„Burza nad Atlantykiem Tom I” - A. Perepeczko - recenzja


Nakładem Wydawnictwa Oskar ukazała się uaktualniona wersja arcyciekawej pozycji Burza nad Atlantykiem, pióra Andrzeja Perepeczki. Jest to pobudzająca wyobraźnie opowieść o wielkich bitwach, bohaterstwie, śmierci marynarzy i płomieni na bezkresie oceanu..

burza-nad-atlantykiem-tom-1Historie cywilizacji to historie wojen, bitew, potyczek, żołnierzy w nich walczących, konstruktorów machin wojennych mających przynieść powodzenie w prowadzonych przez nich działań. Andrzej Perepeczko już lat dostarcza swoim czytelnikom informacji, których fani wojennych technologii morskich pochłaniają z wypiekami na twarzy.

Książka podzielona jest na cztery części. Zadaniem dwóch pierwszych jest stopniowe wprowadzanie do trzeciego i czwartego rozdziału w których autor przyjął cenzurę lat: 1.09 1939 - 31.12.1939 (rozdział III) oraz 1.01.1940 do zakończenia walk w Norwegii (w rozdziale IV). Powyższy podział każde nam przypuszczać ( i jak się okazuje - słusznie) iż autor nie ogranicza się do tytułowego Atlantyku, ale obejmuje też działania prowadzone na obszarze akwenu Morza BałtyckiegoiI jest opisem działań nazistowskiej marynarki wojennej  Kriegsmarine przeciwko Marynarce Wojennej RP w pierwszych dniach września 1939 roku. Nie są to jednak jedynie fakty, ale żywy opis wzbogacony relacjami świadków tych ważnych dla nas wydarzeń, wszak wszyscy pamiętamy o bohaterskiej obronie Westerplatte..

Kilka stron dalej autor dzięki zręczności pióra błyskawicznie przenosi nas na pokład SS Athenii której stu osiemnastu pasażerów chwilę po wypowiedzeniu wojny Niemcom przez Brytyjczyków spotkała wielka tragedia. Historia ta jest niejako wstępem do opowieści o śmiercionośnych rajdach niemieckich pancerników i U-bootów. Alianci nieprzywykli do porażek postanawiają za wszelką cenę powstrzymać to co sieje tak wielkie pustoszenie wśród ich armady i rozpoczynają wojnę minową bezszelestnie zadając kolejne ciosy.

Chwilę później jesteśmy już na statkach pasażerskich i handlowych, których zadaniem było zaopatrywanie przez amerykanów wołającą o pomoc Europę. Choć były to jednostki cywilne . niejednokrotnie dochodziło do dramatycznych wydarzeń i pomyłek. Autor niezwykle zgrabnie przedstawił jedną z nich. Jest atak  jednostka Luftwaffe - Heinkel He-111 na niszczyciel Kriegsmarine – Leberecht Maass. Okręt został poważnie uszkodzony i na ratunek przybyły pozostałe niemieckie jednostki, jednak wcześniejsze zaminowanie akwenu doprowadziło do kolejnej tragedii. Niszczyciel Max Schultz natrafiając na minę uległ wraz z 308 – osobową załogą zupełnej zagładzie..

Dalej stajemy się obserwatorami kolejnych porażek, ewakuacji z Andalsnes i Molde oraz przybicia do brzegów Norwegii polskich okrętów, bohaterską walkę naszych żołnierzy i w konsekwencji zatonięcia części naszej floty.

W skutek walk z marynarką brytyjską naziści zatracili własną flotę – pod koniec roku 1940 o ich sile miał świadczyć jeden krążownik wyposażony w działo kalibru 203 mm, dwa krążowniki lekkie i cztery niszczyciele. Tym samym Kriegsmarine nie była już w stanie prowadzić działań w momencie ewentualnej inwazję na Wyspy Brytyjskie.

Tak kończy się pierwszy tom dobrze znanej każdemu wilkowi morskiemu opowieści mistrza Andrzeja Perepeczki.
Cóż, nic dodać nic ująć. Czekam z niecierpliwością na lekturę kolejnych tomów.

Plus minus:
Na plus:
+ łatwy język uprzyjemnia lekturę
+ konstrukcja tekstu
+  wspominania świadków
+ fantastyczne ilustracje
Na minus:
-  wysoka cena

Tytuł: Burza nad Atlantykiem
Autor: Andrzej Perepeczko
Wydawnictwo : Oskar
Rok wydania: 2014
Rodzaj okładki: twarda
Liczba stron: 501
ISBN: 978 - 83 - 63709 - 77 -8
Cena: 59,90
Ocena recenzenta: 9/10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz