Wpływ wolnomularstwa na ideologię rewolucji francuskiej |
Celem pracy jest wskazanie wpływów idei wolnomularskiej na skodyfikowanie wytworu prawnego Rewolucji francuskiej jakim była Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela poprzez porównanie jej z częścią konstytucji Andersona zatytułowaną Old Charges, czyli statutem organizacyjnym wolnomularzy.
Rys historyczny wolnomularstwa do roku 1722
Początki wolnomularstwa łączyć należy z XIV wiecznymi cechami-korporacjami, a później lożami kamieniarzy angielskich oraz szkockich murarzy, rzeźbiarzy oraz architektów1. Organizacje te miały stać na straży tajemnicy profesji tej szczególnej grupy zawodowej dzięki której możliwe było wznoszenie imponujących budowli (kościołów, zamków). Loże posiadały więc charakter utylitarny2 - miały utrzymać monopol zawodowy (taki cel przyświecał zresztą niektórym cechom rzemieślniczym). Należy bowiem przyjąć tu za aksjomat realia dawnych czasów, w których umiejętność wznoszenia budowli była znana jedynie nielicznym i wiązała się z pewnego rodzaju sacrum, w czasach, gdy znakomita większość społeczeństwa była niepiśmienna.
Podstawową kwestią odróżniającą lożę muratorską od innych cechów rzemieślniczych był fakt, iż nie była ona tylko organizacją zawodową, lecz także moralno-obyczajową przekazującą uniwersalne wartości swoim członkom3. Od „zwykłych” instytucji skupiających rzemieślników murarstwo odróżniało się także tym, że nie ograniczało się tylko do jednego miasta lub państwa, lecz było rozgałęzione na tyle, iż można mówić o swoistym kosmopolityzmie, ponieważ korporacje muratorskie były organami niezależnymi od podmiotów prawnych (takich jak właśnie państwo czy miasto)4.
Loże ze szczególną estymą traktowały sprawę religijności, jednocześnie twórczo rozwijając ten aspekt, poprzez zastosowanie w nim obrzędów oraz wyszukanej symboliki5. Utwierdzało to zarazem w przekonaniu członków o ich ekskluzywności.
Od XVI w. loże muratorskie zaczęły zrzeszać również ludzi nie związanych bezpośrednio z budownictwem, w charakterze członków protektorów, mogących dzięki swojemu wysokiemu statutowi społecznemu i majątkowemu wspomagać ich egzystencję6. Wiązało się to bezpośrednio z powolnym upadkiem lóż muratorskich rozumianych jako loże operatywne (zrzeszające jedynie budowniczych), a co było spowodowane głównie zanikiem stylu gotyckiego i przejściem w styl renesansowy - mniej kunsztowny i wymagający, a także prostszy w budowie. Oznaczało to, że ów pilnie strzeżona tajemnica profesji - podstawa istnienia lóż straciła na znaczeniu. Co raz mniej więc zapisywało się wysoko-kwalifikowanych pracowników budownictwa- będących niegdyś podstawowym fundamentem ich istnienia.
Rozpoczął się zatem ostatecznie podział na wolnomularzy operatywnych oraz spekulatywnych. Na ten czas przypadł w Anglii - kolebce wolnomularstwa, niespokojny okres związany z konfliktami religijnymi. Do lóż zaczęli się zapisywać przeciwnicy nowych anglikańskich porządków, krzewiciele ideałów humanistycznych epoki odrodzenia, powoli wyodrębniająca się wysoka klasa średnia, zwolennicy dynastii Stuartów oraz katolicyzmu. Później zaś za czasów Crommwelowskich legitymiści i konspiratorzy7. To właśnie dzięki konspiracji bujnie rozwinęła się w lożach symbolika, obyczaje oraz słownictwo wolnomularskie. Co raz wyraźniejsze stawały się odniesienia do pierwotnego ruchu muratorskiego. Pojawił się także mit założycielski wolnomularstwa związany z historią dotyczącą mitycznego budowniczego Hirama Abiffa, twórcy Świątyni Salomona, wysłanego do jej budowy przez Hirama, króla Tyru8. W legendzie tej został on zabity podczas budowy Świątyni przez 3 niecierpliwych uczniów chcących wymusić na nim wyjawienie tajemnic i haseł mistrzowskich. Ważnym aspektem opowieści są także okoliczności w jakich się pojawiła. Łatwo dostrzec w niej bowiem alegorię stracenia króla Karola I Stuarta z 1649 r.9 Narzędziami, jakimi czeladnicy mieli dokonać zbrodni na Hiramie były: węgielnica, młot i cyrkiel budowlany, które stały się z czasem najpowszechniejszymi oraz najlepiej rozpoznawalnymi symbolami wolnomularskimi10. Tradycja odwołuje się do postaci Adama11- jako pierwszego rodzica, krzewiciela geometrii, Noego- budowniczego Arki oraz Mojżesza jako mistrza mularza natchnionego przez boga wyższym poznaniem i tajemnicą wolnomularstwa12. Z pierwotnych operatywnych lóż muratorskich, wywodzą się także trzy pierwsze stopnie: ucznia, czeladnika i mistrza, spotykane w średniowiecznej hierarchii rzemieślniczej. Określa się je do dzisiaj mianem Sztuki Królewskiej13.
W 1688 r. wielu masonów-katolików wraz ze zdetronizowanym Jakubem II znalazło się we Francji. W Anglii pozostała jednak protestancka mniejszość wolnomularska, zwolennicy Wilhelma III Orańskiego, którzy w tamtym czasie postanowili połączyć resztę istniejących w kraju lóż wolnomularskich. Tak też narodziła się Premier Grand Lodge założona w 1717 r.14 W grupie jej pierwszych założycieli znalazł się pastor James Anderson - autor Konstytucji Wolnomularzy napisanej w 1722 r. Zawarły się w niej: skodyfikowana wersja legendy o Hiramie Abiffie, która złożyła się na mit założycielski wolnomularstwa, czyli tzw. Historie15 oraz podstawowe zasady jakimi winni się kierować wolnomularze zwane: Old Charges16. Tej drugiej części konstytucji przyjrzymy się później pod kątem porównania jej z wytworem prawnym czasów rewolucji francuskiej - Deklaracją Praw Człowieka i Obywatela.
Wolnomularstwo we Francji. 1689-1789
Początki wolnomularstwa francuskiego rozpoczęły się od wspomnianego już wcześniej exodusu Jakuba II Stuarta wraz z lojalnymi mu przedstawicielami masonerii do Francji w 1689 r. Przybyli masoni zakładali tam loże przyjmując miejscową elitę dworską w nadziei znalezienia nowych sojuszników dla idei restauracji Stuartów w Anglii17. Po nieudanym szkockim desancie Jakuba III Stuarta18, Anglicy zaczęli powoli opuszczać Francję, pozostawiając jednak za sobą założone w tym kraju loże.
Jedną z pierwszych oficjalnych lóż kontynentalnych założono w 1721 r. w Dunkierce19. Od lat 30 XVIII w. co raz więcej lóż było zakładanych we Francji na fali mody na anglomanię, która trwała tam w najlepsze również w czasach przedrewolucyjnych. Przykładowo dwóch tzw. ojców chrzestnych Rewolucji francuskiej, Monteskiusz oraz Wolter zaintrygowani humanistycznymi ideami oświecenia wyniesionymi z ich pobytu w Anglii wstąpili w szeregi wolnomularstwa20.
O fascynacjach obu filozofów pisał w swej Rewolucji francuskiej historyk, Pierre Gaxotte : „Zdumiewa nas obraz Anglii, który ci pisarze stamtąd wywieźli. Nie widzieli „ponurej i niespokojnej wyspy królobójców” nie dostrzegli narodu nietolerancyjnego, chciwego, ambitnego, który wszczął prześladowania religijne pod postacią najbardziej bezdusznej i nieubłaganej akcji administracyjnej, natomiast dojrzeli antyczne Salentum, liberalne, oświecone, zamieszkane, przez uczonych i myślicieli, godne tego, by dostarczyć światu wzorów cnót obywatelskich”21.
Początkowo w masonerii francuskiej najliczniejszą grupą wolnomularzy byli tzw. Jakobici (ich nazwa pochodziła od imienia pretendenta do tronu Jakuba Edwarda Stuarta22), stanowiący niejako opozycję dla racjonalistycznych oraz egalitarystycznych lóż angielskich, w których coraz bardziej widoczne były odwołania do protestantyzmu. W 1728 r. założyli oni autonomiczną Wielką Lożę Francji, do której chcieli inicjować, a później postawić na jej czele Ludwika XV23. Jak nietrudno się domyślić byli oni w znakomitej większości rojalistami oraz katolikami nie mającymi zbytnio dobrego zdania o wolnomularzach spod znaku Londynu i ich republikańskich postawach. Ich ideologia opracowana przez szkota Andrew Ramsaya, opierała się na legendarnym pochodzeniu wolnomularstwa od powracających z wypraw krzyżowych do Szkocji rycerzy, którzy mieli zakładać loże w całej Europie. Głównym wpływem Ramsaya na wolnomularstwo było umiejscowienie nowego francuskiego rytu masonerii w innym kontekście historycznym oraz wyraźne przesunięcie go w stronę religii katolickiej24. Jak pisał Roberto Gervaso w monografii poświęconej tematyce wolnomularskiej „[…](Ramsay przyp. autora) czyniąc z masonów spadkobierców krzyżowców i przypisując Szkocji odrodzenie zakonu, w pewnym sensie powiązał go ze stanem szlacheckim i z katolicką sprawą Stuartów, przeciwstawiając racjonalistycznemu, egalitarnemu mitowi angielskiego wolnomularstwa mistyczną szlachecko-rycerską legendę”25.
Po interwencji ambasadora brytyjskiego, a zarazem wolnomularza obediencji londyńskiej Jamesa Waldegrave’a, na dworze francuskim dotyczącej wybitnie negatywnego stosunku francuskich wolnomularzy do władz brytyjskich i rzekomo zapowiadanej przez nich zbrojnej interwencji w celu przywrócenia na tron Stuartów powołano na mistrza loży, w miejsce mocno wojującego katolika lorda Charlesa Radcliffa, francuza Louisa Pardailhana de Gondrin. Unarodowienie Wielkiej Loży Francji stało się zatem faktem w roku 173826. Jej następni Wielcy mistrzowie niezbyt rozważnie kierowali ruchem, czyniąc go nazbyt elitarnym oraz zamkniętym, co stało się później pożywką dla plotek, służąc czarnej legendzie wolnomularstwa27. W późniejszych latach stanowisko Wielkiego Mistrza, zaczęło być obsadzane francuskimi arystokratami z najwyższej półki, m.in. księciem de Bourbon-Conde, sprawującym zarazem stanowisko marszałka dworu oraz słynnym księciem Filipem Orleańskim, późniejszym Filipem Égallite, który doprowadził do zamknięcia Wielkiej Loży Francji i przekształcenia jej w Wielki Wschód Francji28.
Główną zmianą, odróżniającą wolnomularstwo znad Sekwany od jej angielskiego odpowiednika pozostała więc wspomniana już szlachetniejsza, a zarazem czyniąca je bardziej elitarnym geneza. Chociaż początkowo loże francuskie, jak już wspomniałem traktowały z głęboką rezerwą braci o nie błękitnej krwi, to utworzenie egalitarnego oraz demokratycznego Wielkiego Wschodu Francji, pod którego auspicjami znalazło się do 90 % lóż29, oznaczało, iż stały się one na tyle otwartą grupą, że dopuszczano do nich ludzi różnych stanów. Loże wolnomularskie we Francji powoli przekształcały się więc w forum do dyskusji na linii arystokracja- mieszczaństwo. Przedstawiciele tych grup mogli swobodnie dysputować na tematy takie jak: równość społeczna, jawność życia, pokój międzynarodowy czy kosmopolityzm. Jak pisali Georges Lefebvre, Charles H. Pouthas oraz Maurice Baumont w swej Historii Francji Loże masońskie były stowarzyszeniami: „[…]w, których duchowni i szlachta zrzeszali się z burżuazją, aby odrzucić przynajmniej fanatyzm i despotyzm”30.
Ustawowa neutralność wolnomularstwa, zdaniem historyka Ludwika Hassa, we francuskiej masonerii pełniła niezwykle ważną rolę. Wyłączając loże z konfliktów politycznych zarazem odsuwała od nich jakiekolwiek podejrzenia władz, tworząc z nich pole do swobodnych dyskusji na wyżej wymienione tematy31. Kolejną różnicą między francuskim, a angielskim wolnomularstwem było pojmowanie sposobu życia loży. Loża w Anglii była na wpół klubem, a na wpół bractwem. We Francji łączono natomiast frywolną zabawę i wesołość z głębią intelektualną32. Wolnomularstwa francuskiego jako autonomicznego bytu nie dotyczyły także zmiany dokonane przez Wielką Lożę Anglii w 1738 r. w konstytucji Andersona mające na celu wzmocnienie jej protestanckiego charakteru33, co ma znaczenie pod kątem analizy tego dokumentu.
Wiadomym jest, iż wolnomularstwo francuskie w późniejszych czasach napędzane było przez myśl liberalną, francuskich filozofów „wolności”, m.in. wspomnianych już Monteskiusza oraz Woltera. Tego ostatniego wielbiono jednak szczególną estymą, odczytując jego utwory na spotkaniach lóż34. Walter Markov i Albert Soboul w swym dziele Wielka Rewolucja Francuzów 1789 pisali o wolnomularstwie iż: „Jego ideologia odpowiadała częściowo zasadom Lumière: Humanizm rozumiany jako osiągnięcie doskonałości w czysto świeckiej etyce i kulturze, wolność jako wolne od dogmatów myślenie w kategoriach tolerancji religijnej, braterstwo jako solidarność „masonerii”35.
Przywołane tu Lumière, czyli oświecenie było jednym z głównych katalizatorów Rewolucji. Jego symbolem stał się Diogenes z latarnią, uosabiający kult wolności36. Wspomniany już P. Gaxotte, według pro-masońsko nastawionych historyków gorączkowo szukał powiązań wolnomularstwa z rewolucją37, pisał iż: „Zwolennicy nowych teorii XVIII wieku nie działali pojedynczo. Utworzyli stowarzyszenia, aby dzielić się wiadomościami i precyzować swoje poglądy[…] We wszystkich miastach tworzą się stowarzyszenia pięknoduchów i wolnomyślicieli, powstają salony literackie, akademie, czytelnie, towarzystwa patriotyczne, licea, muzea, loże masońskie[…]”38.
P. Gaxotte nie pisze więc o jakimś specjalnym, wyjątkowym znaczeniu wolnomularstwa. Wręcz przeciwnie, całkiem słusznie stwierdza, iż było ono tylko jednym z elementów szerzenia prądów liberalnych39. Od pozostałych stowarzyszeń masoneria różniła się tym, że jej komórki czyli loże miały wspólny rodowód, co niewątpliwie ułatwiało kontakty i krzewienie uniwersalnych idei.
Członkami masonerii na różnych etapach swojego życia byli przedstawiciele niemal wszystkich ówczesnych liczących się ugrupowań politycznych doby rewolucji francuskiej. Począwszy od radykalnych Jakobinów z Fouche, Mirabeu i Couthonem40 na czele oraz Kordelierów, wśród których masonami byli m.in. Marat oraz Danton41, a skończywszy na Feulliantach, zwolennikach monarchii konstytucyjnej, w których pierwsze skrzypce grali La Fayette oraz Sieyès42. Masonów można było również spotkać wśród przedstawicieli stanu pierwszego. Z tego środowiska wyróżniał się, m.in. marnotrawny syn kościoła, inicjator konstytucji cywilnej kleru Talleyrand, dla którego członkostwo w loży, zdaniem jego biografa Jeana Orieuxa było sposobem na poszerzenie wpływów oraz drogą prowadząca do spraw państwowych. Co istotne Talleyrand stał się jednym z założycieli Wielkiego Wschodu Francji piastując w nim godność strażnika loży43. Kolejnym przedstawicielem kleru był wymieniony wyżej Emmanuel-Joseph Sieyès44 autor słynnego pamfletu ze stycznia 1789 r. pt. „Czym jest stan trzeci”. Wolnomularzami byli także arystokraci, wspomniani już wcześniej La Fayette czy Filip Orleański założyciel Wielkiego Wschodu Francji, powstałego w 1773 r. jako liberalna odnoga wolnomularstwa francuskiego wyróżniająca się - jak już wspomniałem - demokratyzacją loży. Co ciekawe ów książę Filip, który przybrał później populistyczny pseudonim Ègalite zrezygnował ze sprawowania funkcji wielkiego mistrza loży zaraz po jej utworzeniu, ponieważ jego zdaniem: „masońska koncepcja wolności nie była dość realistyczna”45.
Ciekawym wątkiem w historii francuskiego wolnomularstwa są także kontakty Francuzów z Benjaminem Franklinem, politykiem amerykańskim oraz wolnomularzem który przebywał we Francji w r. 1778 w charakterze posła. Podczas swojego pobytu zdążył on objąć godność Mistrza słynnej Loży Dziewięciu Sióstr (Loge Les Neuf Sœurs) podlegającej Wielkiemu Wschodowi Francji, która zrzeszała tak znane osobistości jak: Danton, Mirabeu, Sieyes, Condorcet, Bailly, Dumorieuz46 oraz Wolter47. Zdaniem P. Gaxotta po przyjeździe do Francji, Franklin miał wziąć czynny udział w oczyszczaniu i zjednoczeniu wolnomularstwa, co zapewniło czynnikom postępowym zwycięstwo w lożach i w r. 1780 doprowadziło do osiągnięcia przewagi przez powstały w 1773 r. Wielki Wschód Francji48.
Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela
Składająca się z 17 paragrafów Deklaracja została uchwalona dnia 26 sierpnia 1789 r. i jest dzisiaj uważana za kamień milowy w nauczaniu obywatelskim. Zawarto w niej fundamentalne zasady praworządności i gwarancje bezpieczeństwa prawnego jednostki49, sformułowano prawa podmiotowe pod postacią praw do: wolności, własności i oporowi przeciw uciskowi50, a także przedstawiono zasadę domniemania niewinności oraz pozostałe ważne postanowienia w zakresie dziedziny procesu karnego. W słowach deklaracji zawarte były postulaty oświeceniowej doktryny humanitarnej51.
Projekt ów powstawał z inicjatywy Konstytuanty, której licznymi członkami byli wolnomularze52. W początkowej fazie prac nad rewolucją, kluczowa rola przypadła masonowi Mirabeu53. Jednym z autorów jej projektu był również wspomniany już bohater walk o niepodległość USA, wolnomularz Marie Joseph de La Fayette. Inspiracją do powstania dokumentu stały się idee oświeceniowe i liberalne prezentowane na łamach dzieł Rousso oraz Johna Locka54, zaś jej treść konsultowana była z twórcą Deklaracji Wolności Amerykańskiej, wolnomularzem Thomasem Jeffersonem55. Nomen omen rewolucyjność Deklaracji polegała na tym, iż źródłem prawa uczyniła naród, który uznała za suwerena56. Należy dodać, że była ona pomyślana jako preambuła dla późniejszej Konstytucji.
Początkowo jej twórcy zastanawiali się nad gotowymi wzorcami zastosowanymi w Deklaracji Niepodległości USA, jednak większość członków Konstytuanty ten pomysł zdecydowanie odrzuciła57. Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela w mniemaniu jej twórców rozpoczęła proces odnowy Francji, zasygnalizowała powrót człowieka do natury, idei egzystencji dla samego siebie, określenia swojej tożsamości i ufności we własny rozum58.
Analiza porównawcza treści „Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela” z Konstytucją Andersona
Przyjrzymy się teraz temu najbardziej znanemu, a zarazem najwznioślejszemu dokumentowi epoki Rewolucji pod kątem możliwego wpływu jakie wywarły na niego idee wolnomularskie prezentowane na łamach uniwersalnej dla wszystkich ówczesnych wolnomularzy59 konstytucji Andersona, a dokładniej jej części Old Charges składającej się z 6 artykułów.
Celem analizy nie jest wykazanie teorii o masonach spiskowcach, którzy „wykreowali” rewolucję francuską by doprowadzić społeczeństwo do zgubnej w skutkach anarchii. Chociaż należy wspomnieć, iż tezy podobne do powyższej, cieszą się szczególną popularnością wśród części francuskiej opinii publicznej, która uważa, że masoni aż do dzisiaj mają ogromne wpływy w polityce. Zdaniem historyka, znawcy wolnomularstwa Pierra Molliera, stan ten spowodowany jest zaszłościami wynikłymi z faktu, że duża ilość masonów była bardzo aktywna we francuskim życiu politycznym w latach 1880-194060.
We wstępie należy wyjaśnić, iż wspólne mianowniki występujące miedzy tymi dwoma dokumentami następują nie tyle w sensie ideologicznym, co dosłownym. Rozumianym jako gotowe rozwiązania do funkcjonowania społeczeństwa, które mogły dać twórcom deklaracji pewnych wskazówek, na przykładzie zasad działalności lóż.
Artykuł 1 Konstytucji Andersona, mówi o tym, że: „[…] Mularze zobowiązani byli w każdym kraju wyznawać religię tego [właśnie] kraju lub narodu, […] uważa się dziś za bardziej stosowne, by wyznawali tę Religię, co do której zgadzają się wszyscy ludzie, poszczególne sądy zachowując dla siebie; to jest, aby byli dobrymi i prawymi ludźmi, czyli ludźmi honoru i uczciwości, bez względu na to przez jakie wyznania czy przekonania nie byli by rozróżnieni”61. W Old Charges często padają sformułowania dotyczące tzw. religii uniwersalnej czy powszechnej rozumianej tu nie jako konkretna instytucja, lecz jako uniwersalny wzór zachowań opartych na tolerancji, moralności oraz godności ludzkiej prowadzącej do pluralizmu religijnego. Odniesienie do tego przesłania widoczne jest w Art. 10 Deklaracji mówiącym o tym iż: „Nikt nie może być niepokojony z powodu swych przekonań, również religijnych, byleby ich manifestowanie nie zakłócało porządku publicznego ustanowionego przez prawo”62. Zdaniem nieocenionego Ludwika Hassa postulat występujący w pierwszym artykule konstytucji wolnomularzy podejmującym temat tolerancji religijnej dotyczył zarazem głęboko posuniętej tolerancji politycznej63, do której odwołuje się Art. 11 Deklaracji mówiący o tym iż: Swobodna wymiana myśli i poglądów jest jednym z najcenniejszych praw człowieka […]64.
Fragment artykułu 2 Konstytucji Andersona, chociaż nie ma wspólnych mianowników z Deklaracją, jest niezwykle ciekawy w świetle późniejszych wydarzeń rewolucyjnych we Francji. Mówi, bowiem o tym, że: „Mularz, gdziekolwiek by nie przebywał i pracował jest pokojowym poddanym władz państwowych; nigdy nie angażuje się w spiski i konspiracje przeciwko pokojowi i dobrobytowi narodu ani też nie odnosi się lekceważąco do władz niższych rangą. Ponieważ Mularze zawsze krzywdzeni byli przez wojnę, rozlew krwi i zaburzenia […]”65, pewnym wyjaśnieniem tego iż, część rewolucyjnych polityków - wolnomularzy, dopuściła się w różnym stopniu nieposłuszeństwa względem władzy cywilnej reprezentowanej przez króla Ludwika XVI, może być dalsza część artykułu: „[...] jeśli któryś z braci zbuntuje się przeciw państwu, nie powinien być popierany w swym buncie, jakkolwiek mógłby być żałowany jako człowiek nieszczęśliwy. Jeśli jednak nie zostanie uznany winnym innego przestępstwa, to choć lojalne Bractwo powinno i będzie musiało odżegnać się od jego buntu, aby chwilowo nie dawać rządowi pretekstu lub podstaw do politycznej podejrzliwości, nie będzie można wydalić go z Loży, a jego stosunek do niej pozostanie niezmieniony”66. Przytoczony wyżej fragment można więc zinterpretować jako zostawienie członkom wolnomularstwa otwartej furtki do buntu przeciwko państwu.
Artykuł 3 Old Charges: „Osoby dopuszczone do członkostwa Loży muszą być dobrymi i prawymi ludźmi, wolnourodzonymi , rozsądnymi i w dojrzałym wieku; nie mogą być niewolnikami, ani też kobietami […]”67. Przyjmując tezę, że twórcy Deklaracji chcieli w pewnym sensie rozszerzyć część stosunków panujących w lożach na całe społeczeństwo, być może dokument przez nich stworzony celowo zbywa milczeniem prawa kobiet obejmując zarazem równouprawnieniem jedynie mężczyzn. Przedstawiony wyżej fragment artykułu 3 przytacza bowiem jedną z zasad masonerii, istniejącą zresztą w większości rytów wolnomularskich. Związana jest ona z tradycją mówiącą o tym iż: „Pojawienie się na posiedzeniach wolnomularskich niewiast mogłoby zmącić zgodę współbraci i nie pozwalałoby, im skoncentrować się nad tym, co stanowiło istotę prac lożowych”68.
Art. XII Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela mówi o pewnym minimum władzy, która musi zabezpieczyć nowe prawa przez nią nadane. „Zabezpieczenie praw człowieka i obywatela stwarza konieczność istnienia publicznej siły zbrojnej, Ta siła jest więc ustanowiona w interesie ogółu, a nie dla szczególnej wygody tych, którym została powierzona”69. Mimowolnie więc wprowadzony jest tu element hierarchizujący nowe społeczeństwo. Trudno powiedzieć na ile na treść tego artykułu wpływ mógł mieć w zdrowy rozsądek, a na ile wolnomularstwo, opierające przecież swoje istnienie na hierarchii. Niemniej jednak w Konstytucji Andersona trafiamy na wiele fragmentów mówiących o tym zagadnieniu. Najtrafniej sportretuje je fragment artykułu 4 Konstytucji: „Wymienieni władcy i naczelnicy danych Lóż, najwyżsi i podlegli, winni być uznawani przez wszystkich Braci w ich godnych szacunku funkcjach, zgodnie z Dawnymi Obowiązkami i Przepisami z całą pokorą, czcią, miłością i skwapliwością”70.
Przedstawione, wybrane przeze mnie wspólne mianowniki obu tych dokumentów zaprezentowane na przykładzie ich fragmentów, być może nie wyczerpują dogłębnie tematu pracy. Należy jednak pamiętać, iż znakomita większość artykułów Konstytucji Andersona była pomyślana jako dokument do wewnętrznego użytku lóż nie przystosowanego zaś do zastosowania jej zasad na całym społeczeństwie.
Deklaracja praw człowieka i obywatela Jeana-Jacquesa-Françoisa Le Barbiera
Nie sposób również pominąć wpływów wolnomularstwa, a raczej jego symboliki na sztukę doby rewolucyjnej. Deklaracja praw
człowieka i obywatela autorstwa Jeana-Jacquesa-Françoisa Le Barbiera namalowana w roku uchwalenia deklaracji, jest jednym z najbardziej znanych dzieł kojarzonych z rewolucją francuską. Obraz w ogólnym zarysie przedstawia treść Deklaracji w formie dekalogu, okraszono go również symboliką wywodzącą się zarówno z tradycji republikańskiej, jak i wolnomularskiej . Wybrane opisane części obrazu ponumerowane są dla przejrzystości:1. Pierwszym elementem, który przykuwa uwagę odbiorcy jest oko w piramidzie(delcie) popularny symbol wolnomularski71. Wszechwiedzące Oko Boga symbolizujące Wielkiego Architekta Świata znaleźć można na wielu masońskich dokumentach i regaliach72. Prawdopodobnie do umieszczenia go na obrazie skłonił artystę fragment ze wstępu do Deklaracji mówiący o tym, że zostaje ona ogłoszona: „[…] w obecności i pod auspicjami Istoty Najwyższe j[…]”73.
2. Kolejnym elementem jest postać kobieca trzymająca przerwany łańcuch. Łańcuch symbolizuje związanie przymus i niewolę74 a w heraldyce służbę monarsze75. Rozerwany łańcuch symbolizuje wolność76, tutaj najprawdopodobniej przerwaną zależność pomiędzy francuskim ludem a Ludwikiem XVI. Znamiennym wydaje się także być fakt, że jedna z najbardziej znanych rozpraw Jeana-Paula Marata była zatytułowana: „ŁAŃCUCHY niewoli”77.
3. Numerem III oznaczono symbol zwany uroborosem wyrażający nieskończoność oraz przemiany. Znak ten wywodzi się z tradycji hermetyzmu78, która zdaniem historyka Macieja Stępnia autora monografii Poszukiwacze prawdy : wolnomularstwo i jego tradycja, zasilała wolnomularstwo swoimi elementami i odgrywała zasadniczą rolę w jego kształtowaniu79.
4. Kolejnym elementem jest popularna postać anioła wraz z typowym atrybutem- mieczem80. Częsty motyw występujący w sztuce odwołującej się do tradycji hermetyzmu, np.: w miedziorycie Melancholia I autorstwa Albrechta Dürera, gdzie obok postaci anioła ułożone są symbole wolnomularstwa: drabina, książka, młotek, tablica matematyczna, klucze oraz cyrkiel81.
5. Na obrazie umieszczono również symbole nieodłącznie kojarzące się z francuskim republikanizmem i rewolucją: czapkę frygijską atrybut ruchu sankiulotów oraz pikę otoczona fasces. Rzymskie fasces, czyli pęki brzozowych rózg liktorskich związanych rzemieniami, były w starożytnym Rzymie symbolem władzy najwyższych urzędników republiki82. Piki otoczone rózgami oraz czapka frygijska stały się popularnymi symbolami umieszczany w czasach Rewolucji, możemy je dostrzec m.in. na afiszach republikańskich83.
6. Na obrazie został umieszczone również kolumny symbolizujące w wolnomularstwie: filary pałacu Salomona. Świątynia Salomona odgrywa podstawową rolę w symbolice wolnomularskiej. Loża masońska zawiera zwykle wyobrażenie Świątyni z drzwiami między parą kolumn84. Rozwinięcie tego symbolu znajdujemy również w tradycji ezoterycznej, wyraża on idee inwolucji i ewolucji, dobra i zła85.
7. Ostatnim elementem jest kamienna tablica w formie dekalogu (VII). Z pewnością artysta porównując deklarację do dziesięciu przykazań nadał jej niewątpliwie status sacrum, czyniąc z tego dokumentu właśnie polityczny DEKALOG Rewolucji. Umieszczenie jego treści w taki sposób można interpretować również jako bezpośrednie nawiązanie do postaci Mojżesza, o którym jest mowa w konstytucji Andersona: „Aż przyszedł Mojżesz, Mistrz ich Wielki. I uratował wszystkich od wrogów” („Pieśń Dozorcy”- przyp. autora)86.
Podsumowanie
Panujący przede wszystkim we Francji spór o rzekome szerokie wpływy wolnomularstwa francuskiego na ideologię Wielkiej Rewolucji Francuskiej wydaje się być nie do rozstrzygnięcia. Konserwatywni historycy na czele z P. Gaxottem wykazują, iż wpływ lóż na Rewolucję ograniczył się jedynie do istnienia ich jako przykrywek dla spotkań konspiratorów, nie dostrzegając zarazem szczytnych ideałów towarzyszących temu ruchowi.
Historiografia lewicowa natomiast, zdaje się również nie zauważać jakiś specjalnych wpływów wolnomularstwa na Rewolucję, opisując zarazem masonerię jako krzewiciela humanizmu. Podzielone są także opinie wśród dzisiejszych wolnomularzy, jedni wydają się być usatysfakcjonowani przypisywaniem, im tak wzniosłej roli87. Inni natomiast przedstawiają opinię, że masoni stali się ofiarami Rewolucji88 (bynajmniej nie chodzi w tym wypadku o słynne powiedzenie, iż pożera ona swoje własne dzieci).
Jak już wspomniałem, prawdopodobnie nie da się na pytanie o wpływ idei wolnomularskiej na rewolucję francuską udzielić jednoznacznie brzmiącej odpowiedzi. Jeżeli wszak mielibyśmy się doszukiwać realnego wpływu masonów na jej przebieg, nie bagatelizując, ale i zarazem nie przeceniając ich znaczenia, należałoby pójść tropem, iż byli oni jednymi z najbardziej aktywnych krzewicieli jej późniejszych ideałów w czasach przedrewolucyjnych oraz w pierwszych latach rewolty. Z chwilą jednak gdy ów Lumieres jak i sama idea Rewolucji zaczęły ulegać wypaczeniu, można mówić o radykalnym zaniku wpływu wolnomularstwa, które niejednokrotnie zaczęli prześladować jego niegdysiejsi członkowie.
- L. Hass, Sekta farmazoni warszawskiej, Warszawa 1980, s. 30. [↩]
- Ibidem, s. 33. [↩]
- Idem, Wolnomularstwo w Europie Środkowo-Wschodniej w XVIII i XIX wieku, Wrocław 1982, s.39. [↩]
- Ibidem, s. 39-40. [↩]
- A. Millar, Masoneria. Zarys dziejów, Warszawa 2008, s. 18. [↩]
- L . Hass, Sekta farmazoni…, Warszawa 1980, s. 34-35. [↩]
- Ibidem, s. 43. [↩]
- W. Kopaliński, Słownik mitów i tradycji kultury, Warszawa 2003, s. 422. [↩]
- L. Hass, Wolnomularstwo… s. 46. [↩]
- T. Kracki, Czym jest, a czym nie jest Wolnomularstwo, Warszawa 2005, s. 5. [↩]
- Encyklopedia Białych plam, T. XI, red. A. Winiarczyk, Radom, s. 284. [↩]
- T. Cegielski, Księga Konstytucji 1723 roku i początki wolnomularstwa spekulatywnego w Anglii, Warszawa 2011, s. 461. [↩]
- A. Millar, op. cit, s. 9. [↩]
- L. Hass, Sekta farmazoni… s. 44. [↩]
- T. Cegielski, Mity założycielskie wolnomularstwa spekulatywnego [w:] Hermaion, Warszawa 2012, s. 138. [↩]
- L. Hass, Sekta farmazoni…, s 34. [↩]
- Idem, Wolnomularstwo w Europie Środkowo-Wschodniej w XVIII i XIX wieku, Wrocław 1982, s. 55. [↩]
- W 1708 podjął on nieudaną próbę lądowania w Szkocji na czele wojsk francuskich. J. Z. Kędzierski, Dzieje Anglii. Lata 1485 -1830, Wrocław 1986, s. 288. [↩]
- L. Hass, Sekta farmazoni…, s. 52. [↩]
- Monteskiusz: Ibidem, s. 52. Wolter: J. Orieux, Wolter, Warszawa 1986, s. 771. [↩]
- P. Gaxotte, Rewolucja francuska, Gdańsk 2001, s. 60-61. [↩]
- Jakub Edward Stuart (1688-1766) znany jako Jakub III bądź Starszy Pretendent, syn Jakuba II. J. Z. Kędzierski, op. cit., s. 694. [↩]
- L. Hass Sekta farmazoni…, s. 53- 54. [↩]
- A. Millar, op.cit., s. 159-161. [↩]
- R. Gervaso, Bracia przeklęci: historia masonerii, Warszawa 2005, s. 84. [↩]
- L. Hass, Sekta farmazoni…, s. 55. [↩]
- R. Gervaso, op.cit., s. 87-88. [↩]
- Ibidem, ss. 88, 90, 92. [↩]
- P. Mollier, Zaangażowanie społeczne wolnomularstwa francuskiego, [w:] racjonalista.pl <http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,6481> [dostęp: 3 kwietnia 2013] [↩]
- G. Lefebvre, Ch. H. Pouthas, M. Baumont, Historia Francji. Cz. 2: Od 1774 do czasów współczesnych, Warszawa 1969, s. 22. [↩]
- L. Hass, Sekta farmazoni… , s. 57. [↩]
- Idem, Wolnomularstwo… s. 60. [↩]
- Idem, Sekta…, s. 62. [↩]
- J. Orieux, Wolter, s. 771. [↩]
- W. Markov, A. Soboul, Wielka Rewolucja Francuzów 1789, Wrocław 1984, s. 57. [↩]
- J. Baszkiewicz, Nowy człowiek, nowy naród, nowy świat: mitologia i rzeczywistość rewolucji francuskiej, Warszawa 1993, s. 45. [↩]
- Ibidem. [↩]
- P. Gaxotte, op.cit., s. 75. [↩]
- Takie samo zdanie miał również A. Soboul: Loże masońskie- miejsce spotkań arystokracji i bogatej burżuazji, których połączenie masoneria przygotowała- stanowiły tylko jedną z odmian licznych stowarzyszeń rozpowszechniających myśl filozoficzną. A. Soboul, Rewolucja francuska, Warszawa 1951, s. 31. [↩]
- J. Baszkiewicz, Danton, Warszawa 1990, s. 12. [↩]
- Ibidem. [↩]
- Ibidem. [↩]
- J. Orieux, Talleyrand, Warszawa 1989, s. 114. [↩]
- J. Baszkiewicz, Danton, s. 12. [↩]
- R. Gervaso, op. cit., s. 94. [↩]
- J. Baszkiewicz, Danton, s. 12. [↩]
- J. Orieux, Wolter, s. 771. [↩]
- P. Gaxotte, op. cit., s. 78. [↩]
- K. Sójka-Zielińska, Historia prawa, Warszawa 1993, s. 223. [↩]
- Ibidem, s. 251-252. [↩]
- Ibidem, s. 346. [↩]
- L. Hass, Wolnomularstwo…, s. 191. [↩]
- J. Baszkiewicz, Nowy człowiek…, s. 47. [↩]
- Idem, Historia Francji, Wrocław 1974, s. 404. [↩]
- Ibidem. [↩]
- Ibidem. [↩]
- Idem, Nowy człowiek…, s. 46. [↩]
- Ibidem. [↩]
- L. Hass, Wolnomularstwo…, s. 49 [↩]
- P. Mollier, op. cit. [↩]
- T. Cegielski, Księga Konstytucji 1723 roku i początki wolnomularstwa spekulatywnego w Anglii, Warszawa 2011, s. 401. [↩]
- Wiek XVI-XVIII w źródłach, oprac. M. Sobańska-Bondaruk, St. B. Lenard, s. 489. [↩]
- L. Hass, Wolnomularstwo… s. 49-51. [↩]
- Wiek XVI-XVIII w źródłach, oprac. M. Sobańska-Bondaruk, St. B. Lenard, s. 489. [↩]
- T. Cegielski, Księga Konstytucji 1723 roku i początki wolnomularstwa spekulatywnego w Anglii, Warszawa 2011, s. 401. [↩]
- Ibidem. [↩]
- Ibidem, 403. [↩]
- N. Wójtowicz, Kobiety w loży masońskiej, [w:] Rojalista. nr. 1(47) sierpień 2009-luty 2010, s. 21. [↩]
- Wiek XVI-XVIII w źródłach, oprac. M. Sobańska-Bondaruk, St. B. Lenard, s. 489. [↩]
- T. Cegielski, Księga Konstytucji 1723 roku i początki wolnomularstwa spekulatywnego w Anglii, Warszawa 2011, s. 405. [↩]
- Encyklopedia Białych plam, Red. A. Winiarczyk, Radom 2005 , s. 292. [↩]
- W. Kopaliński, Słownik Symboli, Warszawa 1990, s. 274. [↩]
- Wiek XVI-XVIII w źródłach, oprac. M. Sobańska-Bondaruk, St. B. Lenard, s. 488. [↩]
- W. Kopaliński, Słownik Symboli, Warszawa 1990, s. 211. [↩]
- Ibidem, s. 212. [↩]
- J. Tresidder, Słownik Symboli, Warszawa 2005, s. 119. [↩]
- J. Baszkiewicz, Robespierre, Wrocław 1989, s. 34. [↩]
- R. Bugaj, Hermetyzm, Wrocław 1991, s. 85-86. [↩]
- M. B. Stępień, Poszukiwacze prawdy : wolnomularstwo i jego tradycja, Lublin 2000, s. 168. [↩]
- J. Tresidder, op. cit., s. 12. [↩]
- A. Millar, Masoneria…, s. 159-161. [↩]
- W. Kopaliński, Słownik Symboli, s. 34. [↩]
- J. Baszkiewicz, Danton, ilustr. 33. [↩]
- W. Kopaliński, Słownik Symboli, s. 189. [↩]
- J. E. Cirlot, Słownik symboli, Kraków 2007, s. 189. [↩]
- T. Cegielski, Księga Konstytucji 1723 roku i początki wolnomularstwa spekulatywnego w Anglii, Warszawa 2011, s. 461. [↩]
- Mason Sicard de Plauzoles w 1913 stwierdził, że: „Wolnomularstwo może z uzasadnioną dumą uważać rewolucję za swoje dzieło” Encyklopedia Białych plam, T. XI, Red. A. Winiarczuk, Radom 2005, s. 297. [↩]
- I. Chisamow, W. Malawin, W. Wideman, Byliśmy ofiarami Rewolucji [w:] Ekspiert, 22.09.2003, za: Wolnomularz Polski, nr 4, styczeń-luty 2004, s. 13. [↩]
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.