„Czesma 1770” - P. Olender - recenzja |
Era żagla w historii wojen morskich obfituje w wiele interesujących, ale mało poruszanych na naszym rynku epizodów. Jeden z nich został ukazany w książce Czesma 1770 Piotra Olendra1, która prezentuje działania morskie podczas wojny rosyjsko-tureckiej w latach 1768-1774.
P. Olender podzielił swoją książkę na 29 niedługich rozdziałów. Rozpoczyna on od krótkiego ukazania przyczyn wojny, przechodząc następnie do zaprezentowania taktyki i rodzajów okrętów w wieku XVIII, a także o walorach poszczególnych armii z naciskiem na ukazanie floty. Po nich rozpoczyna prezentację działań militarnych zarówno na lądzie jak i na morzu.
Na wstępie należy zaznaczyć, że tytuł książki jest nieadekwatny do zawartości, ponieważ opisuje ona całość działań morskich i lądowych podczas wojny rosyjsko-tureckiej z lat 1768-1774. Nie jest to zresztą żadna wada, a znaczący jej plus, ponieważ ukazuje ona polskiemu czytelnikowi oprócz epizodu z walk morskich z epoki żagla, także walki lądowe z okresu wzrostu potęgi i ekspansji Carstwa Rosyjskiego. Przechodząc zaś do zawartości publikacji z zalet należy na początku wymienić rozdział poświęcony rodzajom okrętów i ich taktyce umożliwiający czytelnikowi zapoznanie się z tym rodzajem sztuki wojennej.
Następnym jest to, że większość publikacji została poświęcona walkom morskim, a działania lądowe są tylko do nich dodatkiem. Kolejny należy się za strukturę pracy. Składa się on bowiem z licznych (aż 29), ale niewielkich objętościowo (najczęściej kilkustronicowych) rozdziałów, które powinny być raczej podrozdziałami. Autor zaprezentował w nich poszczególne zagadnienia dotyczące opisywanego konfliktu. Dzięki czemu książka jest przejrzysta i czytelna. Jeżeli chodzi o treść, to czytelnik dowie się z recenzowanej publikacji o działaniach morskich głównej eskadry rosyjskiej pod wodzą adm. Aleksieja Orłowa na Morzu Śródziemnym, a konkretniej na Morzu Egejskim. Nie tylko jej zresztą, ale także poszczególnych jej części składowych, ponieważ na południowy akwen zostały wysłane łącznie trzy eskadry2. Przede wszystkim zaś specyfiki działań na tym akwenie, które charakteryzowały się wielką różnorodnością. Do nich możemy zaliczyć zarówno akcje desantowe Rosjan, mające na celu wywołanie antytureckiego powstania pośród tamtejszych chrześcijan, które były przeprowadzane z różnorakim dla nich szczęściem. Bitwy morskie zaś pomimo zaangażowania przez obie strony znaczących sił były głównie starciami niewielkich rozmiarów, które zakończyły się praktycznie wraz z tytułową bitwą, gdzie główny trzon floty tureckiej po prostu… spłonął w wyniku rozprzestrzeniającego się ognia z innych jednostek, spowodowanego rosyjskim ostrzałem. Tu warte odnotowania jest, że Autor zwrócił uwagę na to, iż flota rosyjska zawdzięczała swoje sukcesy w znacznej mierze, najętym marynarzom z Danii i Anglii oraz zdobywającym stopniowe doświadczenie własnym żeglarzom. Oprócz prezentacji działań na Morzu Śródziemnym Autor zamieścił rozdziały poświęcone operacjom morskim na Morzu Azowskim i Dunaju. Będącym wraz z opisem działań lądowych dopełnieniem książki. Jeżeli chodzi o styl Autora to łączy on w sobie elementy fachowe (marynistyczne), a także popularyzatorskie, sprawiając tym samym, że książkę czyta się naprawdę znakomicie.
Najważniejszym minusem tej publikacji jest nieumieszczenie przez P. Olendra żadnych materiałów źródłowych, które by na pewno wzbogaciły pracę. Tak zaś otrzymujemy książkę zawierającą tylko „suchy” opis wydarzeń. Do tych mniejszego kalibru należy zaliczyć niewielką ilość literówek, które w żaden sposób nie psują przyjemności z lektury książki.
Bibliografia składa się z kilkudziesięciu opracowań, głównie w języku rosyjskim i angielskim. W pracy zostały zawarte również cztery prace po polsku. Robi to tym samym bardzo pozytywne wrażenie, ponieważ widać po niej, że Autor oparł swoją pracę na solidnych podstawach.
Szata edytorska pracy prezentuje się średnio, ponieważ otrzymujemy pracę w miękkiej i klejonej okładce, niezbyt zresztą dobrej jakości. Co może z czasem spowodować, że książka nam się z czasem po prostu rozlecieć. Przechodząc zaś do szaty graficznej, to składają się na nią trzy wkładki z ilustracjami, w których oprócz zdjęć głównych bohaterów zostały zaprezentowane szkice okrętów, a także ryciny z epoki, ukazujące przedstawiane w opracowaniu starcia. Dopełnia je pięć czarnobiałych map, które podobnie jak w innych publikacjach z tej serii, prezentują się dosyć mizernie.
W pracy zostały zawarte również aneksy. Znalazły się w nich wykazy statków tureckich i rosyjskich, użytych podczas działań wojennych.
Reasumując. Książka Piotra Olendra jest na pewno warta polecenia. Na samym początku powinni do niej zajrzeć wszyscy miłośnicy walk morskich w epoce żagla, a także XVIII wiecznej wojskowości. Powinna ona znaleźć również uznanie wśród innych czytelników, którzy interesują się mało poruszanymi na naszym rodzimym ryku epizodami militarnymi, zarówno morskimi i lądowymi.
Plus minus:
Na plus:
+ styl Autora
+ tematyka
+ solidna przekrojówka
+ wartość merytoryczna
+ bibliografia
+ tabele
+ aneksy
Na minus:
- brak cytatów ze źródeł
- mapy
- literówki i drobne wpadki redakcji
- miękka oprawa i jakość klejenia
Tytuł: Czesma 1770
Autor: Piotr Olender
Wydawca: Bellona
Data wydania: 2011
ISBN/EAN: 9788311119741
Liczba stron: 224
Oprawa: miękka
Cena: ok. 20 zł
Ocena recenzenta: 9/10
- Historyk, badacz wojen morskich. Autor wielu publikacji poświęconych tematyce morskiej m.in -Wojny morskie 1883-1914, Wojna japońsko-chińska na morzu. Notka biograficzna za: [dostęp na 20.02.2011]https://www.historia.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1022:wywiad-z-dr-piotrem-olendrem-w-105-rocznic-bitwy-pod-cuszim&catid=55:wywiady&Itemid=413 [↩]
- Były one dowodzone odpowiednio: I Esk. - adm. Grigorij A. Spiridow, II Esk. – kontradm. John Elphiston, III Esk. – kontradm. Iwan Arf. [↩]
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.