Cesarski jajcarz, czyli car też człowiek [foto] |
Jak zachowywał się car Mikołaj II po godzinach? Czy samodzierżawca Wszechrusi i prawosławny święty mógł wygłupiać się z kolegami? A jakże! Co więcej, kolegami do wygłupów byli członkowie najznamienitszych domów panujących Europy. Bo car wielkim jajcarzem był.
Frank Thiess pisał o nim: „monarcha skromny i piękny, pełen dobrej woli, choć fałszywy, uczuciowy, lecz łatwo zapominający (...). Obdarzony władzą Nabuchodonozora, a odczuwający przed nią mistyczną trwogę, jak święty przed kusicielką. Polityk wbrew woli, który nienawidził interesów państwowych i chorobliwie bał się decyzji. Człowiek delikatny, łagodny, uprzejmy (...)”. Prywatnie był to bardzo sympatyczny człowiek, który potrafił się bawić i nie stronił od przyjaciół, żartów i śmiesznych zdjęć.
Dzisiaj, jak w każdą sobotę, postaramy się odpowiedzieć na te pytania w naszym cyklu „Ostatnie dni carskiej Rosji”. Przedstawimy naszym Czytelnikom wybór tematycznych zdjęć, grafik i obrazów z XIX i XX wieku. Tym razem zapraszamy do obejrzenia kolekcji prywatnych zdjęć cara Mikołaja II, zrobionych podczas wspólnych wygłupów z przyjaciółmi w latach 1899-1900, głównie na Zamku Volfsgarten pobliżu Darmstadt. Jeśli chcecie zobaczyć, że cesarz też człowiek, a książęta i księżniczki dziewiętnastowiecznej Europy wcale nie byli sztywniakami, to zapraszamy.
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.