Rewolucja Październikowa i jej znaczenie


Rewolucja Październikowa z 25/26 października 1917 r. była wydarzeniem, które diametralnie zmieniło oblicze Rosji i Europy Środkowo-Wschodniej. Rosja carska stała się państwem dyktatury proletariatu. Władzę objęli bolszewicy i lewicowi eserowcy, choć ci ostatni raczej symbolicznie. Znaczenie rewolucji jest o tyle znacząca, o ile rozpatruje się ją w aspekcie politycznym i społeczno-kulturowym. 

Pierwszy akcentuje nam zmiany w strukturze administracyjnej państwa, nie tylko biurokracji, ale w szczególności wobec prowadzonej polityki. Rząd Tymczasowy był w zasadzie kontynuatorem polityki carskiego samodzierżawia, mimo aresztowania cara i oddania „realnej” władzy w ręce rządu i Konstytuanty. Nie było mowy np. o wprowadzeniu jakiejkolwiek konstytucji na wzór zachodni co np. uczynili bolszewicy 1 lipca 1918 r., wprowadzając np. równouprawnienie kobiet. Gwoli przypomnienia: polska konstytucja uchwalona została dopiero w listopadzie tegoż roku. Obok takich zmian mamy jeszcze problem wojny. Pamiętajmy, iż komuniści, gdyż po kwerendzie źródłowej dzieł Marksa i Lenina, mogę stwierdzić, iż bolszewicy w tamtym okresie nie byli aparatczykami typu stalinistów, ale faktycznymi członkami Międzynarodówki Komunistycznej. Światowy ruch komunistyczny składał się z wielu stronnictw i frakcji od samego swojego początku. Wystarczy sięgnąć do czerwonej książeczki Mao Tse-tunga czy „Zasad komunizmu” F. Engelsa, czy wreszcie do tekstów Lenina dotyczących struktury partii. Bolszewicy wyrażali pierwotnie w każdym bądź razie, że wielka wojna jest bezsensownym konfliktem zafundowanym przez imperializm XIX-wieczny i jako taka musi być jak najszybciej zakończona. Nie muszę przekonywać, że nie było w tej tezie nic błędnego. Lenin dogłębniej potraktował sprawę wojen w dziele „W walce przeciwko wojnie imperialistycznej”.

Rosja była krajem zacofanym gospodarczo, ponieważ wpływały na ten fakt oddalenia od Europy poprzez geografię i politykę władców oraz swoisty hermetyzm kulturowy. Słowo to wydaje nam się jednak nazbyt dyskusyjne. W końcu można stwierdzić, że Rosja nie żyła w idylli oddalenia od wszelkich kręgów kulturowych, ale należy rozumieć tu, iż Rosja jako taka zawsze była i jest do tej pory konglomeratem wielu kultur czy spoiwem, który ten konglomerat trzyma w ryzach. W. Lenin wspomina w jednym z jego dzieł o świadomości Wielkorusów właśnie tą już wspomnianą wielkoruską świadomość i poczucie wyjątkowości. Temat jest nazbyt szeroki, dlatego ograniczyłem się tylko do zakomunikowania o nim w tym artykule. Lenin i komuniści dali drogę awansu społecznego tym warstwom społecznym, które nigdy w carskim państwie nie dostałyby się do jakichkolwiek stanowisk. Nawet edukacja była mocno ograniczona. 100 milionów obywateli (w tym kontekście rewolucja socjalistyczna miała rzeczywiście charakter rewolucyjny w aspektach społecznych, gdyż zwiększyła się populacja pełnoprawnych obywateli) wyedukować bez funduszy przy archaicznej gospodarce było zadaniem niezwykle trudnym.

Kultura zmieniła się o tyle, o ile społeczeństwo radzieckie zaczęło dostrzegać rdzeń komunizmu, którym jest wg słów Lenina rozróżnienie. Internacjonalizm Lenina był jednoznaczny, Rosja to środek a celem jest świat, klasa robotnicza to nośnik rewolucji której docelowym zadaniem jest zaprowadzenie na całym świecie komunizmu, czyli nawet nie systemu politycznego bo to było by wielkim nadużyciem, gdyż komunizm miał być sposobem na życie. Trudno jest jednak wytłumaczyć kulturę rewolucyjną osobie, która w rewolucji widzi jedynie terror i chaos. Wyjaśnienie takim słuchaczom jest niezwykle niewykonalnym zadaniem. Styk między samą rewolucją a kulturą pojmowany jest przez takie osoby jako akty bezmiaru wandalizmu, niszczenia dóbr kultury, podobnie jak miało to miejsce podczas ikonoklazmu czy Wielkiej Rewolucji Francuskiej, gdzie z jednej strony kalwiniści niszczyli podczas rewolucji niderlandzkiej obrazy i figury ukazujące wg nich katolickie bałwochwalstwo a z drugiej - branie odwetu na pamiątkach ancien regimeu oczywiście przy powszechnym aplauzie „motłochu”. Dla tych ludzi było to naturalne i zrozumiałe, stary porządek znikał w rewolucyjnym zamęcie i zastępował go nowy, w mniemaniu mas rewolucyjnych, lepszy porządek, bo tworzony dla nich przez nich samych a nie dla nich przez władcę czy arystokrację. Pamiętajmy, że to swoiste niszczenie czy dewastowanie dziedzictwa kulturowego krzyżowało się z monumentalnymi projektami post-rewolucyjnymi: wielkie ulice, wspaniałe place, pomniki i gmachy obecnego Paryża czy Moskwy. Miało to być materialnym odzwierciedleniem rewolucyjnej, czasem wydaje się, niespełnionej wizji piękna marmuru i granitu, „wiecznotrwałej stolicy szczęścia, godnej ludzi wolnych i równych”. Rewolucja, jako akt przemocy czy nowo powstającej kultury, jest historią dla dorosłych. Staje się swoistym wesołym karnawałem, mimo, że w istocie jest świętem uciskanych. Pozwala ludziom uciskanym i skrzywdzonym odczuć przynajmniej na moment poczucie wolności i oswobodzenia, nadzieję na lepsze i godniejsze życie. Rewolucja wbrew powszechnym opiniom jest wielkim dramatem historii, znaczonym krwią i przepełnionym cierpieniem. Można nie wtórować za Heglem o wszechogarniającym nieszczęściu ludzkim w historii, jednak przyznać trzeba, iż wszelki postęp ludzki opłacany był niemal zawsze wysoką ceną.

Czym jest ów „internacjonalizm”? Internacjonalizm jest społecznym oglądem na sprawę współistnienia narodów, to kosmopolityzm w najdorodniejszym wydaniu. To idea jaką powinny kierować się narody i pojedyncze jednostki społeczeństwa w celu ujednolicenia charakteru wzajemnego bytowania na ziemi. W skrócie „internacjonalista” to osoba nie uto?samiająca się zbyt głęboko z jakimkolwiek społeczeństwem, narodem, rasom czy zajmowanym terytorium, to osoba, której celem jest dążenie do połączenia się z całością. Naród który jest narodem internacjonalistycznym charakteryzuje się oddaniem sprawie rozwijania wzajemnych międzynarodowych relacji, przełamywania barier, walki z ksenofobią (wrogi stosunek do tego co obce), rasizmem, faszyzmem i innymi przejawami nietolerancji w celu budowania jednej wspólnej przyszłości. Komuniści takimi właśnie kierowali się przesłankami dokonując rewolucji. Chcieli położyć kres bezprawiu, zakończyć wojnę, zakończyć głód, wprowadzić równouprawnienie oraz zmodernizować cały kraj. W rzeczywistości rewolucja socjalistyczna to nie był moment szturmu Pałacu Zimowego 25/26 października. Jak za każdym razem wczytuję się w literaturę dotyczącą rewolucji socjalistycznej, odkrywam coś nowego i tak tutaj w jakiś sposób dokonałem ciekawego odkrycia znanego pewnie W. Leninowi, Noc z 25 na 26 października to apogeum i zarazem zwieńczenie walki. Mimo, że w szturmie na Pałac Zimowy brały udział oddziały żołnierskie i marynarze, to w rzeczywistości był to wyraz emancypacji interesów proletariatu (tj. robotników i chłopów), o które walczyli bolszewicy. W. Lenin wyróżnił trzy zasadnicze etapy rewolucji rosyjskich. Pierwszym była rewolucja burżuazyjna, tj. przejęcie władzy przez nie bezpośrednio masy ludowe ale w istocie burżuazję o świadomości lewicowej, i tak też się stało w lutym 1917. Drugi moment to rewolucja demokratyczna, czyli przejście całej ziemi w ręce mas, ludzi chłopów. 27 października przedstawiciele burżuazyjnych kół rządzących utworzyli Rząd Tymczasowy z Lwowem na czele i w tym samym niemal momencie na prowincji doszło do masowych wystąpień chłopskich wobec swych niedawnych panów, którzy przestali mieć już oparcie w aparacie represji carskiego samowładztwa, a Rząd Tymczasowy nie posiadał jeszcze w pełni realnej władzy. Do tego doszła jeszcze kwestia rad robotniczych i żołnierskich. Trzeci etap, a zarazem ostateczny to rewolucja socjalistyczna, czyli ucieleśnienie i ujednolicenie walki ogólnoklasowej proletariatu. Rewolucja socjalistyczna była procesem niezwykle rozległym w czasie a nie jednostkowym. Nie skłaniałbym się dlatego do tezy, że bolszewicy wyolbrzymili sam moment rewolucji. Pytam się, gdzie i w którym miejscu jest wspomniane że to właśnie, ten moment, noc z 25 na 26 był rewolucją. Nawet w zakłamanej Historii WKP(b) Stalina jest wyraźnie napisane: „powstanie zbrojne w Piotrogrodzie zwyciężyło”, a w Historii Powszechnej z 1973 roku pod redakcją PAN ZSRR czytamy, że w tym właśnie momencie zwyciężyła „Wielka Socjalistyczna Rewolucja”, czyli ta rewolucja, która zwyciężyła w tym właściwym momencie. Kierując się jeszcze innymi tezami, można byłoby dojść, w moim odczuciu błędnych, wniosków, że nawet II wojna światowa była tym momentem zdobycia Berlina przez Armię Czerwoną, toteż przecież w książkach spotyka się stwierdzenie, że zdobycie Berlina to zakończyło wojnę 1939 roku. Skutkami Rewolucji Październikowej wreszcie było zatem m.in.:

  • utworzenie Rosyjskiej Republiki Radzieckiej (II Ogólno-rosyjski Zjazd Rad 25 października),
  • uchwalenie Dekretu o pokoju i ziemi (26 października).

Bolszewicy żądali w dekrecie natychmiastowego zakończenia wojny, honorowania prawa narodów do samostanowienia oraz nie żądania od nikogo jakiejkolwiek kontrybucji, szczególnie chodzi tu o prawo o kontrybucji, które zignorowały mocarstwa zachodnie, co doprowadziło min. do II wojny światowej. W. Lenin domagał się także równego potraktowania wszystkich narodowości bez wyjątku i umożliwienia im samostanowienia narodowego i państwowego bez wyjątku, co uderzało to w system kolonialny. Ogłoszono nacjonalizację wszelkiej własności ziemskiej bez odszkodowania. W praktyce wszelka własność obszarnicza, cały inwentarz gospodarczy zwierzęta i narzędzia wraz z zabudowaniami przeszła do dyspozycji gminnych komitetów rolnych i Rad Delegatów Chłopskich. Dekret znosił wieczyście też prawo własności ziemskiej. 10 listopada wydano dekret o zniesieniu przywilejów stanowych oraz o równouprawnieniu wszystkich obywateli bez względu na stan majątkowy, płeć czy narodowość, czego wyrazem była następnie konstytucja radziecka z lipca 1918 r. (a dla przypomnienia w Europie kobiety mogły głosować dopiero w czerwcu 1906 r. w Finlandii). 20 stycznia 1918 r. dekretem o religii dokonano rozdziału kościoła od państwa, a 2 grudnia zawarto rozejm z Niemcami, aby 3 marca tegoż roku podpisać pokój brzeski umożliwiający min. późniejsze formowanie się państwa polskiego.


Bibliografia:

  1. Baszkiewicz J., Wolność, równość, własność, Warszawa 1981.
  2. Historia Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików)-krótki kurs, pod red. Komisji KC WKP(b), Warszawa 1950.
  3. Historia powszechna, Akademia Nauk ZSRR, t. 8, Warszawa 1973.
  4. Bazylow L., Historia nowożytnej kultury rosyjskiej, Warszawa 1986.
  5. Marks K., Engels F., Manifest komunistyczny, Dzieła wybrane, t. 1, Warszawa 1949.
  6. Zizek S., Rewolucja u bram, Pisma Lenina z roku 1917, Kraków 2006.
  7. Wyjątki z dzieł przewodniczącego Mao Tse-tunga (Czerwona Książeczka), Wrocław 2005.
  8. Reed J., Dziesięć dni które wstrząsnęły światem, Warszawa 1956.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

1 komentarz

  1. tina pisze:

    super

Zostaw własny komentarz