Wilkozacy. Wilcze prawo - Rafał Dębski - recenzja |
„Nie gięli karku ani przed Chmielnickim, ani przed carem, ni przed polską szlachtą. Za nic mieli ludzkie wojny i rozgrywki o władzę. Tedy nie zapisali się w kronikach, jeno w stepie usłyszeć można bajędy o Wilkozakach, co Okołopełni zmieniają się w bestie.”
Wilkozacy Rafała Dębskiego to bez dwóch zdań dość oryginalna fantastyka, z jakże popularnym wplątanym alternatywnym wątkiem historii.
Rzecz się dzieje podczas powstania Chmielnickiego, na Ukrainie, gdzie oprócz zbuntowanych Kozaków, żyją ich wilczy „bracia”, za którymi nikt za bardzo nie przepada i każdy chciałby się ich jakoś pozbyć. Najlepiej definitywnie. Jednak jak można się domyśleć, nie będzie to ani łatwe, ani przyjemne.
Połączenie legend o wilkołakach z historiami kozackimi daje ciekawy rezultat. Wilkozacy, nieulękli i niezawiśli, wilcze znają tylko przykazanie: wolność lub śmierć. I może dlatego przypominają polskich Sarmatów i budzą sympatię. Autentyczne postacie w powieści, np. nieco szaleńczo ukazany Chmielnicki, czy jego zidiociały synalek, stylizowany język, nieźle przedstawione XVII-wieczne realia, sprawiają, że fani tzw. „alternatywnych historii” będą ukontentowani. Ciekawy rodzimy eksperyment fantasty.
Plus minus
Na plus:
+ ciekawa historia alternatywna
+ oryginalna fabuła
+ wciągająca narracja
+ Kozacy i wilkołaki 🙂
Na minus:
– nie każdemu „podejdzie”
Tytuł: Wilkozacy. Wilcze prawo
Autor: Rafał Dębski
Wydanie: 2010
Wydawca: Fabryka Słów
ISBN: 978-83-7574-279-4
Stron: 352
Oprawa: miękka
Cena: ok. 35 zł
Ocena recenzenta: 6/10
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.