„Metryka nocnika” I. Wierzba – recenzja


Urynał, kakatorium, kakuar, stolec, sedes, wychodek, sławojka, latryna czyli wszystko o toalecie. Jaka jest jej historia? Skąd wzięły się dzisiejsze toalety? Jak dawniej załatwiano swoje potrzeby? „Metryka nocnika” – zadziwia i bawi.

okadkaKsiążka Iwony Wierzby opisuje historię nocnika i toalety. Barwna, ciekawa i zabawna opowieść o kanalizacji i fekaliach. Autorka przedstawia nocnik i toaletę jako znaczące wynalazki dzisiejszego świata. Całość jest ubarwiona satyrą, która wzbogaca nie tylko język, ale i dzieje przedstawione w lekturze.

Wierzba absorbująco wprowadza czytelnika w klimat książki – przedstawia historię ze swojego życia, a następnie nakreśla dalszą konstrukcję dzieła. Sama struktura lektury jest dość ciekawa. Autorka dzieli utwór na pięć okresów historycznych. Każdy z rozdziałów zaczyna się od kalendarium najważniejszych wynalazków z danego okresu.

Lektura jest bardzo interesująca. Całość jest przedstawiona w formie ciekawostek z poszczególnych przedziałów czasowych. Autorka wykorzystuje znane nazwiska oraz intrygujące historie z nimi związane do pokazania „rangi” nocnika czy toalety. Pojawiają się m.in. cesarz Wespazjan, Feliks Faber z Ulm, Leonardo da Vinci, Marcin Luter czy królowa Wiktoria.

Anegdotki opatrzone zabawnym komentarzem sprawiają, że książkę czyta się szybko i na końcu odczuwa się niedosyt. Ta prawie stustronicowa lektura jest wypełniona zajmującymi informacjami, które wzbogacają znacznie wiedzę czytelnika. Struktura dzieła przykuwa uwagę odbiorcy i zachęca do powrotu do lektury.

Dużą rolę w całej kreacji książki odgrywają ilustracje i podkreślenia. Wizualnie lektura jest zrobiona bardzo profesjonalnie, a zarazem jest miła dla oczu czytelnika. Pierwszą warstwę stanowi okładka, która jest zrobiona na wzór gry planszowej. Druga, jest opatrzona w różnego rodzaju napisy, jakie można znaleźć w publicznych czy szkolnych toaletach.

Ilustracje są przygotowane tak, jak obrazki do starych książek dla dzieci. Jednak ich dopełnieniem jest satyra i ironia, dodane w postaci napisów, bądź zawarte już w samych rysunkach. Całość bawi oko czytelnika. Książka jest więc bardzo przyjemną lekturą nie tylko jeżeli chodzi o zawartość, ale również o oprawę graficzną.

To co się może nie podobać. Informacji jest sporo, ale mogłoby być więcej. W całej lekturze brakowało mi przypisów, do których można zajrzeć, aby jeszcze bardziej poszerzyć swoją wiedzę. Również zakończenie mogłoby wyglądać trochę inaczej. Zamiast kończyć się na Światowym Dniu Toalet, autorka mogłaby na końcu napisać zabawny komentarz.

„Metryka nocnika” to dzieło, które warto przeczytać i zobaczyć całkiem nowe spojrzenie na nocnik i toaletę. Autorka serwuje nam barwną opowieść, opatrzoną prześmiewczymi rysunkami oraz dialogami. Cała struktura książki jest zabawna i ciekawa. Warto przeczytać tę lekturę, chociażby po to, aby dowiedzieć się czegoś nowego.

Plus minus:

Plus:

+ wartość merytoryczna

+ ciekawa struktura

+ ilustracje

+ język i styl

+ twarda okładka

Minus:

- brak przypisów

- informacje

- zakończenie

Tytuł: Metryka nocnika

Autor: Iwona Wierzba

Wydawca: Wydawnictwo ALBUS

Data wydania: 2014

ISBN: 978-83-89284-81-5

Liczba stron: 95

Oprawa: twarda

Cena: 25 zł

Ocena recenzenta: 9/10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz