„Ocalałem z Treblinki. Wspomnienia z lat 1942-1943” - J. Rajchman - recenzja


II wojna światowa to niewątpliwie trudny okres dla ludności nie tylko pochodzenia żydowskiego, choć ta była najwięcej nią dotknięta. To ten moment w historii świata związany z obozami koncentracyjnymi, zagłady i Holocaustem. Okrucieństwo hitlerowców nie znało granic, mordowanie ludzi na wielką skalę, tortury i poniżanie to tylko nieliczne wspomnienia jakie pozostały Autorowi książki w pamięci po pobycie w Treblince.

Książka została podzielona na osiemnaście rozdziałów zawierających przeżycia Jechiela Mejera Rajchmana, pochodzenia żydowskiego z lat 1942 - 1943, kiedy to przebywał w tymże obozie zagłady. Dwa pierwsze przedstawiają Czytelnikom jak wyglądało przywiezienie więźniów na miejsce zagłady, ich selekcja. Kolejne poświęcone są szczegółowemu ukazaniu nieludzkich warunków życia więźniów Treblinki, sposób ich traktowania przez esesmanów, m.in. jedzenie posiłku na czas, pod groźbą bicia, liczne tortury, poniżanie, śpiewanie idącym na śmierć różnorodnych pieśni, zakopywanie swoich współtowarzyszy, wykonywanie ciężkich prac fizycznych. Rozdziały te przedstawiają okrucieństwo nazistów i ich nieludzki stosunek do drugiego człowieka. Człowiek – Żyd nie był według nich godny życia dlatego dokonywali jego eksterminacji. Dwa ostatnie informują nas o wybuchu powstania w obozie i ucieczce Autora do Warszawy, w drodze do której spotkał się z Polakami mu życzliwymi, ale także z tymi, którzy chcieli go wydać w ręce „Morderców„1.

Publikacja ta została napisana w bardzo ciekawy sposób. Czytając ją mamy wrażenie jakbyśmy przenieśli się w tamten okres, ponieważ wydarzenia opisywane są w czasie teraźniejszym. Nie mamy tutaj nudnych, długich opisów. Autor skupił się na najwierniejszym przekazaniu Czytelnikom sytuacji panującej w obozie z całym okrucieństwem hitlerowców. Opisując swoje obowiązki, takie jak: bycie fryzjerem, tragarzem zwłok czy swego rodzaju „dentystą„ wyrywającym zagazowanym złote zęby, stara się oddać tragizm tamtych wydarzeń. Autor opisuje również wygląd obozu, jego podział na obóz 1, czyli „dolny„, gdzie znajdowała się część administracyjno-mieszkalna i obóz 2 – ”górny” zwany także obozem śmierci, w którym to hitlerowcy dokonywali swoich zbrodni. Ilustruje to dodana przez niego wkładka zawierająca m.in. wygląd i rozmieszczenie obozu. Z całą pewnością książka stanowi ona ciekawe źródło informacji na temat drugiej wojny światowej, a zwłaszcza jej żydowskiego aspektu.

Ilustracje znajdujące się w publikacji są czarno-białe, znajdujące się na osobnej wkładce. Zawierają zdjęcia Autora i jego rodziny, współtowarzyszy, hitlerowców, wygląd obozu, dokładną mapę oraz zdjęcia szczątków znalezionych w Treblince w 1947r. Mają za zadanie pokazać Czytelnikom okrucieństwo wojny, zabitą rodzinę. We wspomnieniach nie znajdujemy odwołania do innych źródeł, robią to tylko – nielicznie w przypisach – tłumaczka Bella Szwarcman-Czarnota i Autorka posłowia Ewa Koźmińska-Frejlak. Powołują się na m.in. J. A. Młynarczyka czy innego byłego więźnia obozu J. Wiernika, po to byśmy mogli sprawdzić rzetelność przekazu twórcy publikacji, a także chcą potwierdzić w ten sposób, iż opisywane przez Niego wydarzenia są autentyczne. Atutem książki są liczne przypisy Autorki posłowia, która krótko charakteryzuje Czytelnikom postacie, miejsca i wydarzenia wymienione w tekście, ale niedookreślone przez samego pisarza. Sprawia to, że treść publikacji staje się łatwiejsza w odbiorze. Nie musimy korzystać z innych źródeł, żeby coś wyjaśniać. Autor posługuje się łatwym, prostym przyjemnym językiem, co jest wielkim plusem przy tego typu tematyce i sprawia, że książkę czyta się jednym tchem. Pozycja nie posiada bibliografii, co przy tego typu opisie nie powinno stanowić problemu. Na końcu znajduje się posłowie opisujące twórcę, jego życie, a także wyjaśnia kwestię niemożności ustalenia czasu spisania przez niego wspomnień z obozu.

Książkę gorąco polecam wszystkim tym, którzy interesują się realiami II wojny światowej, a szczególnie jej nazistowskim aspektem. Publikacja pozwala zaznajomić się z działaniami hitlerowców, a także ze sposobem wykorzystywania i mordowania przez nich ludności żydowskiej. Przyda się ona nie tylko znawców tematu, ale wszystkim tym, którzy chcieliby zapoznać się z realiami obozów koncentracyjnych i zagłady.

Plus minus:
Na plus:

+ przystępny język
+ styl Autora
+ delikatność w opisywaniu wydarzeń,
+ ilustracje i odpowiednie formaty
Na minus:

- miękka oprawa
- emocjonalne podejście Autora do tematu

Tytuł: Ocalałem z Treblinki. Wspomnienia z lat 1942-1943
Autor:
 Jechiel Rajchman
Wydawca:
 Czytelnik
Data wydania:
 2011
ISBN/EAN:
 978-8307-032528
Liczba stron:
138
Oprawa:
miękka
Cena: 
ok. 30 zł.
Ocena recenzenta:
 8/10

  1. Mianem Morderców Rajchman nazywa hitlerowców. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz