„Niech i Katowice mają swoją szanse i swój czas” - rozmowa z A. Muszyńską Prezes SKNH UŚ |
Katowice wraz z Warszawą i Krakowem ubiegają się o organizację XX OZHSiD. Rozmowa z Agatą Muszyńską Prezes SKNH UŚ to pierwsza z trzech rozmów przeprowadzona przez nasz portal z przedstawicielami pretendentów do organizacji jubileuszowego Zjazdu. Przeczytacie w nim m.in. o atrakcyjnych, przyjaznych i pełnych atrakcji Katowicach.
Wojtek Duch: Na początek pytanie najprostsze, ale zarazem najważniejsze. Dlaczego zdecydowaliście się ubiegać o organizację Zjazdu i kto był inicjatorem tego pomysłu?
Agata Muszyńska: Decyzja o tym, żeby zgłosić swoją kandydaturę na organizatora Zjazdu, dojrzewała w nas od dawna, ale w 2009 roku organizowaliśmy XI OZSA i nie było możliwości, przede wszystkim finansowych, na wystawienie naszej oferty wcześniej - planowaliśmy, że zgłosimy się właśnie na rok 2012. Trudno mówić o jakimś inicjatorze (chociaż mocno nas zachęcała zarówno Dyrekcja Instytutu, jak i opiekun Koła, dr Barbara Kalinowska-Wójcik), zwłaszcza, że Katowice nigdy jeszcze nie miały okazji gościć studentów na Ogólnopolskim Zjeździe - po prostu było wiadomo, że niedługo po Zjeździe Archiwistów, zgłosimy się do organizacji OZHSiD.
Czy macie doświadczenie w organizacji tego typu imprez?
- Organizowaliśmy kilka ogólnopolskich imprez, między innymi dwukrotnie Ogólnopolski Zjazd Studentów Archiwistyki w 2000 i 2009 roku. W przygotowaniach do tego ostatniego brali udział także studenci, którzy teraz działają w komitecie starającym się o organizację XX Zjazdu. Jest to cenne doświadczenie, wiemy bowiem na co uważać i jakie problemy mogą się pojawić, często zupełnie niespodziewanie. Poza tym, każda osoba z naszego komitetu, ma bogate doświadczenie organizacyjne, także w działalności pozauczelnianej (można o nas poczytać na stronie http://xxozhsid.socjum.pl/). SKNH UŚ działa teraz, jak chyba nigdy wcześniej. Nigdy nie mieliśmy aż tylu zaangażowanych studentów, nigdy nie działo się tak dużo, dlatego jest to dla nas optymalny moment, żeby zabrać się za organizację Ogólnopolskiego Zjazdu. Naturalnie, gdyby nie udało nam się wygrać teraz, będziemy starać się o organizację następnego OZHSiD szkoda byłoby zmarnować to, co już zdołaliśmy przygotować przez kilka ostatnich miesięcy.
Tak dużej imprezy nie da się zrobić bez poparcia uczelni, środowiska akademickiego, samorządu lokalnego etc. Czy to poparcie udało Wam się uzyskać i w czym się przejawia?
- Udało nam się pozyskać ogromne wsparcie szeregu przeróżnych instytucji. Wymienię tylko najważniejsze. Oczywiście władze uczelniane – otrzymaliśmy już patronat honorowy i obietnicę wsparcia materialnego zarówno od JM rektora UŚ, prof. Wiesława Banysia, od dziekana Wydziału Nauk Społecznych, prof. Wiesława Kaczanowicza, jak i Dyrektora Instytutu Historii, prof. Ryszarda Kaczmarka. Ten ostatni wspiera nas też merytorycznie - dzięki prof. Kaczmarkowi właśnie mamy możliwość zaprosić na Zjazd wielu znakomitych naukowców z zagranicy (głównie Niemiec, Czech i Austrii). Profesor obiecał, że dostosuje termin międzynarodowej konferencji naukowej o problematyce gospodarczej, współorganizowanej przez Uniwersytet Śląski w Katowicach i Uniwersytet Ruhry w Bochum tak, by w razie naszej wygranej, odbyła się ona w tym samym czasie, co Zjazd, dając uczestnikom niepowtarzalną okazję zapoznać się z najnowszymi wynikami badań w tej dziedzinie oraz porozmawiania z najlepszymi specjalistami z Europy.
Ogromne wsparcie otrzymujemy też ze strony Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego (Pan Marszałek Adam Matusiewicz także udzielił nam już swojego patronatu), zwłaszcza mocno współpracujemy z Wydziałem Promocji i Współpracy Międzynarodowej, którego wicedyrektor, dr Adam Hajduga, jako twórca Szlaku Zabytków Techniki i osoba o ogromnym autorytecie w regionie, pomógł nam załatwić bardzo wiele spraw i skontaktował nas z kolejnymi instytucjami. Dzięki współpracy z Urzędem Marszałkowskim będziemy mogli też dokonać inauguracji Zjazdu w reprezentacyjnej Sali Sejmu Śląskiego.
Pomaga nam tez bardzo Urząd Miasta Katowice (patronat Pana Prezydenta Piotra Uszoka), mamy kontakt z Urzędem Miasta Zabrze. Współpracujemy również z Regionalną Pracownią Turystyczną PTTK w Katowicach, Zabytkową Kopalnią Węgla Kamiennego „Guido” w Zabrzu, Śląską Organizacją Turystyczną, no i naturalnie z Uczelnianą Radą Samorządu Studenckiego UŚ oraz Radą Samorządu Studenckiego Wydziału Nauk Społecznych. Nazwy instytucji i pojedynczych osób mogłabym tak mnożyć, a nas samych czasem aż zadziwia, jak pozytywnie odbierana jest nasza inicjatywa i jak wiele wsparcia i ciepłych słów otrzymujemy zewsząd.
Głównym elementem Zjazdu są oczywiście referaty. Czy planujecie zmiany w procedurze ich oceniania?
- Formuła zastosowana pierwszy raz na XVIII Zjeździe w Szczecinie i przyjęta wówczas podczas sejmiku, naszym zdaniem jest optymalna, dlatego sama selekcja zostałaby utrzymana, przy czym na pewno komisje oceniające referaty nie będą składać się ze studentów. Mamy to szczęście, że pracownicy Instytutu Historii UŚ są bardzo pomocni i zawsze możemy liczyć na opiekę naukową przy okazji naszych przedsięwzięć. Bywa i tak - jak przy organizowanej w tym roku konferencji „W 150lecie wojny secesyjnej„, że wykładowcy sami zgłaszają się do nas z propozycją pomocy przy ocenie nadesłanych abstraktów. Dlatego wiemy, że przy okazji XX Zjazdu cały Instytut zostanie zaangażowany i będziemy mogli powołać komisje weryfikacyjne z udziałem pracowników naukowych. Przy czym nie przewidujemy jakiejś szczególnie dużej selekcji – wydaje mi się, że od momentu, w którym zgłoszenia wysyła się wcześniej i to z opinią pracownika naukowego, jest ich ogólnie mniej i są na wyższym poziomie. Wstępna selekcja na pewno dokonuje się już na poziomie poszczególnych uczelni, delegujących uczestników; pozostaje tylko wyłapać zgłoszenia osób, których wykładowca obdarzył ”zbyt wielkim zaufaniem”, wystawiając ocenę, która nie będzie się zgadzać z faktyczną zawartością abstraktu i bibliografii.
W tegorocznym Zjeździe w Toruniu pojawił się panel poświęcony historii regionalnej. Czy planujecie podobny np. o historii Śląska? Może planujecie inne zmiany w zakresie sekcji?
- Na pewno uczestnikom zostanie zaproponowana sekcja historii regionów. Głównym zamysłem powołania takiej sekcji jak również panelu eksperckiego o takiej tematyce jest porównanie stanu badań regionalistycznych (coraz bardziej modnych w ostatnich latach), prowadzonych w różnych ośrodkach akademickich naszego kraju oraz na wskazanie nowych możliwości i korzyści, jakie niesie ten typ badań historycznych.
Planujecie może jakieś warsztaty/spotkania ze znanymi/zasłużonymi historykami, czy też osobami, które są zawodowo związane w jakiś inny sposób z historią?
- Gdyby udało nam się uzyskać prawo do organizacji Zjazdu, przewidujemy co najmniej dwa panele eksperckie („Adaptacja zabytków przemysłowych dla celów komercyjnych„, ”Historia regionów”), z udziałem znakomitych naukowców, zarówno z Polski, jak i z zagranicy (głównie z Niemiec i z Czech, jak choćby prof. Hesslinger (Marburg), prof. Lavaty (Darmstadt), dr R. Smolorz (Regesburg), prof. Dahlmann (Bonn). Część nazwisk chcielibyśmy na razie zostawić dla siebie, żeby uczestnicy mieli chociaż w tej kwestii jakąś niespodziankę 🙂
Gdzie planujecie zakwaterowanie studentów i doktorantów? Czy pomiędzy uczelnią, a tym miejscami istnieje wygodne połączenie komunikacyjne?
- Rozpoznania bazy noclegowej dokonaliśmy jeszcze zanim zgłosiliśmy oficjalnie swoją kandydaturę, wiedzieliśmy bowiem, że nie da się zorganizować Zjazdu bez możliwości zakwaterowania tych 250-300 osób (lub więcej). Wyselekcjonowaliśmy kilkanaście różnych miejsc, które zwiedzili członkowie komitetu, zwracając uwagę na standard, czystość, odległość od przystanków, od samej uczelni, częstotliwość kursowania autobusów (także nocnych), infrastrukturę (np. obecność nocnych sklepów, czy pizzerii) etc… Na podstawie tych wywiadów, wybraliśmy wstępnie dwa-trzy miejsca noclegowe, zdolne pomieścić do 300 osób, przy czym spokojnie możemy tą liczbę zwiększyć dwukrotnie, gdyby była potrzeba. Wszystkie te ośrodki posiadają pokoje w dobrym standardzie hostelowym, ładne i schludne, w odległości nie przekraczającej 15 minut jazdy tramwajem/autobusem od uczelni, a więc naprawdę blisko, oraz z dobrymi połączeniami nocnymi. Dużą zaletą naszej oferty jest cena tych noclegów – na dzień dzisiejszy to kwota około 20-25 zł za dobę.
Zapewne jest jeszcze przedwcześnie, by rozmawiać o finansach, ale może macie chociaż szacunkowy koszt uczestnictwa w nim?
- Konkretnej kwoty nie chciałabym teraz podawać, bo to rok przed czasem, ale możemy zapewnić, że opłata konferencyjna będzie niższa, niż zwykle i obejmie zarówno materiały konferencyjne, wyżywienie przez cztery dni (bankiet pierwszego dnia, obiady przez dwa dni obrad oraz suchy prowiant podczas wycieczek), jak i szereg innych atrakcji (np. wstępy do zwiedzanych zabytków, koszt imprezy integracyjnej etc.). W związku z przytoczonymi niskimi cenami noclegów oraz faktem, że Katowice należą do raczej niedrogich miast (piwo w dobrej knajpie w centrum - 4zł-5zł), podejrzewam, że nasza kandydatura będzie najtańszą opcją z wszystkich przedstawionych 🙂
Jakie atrakcje przewidujecie dla uczestników? Jakie Katowice chcielibyście pokazać jako organizatorzy? W Waszym mieście w ostatnich latach bardzo dużo się zmieniło.
- Atrakcji uczestnikom na pewno nie zabraknie. Oprócz planowanej konferencji międzynarodowej, która odbyłaby się w tym samym czasie, proponujemy także szereg fascynujących wycieczek po regionie, podczas których będzie można zwiedzić między innymi Muzeum Zamkowe w Pszczynie i Browar w Tychach, Muzeum Górnictwa Węglowego i Zabytkową Kopalnię „Królowa Luiza„, nieznane zakątki Katowic, w tym Nikiszowiec i Giszowiec, bajkowy pałac Ballestremów w Pławniowicach czy popłynąć łodzią po sztolni „Czarnego Pstrąga„ przy Zabytkowej Kopalni Srebra w Tarnowskich Górach. Jedną z większych atrakcji, jaką przygotowujemy (sądząc po reakcjach studentów z innych ośrodków), jest impreza integracyjna w Zabytkowej Kopalni Węgla Kamiennego ”Guido” w Zabrzu, na poziomie 320 metrów pod ziemią. Na uczestników czekać będzie mnóstwo atrakcji, w tym zjazd windą z prędkością 12m/s, jeden najlepszych śląskich DJów, obsługujący imprezę od strony muzycznej i zabawa taneczna na dwupoziomowej sali bankietowej głęboko w podziemiach.
W ostatnich kilku, kilkunastu latach obraz Katowic jak i całego Górnego Śląska uległ diametralnemu przeobrażeniu. Z szarego i zadymionego zagłębia górniczo-hutniczego stajemy się zieloną wyspą z wieloma postindustrialnymi atrakcjami turystycznymi. To u nas bowiem jako pierwszy w kraju powstał szlak architektury poprzemysłowej (Szlak Zabytków Techniki Województwa Śląskiegohttp://www.slaskie.pl/szt/), wzorowany na doświadczeniach z Europy Zachodniej, który w ciągu 3 lat swego istnienia zrobił wielką furorę turystyczną nie tylko w kraju ale i zagranicą.
Również same miasto Katowice zmienia swoje oblicze w ostatnich kilku latach powstały m.in. Biblioteka Śląska, Rondo Sztuki, a obecnie budowane są nowe siedziby Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach, Muzeum Śląskiego czy Centrum Naukowego i Biblioteki Akademickiej Uniwersytetów Śląskiego i Ekonomicznego.
W szranki z Wami stanęła Warszawa i Kraków. Łatwo nie będzie. W czym Wasza kandydatura jest lepsza od pozostałych?
- Katowice nie miały jeszcze możliwości zorganizowania któregoś ze Zjazdu, dlatego sądzę, że możemy przygotować coś zupełnie nowego, coś, czego studenci jeszcze nie przeżyli. Zwłaszcza, że nie ukrywajmy, w Krakowie i w Warszawie każdy był lub prędzej czy później będzie, Górny Śląsk turystycznie – zwłaszcza w takim obiektywie, w jakim chcemy go pokazać uczestnikom – odwiedza się dużo rzadziej! Ja myślę, że to Krakowowi i Warszawie nie jest łatwo, stając w szranki z nami, a nie odwrotnie (śmiech).
Jakbyście mieli w kilku dosłownie zdaniach zachęcić do wybrania właśnie Waszej kandydatury, co byście powiedzieli?
- Na to pytanie odpowiemy jednym zdaniem: Niech i Katowice mają swoją szanse i swój czas. Zapraszamy do Katowic!
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.