Powstanie greckie i jego wpływ na sytuację w Europie (1820-1830)


Rewolucja grecka i w konsekwencji wywalczenie przez to państwo niepodległości miało znaczący wpływ na sytuację w Europie. Było ono istotne zarówno dla państw leżących na Półwyspie Bałkańskim jak i tych, wydawałoby się nie zainteresowanych ze względu na brak sąsiedztwa, ale mających w tym regionie interesy gospodarcze i polityczne.

Bitwa pod Navarino

Przede wszystkim najbardziej zainteresowane było Imperium Osmańskie, gdyż było to jego terytorium, więc sprawa grecka była z naturalnych przyczyn żywotnym interesem Porty. Innym mocarstwem także interesującym się Grecją była Rosja, a wiązało się to z tzw. kwestią wschodnią, która leżała także w strefie interesów Austrii, Anglii i Francji. Aby dobrze uwidocznić rewolucję grecką, a tym samym jej wpływ na stosunki panujące w Europie, należy cofnąć się parę lat do tyłu i pokazać, jak wyglądała sytuacja polityczna i społeczna na ziemiach greckich, a także co leżało u podstaw wystąpień z 1821 roku. A mianowicie ziemie greckie od ponad czterystu lat znajdowały się pod panowaniem tureckim. Początkowo stosunek Turków do poddanych nie był najlepszy, jednak z czasem musiało się to zmienić, gdyż jeśli chodzi o Greków byli oni w Państwie Ottomańskim żywiołem najinteligentniejszym, który w pewnym stopniu Turcy chcieli wykorzystać. Przede wszystkim chodziło tu o fanarjotów, którzy stanowili najwyższą arystokrację grecką, w związku z czym Turcy często powierzali im funkcje administracyjne . Jednak była to jedyna grupa ciesząca się w miarę uprzywilejowaną pozycją. Omawiając stosunki społeczne, nie sposób pominąć kwestii administracyjnej. Odróżnić należy poszczególne dzielnice greckie, jak wyspy i Moreę z jednej strony, a Grecję na północ od przesmyku korynckiego, zwaną Rumelią, z drugiej. Jednak najistotniejsze jest to, że w społeczeństwie greckim istniała zasadnicza równość społeczna, gdyż Turcy wszystkich chrześcijan traktowali jako niewiernych, więc wszyscy byli tak samo uciskani. Dlatego Grecy w przyszłości wspólnie wystąpią przeciw Porcie, co będzie niewątpliwie ich atutem. Aczkolwiek nie można zapominać, że powstanie będzie charakteryzować się walkami wewnętrznymi o władzę, ale w gruncie rzeczy będzie skierowane przeciw Turkom.

W związku z tym należy zastanowić się nad przyczynami wybuchu rewolucji. Najważniejszą jest wyżej wspomniany ucisk, ale istotny jest też szybki rozwój gospodarczy i rozwijająca się od początku XVIII wieku świadomość narodowa Greków . Pomyślnie rozwijało się też szkolnictwo i kultura. Niewątpliwie ważnym elementem, który pchnął Greków do walki była słabnąca pozycja państwa tureckiego, uwikłanego w wewnętrzne walki z janczarami.

Na osobne omówienie zasługuje inna przyczyna, a mianowicie znaczenie i wpływ Rosji, która w XVIII wieku wyrasta na mocarstwo i wroga Turcji. W Petersburgu roszczono sobie pretensje wobec Konstantynopola, gdyż carowie uważali się następcami ostatniej córki Paleologów (ostatnia dynastia Cesarstwa Bizantyjskiego). Jednak istotniejsza była dla Rosji ekspansja na tereny księstw naddunajskich i opanowanie cieśnin czarnomorskich. Ta kwestia właśnie zainteresowała także inne mocarstwa problemem Grecji i Turcji.

Jak podkreśla historiografia duży wpływ na nastroje w Grecji wywierała także rewolucja francuska . Pod jej wpływem pisał i działał pierwszy narodowy poeta grecki, Rigas, twórca greckiej Marsylianki „Deuter paidos ton Hellenom”, założyciel pierwszej eterii w Bukareszcie. Do jego eterii udało się ściągnąć wybitnych Greków, kupców, uczonych, młodych studiujących za granicą, a także oficerów. Dzieło Rigasa po jego śmierci rozpadło się, ale tylko na jakiś czas.

Istotnym faktem było wydarzenie zamykające epokę rewolucji i wojen napoleońskich czyli Kongres Wiedeński. O tyle jest on ważny dla omawianej sprawy, gdyż w ogóle problemu greckiego na nim nie poruszono, co kazało Grekom myśleć samym o sobie .

W takich okolicznościach doszło do pierwszych wystąpień przeciw Turkom. Sytuacja sprzyjała, gdyż w tym czasie wybuchło powstanie serbskie. Powstaje także w Odessie organizacja grecka, która również przyjęła nazwę eterii i miała na celu bezpośrednią akcję rewolucyjną Greków, pod wodzą Ksantosa . Powstanie według planów miało objąć także Serbów, Bułgarów, Wołochów i Mołdawian. Jednak jak się później okazało właśnie z tego powodu pierwsze wystąpienia poniosą klęskę.

Eteria w swych planach liczyła na pomoc rosyjską, z tego względu nawiązano kontakt z hrabią Capo d’Istrią, który cieszył się znacznymi wpływami u cara Aleksandra I. Jednak Ksantos zawiódł się w swych oczekiwaniach wobec Capo d’Istrii i zwrócił się do innego Greka w służbie rosyjskiej, Aleksandra Hypsylantego . Był on złudnie przekonany za namową Capo d’Istrii o mającej nadejść pomocy rosyjskiej. Dodatkowym plusem była walka Turków z Alim, paszą Janiny. W takich warunkach Hypsylanti z końcem 1820 roku rozpoczął rewolucję. Planowano zaatakować od północy, zająć Mołdawie i Wołoszczyznę, gdzie w myśl traktatów z Rosją, wojsk tureckich nie było. Jak podkreśla historiografia były dwie przyczyny takiego posunięcia, z jednej strony liczono na konflikt rosyjsko-turecki, jaki by nastąpił w wyniku wkroczenia wojsk tureckich do księstw hospodarskich . A z drugiej strony przeważył czynnik ideologiczny, a mianowicie chęć odtworzenia dawnego Cesarstwa Bizantyjskiego. Okolicznością wspomagającą był wybuch powstania Wołochów pod wodzą Teodora Włodimieresko, wobec tego 7 marca 1821 roku Hypsylanti wkroczył do Jass, stolicy Mołdawii. Wydał wtedy manifest, w którym wzywał wszystkich chrześcijan do walki przeciw Osmanom . Niestety manifest nie spotkał się z silnym odzewem, brak było poparcia ze strony przede wszystkim ludności rumuńskiej. Społeczeństwo Rumunii było wrogo nastawione do Turków, ale jednocześnie nie ufało Grekom, gdyż odczuli wcześniej rządy fanarjotów. Jednak istotniejszy cios przyszedł dla powstańców z innej strony. Już w Jassach Hypsylanti wysłał list do cara z prośbą o pomoc.

Car Aleksander w tym czasie przebywał na kongresie w Lublanie. Za namową Klemensa Lothara Metternicha car nie tylko odmówił udzielenia jakiejkolwiek pomocy, ale też potępił całe wystąpienie . Jak podkreśla autor biografii Metternicha, mogło się podobać kanclerzowi cesarstwa powstanie greckie jako chrześcijaninowi i zwolennikowi klasycyzmu, lecz nie jako strażnikowi porządku, a już na pewno nie jako Austriakowi . W takim wypadku Hypsylanti został sam, pod Dragaczan poniósł klęskę i uciekł do Austrii, gdzie został internowany.

Jednak znaczenie wyprawy Hypsylantego dla samych Greków było znaczące, już w czasie przygotowań do wyprawy, szykowano się do wystąpień w innych częściach Grecji, przede wszystkim na Morei. Już w marcu arcybiskup Patras i prymaci Londos, Zaimis i Germanos proklamowali powstanie na Morei. Nie sposób jest opisywać każdego ruchu powstańców, ale na uwagę zasługuje zdobycie Kalamanty, gdzie utworzono pierwszy rząd rewolucyjny, senat messeński zwany geruzją . Wydano tam manifest do „Rządów i Ludów Europy”, w którym donoszono o wybuchu powstania i zwracano się z prośbą o pomoc . Turcy zaczęli się zamykać w twierdzach. Już w ciągu kwietnia powstanie wyszło poza granice Morei, objeło wyspy, Rumelje, Grecje wschodnią i zachodnią.

7 czerwca 1821 roku prymaci moreoccy wydali pierwszy statut w Kaltetsi, na mocy którego władza nad Moreą została oddana w ręce rządu wykonawczego, pod kierownictwem Petrobeya Mainackiego . Tymczasem Grecy zaczęli odnosić sukcesy, udało im się zdobyć Tripolicę i Korynt. Na uwagę zasługuje też zaznaczenie charakteru prowadzonych walk, które cechowały się ogromną okrutnością. Podobne organizacje rządowe jak w Morei zaczęły się tworzyć także w innych częściach ziem greckich. W Grecji zachodniej zaczął działać jeden z najwybitniejszych polityków greckich Aleksander Maurokordatos. Zwołał on w listopadzie 1821 roku zgromadzenie prawodawcze, które uchwaliło prowizoryczną konstytucję . Podobnie została zorganizowana Grecja wschodnia przez Teodora Negrisa. W dalszej perspektywie istnienie trzech ośrodków władzy w Grecji nie mogło doprowadzić do niczego dobrego. Maurokordatos zaczął pracować nad połączeniem trzech rządów, pomagał mu w tym Demetrios Hypsylanti, brat znanego już Aleksandra. Zwołał on ogólno greckie zgromadzenie narodowe do Argos, które następnie przenosząc się do Piahdy uchwaliło pierwszą konstytucję dla całej Grecji, zwaną statusem organicznym z dnia 13 stycznia 1822 roku . Według konstytucji na czele państwa miał stać pięcioosobowy wydział wykonawczy z prezydentem na czele, którym został Maurokordatos. .

Tak się przedstawiało powstanie greckie w swoim pierwszym etapie. Należałoby się teraz zastanowić jak na to wszystko zareagowali Turcy. Od samego początku ruchu próbowali go zniszczyć. Jak już wyżej wspomniano walki cechował duży stopień barbarzyństwa. Turcy dopuścili się w końcu mordu na patriarsze konstantynopolskim Grzegorzu. Musiało to wywołać jakąś reakcję ze strony cara rosyjskiego, który był przecież opiekunem chrześcijan. Właśnie na to liczyli Grecy. Powoli zaczęły zaostrzać się stosunki turecko-rosyjskie, gdyż Turcy dopuszczali się gwałtów wobec obywateli i marynarzy rosyjskich . Spowodowało to ostrą interwencję Aleksandra I, który nieskrępowany obecnością Metternicha i za namową Capo d’Istrii przekazał przez ambasadora rosyjskiego Strogonowa, sułtanowi ultimatum. Strogonow nie otrzymał odpowiedzi i 10 sierpnia opuścił Stambuł, co oznaczało zerwanie stosunków dyplomatycznych z Turcją. Dla Greków rozpoczynał się drugi rok powstania, niestety niepomyślny. Jednak w wyniku wszystkich powyższych wydarzeń sprawa grecka nabrała charakteru międzynarodowego.

Wiązało się to przede wszystkim z tym, że sprawa grecka nie była problemem samoistnym, lecz była częścią tzw. kwestii wschodniej. Turcja od dłuższego czasu przeżywała kryzys i w związku z tym w Europie zastanawiano się kto ewentualnie może przejąć kontrolę nad tym terytorium. W wyniku zerwania stosunków dyplomatycznych między Rosją i Turcją, zachodziła groźba ewentualnej wojny, którą zapewne wygrałaby Rosja. Tym samym wzmocniłaby swoją i tak już silną pozycję. Nie mogły na to pozwolić mocarstwa europejskie, które rozpoczęły działania dyplomatyczne zmierzające początkowo do zachowania równowagi sił w tym regionie.

Dla właściwego ukazania wpływu rewolucji na stosunki w Europie, niezbędne jest przeanalizowanie stanowiska poszczególnych mocarstw wobec problemu greckiego. Najbardziej przeciwna jakiejkolwiek interwencji na rzecz Greków była metternichowska Austria, która w myśl legitymizmu Świętego Przymierza była przeciw rewolucji . Robert Castlereagh, angielski minister spraw zagranicznych, był przeciwny wszelkiej rosyjskiej interwencji w Turcji, gdyż ta uderzałaby w brytyjskie interesy gospodarcze . Także Francja nie chciała zrywać stosunków z Konstantynopolem, ponieważ zainteresowana była konkurencją handlową z Anglią .

W takich warunkach doszło do kongresu w Weronie na jesieni 1822 r., gdzie Metternich próbował załagodzić sytuację. Udało mu się powstrzymać Rosję od wojny z Turcją. Podobne stanowisko zajęła Anglia. Ostatecznie kongres, mimo starań samych Greków, robionych nawet za pośrednictwem papieża, oficjalnie sprawy nie poruszył .

Tymczasem powstanie greckie przeżywało kryzys. Turcy mścili się za klęski zadawane im przez greckich korsarzy. W kwietniu 1822 r. doszło do jednej z najkrwawszych tragedii powstania, w której wyspa Chios padła ofiarą zemsty Kapudana-paszy, który zdobywając ją dopuścił się rzezi mieszkańców. Zginęło około 23 tysięcy Greków. Pomścili oni śmierć swoich rodaków akcją admirała Kanarisa, który branderami wysadził w powietrze statki tureckie. Niezbyt dobrze się wiodło Grekom także na lądzie. 17 marca 1822 r. doszło do klęski wojsk greckich pod wodzą Maurokordatosa pod Petą, w wyniku czego Grecja północna i zachodnia zostały opanowane przez Turków . Udało się za to Grekom powstrzymać pochód Dramali-paszego, który z ramienia sułtana został paszą Morei. Poniósł on klęskę w przesmyku gór Treton pod Dervenakaja. W tym czasie Odysseus powstrzymał Turków w Rumelji, a Maurokodatos, Suljota i Marko Botzaris odparli Turków z pod Missolounghi. Morea została oswobodzona podobnie jak Rumelja. Wielkim sukcesem było zdobycie w grudniu 1822 roku twierdzy Nauplji.

Rok 1823 w walkach z Turkami był dla Greków całkiem pomyślny, w dodatku zmieniła się na ich korzyść sytuacja międzynarodowa. Niestety w roku następnym doszło do walk bratobójczych między powstańcami. Przeciwko legalnemu rządowi Konduriotisa wystąpił Kolokotronis. W tym czasie walczącym pierwszej pożyczki udzieliła Wielka Brytania . W wyniku kłótni wewnętrznych, nie tylko nie udało się tych pieniędzy dobrze spożytkować, ale także doprowadziło to do kolejnych wystąpień, niezadowolonych z wydatków.

Sytuacja powstańców pogarszała się coraz bardziej. Dużym ciosem był traktat zawarty między sułtanem a Mehmetem-Alim władcą Egiptu, który w zamian za pomoc w walce z Grekami otrzymać miał w zarząd Kretę i Moreę . W grudniu 1824 roku wojska egipskie wylądowały na Krecie pod wodzą Ibrahima-paszy, syna Mehmeta. W początkach 1825 r. Ibrahim-pasza wylądował w Modon i pomaszerował w głąb Morei. Zadał on Rumeljotom klęskę pod Kremnydi, a następnie przystąpił do oblężenia Navarino, które zdobył 28 maja 1825 roku. Grecy ponieśli także klęskę pod Maniaki i Ibrahimowi udało się zająć Tripolicę.

Kolejnym niebezpieczeństwem dla Greków był marsz Reszida-paszy w kierunku Missolounghi. Nastąpiło oblężenie twierdzy, które po ciężkiej walce i początkowych nieporozumieniach między Ibrahimem a Reszidem zakończyło się w kwietniu 1825 roku zwycięstwem Turków. Jak już wyżej zasygnalizowano sytuacja międzynarodowa w 1823 r. dla Greków rozwijała się pomyślnie. Angielski minister Castlereagh 12 sierpnia 1822 r. popełnił samobójstwo, a zastąpił go George Canning. W marcu 1823 r. Anglia uznała Greków walczących o niepodległość za stronę kombatancką . Pojawił się wtedy pierwszy projekt odnośnie Grecji, który wyszedł ze strony Aleksandra I. Car proponował suwerenność Porty nad Grecją, która miała być podzielona na trzy księstwa: Grecje Zachodnią i Wschodnią oraz Moreę . Projekt ten z naturalnych przyczyn nie został przyjęty przez Londyn, gdyż oznaczało to rozszerzenie wpływów Rosji na południe . Oczywiście przeciwko takiemu rozwiązaniu zaprotestowali także sami Grecy i Turcy, ci ostatni uznali to za ingerencję obcych mocarstw w wewnętrzne sprawy Porty. W 1825 r. Grecy oficjalnie zwrócili się do Anglii o pomoc, co było bardzo nie na rękę stronie rosyjskiej. Ponadto Metternich wystąpił z propozycją niepodległości Grecji, co miało być tylko chwytem, aby odciągnąć od projektu Rosję . Plan Metternicha zakończył się sukcesem, bowiem Aleksander przestraszył się tak radykalnego rozwiązania, które wiązałoby się z utratą wpływów rosyjskich w Grecji. Dlatego car oświadczył, że potępia Greków jako rewolucjonistów. W takim duchu toczyła się konferencja w Petersburgu, która zakończyła się protokołem z 7 kwietnia 1825 r., na podstawie którego mocarstwa zaproponowały Turcji interwencję w sprawie rokowań z Grekami.

Sytuacja w polityce mocarstw radykalnie zmieniła się po śmierci Aleksandra I i objęciu tronu przez Mikołaja I. Powoli zarysowywała się rywalizacja angielsko-rosyjska o wpływy w Grecji. Problem strasznie skomplikowało ultimatum Mikołaja wysłane do rządu tureckiego. Wywołało to ogromne zaniepokojenie Anglii, która obawiała się, że Rosja po przez wojnę z Turcją osiągnie swoje cele w Grecji . Z ramienia Canninga do Petersburga pojechał książę Wellington, który zaproponował carowi interwencję angielską. W wyniku pertraktacji podpisano 4 kwietnia 1826 r. protokół petersburski, w którym Rosja i Anglia zobowiązały się do wywarcia nacisku na Turcję, w celu przyznania Grecji autonomii. W protokole tym znalazł się jeszcze jeden istotny punkt, a mianowicie w wypadku odrzucenia przez Turcję pośrednictwa, Rosja i Anglia będą miały wolną rękę w podejmowaniu akcji, mającej na celu wymuszenie zgody rządu tureckiego.

Protokół z 4 kwietnia był pierwszą oficjalną ingerencją mocarstw w sprawy Grecji. Należałoby się teraz zastanowić nad reakcją pozostałych państw na propozycję angielsko-rosyjską. Jak podkreśla Bazylow Prusy dały do zrozumienia, że nie interesują się sprawą grecką, Austria zaś zdecydowanie odmówiła przystąpienia do porozumienia . W Paryżu natomiast Karol X , mający na względzie interesy handlowe, żądał formalnego traktatu, ale jednocześnie było widać w tym stanowisku chęć przyłączenia się . W ogóle rząd Villele złożył protest, gdyż nie mógł dopuścić, aby tak ważna sprawa dla Europy była rozgrywana między dwoma państwami. Francja obawiając się izolacji w sprawie bałkańskiej- jak to się stało z Austrią- podpisała formalny układ z Anglią i Rosją w Londynie 6 lipca 1827 r. Ale Rosja jeszcze przed porozumieniem londyńskim podjęła akcje w Konstantynopolu. Sułtan otrzymał kolejne ultimatum, w którym żądano respektowania traktatów rosyjsko-tureckich. Tym razem Turcja wyraziła ustępliwość pod wpływem wewnętrznych walk z janczarami i stanowiskiem Anglii i Francji, które były przeciwne wojnie i w związku z tym doszło do podpisania porozumienia w Akermanie 7 października 1826 r.

Bardzo ważną rolę w zmianie nastawienia mocarstw wobec sprawy greckiej odegrał filhellenizm . Żaden naród walczący o niepodległość nie miał tak silnego poparcia w opinii międzynarodowej jak Grecy. Uważano w Europie i nie tylko, że Grecja stworzyła swą wspaniałą, starożytną kulturą podstawę do wielkiej wdzięczności ze strony ludów europejskich . Sądzono, że przywrócenie Grekom niepodległości, po pewnym czasie przywróci Europie nowych Platonów i Arystotelesów. Dodatkowo filhellenizm padł w Europie na podatny grunt. Szerzyły się już powoli we Włoszech czy Hiszpanii ruchy występujące przeciw zasadom Świętego Przymierza, a już w trzy lata od traktatu londyńskiego ruch rewolucyjny ogarnął prawie całą Europę. Metternich widział w Grekach zagrożenie przeciw legitymizmowi i reakcji, dlatego starał się nie dopuszczać do objawów filhellenizmu w Austrii i zabiegał o to samo u rządu pruskiego i francuskiego. Od roku 1823, kiedy Anglia uznała Greków za stronę walczącą, ruch ten rozwijał się jeszcze szybciej. Szczególnie na rzecz Greków działał angielski poeta Lord Byron. Filhellenizm przejawiał się przede wszystkim ogromnym poparciem moralnym społeczeństw europejskich, ale także pomocą finansową. Nie zmieniło nawet tego pewne rozczarowanie Grekami, ze względu na ich walki bratobójcze i okrucieństwo prowadzonych działań.

Tymczasem rok 1826 i 1827 należy do najcięższych okresów rewolucji. Sytuacja moralna Greków po upadku Missolounghi była fatalna, w dodatku Ibrahim odniósł kolejne zwycięstwa w Morei. Jednak mimo zwątpienia Greków nie udało mu się do końca zająć tych ziem. Jak podkreśla historiografia w wyniku nieporozumień pomiędzy ojcem Ibrahima, Mehmetem a sułtanem, Ibrahim wycofał się do Modon i postanowił tylko utrzymywać zajęte tereny. Lepiej się wiodło Reszidowi, który 6 czerwca 1827 r. zdobył Ateny. Na niekorzyść Greków działały teraz kolejne walki wewnętrzne. Walczyły ze sobą dwa stronnictwa angielskie i rosyjskie. Ponownie obradowały dwa zgromadzenia, jedno Zaimisa-angielskie, drugie Kolokrotonisa-rosyjskie. Do zgody doprowadzili Anglicy Cochrane i Church, którzy mieli objąć dowództwo nad wojskiem i flotą, zgodnie z układem londyńskim. 30 marca 1827 r. zebrały się razem w Damala obydwa zgromadzenia. Kongres w Damala miał duże znaczenie dla tworzącej się państwowości greckiej, wybrano tam pierwszego prezydenta, którym został Capo d’Istria, a także uchwalono nową konstytucję .

Zgodnie z układem londyńskim, państwa powstałego trójprzymierza wysłały notę do Turcji, w której domagano się zaprzestania walk, 30 sierpnia posłowie tych państw zagrozili Turcji wojną. Sułtan jednak odrzucił możliwość rozejmu, natomiast przyjęli go Grecy. 16 października admirałowie oficjalnie zażądali od Ibrahima zaprzestania walk. 20 października ostrzelanie kanonierki angielskiej wywołało bitwę pod Navarino, w której flota turecko-egipsko poniosła całkowitą klęskę .

Bitwa ta wywołała ogromne poruszenie w stosunkach międzynarodowych. W Anglii zapanowała konsternacja, nie żył już Cannig, Wellington nie wiedział co robić, a król Jerzy IV w mowie tronowej mówił, że doszło do konfliktu ze starym sprzymierzeńcem . W wyniku tego chwilowo zarzucono współpracę z Rosją. Metternich zrozumiał, że jego polityka doprowadziła do wyrzucenia Austrii poza wpływy na Lewancie. Jednak najistotniejsza jest w tym wypadku reakcja Turcji, która była bardzo gwałtowna. 20 grudnia 1827 r. odczytywano w całej Turcji manifest sułtana, zapowiadający wojnę z niewiernymi, głównie przeciwko Rosji, uznanej przez sułtana za głównego przeciwnika . Ciekawe jest to, że Anglię i Francję potraktowano bardzo delikatnie. Wszystko wskazywało na nieuchronną wojnę rosyjsko-turecką. Najbardziej zaciekle próbował przeciwdziałać temu Metternich, który znowu wyszedł z propozycją niepodległości Grecji . Jednak tym razem nie udał się jego podstęp wobec Mikołaja, który oświadczył, że musi bronić honoru swego państwa.

W dniu 26 kwietnia 1828 r., Mikołaj wydał manifest, w którym wyjaśniał, że nie zamierza zniszczyć Turcji, ale traktat akermański i londyński powinny być przestrzegane, co oznaczało jednocześnie wypowiedzenie wojny. Francja i Anglia nie zamierzały wypowiadać wojny Turcji, ale jednocześnie nie chciały także zostawić całej sprawy greckiej w rękach Rosji. Francja postanowiła więc zbliżyć się do Petersburga, korzystając z chwilowej zmiany polityki angielskiej. W Paryżu nastał nowy rząd Martignaca, który był zwolennikiem francuskiej interwencji na Lewancie . Zaproponował on Rosji wysłanie korpusu ekspedycyjnego do Morei, w celu wypędzenia wojsk Ibrahima. Ale jak się okazało pomoc francuska była już zbędna, gdyż admirał Condrington zdołał nakłonić w Aleksandrii Mehmeta-Alego do wycofania wojsk egipskich .

Wojna Rosji z Turcją stała się faktem. Było to na rękę Grekom, gdyż odciągało to zdecydowaną część wojsk tureckich. Rok 1828 nie przyniósł jakiś zdecydowanych rozwiązań w konflikcie, ale od wiosny 1829 r. sytuacja zmieniła się zasadniczo w klęskę Turcji. Iwan Dybicz okupując księstwa naddunajskie, doszedł następnie pod Adrianopol. W tym czasie sukcesy odnosili także powstańcy greccy. W marcu 1829 r. pojawił się pierwszy projekt przyszłych granic Grecji, która miała obejmować nie tylko Moreę i wyspy, ale także Rumelję, Attykę i wyspę Eubeę . Grecja miała mieć swojego panującego, który jednak musiałby płacić Turcji roczny haracz. Jak widać sprawa grecka została daleko posunięta do przodu. Nie mogło to jednak zadowolić samych Greków , których prezydent Capo d’Istria domagał się całkowitej niepodległości. Tym bardziej, że wojska greckie odnosiły kolejne sukcesy, aż w końcu zadali oni Turkom ostateczną klęskę we wrześniu 1829 r. pod Patra.

Natomiast mocarstwa zachodnie usilnie starały się zakończyć wojnę rosyjsko-turecką. W wyniku nacisków 14 września 1829 roku zawarto pokój w Adrianopolu, był on całkowitym upokorzeniem Turcji, która zgodziła się na daleko idącą autonomie Mołdawii, Wołoszczyzny i Serbii oraz co najważniejsze przyjęła protokół z marca 1829 r. odnośnie statusu Grecji . Pokój adrianopolski był zdecydowanym sukcesem rosyjskim. Anglia i Francja obawiały się zbyt dużego, a właściwie w takim wypadku jedynego wpływu rosyjskiego, dlatego dążyły ku zadowoleniu Capo d’Istrii do formalnej niepodległości Grecji . Jednak żadne z tych państw nie chciało widzieć zbyt potężnej Grecji, na wypadek gdyby Rosja wciągnęła w swoje wpływy nowopowstałe państwo. Ostatecznie mocarstwa doszły do porozumienia i 4 lutego 1830 r. został podpisany w Londynie protokół w kwestii niepodległości Grecji . Mówił on, że Grecja nie będzie związana z Turcją żadnym stosunkiem poddańczym, że będzie monarchią konstytucyjną, a na tronie zasiądzie Leopold książę Koburski. Obszar Grecji obejmować miał Moreę, Cyklady, ale bez Krety, a w Grecji środkowej teren zamknięty rzekami Sperchejos i Asprospotamos z wyłączeniem Akarnanji, ale z dodaniem Attyki i wyspy Eubeii.

Notę z tym protokołem wysłano Turcji, która 24 kwietnia 1830 roku wyraziła zgodę. Sprawa grecka wydawała się zakończona, jednak sytuacja międzynarodowa nie była zadowalająca dla mocarstw zachodnich. Jedynym zwycięzcą oprócz samej Grecji była Rosja. Zarówno Anglia jak i Francja oraz Austria nie były zadowolone z osłabienia Turcji i jednoczesnego wzmocnienia Rosji. Wellington nawet powiedział, ze pokój adrianopolski to cios śmiertelny dla niepodległości Porty Ottomańskiej .

Reasumując jednoznacznie można stwierdzić, że rewolucja grecka bardzo znacząco wpłynęła na sytuację w Europie. Ruch niepodległościowy, który wybuchł w 1821 r. zapoczątkował szereg zmian na kontynencie. Bardzo ciekawe jest to, że powstanie trwające dziesięć lat, cały czas cieszyło się ogromnym poparciem opinii międzynarodowej, chociaż politycy początkowo odnosili się do niego nieufnie, a nawet wrogo. Nie ma w tym nic dziwnego skoro w myśl powszechnie przyjętego legitymizmu i reakcjonizmu, wszelkie ruchy rewolucyjne były bardzo niepopularne. Jednak filhellenizm, który powoli ogarniał Europę, musiał to zmienić.

Sam filhellenizm jest bardzo interesującym zagadnieniem. Społeczeństwo europejskie było przekonane, że Europa dużo zawdzięcza Grecji i musi jej pomóc. Liczono na nowych poetów i filozofów, niestety nadzieje te mijały się z rzeczywistością. Jak podkreśla historiografia społeczeństwo greckie, po przez czterysta lat tureckiej niewoli uległo zdemoralizowaniu. Niewielu przeciętnych Greków miało w ogóle pojęcie o istnieniu w przeszłości Platona czy Arystotelesa. Ale Europa o tym nie myślała, albo nie chciała myśleć. Zresztą Grecy podczas walk z Turkami niejednokrotnie udowodnili swoje zdziczenie. Szczególnie było to widać w charakterze prowadzonych działań, które cechowały się bardzo dużą okrutnością i to z obydwu stron. Widzieli to liczni ochotnicy europejscy, którzy przybywali do Grecji walczyć, ale wracali zniechęceni okrucieństwem i walkami bratobójczymi pomiędzy Grekami. Na uwagę zasługuje fakt, że opinie ich nie wpłynęły znacząco na zmianę zdania wobec Greków. Jest to jeszcze o tyle istotne, że żaden inny naród walczący o niepodległość nie zyskał tyle sympatii co Grecy.

Jak już wspomniano powstanie greckie odcisnęło swoje piętno także na sytuację polityczną w Europie. A to przede wszystkim dlatego, że sprawa grecka nie była odosobnioną kwestią, tylko częścią kwestii wschodniej. Najbardziej zainteresowana zdobyciem wpływów na Bałkanach była Rosja, która w dalszej konsekwencji chciała opanować cieśniny czarnomorskie. Nie mogła na to pozwolić Austria, która za wszelką cenę chciała zachować stan równowagi między mocarstwami. Natomiast Anglia i Francja miały w tym regionie interesy gospodarcze i nie zamierzały dopuścić tam Rosji. Dlatego polityka mocarstw podczas całej rewolucji greckiej nie kierowała się interesem samych Greków, tylko własnym.

Pokój adrianopolski zdecydowanie wzmocnił pozycję Rosji, która uzyskała ogromne wpływy w księstwach naddunajskich, a znacząco osłabił Turcję, która powoli będzie spychana z kontynentu europejskiego. Ogromnie też została rozbita łączność państw Świętego Przymierza, gdyż zachwiana została równowaga na Bałkanach, szczególnie między Austrią i Rosją, a przez to przekreślona została solidarność tych państw. Od tego momentu Święte Przymierze nigdy nie powróci do dawnej formy. Nie można też zapominać o pośrednim wpływie rewolucji greckiej na wydarzenia w Europie w latach 1830-1831, gdzie Francuzi, Belgowie, Włosi, Polacy i Niemcy chwycą na wzór Greków za broń w walce o wolność.

Bibliografia:

Źródła:

  1. W. Górzycki, Walka Grecji o niepodległość w XIX wieku, Warszawa 1922.
  2. I. Rusinowa, T. Wituch, Między rewolucją francuską a rewolucją październikową, Warszawa 1980.

Opracowania:

  1. L. Bazylow, Historia Rosji, Warszawa 1985.
  2. J. Cabanis, Karol X, Warszawa 1981.
  3. W. Górzycki, Walka Grecji o niepodległość w XIX wieku, Warszawa 1922.
  4. F. Herre, Metternich. Orędownik pokoju, Warszawa 1996.
  5. J. Z. Kędzierski, Dzieje Anglii 1485-1939, Wrocław, Warszawa, Kraków, Gdańsk, Łódź 1986.
  6. M. Kukiel, Dzieje polityczne Europy od rewolucji francuskiej, Warszawa 1992.
  7. G. Lefebvre, Ch. H. Pouthas, M. Baumont, Historia Francji, T. II, Od 1774 do czasów współczesnych, Warszawa 1969.
  8. J. Reychman, Dzieje Turcji od końca XVIII wieku, Warszawa 1970.
  9. J. Reychman, Historia Turcji, Warszawa, Wrocław, Kraków, Gdańsk 1973.
  10. L. Widerszal, Ruchy wolnościowe na Bałkanach, Warszawa 1947.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

1 komentarz

  1. Grzegorz pisze:

    Krol leopold był byl wladca belgi!!!!!

Zostaw własny komentarz