„Rzeźnik z Niebuszewa” |
Opowiem historie, o której krąży więcej legend niż faktów. Historię brutalnego mordu na świeżo „Odzyskanych Ziemiach”. Legendy na temat „rzeźnika z Niebuszewa” są do dziś szemrane po bramach przedwojennych kamienic.
W Szczecinie na Niebuszewie przy ulicy Wilsona 7 zamieszkiwał Józef Cyppek. Wedle legend - Niemiec, SS-man albo Żyd, choć po prawdzie matkę miał Polkę, a ojca Niemca. Podobno uważał się za Niemca, ale więcej w tym domniemywań niż faktów. Prawdą jest, że w 1952 roku w jego mieszkaniu Milicja dokonała makabrycznego znaleziska, a mianowicie odnalazła poćwiartowane zwłoki Ireny J. (sąsiadki). Podobno akt ten został dokonany z niebywałą wprawą. Jak to w notatniku napisał jeden z Milicjantów, którzy weszli do mieszkania Cyppka: „W pokoju na kanapie leżą zwłoki kobiety z odciętą głową, rękami i nogami. Ręce i jedno udo przy szafie. Na półce przy kaflowej kuchni miska do połowy wypełniona czerwoną cieczą. Obok maszynka do mielenia mięsa ze śladami mielenia. Na talerzach serce i wątroba ludzka. Obok sałatka z pomidora”.
Cyppka bardzo prędko skazano i powieszono, a rozprawę utajniono. Dlaczego? Tego nie wiadomo. Może bano się pogromu na Niemcach, a może inne okoliczności o tym zaważyły. Juz po dwóch dniach od aresztowania wpłynął akt oskarżenia, a po tygodniu został ogłoszony wyrok. Jak na tamte czasy był to niebywale krótki czas. Dodatkowo, w akcie nie ma nic na temat innych ofiar albo handlu ludzkim mięsem.
W niedalekim od miejsca zamieszkania Cyppka stawie, zwanym „Rusałka”, podobno odnaleziono bardzo dużo czaszek, choć oficjalnie jemu przypisuje sie jeden mord. Sam Józef C. przyznał sie, że głowę Ireny J. utopił w owym stawie. Jednakże na przełomie lat 40 i 50 XX wieku w Szczecinie grasował seryjny morderca, który rozczłonkowywał zwłoki swych ofiar. Podobno w różnych częściach miasto znajdowano części ludzkich ciał, ale nie wiadomo do dziś, czy można to łączyć ze sprawą Józefa C. Samemu Cyppkowi przypisuje się handel ludzkim mięsem na pobliskim targowisku. Czy to legenda? Nie wiadomo, gdyż podobno Cyppek znał ludzi, którzy handlowali mięsem, ale sam na pewno tego nie robił.
Z powodu takich domniemywań powstały liczne legendy na temat „Rzeźnika z Niebuszewa”. Jedna wspomina o handlu bigosem z ludzkim mięsem. Inna mówi, że Cyppek zabił wiele dzieci, które zwabiała dla niego bileterka pobliskiego kina (Cyppek był wielbicielem filmów). Faktem jest, że została dokonana niewytłumaczalna, brutalna zbrodnia, która do dziś nie została do końca wyjaśniona. Przypisuje mu się mord na tle seksualnym, a nawet kanibalizm. Mam nadzieje, że prawdę uda się odszukać.
* Ciekawostka bierze udział w konkursie
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.