„One kochały Hitlera. Führer i kobiety, dla których był Bogiem” – M. Schad – recenzja |
Adolf Hitler na temat kobiet wielokrotnie wypowiadał się w protekcjonalny i lekceważący sposób: „Jeśli kobieta zastanawia się nad sensem istnienia, jest źle (…) niejednemu mogą puścić nerwy”, „U kobiety intelekt nie jest tak istotny”1. Josef Goebbels z kolei stanowczo podkreślał, że kobiety nie powinny mieszać się do polityki. Mimo to w kręgu czołowych dygnitarzy narodowosocjalistycznych obracało się wiele przedstawicielek płci pięknej – młodych, atrakcyjnych i – co najważniejsze – wpływowych dam, którym Führer wiele zawdzięczał. Ich krótkie biogramy znajdziemy w wydanej właśnie nakładem Wydawnictwa Prószyński i S-ka pozycji pt. One kochały Hitlera. Führer i kobiety, dla których był Bogiem.
Biorąc do ręki omawianą publikację spodziewałam się, że w środku znajdę informacje na temat tak sztandarowych postaci, jak Eva Braun, Magda Goebbels czy Marga Himmler. Ta „elita” narodowosocjalistycznych działaczek bez wątpienia może być bowiem przyporządkowana do tytułowej grupy „Führer i kobiety, dla których był Bogiem”. Tymczasem okazało się, że Martha Schad, będąca autorką recenzowanej pozycji niemiecka historyk, która napisała wiele książek historycznych omawiających życie wpływowych i ważnych kobiet, dokonała przemyślanej i, moim zdaniem, w pełni uzasadnionej „selekcji”. W One kochały Hitlera mamy bowiem okazję poznać relacje, jakie łączyły kanclerza Niemiec z wieloma mniej znanymi, acz niezwykle wpływowymi kobietami, które – co tu kryć – częstokroć ułatwiały Führerowi drogę do kariery politycznej. O kim zatem mowa? Otóż kolejne rozdziały pracy Marthy Schad poświęcone są: Elsie Bruckmann – małżonce jednego z szefów słynnego ówcześnie wydawnictwa zajmującego się sztuką, Helene Bechstein – żonie właściciela fabryki fortepianów w Berlinie, czy Viktorii von Dirksen – kobiecie, która prowadziła jeden z najbardziej wpływowych salonów towarzyskich w Berlinie. Te panie bez wątpienia zapewniły Hitlerowi, tak istotne zwłaszcza na początku kariery politycznej, kontakty w najwyższych kręgach. Kanclerz Niemiec, ze względu na zamiłowania do sztuki, otaczał się także kobietami reprezentującymi świat kultury. U jego boku stały takie osobistości, jak Gerda Troost – żona słynnego projektanta wnętrz, sama architektka z wykształcenia, czy Elly Ney – światowej sławy pianistka, na kartach książki Marthy Shad nazywana „arcykapłanką muzyki”, „emisariuszką w sprawach muzyki”, czy „wdową po Beethovenie” (s. 204). Nie zabrakło także reprezentantek świata polityki. W moim odczuciu za najciekawsze rozdziały omawianej pracy uchodzą właśnie te części, które poświęcono na zrelacjonowanie stosunków pomiędzy Adolfem Hitlerem a lekarką Mathilde Ludendorff – żoną generała Ericha Ludendorffa, oraz Eddą Ciano – ukochaną córką Benito Mussoliniego, która błagała Führera w Wilczym Szańcu o pomoc dla swego ojca. Grono wymienionych dam zamyka „najwierniejsza z wiernych” – Elisabeth Nietzsche-Fӧrster, która fałszowała filozoficzne poglądy swego brata – Fryderyka Nietzsche, by wkupić się w łaski przedstawicieli narodowego socjalizmu. Jedno i drugie jej się zresztą udało.
One kochały Hitlera. Führer i kobiety, dla których był Bogiem to pozycja ukazująca wpływowe i pewne siebie kobiety, które zachłysnęły się charyzmą i potencjałem Adolfa Hitlera. „Nie chcę o nim mówić nic więcej poza tym, że jest cudem” (s. 117) – pisała z pełnym przekonaniem Elisabeth Nietzsche-Fӧrster. Nawet po klęsce III Rzeszy wiele z nich nie czuło frustracji i żalu ani do Hitlera, ani do ideologii narodowego socjalizmu. Helene Bechstein miała powiedzieć „byłam tylko rozczarowana faktem, że Niemcy przegrały” (s. 56), natomiast dla Viktorii von Dirksen upadek Trzeciej Rzeszy „musiał to być los o wiele gorszy, niż gdyby została spalona żywcem” (s. 60). Nie wszystkie jednak ze scharakteryzowanych w książce Marthy Schad kobiet były bezwarunkowo poddane Hitlerowi. Pewna siebie i nie wahająca się głosić własnych racji Edda Ciano uchodziła za osobę okazującą bezczelność i brak taktu wobec kanclerza Niemiec. Sama zresztą szczerze wyznała: „Sądzę, że najchętniej kazaliby mi zniknąć (…) jednak byłam córką Mussoliniego, i chociaż przebywał w więzieniu, jeszcze był żywy i pozostawał przyjacielem Führera. Tak więc i mnie nie mógł spaść włos z głowy” (s. 105). Nie odstępujący Hitlera na krok Joseph Goebbels wyraził się na jej temat słowami: „Politykujące kobiety zawsze są utrapieniem” (s. 99). Minister propagandy nie oszczędzał także Gerdy Troost, która miała w sobie dość odwagi, aby sprzeciwiać się nie tylko jemu, lecz także Führerowi. W swoich Dziennikach napisał o niej: „Pani Troost rzuca cięte uwagi. Jak zawsze. Nie lubię jej” (s. 176). Widać zatem wyraźnie, że nie wszystkie z zaprezentowanych w książce postaci „kochały Hitlera” do grobowej deski. Tytuł recenzowanej publikacji może zatem nieco wprowadzać czytelnika w błąd.
Praca Marthy Schad rzuca nowe światło na mało znane do tej pory fakty z życia Adolfa Hitlera. One kochały Hitlera. Führer i kobiety, dla których był Bogiem to pozycja przeciekawa, oparta na solidnej bazie źródłowej, którą dodatkowo wzbogacają unikatowe zdjęcia omawianych w niej kobiet z otoczenia Hitlera. Na pochwałę zasługuje też, co jest chyba cechą znamienną Wydawnictwa Prószyński i S-ka, forma wydania książki – twarda okładka, solidny papier i widoczna dbałość o każdy detal. Jedynym minusem są przypisy, które umieszczono dopiero na końcu omawianej pozycji, co nieco utrudniać może lekturę dociekliwemu czytelnikowi.
Polecam gorąco!
Plus/Minus
Na plus:
+ ciekawy dobór charakteryzowanych bohaterek
+ solidna baza źródłowa
+ bardzo dobrze dobrane cytaty
+ unikatowe fotografie
+ solidne wydanie książki
Na minus:
- przypisy na końcu książki
- tytuł nieco nieadekwatny do treści
Tytuł: One kochały Hitlera. Führer i kobiety, dla których był Bogiem
Autor: Martha Schad
Tłumaczenie: Bartosz Nowacki
Wydanie: 2015
Wydawca: Prószyński i S-ka
ISBN: 978-83-8069-157-5
Ilość stron: 256
Oprawa: twarda
Cena: 39,90 zł
Ocena recenzenta: 9/10
- M. Schad, One kochały Hitlera. Führer i kobiety, dla których był Bogiem, przeł. B. Nowacki, Warszawa 2015, s. 9. Wszystkie cytaty pochodzą z tego wydania. [↩]
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.