną kulturą spowodowaną liczebnością wyznawców judaizmu. Kres ich kulturze położyli Niemcy, którzy umieścili Żydów w getcie na Podgórzu, skąd zostali wywiezieni do obozów koncentracyjnych.

Bibliografia:

  1. J. Adamczewski, Kraków od A do Z, Kraków 1981.
  2. K. Bąkowski, Historya miasta Kazimierza pod Krakowem do XVI wieku, Kraków 1902.
  3. M. Fabiański, J. Purchla, Architektura Krakowa. Przewodnik, Kraków 2012.
  4. O. Mahler, Przewodnik po żydowskich zabytkach Krakowa, Kraków 1935.
  5. J. Ostrowski, Kraków, Kraków 1989.
  6. P. Pajor, Dlaczego Kazimierz Wielki nadał swoje imię nowemu miastu w Krakowie?, „Rocznik Krakowski” nr LXXXIII, Kraków 2017.
  7. J. Widawski, Miejskie mury obronne w państwie polskim do początku XV wieku, Warszawa 1973.
  8. Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, Tom IV, red. B. Chlebowskie, W. Walewski, Warszawa 1888.

Czytaj także:

  1. Tłumaczenie dokumentu lokacyjnego autorstwa Stefana Świszczowskiego. []
  2. Dzisiaj to po prostu ulica Krakowska. []
  3. Wówczas Wisła w tym odcinku była bardzo wąska i nie stanowiła problemu dla komunikacji. []
  4. Służyła do przepędu bydła w kierunku łąk znajdujących się na wschód od Kazimierza. []
  5. Możliwe, że zamiast pięciu, w mieście funkcjonowały tylko cztery bramy. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

8 komentarzy

  1. Fan B pisze:

    Szkoda, że Austriacy rozebrali mury Kazimierza i Krakowa, to by dopiero były atrakcje turystyczne!

  2. Władek pisze:

    Gdyby zakładał Kazimierz Jagiełło mielibyśmy pod Krakowem Władysławowo? 😉

  3. Fan B pisze:

    I komu to przeszkadzało?

  4. HALINA pisze:

    WŁADKOWI SIE IMIONA CHYBA POMYLIŁY

  5. gogo pisze:

    Powiem tak, artykuł poprawny politycznie:)
    autor wyżej pisze:
    „Intuicyjnie nasuwającym się wytłumaczeniem powodów, dla których król zdecydował się na lokację Kazimierza, jest stworzenie przeciwwagi i konkurencji dla Krakowa. Jednakże gdyby tak było, to z pewnością miasto otrzymałoby nadzwyczajne przywileje. Tymczasem król nic takiego nie postanowił. Co więcej, nie naruszył monopolu Krakowa w kluczowych kwestiach, jak prawo składu soli, ołowiu i miedzi.”
    a dalej pisze:
    „Dodatkowo król miasto otoczył murem, a także nadał mu szerokie przywileje, w tym najważniejszy pozwalający na wolny handel”
    Wolny handel? ale skład już nie?

    autor pisze:
    „Dodatkowym czynnikiem przemawiający za utworzeniem Kazimierza mogły być także walory militarne. Bowiem miasto wzmacniało obronę Krakowa i Wawelu od południa.
    a dalej:
    Kazimierz powstał na terenie zalewowym, na sztucznej wyspie, którą otaczał nurt Wisły i jej odnoga (Stara Wisła). Do XIX w. pomiędzy Wawelem, a Kazimierzem płynęła rzeka, w miejscu której wiedzie dzisiaj ulica Dietla„
    jakby na to nie patrząc, jeśli ktoś wie jak biegła odnoga Wisły - obecnymi plantami Dietla i ul. Daszyńskiego nijak ma powstanie Kazimierza w tym miejscu patrząc na „walory” militarne.
    Przykro mi, ale niestety nie doczytałam do końca....

    • Andrzej pisze:

      Nie wiem co tu ma do rzeczy poprawność polityczna. Co do mnie to ja przeczytałem ten artykuł, zajęło mi to z 10 minut i nie uważam żeby były stracone minuty. Coś tam jednak autor przekazał. Przytaczasz, Szanowny Gogo, sprzeczności w tym artykule, to chyba nie masz pojęcia o dialektyce, która jest metodą poznawania rzeczywistości poprzez ukazywanie sprzeczności i z tego żadnego zarzutu nie można autorowi zrobić. Nie wiem skąd się wywodzi twoja metoda oceny polegająca na tym że sprzeczności dezawuują autora. Takie metody stosuje się podczas przesłuchań. Nie chcę nic sugerować ale najlepiej gdyby historią zajmowali się historycy albo ci co mają o niej jakieś pojęcie a spece od przesłuchań by się zajęli swoim.

Odpowiedz