„Żołnierz Polski 1939 – 1945” J. Wróbel, S. Kędzierski - recenzja


W października tego roku Wydawnictwo Vesper z Poznania uraczyło swoich czytelników wspaniałym albumem zatytułowanym Żołnierz Polski 1939 – 1945. Książka oprócz tekstu Sławomira Kędzierskiego zawiera także mnóstwo rysunków autorstwa jednego z najbardziej znanych obecnie polskich malarzy scen batalistycznych oraz sprzętu militarnego – Jarosława Wróbla. 

Autor 

Zgodnie z notką biograficzną zamieszczoną na stronie internetowej1, Jarosław Wróbel to rysownik i malarz średniego pokolenia, ilustrator wielu książek, broszur i plakatów, poruszających szeroko rozumianą tematykę wojskowości i historii. Absolwent Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Gdyni - Orłowie (1983) oraz Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Pięknych w Gdańsku (1989). Tuż po uzyskaniu dyplomu debiutował na gdańskiej uczelni seriami ilustracji - pojazdów pancernych z kampanii wrześniowej 1939 r. Od tej pory tematyka większości prac przybierała charakter obrazów batalistycznych. Olbrzymia ilość okładek książkowych i ilustracji zdobiących ich wnętrza to znaczący dorobek artystyczny, świadczący o znakomitej pozycji na rynku wydawniczym, krajowym i zagranicznym. Jarosław Wróbel współpracował m. in. z wydawnictwami: AJ-Press (Gdańsk), De Agostini Polska (Warszawa), Rzeczpospolita (Warszawa), Skrzydlata Polska (Warszawa), Bellona (Warszawa), Kagero (Lublin), Polonia Militaris (Warszawa), Adam Marszałek (Toruń), Mówią Wieki (Warszawa), Militaria (Warszawa), Finna (Gdańsk), a jego rysunki możemy znaleźć także na produktach firm zagranicznych: Revell (Niemcy), Dragon (Hong Kong), Hobbyland Enterprise (Honk Kong).

Książka 

Recenzowana książka liczy 128 stron i podzielona została przez autorów na rozdziały odpowiadające latom wojny. Po wstępie możemy zobaczyć kolejne rozdziały: Rok 1939, Rok 1940, Rok 1941, Rok 1942, Rok 1943, Rok 1944 i Rok 1945. Pracę kończy bibliografia zmieszczona na jednej stronie. Najważniejszą wartością książki są znakomite obrazy i rysunki Jarosława Wróbla. Czytelnik otrzymuje aż 100 barwnych plansz przedstawiających żołnierzy polskich czasu II wojny światowej, ich oporządzenia oraz wyposażenia, a także wybrane czołgi i inny sprzęt. Dodatkowo na początku każdego rozdziału możemy zobaczyć stylowy czarno – biały rysunek (szkic) autorstwa J. Wróbla.

Przedstawione obrazy i rysunki są bardzo piękne, realistyczne, a czasami ma się wręcz wrażenie, że tętnią swoim życiem, gwarem i pyłem bitewnym. Czytając książkę Wydawnictwa Vesper i przeglądając zamieszczone w niej rysunki od razu nachodzi porównanie z książkami innych wydawnictw w podobnym temacie. Mam na myśli dwie książki:

- Żołnierz polki. Ubiór, uzbrojenie i oporządzenie od wieku XI do 1965 roku. Tom V od 1939 do 1965 roku, rysunki Karol Linder (Warszawa 1965);
- Wojsko Polski 1939 – 1945. barwa i broń, z rysunkami Adama Jońcy (Warszawa 1984).

Przyznam szczerze, że recenzowany album znakomicie broni się w konfrontacji z wyżej wymienionymi publikacjami, a rysunki J. Wróbla wydają się być o wiele ładniejsze od plansz stworzonych przez K. Lindera i A. Jońcy.

Oglądając książkę czytelnik może przekonać się, jak wyglądał ubiór i uzbrojenie polskiego żołnierza na przestrzeni lat wojny. Oprócz powszechnie znanych jednostek możemy także odnaleźć np. szeregowego samodzielnej kompanii grenadierów z lipca 1944 r. (s. 103),  szeregowego 1 Samodzielnej Kompanii Commando Zgr. Commando z 16 lipca 1944 r. (s. 90), czy też fizylierką z 1 Samodzielnego Batalionu Kobiecego im. Emilii Plater (s. 118). Należy podkreślić także podobieństwo rysunków przedstawiających polskich dowódców do prawdziwych postaci, np.: gen. S. Maczka, gen. W. Sikorskiego, gen. K. Sosnkowskiego, gen. W. Andersa, gen. S. Sosabowskiego.

Autorzy oprócz postaci żołnierzy przedstawili również trochę innego sprzętu, w tym przede wszystkim czołgów. W albumie znajdziemy np.: czołg M3/M5 „Stuart I„, armatę ppanc wz. 36 Bofors kal.37 mm, motocykl Sokół 1000 z koszem, czołg MkIV „Churchill II„, czołg M4 Sherman VC ”Firefly”, czołg Cromwell IV, czołg T43/76 i czołg T-40.

Chociaż o wartości tej książki decydują przede wszystkim rysunki, to tekst S. Kędzierskiego znakomicie uzupełnia barwne plansze. Czasami nawet oprócz opisu umundurowania, uzbrojenia i oporządzenia żołnierza, możemy dowiedzieć się czegoś więcej o bitwie, w której przedstawiony żołnierz brał udział. Tak jest w przypadku m. in. żołnierza ze s. 109 – podporucznika 6 pułku 2 DP 17 – 23 września 1944 r., gdzie otrzymujemy podstawowe wiadomości na temat działań wojsk 1 Armii WP gen. Z. Berlinga na warszawskich przyczółkach. Podobnie jest w przypadku bitwy pod Mokrą (1939), szarż polskiej kawalerii (1939), bitwy pod Studziankami (1944), czy pod Arnhem (1944).

Książka wydana jest bardzo estetycznie: szyte kartki z wysokiej jakości papieru i oprawione w twardą okładkę, co gwarantuje wieloletnią wytrzymałość publikacji. Wydrukowane rysunki są wyraźne, a kolory żywe, nasycone i kontrastowe. Nie znalazłem także błędów (literówek) w pracy redakcyjnej i korektorskiej. 

Uwagi 

W tekście zauważyłem jeden mało istotny błąd. Otóż na str. 10 na rysunku przedstawiono starszego wachmistrza kawalerii z 1939 r. i w opisie rysunku jest fragment: „Sądząc po pęku kluczy (…)”. Jednak ukazany żołnierz ma w ręku nawleczony na sznurek lub rzemyk nieśmiertelniki, a nie klucze jak wskazuje opis. Naturalnie - to drobnostka.

Według mnie brakuje z pewnością kilku plansz przedstawiających np.:

- „żołnierzy wyklętych” z antykomunistycznego podziemia poakowskiego (np. WiN),
- kobiet – sanitariuszek i łączniczek - żołnierek Powstania Warszawskiego,
- powstańców żydowskich z warszawskiego getta,
- innych polskich dowódców: marsz. E. Rydza – Śmigłego, gen. T. „Bora” Komorowskiego oraz gen. Z. Berlinga,
- samolotów, okrętów i pozostałych czołgów.

Pozostawia to we mnie pewien pozytywny niedosyt, dlatego też ogromna prośba do autorów oraz wydawcy o jeszcze jedną część podobnej publikacji. 

Podsumowanie 

Moim zdaniem książka Żołnierz Polski 1939 – 1945 skierowana jest do bardzo szerokiego grona odbiorców. Osoby interesujące się historią Polski, okresem II wojny światowej, powinny sięgnąć po ten wolumin. Jest to także pozycja wręcz obowiązkowa dla pasjonatów tematu wojska polskiego, barwy i broni oraz dla osób należących do historycznych grup rekonstrukcyjnych.

Jak napisał we wstępie dr hab., profesor URz Andrzej Olejko:

 „Zachęcam Państwa do wycieczki w świat Jarosława Wróbla, w świat kawaleryjskiego siodła, obrazów widzianych z trzeciego wymiaru oraz w świat wielkiego talentu, polecam ten album artysty z duszą. Obrazy Jarosława Wróbla cechuje realizm, niesłychana dbałość o szczegóły, wierność prawdzie historycznej, a przy tym pewna dynamika kompozycji i swoboda o operowaniu tworzywem malarskim (…)”2

Szczerze polecam. 

Plus minus:
Na plus:
+ tematyka książki: barwa i broń w okresie II wojny światowej
+ wspaniałe rysunki J. Wróbla
+ szeroki krąg potencjalnych odbiorców książki
+ bardzo ładne wydanie
+ znakomita jakość wydruku
+ nadzieja, że ciąg dalszy nastąpi...
Na minus:
- drobiazgi

Tytuł: Żołnierz Polski 1939 - 1945
Autor: Jarosław Wróbel (malarstwo i rysunek), Sławomir Kędzierski (tekst)
Wydawca: Vesper
Data wydania: 2012
ISBN: 978-83-7731-129-5
Strony: 128
Oprawa: twarda
Cena: 69,90 zł (z okładki)
Ocena recenzenta: 9/10

  1. http://wrobel.ewronet.superhost.pl/index.html []
  2. J. Wróbel, S. Kędzierski Żołnierz Polski 1939-1945, s.6; []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

2 komentarze

  1. rozgoryczony pisze:

    Dostałem tę pozycję pod choinkę. W pełni zgoda z powyższą recenzją jeśli chodzi o kunszt pana Jarosława. Natomiast osoba, która robiła tekst do tej pozycji powinna się trzymać z daleka od wszelkich publikacji dotyczących Wojska Polskiego II RP. Żenujące błędy i to niepośledniego kalibru. Mylenie podstawowych wzorów uzbrojenia, podawanie nieprawdziwych danych z nim związanych, powodują że pozycja ta mimo swoich niewątpliwych walorów graficznych, okazuje się zwykłym bublem. Niestety najbardziej pokrzywdzonym jest nawet nie nabywca, a pan Jarosław. Ktoś mu zwyczajnie wyświadczył niedźwiedzią przysługę.

  2. Paweł pisze:

    Piekna pozycja, niestety znalazła się w niej karta poświęcona formacji zbrojnej AL, która nie miała nic wspólnego z Wojskiem Polskim czy ogólnie żołnierzem polskim no chyba, że taką iż członkowie tej grupy strzelali do żołnierzy AK i BCh. O ile żołnierzy organizacji bojowych partii narodowych (NSZ) i chłopskich (BCh) można nazwać żołnierzami polskimi to o GL/AL tego bym nie powiedział. AL była agenturalną pro moskiewską organizacją partyjną PPR-u i z walką o niepodległą Polskę nie miała nic wspólnego. Wręcz przeciwnie robiła wszystko by Polska po wojnie nie była niepodległa. Aż trudno uwierzyć, że jeszcze współvcze4śnie uznaje się AL za organizację niepodległościową.

Odpowiedz