Lady Diana – jedyna taka księżna


Była i wciąż jest zarówno inspiracją, jak i wzorem do naśladowania dla wielu ludzi. Silna, niezależna kobieta, która wyrzekła się zwykłego życia i stała się osobą publiczną, księżną, o której każdy chciał wiedzieć jak najwięcej. To dzięki niej brytyjska Rodzina Królewska otworzyła się bardziej na świat. Dziś, 31 sierpnia, mija siedemnasta rocznica śmierci księżnej Diany, lub po prostu – Królowej Ludzkich Serc.

Pochodzenie

Diana przyszła na świat 1 lipca 1961 roku w hrabstwie Norfolk. Niestety, rodzina zawiedziona była, że na świat nie przyszedł chłopiec, gdyż pomimo XX wieku, w Wielkiej Brytanii wciąż jedynie męski potomek mógł dziedziczyć rodzinne tytuły. A w rodzinie Spencerów można było odziedziczyć aż tytuł hrabiego Althrop. Świadczy to o tym, że pomimo powszechnej opinii, Diana wcale nie była przeciętną dziewczyną. Jedną z jej matek chrzestnych była nawet Lady Mary Colman (z domu Bowes-Lyon) – siostrzenica Królowej Matki.

Młoda Diana nie była najlepszą uczennicą – w szkole otrzymywała słabe oceny, co uniemożliwiało jej dalsze kształcenie. Było to solą w oku jej rodziców, którzy uważali, że dobre wykształcenie pomoże jej w zabłyśnięciu wśród arystokracji i znalezieniu odpowiedniego męża.


Narzeczona

Znajomość z najlepszą partią na Wyspach nie była z pewnością miłością od pierwszego wejrzenia. To starsza siostra Diany, Sarah, przyjaźniła się z Karolem, księciem Walii, i to na niej przyszły król początkowo skupił swoją uwagę. Kiedy jednak w jednym z wywiadów Sarah powiedziała otwarcie, że nie darzy Karola uczuciem, ten przestał o nią zabiegać. Zbliżył się wtedy do Diany, ale w międzyczasie wiązał się z innymi kobietami.

Sytuacja zmieniła się kiedy Karol skończył 32 lata i znalazł się pod wielką presją. Wszyscy, zarówno mieszkańcy pałacu Buckingham jak i media, twierdzili, że najwyższy czas, by znalazł sobie żonę. Kolejne kandydatki były odrzucane ze względu na wyznawaną religię czy pochodzenie. Wtedy to Karol zdecydował, że odpowiednią żoną dla niego będzie Diana Spencer.

W lutym 1981 roku książę Karol oświadczył się Dianie na zamku Windsor, a zaręczyny zostały zaakceptowane przez królową Elżbietę II – choć jak mówiono – niechętnie. Pięć miesięcy później odbył się królewski ślub, który dzięki transmisji telewizyjnej zobaczyło około 750 mln ludzi na całym świecie.

Żona i Matka

Lady Diana wydała na świat dwójkę dzieci – być może niewiele, lecz na całe szczęście dla Królewskiej Rodziny byli to chłopcy. Pierwszy na świecie pojawił się William, który urodził się 21 czerwca 1982 roku. Kolejny syn – Henry zwany Harrym – przyszedł na świat 15 września 1984 roku. Księżna uwielbiała swoich synów i oddawała im całe swoje serce. Kiedy jej życie przybrało w końcu inny obrót, to właśnie ograniczony kontakt z synami doskwierał jej najbardziej.

Niestety, oprócz wielkiej radości, jaką dawali jej mali synkowie, Diana nie była bardzo szczęśliwa. Trudno stwierdzić, czy wraz z mężem darzyli się głębokim uczuciem. Jak wynika z relacji bliskich osób - księżnej na nim zależało, podczas gdy on kochał inną. Drugą kobietą w życiu księcia Karola była Camilla Parker-Bowles, z którą rozpoczął swój romans na początku lat 70. Związek ten zakończyć się miał 3 lata później wraz wyjściem przez Camillę za mąż, jednak mimo wszystko para nadal utrzymywała kontakt. Księżna Diana doskonale zdawała sobie z tego sprawę, pomimo, że zarówno Karol jak i Camilla wszystkiemu zaprzeczali – aż do roku 1985, kiedy odnowili swój romans.

W czerwcu 1992 roku ukazała się książka autorstwa Andrew Mortona pt.: „Jej prawdziwa historia”, w której umieszczone zostały informacje o nieudanym małżeństwie książęcej pary, romansie Karola z Camillą oraz związku księżnej Diany z oficerem Jamesem Hewittem, którego darzyła uczuciem. Oprócz tego czytelnicy dowiedzieli się o chorobach Diany m.in. o bulimii, a także o nieudanych próbach samobójczych. Choć książka nie była obiektywna, to wzbudziła duże kontrowersje i stała się początkiem końca małżeństwa Diany i Karola, bowiem krótko po tym wydarzeniu na jaw wyszedł zapis rozmowy telefonicznej Diany z jednym z jej kochanków, w którym żaliła się ze swojego nieszczęśliwego, tragicznego wręcz życia. Kilka miesięcy później Pałac Buckingham ogłosił ich separację.

Księżna

Po czteroletniej separacji przyszedł czas na rozwód. Od tej pory Diana nie mogła być nazywana „Jej Wysokością„, lecz mogła zatrzymać tytuł „Księżnej Walii„. Otrzymała ogromną kwotę pieniędzy, a także nie musiała ponosić kosztów związanych z utrzymaniem jej rezydencji i biura, co stało się obowiązkiem byłego małżonka. Pałac Buckingham miał też finansować jej wszystkie oficjalne podróże. Diana zachowała także prawa rodzicielskie, lecz wszystko to pod jednym warunkiem – nie mogła udzielać wywiadów, w których oczerniałaby Rodzinę Królewską. Nie była już jej członkiem, chociaż zgodnie z oświadczeniem Pałacu Buckingham ”będzie nadal za takową uważana”.

Mimo rozstania z mężem Diana kontynuowała swoje obowiązki księżnej, których podejmowała się jak zawsze z wielką satysfakcją. Gdziekolwiek by się nie pojawiła robiła na wszystkich ogromne wrażenie, a każdy kto ją poznał znajdował się pod jej urokiem. Wszyscy ją kochali. Diana również kochała ludzi, poświęciła się więc działalności dobroczynnej. Zbierała pieniądze na finansowanie badań raka piersi, wspomagała chorych na AIDS, a także interesowała się problemem min, które zagrażały nie tylko żołnierzom, ale przede wszystkim cywilom. W tym celu wybrała się nawet w podróż do Angoli wraz z Brytyjskim Czerwonym Krzyżem.

Kobieta

Podczas małżeństwa księżna Diana spełniała się w wielu sferach życia, nie była jednak spełniona jako kobieta. Oprócz epizodów z kochankami, których miała, nie czuła się kochana. Dopiero po rozstaniu z Karolem i Pałacem Buckingham, Lady Diana zaczęła żyć pełnią życia, dając tym sposobem pożywkę dla mediów. Każdy kolejny mężczyzna, z którym ją zobaczono, był powodem do licznych plotek i sensacyjnych artykułów. Paparazzi robili wszystko, by zdobyć jakiekolwiek zdjęcie księżnej, a zdjęcie z kochankiem było spełnieniem marzeń, gdyż było warte fortunę.

Ostatnim mężczyzną, z którym związała się Diana, był producent filmowy Dodi Al-Fayed. To właśnie ten romans wzbudził największe zainteresowane mediów, które wręcz biły się o najświeższą publikację jak najbardziej kontrowersyjnych zdjęć. To właśnie paparazzi byli najprawdopodobniej przyczyną katastrofy, w której Diana i Dodi stracili życie.

Legenda

31 sierpnia 1997 roku w Paryżu, gdzie Diana i Dodi zatrzymali się po drodze do Londynu, doszło do prawdziwej tragedii. Mercedes, którym podróżowała para, uderzył w filar tunelu Alma. Dodi i kierowca zginęli na miejscu, Diana i ochroniarz Dodiego byli w ciężkim stanie. Choć księżna była przytomna, a lekarze robili wszystko, by uratować jej życie, nic to nie dało. O godzinie 4 nad ranem Diana, księżna Walii, odeszła z tego świata.

Po siedemnastu latach od tego wydarzenia wciąż mnożą się teorie spiskowe mówiące o zamachu na życie Lady D. Najprawdopodobniej była to jednak próba ucieczki przed męczącymi paparazzi. Nikt nie spodziewał się, że doprowadzi to do takiej tragedii.

Kilka dni później odbył się pogrzeb Diany, na którym pojawiło się wiele wybitnych osobistości, takich jak Margaret Thatcher, Nicole Kidman, Tom Cruise, czy Steven Spielberg. Wszyscy oni, tak jak i miliony przed telewizorami, chcieli oddać hołd wspaniałej kobiecie, która w wieku zaledwie 36 lat odeszła z tego świata.

Na pogrzebie nie było Rodziny Królewskiej, co wzbudziło ogromną krytykę opinii publicznej.

Lady Diana była osobistością nad wyraz wyjątkową. Osobowość i silny charakter, które pozwoliły jej na osiągnięcie szczytu marzeń niejednej dziewczyny, i które później pomogły jej z tego wszystkiego zrezygnować, do dziś dzień budzą podziw. Księżna Walii swoją dobrocią, chęcią niesienia pomocy i walką o szczęście osobiste skradła serca ludzi na całym świecie.

Bibliografia:

  1. Davies N., Diana. Samotna księżna, Warszawa 1997.
  2. Burrel P., W królewskiej służbie. Wspomnienia kamerdynera księżnej Diany, Warszawa 2003.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

4 komentarze

  1. la bamba pisze:

    Na pogrzebie była Rodzina Królewska nie wiem skąd takie informacje. Królowa nawet pochyliła głowę przed trumną księżnej Diany (oczywiście pod publiczke).

  2. wiola pisze:

    Musiała stara Elżbieta pokazać że publicznie była jej „synową”. I tak jej nie lubiła. Hipokryzja udawaczy...

  3. Bilbo pisze:

    Nie hipokryzja, tylko zmusiły ją do tego wszechmocne media. Lepiej już schylić głowę i coś tam miłego powiedzieć o Dianie, niż kto wie, czy nie stracić monarchii, a na pewno bardzo dużego osłabienia jej autorytetu.
    Dla Brytyjczyków rodzina królewska to wielka wartość, a Diana była tylko przykrym epizodem w jej historii.

  4. Basia pisze:

    Ta stara jędza nie poszła by gdyby nie musiała przecież nie wypadało.Pewnie nad trumna powiedziała jej a„Dobrze ci tak”szkoda bo Diana była piękną młoda i inteligentną kobietą tylko reszta tej chołoty nie dla mnie to dno i wodorosty

Zostaw własny komentarz