„Polskie symbole” - recenzja |
Album Polskie symbole to jeden z dwunastu albumów wydanych przez Multico w ramach swojego 20-lecia na rynku wydawniczym. Jak zapewnia wydawnictwo każdy z nich stał się bestsellerem. Sprawdźmy, czy i ten album zasłużył na to miano.
Album jest wydany w twardej oprawie i na papierze kredowym. Jest także szyty. Co jest standardem dla tego typu publikacji.
Strzałem w dziesiątkę wydawców albumu jest jego dwujęzyczność. W większości przypadków tekst zaczyna się pod fotografią (kilka wersów) i zajmuje połowę (w pionie) sąsiedniej strony. Druga połowa jest zarezerwowana dla wersji angielskiej w nieco mniejsze czcionce. Nota bene czcionka została bardzo trafnie wybrana.
Dobrze pomyślano okładkę. 3 rzędy naszych symboli kolorystycznie tworzą naszą narodową flagę.
Fajnym pomysłem autorów były leady w czerwonym kolorze, co tylko podkreśla symbolikę tego albumu. W albumie umieszczono również sympatyczny magnes na lodówkę z hasłem „KOCHAM POLSKĘ” i czerwonym konturem naszego kraju wokół białego środka tworzącego serce.
Treść i dobór symboli
Album przedstawia 100 miejsc, postaci, wydarzeń, osiągnięć ważnych dla Polski. Pogrupowano je alfabetycznie. Dzięki temu szukanie konkretnego symbolu jest bardzo wygodne.
Ogromnym atutem tego albumu są opisy. Są zwięzłe, ale zarazem treściwe. Sukces albumu można również mierzyć, tym czy intryguje do poszerzania swojej wiedzy w innych publikacjach. Ten bez wątpienia do takich albumów należy. Do treści opisów nie mam uwag, zasygnalizuję jedynie drobnostkę. W symbolu „husaria” zabrakło mi wymienienia jej największych sukcesów, skoncentrowano się na jej opisie.
Symbole obejmują wszystkie istotne dziedziny tematyczne, takie jak przyroda, kultura, sport, tradycja i historia. Ta ostatnia ma w albumie mocną reprezentację. Jest ich 14. Zawiera następujące symbole historyczne: bitwa o Anglię, bitwa warszawska 1920, chrzest Polski i zjazd gnieźnieński, enigma, Grunwald, husaria, Komisja Edukacji Narodowej, Konstytucja 3 maja, odsiecz wiedeńska, Malbork, Międzyrzecki Rejon Umocniony, powstanie warszawskie, Rzeczpospolita Obojga Narodów, „Solidarność”.
Do historii można również zaliczyć symbole biograficzne. Jest ich kilka i są poświęcone m.in. Janowi Pawłowi II, Ryszardowi Kapuścińskiemu, Mikołajowi Kopernikowi, Tadeuszowi Kościuszko i Kazimierzowi Pułaskiemu, Mari Skłodowska-Curie i Lech Wałęsa. Jest też kilka symboli „zbiorczych”. Historyczną część albumu dopełniają symboliczne miejsca takie jak Wawel, Westerplatte, czy Toruń. Jednak zawiera on i najnowsze symbole jak Open’er Festival lub niebieski laser.
Dobór symboli to sprawa gustu i nigdy nie da się stworzyć albumu trafiającego w gusta wszystkich. Jednak w tym albumie moim zdaniem 90% symboli nie wzbudza żadnych kontrowersji. Zastanawiam się dosłownie nad kilkoma symbolami. Chociażby tym pt. „Polska w Nato”. Czy nasze członkostwo w tym sojuszu można traktować jako nasz narodowy symbol?
Jakich symboli zabrakło moim zdaniem? Przede wszystkim polskich koncernów i firm. Mógłby im być poświęcony chociaż jeden zbiorczy artykuł. Zastanawiam się także nad polskimi grami komputerowymi, jak chociażby cieszący się ostatnio ogromną popularnością „Wiedźmin”.
Na końcu zamieszczono pomocny indeks zawierający najważniejsze postaci, miejsca, wydarzenia i pojęcia.
Na stronie Fundacji Kocham Polskę można głosować na najważniejsze symbole, można także zgłosić własne kandydatury.
Fotografie
Dla albumów zdjęcia są kluczowym elementem. Często ich jakość jest czynnikiem decydującym o zakupie danej pozycji. W albumie Polskie symbole mamy ich kilkaset. Zdecydowana większość zdjęć jest udana i dobrze dobrana. Widać, że ich wybór nie był przypadkowy i redaktorzy albumu nie poszli po najmniejszej linii oporu. Zdjęcia musiały być selekcjonowane.
Szczególnie mocną stroną są fotografie przyrodnicze i biograficzne. Zdjęcia bociana białego, czy ostatniego symbolu z książki żubra są absolutnie piękne. Podoba mi się również bardzo zdjęcie uśmiechniętego Ryszarda Kapuścińskiego w swojej warszawskiej pracowni, czyli takiego jakim chcemy go pamiętać. Wyjątkowa jest także wspólna fotografia Wisławy Szymborskiej i Czesława Miłosza.
Jeśli chodzi o fotografie do symboli historycznych są to w większości zdjęcia obrazów historycznych. Nie mogło być przecież inaczej. Wybrano najbardziej znane obrazy, które same w sobie są symbolami jak „Bitwa pod Grunwaldem” Matejki, czy „Hetman Jak Karol Chodkiewicz z husarią pod murami Chocimia” Wojciecha Kossaka.
Jedynym dużym niewypałem wśród tych fotografii jest ta przedstawiająca nasze godło. Jest po prostu komputerową grafiką. Bez trudu można było znaleźć realne zdjęcie polskiej flagi z godłem, lub wykorzystać chociażby fotografię godła z sali plenarnej Sejmu.
Podsumowanie
Mimo dużej ceny, bo to wydatek rzędu 80-99 zł to album jest warty kupienia. Zapewne dobre fotografie sporo musiały wydawcę kosztować i stąd ta cena. Przed napisaniem recenzji pokazałem go kilku osobom i reakcja każdej z tych osób była pozytywna. Szczególnie chwalone były fotografie. Nie wiem jakie będą wyniki jego sprzedaży, ale to pozycja mająca spore szanse trafić na listę bestsellerów.
Dla Polaka ten album będzie okazją do przypomnienia sobie o naszych narodowych symbolach. Jego przeglądanie może na pewno poprawić w przeglądającym poczucie narodowej dumy. Ponadto jeśli szukałbym dla obcokrajowca prezentu to na pewno sięgnąłbym po ten album w pierwszej kolejności. Polecam.
Szkoda, że w jubileuszowej kolekcji nie znalazło się więcej albumów chociażby powiązanych z historią. Po lekturze Polskich symboli z chęcią bym je zrecenzował.
Plus minus:
Na plus:
+ fotografie
+ jakość wydania
+ tekst, który zachęca do zgłębienia swoje wiedzy
+ czerwone leady
+ fajny magnes na lodówkę
+ pomocny indeks
Na minus:
- cena (z drugiej strony jakość odpowiada cenie, zawsze można poczekać na jej promocję)
- można było kilka symboli z albumu zastąpić innymi
Tytuł: Polskie symbole
Autor: Katarzyna Sołtyk (redaktor prowadzący)
Wydanie: 2011
Wydawca: Multico
ISBN: 978-83-7073-968-3
Stron: 216
Oprawa: twarda
Cena: 80-99 zł
Ocena recenzenta: 9/10
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.